N. antiopa

Hodowla owadów
Filip P.
Posty: 172
Rejestracja: czwartek, 16 lutego 2012, 13:18
UTM: EA94
Lokalizacja: Rogóżno

N. antiopa

Post autor: Filip P. »

Chcę się zabrać za hodowlę tego gatunku. Złapałem wczoraj imago i myślę, że to już świeży osobnik. Czym go karmić (skoro żyje tak długo to pewnie coś je) ?
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: N. antiopa

Post autor: Kamil Mazur »

Co masz na myśli pisząc, że chcesz się zabrać za hodowlę? Chcesz hodować imago karmiąc je teraz przez kilka miesięcy, a potem wsadzając do piwnicy ? :mysl: Choć to może naiwne pytanie z mojej strony, bo przecież inna hodowla teraz nie wchodzi w grę...
brakkonta

Re: N. antiopa

Post autor: brakkonta »

Kamilu, Filip spytał "czym go karmić?"......proste pytanie, wiesz - odpowiedz.
Mazep
Wojtek M
Posty: 1972
Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2007, 22:49
UTM: DE65

Re: N. antiopa

Post autor: Wojtek M »

Zabrać za hodowlę - tzn - utrzymać samicę przy życiu jak najdlużej się da w nadziei że jest zapłodniona i zloży jajka. Ewentualnie dołapywanie kolejnych osobników i pakowanie do klatki w nadziei że będzie przedłużenie gatunku ;)
Awatar użytkownika
Witek M
Posty: 101
Rejestracja: sobota, 6 sierpnia 2011, 11:30
UTM: CA74
Lokalizacja: Oświęcim

Re: N. antiopa

Post autor: Witek M »

Kolego... z tym może być spory problem :)
Samice N. antiopa będą składać jaja dopiero w przyszłym roku, po zimowaniu... Podejrzewam, że samo zapłodnienie też zachodzi na wiosnę, choć pewien nie jestem.
brakkonta

Re: N. antiopa

Post autor: brakkonta »

Filip P. pisze:Czym go karmić?
Ludziska stosują wodę z rozpuszczonym miodem. Ponoć cukier jako zastępnik nie jest najlepszy.
Mazep
Wojtek M
Posty: 1972
Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2007, 22:49
UTM: DE65

Re: N. antiopa

Post autor: Wojtek M »

Witek M pisze:Kolego... z tym może być spory problem  :)
Samice N. antiopa będą składać jaja dopiero w przyszłym roku, po zimowaniu... Podejrzewam, że samo zapłodnienie też zachodzi na wiosnę, choć pewien nie jestem.
Otóż to, tak antiope zmontowała natura że forsowanie sztucznego drugiego pokolenia raczej nic nie da. Ciekawe czy nabrałaby się na sztuczną zimę w lodówce? Jacek się zlitował i podsunął wodę z miodem, można też przejrzałe owoce pokroić, spuścić trochę soku z jakiegoś drzewa, jak w naturze... ;)
Łukasz
Posty: 1071
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:54
Lokalizacja: okolice Bielska-B./Kraków

Re: N. antiopa

Post autor: Łukasz »

O wodzie z miodem mówi sie zawsze i wszedzie, ale to nie jest godne polecenia. U mnie motyle (dzienne i nocne) najczesciej dlugo nie pociagnely na takim pokarmie. Lepszy jest naturalny pokarm jak np. plasterek banana, nie mowiac o tym jakim smakolykiem bylby zgnity banan :)
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1613
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: N. antiopa

Post autor: PawełB »

radzę teraz wypuścić, a wziąć się za poszukiwanie samicy żałobnika w kwietniu i pocz. maja (za wcześnie też mogą być nie zapłodnione)
teraz można ew. hodować ceiki, pawiki, pokrzywniki, kratkowce czyli dwupokoleniowe rusałki
z innych motyli:
bielinki, szlaczkonie, ikarus, tityrus

te motyla dadzą ci imago jeszcze w tym roku, bez zimowania
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7281
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: N. antiopa

Post autor: Rafał Celadyn »

Witek M pisze:Podejrzewam, że samo zapłodnienie też zachodzi na wiosnę, choć pewien nie jestem.
Kopulującą parę widziałem w sierpniu kilka lat temu ,wtedy jeszcze fotografowałem analogiem ,ale film gdzieś pewnie jest...tak więc, teoria z wiosną jest do sprawdzenia :wink:
Pozdrawiam Rafał
Filip P.
Posty: 172
Rejestracja: czwartek, 16 lutego 2012, 13:18
UTM: EA94
Lokalizacja: Rogóżno

Re: N. antiopa

Post autor: Filip P. »

U mnie jest ciężko o ten gatunek, wiosną szukałem go bez skutku. Może to głupie pytanie, ale jakie są główne cechy dymorfizmu płciowego tego gatunku? Szczerze mówiąc nie wiem czy to samiec czy samica, a i tak lepiej chyba zostawić i spreparować niż wypuszczać. Z wiadomych jednak powodów wolę hodowlę.
Filip P.
Posty: 172
Rejestracja: czwartek, 16 lutego 2012, 13:18
UTM: EA94
Lokalizacja: Rogóżno

Re: N. antiopa

Post autor: Filip P. »

Jak mam odróżnić samca od samicy, ale na żywca???
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1613
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: N. antiopa

Post autor: PawełB »

samica ma większa de... znaczy się odwłok :-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hodowla”