N. antiopa
N. antiopa
Chcę się zabrać za hodowlę tego gatunku. Złapałem wczoraj imago i myślę, że to już świeży osobnik. Czym go karmić (skoro żyje tak długo to pewnie coś je) ?
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: N. antiopa
Co masz na myśli pisząc, że chcesz się zabrać za hodowlę? Chcesz hodować imago karmiąc je teraz przez kilka miesięcy, a potem wsadzając do piwnicy ? Choć to może naiwne pytanie z mojej strony, bo przecież inna hodowla teraz nie wchodzi w grę...
Re: N. antiopa
Zabrać za hodowlę - tzn - utrzymać samicę przy życiu jak najdlużej się da w nadziei że jest zapłodniona i zloży jajka. Ewentualnie dołapywanie kolejnych osobników i pakowanie do klatki w nadziei że będzie przedłużenie gatunku
Re: N. antiopa
Kolego... z tym może być spory problem
Samice N. antiopa będą składać jaja dopiero w przyszłym roku, po zimowaniu... Podejrzewam, że samo zapłodnienie też zachodzi na wiosnę, choć pewien nie jestem.
Samice N. antiopa będą składać jaja dopiero w przyszłym roku, po zimowaniu... Podejrzewam, że samo zapłodnienie też zachodzi na wiosnę, choć pewien nie jestem.
Re: N. antiopa
Ludziska stosują wodę z rozpuszczonym miodem. Ponoć cukier jako zastępnik nie jest najlepszy.Filip P. pisze:Czym go karmić?
Mazep
Re: N. antiopa
Otóż to, tak antiope zmontowała natura że forsowanie sztucznego drugiego pokolenia raczej nic nie da. Ciekawe czy nabrałaby się na sztuczną zimę w lodówce? Jacek się zlitował i podsunął wodę z miodem, można też przejrzałe owoce pokroić, spuścić trochę soku z jakiegoś drzewa, jak w naturze...Witek M pisze:Kolego... z tym może być spory problem :)
Samice N. antiopa będą składać jaja dopiero w przyszłym roku, po zimowaniu... Podejrzewam, że samo zapłodnienie też zachodzi na wiosnę, choć pewien nie jestem.
Re: N. antiopa
O wodzie z miodem mówi sie zawsze i wszedzie, ale to nie jest godne polecenia. U mnie motyle (dzienne i nocne) najczesciej dlugo nie pociagnely na takim pokarmie. Lepszy jest naturalny pokarm jak np. plasterek banana, nie mowiac o tym jakim smakolykiem bylby zgnity banan
- PawełB
- Posty: 1613
- Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
- Specjalność: Rhopalocera
- profil zainteresowan: Foto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: N. antiopa
radzę teraz wypuścić, a wziąć się za poszukiwanie samicy żałobnika w kwietniu i pocz. maja (za wcześnie też mogą być nie zapłodnione)
teraz można ew. hodować ceiki, pawiki, pokrzywniki, kratkowce czyli dwupokoleniowe rusałki
z innych motyli:
bielinki, szlaczkonie, ikarus, tityrus
te motyla dadzą ci imago jeszcze w tym roku, bez zimowania
teraz można ew. hodować ceiki, pawiki, pokrzywniki, kratkowce czyli dwupokoleniowe rusałki
z innych motyli:
bielinki, szlaczkonie, ikarus, tityrus
te motyla dadzą ci imago jeszcze w tym roku, bez zimowania
- Rafał Celadyn
- Posty: 7281
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: N. antiopa
Kopulującą parę widziałem w sierpniu kilka lat temu ,wtedy jeszcze fotografowałem analogiem ,ale film gdzieś pewnie jest...tak więc, teoria z wiosną jest do sprawdzeniaWitek M pisze:Podejrzewam, że samo zapłodnienie też zachodzi na wiosnę, choć pewien nie jestem.
Pozdrawiam Rafał
Re: N. antiopa
U mnie jest ciężko o ten gatunek, wiosną szukałem go bez skutku. Może to głupie pytanie, ale jakie są główne cechy dymorfizmu płciowego tego gatunku? Szczerze mówiąc nie wiem czy to samiec czy samica, a i tak lepiej chyba zostawić i spreparować niż wypuszczać. Z wiadomych jednak powodów wolę hodowlę.