Romaniszyn w pdf-ie

[jon]

Czy ktoś może ma Romaniszyna w pdf-ie?

[jon]

pytam bo mogę mieć.

[Grzegorz Banasiak]

pytam bo mogę mieć.

To czemu od razu tak nie napisałeś ?
[linkowanie_z-zewnetrznych_serwerow_zabronione] jeśli przejdzie przez skrzynkę (20MB) ! (bo rozumiem, że już masz )

[beksinski]

Jon,

jeśli możesz to ja tez poproszę: beksinski@wp.pl

Pozdrawiam
Jacek

[Jarosław Bury]

I ja poproszę

[Tomasz Świderski]

Jeśli to nie problem też bym się pisał. D.

[transformer85]

Jeśli nie sprawi kłopotu to również poproszę m.czubi@wp.pl i z góry bardzo dziękuję

[Kamil Mazur]

Mam część Macro w 4 tomach papierowych ale poproszę również w pdf bo warto to mieć.
A może masz część Micro ?

[jon]

Nie mam części mikro ale też mogę mieć i postaram się o to w miarę możliwości czasowych. Trzeba będzie to przerobić na pdf. Część makro będzie gotowa jakoś może przed świętami, to się może wrzuci tu aby każdy chętny mógł ściągnąć. Jak nie przed, to po.

[Piotr Pawlikiewicz]

też się piszę

[Tomasz Blaik]

Mam część Macro w 4 tomach papierowych

Z ciekawości...czy to jakieś inne wydanie niż zwarty tom Prac Monograficznych (552 ss.) z 1929 roku?

[Kamil Mazur]

Mam część Macro w 4 tomach papierowych

Z ciekawości...czy to jakieś inne wydanie niż zwarty tom Prac Monograficznych (552 ss.) z 1929 roku?

Nie to jest to samo tylko kserowane jednostronnie, więc jeden "tom" ma rzędu 2cm grubości i tak podobnie wyglądają pozostałe "tomy" całej części Macro

[jarko]

To i ja sie uśmiechnę, mój mail: jarecki1982@o2.pl. Wchodzą mi załączniki do 100mb

Pozdrawiam

[jon]

Jeśli ktoś mi udostępni miejsce na serwerze (aż 335 MB) i poda jak to wrzucić, wrzucę to dla dobra zainteresowanych. Romaniszyna oczywiście część I. Super jakość i od razu chciałbym podziękować Jarkowi Buszko za udostępnienie swojego oryginalnego egz do skanów.

[Aneta]

Jeśli ktoś mi udostępni miejsce na serwerze (aż 335 MB) i poda jak to wrzucić, wrzucę to dla dobra zainteresowanych.

Wrzuć to na jakiś ogólnodostępny serwer - mediafire, megaupload, rapidshare, fileserve itp., potem tylko podawaj linka.

[Łukasz Solecki]

jon wysłałem PW.

[jon]

ok, ale to zdaje się będzie długo się wczytywało. Może w środku nocy będzie gotowe? Mam słaby net.

[Tomasz Świderski]

Rozumiem, ze można będzie liczyć na link do wspomnianego dzieła?, bo ceny jakie sobie niektórzy życzą za udostępnienie skanów to gruuba przesada.

[jon]

Tomek, od 1 w nocy będziesz miał za darmochę

[Jacek Kurzawa]

Dołączylem się do akcji i udostepniłem przestrzeń serwerową.
Ponadto zaoferowałem zrobienie PDF z OCR, skoro jest takie zainteresowanie plikiem.
Jutro moze pojawić sie gotowy pdf, najpierw trzeba poczekac na pliki.....

Mam zapas rzędu kilkunastu GB przestrzeni i kilkuset (!) GB transferu miesięcznie.

[jon]

Łukasz, w takim razie chyba jednak skorzystam z serwera Jacka. Będzie szybciej, pewniej i bez zbędnych ciekawskich. Dzięki za pomoc. Jacek dodatkowo to odchudzi, żeby jakoś się oglądało.

[Łukasz Solecki]

Jasne, nie ma najmniejszego problemu. Ważne, żeby wszystkim zainteresowanym udało się pobrać "bezstresowo"

[jon]

Do pierwszej na pewno przejdzie, aczkolwiek chyba lepiej będzie to udostępnić po przeróbce Jacka. To już jego wola, więc trudno mi nawet powiedzieć ile czasu będzie na to potrzebował? Chyba żeby dać dwie wersje: cięższą już i lżejszą potem...? Dobrej nocy.

[Tomasz Świderski]

hmm..nie mogę się doszukać linku do wspomnianej pracy Romaniszyna.. ten link już jest...gdzie go szukać?

[Tomek Paszkowski]

Jutro moze pojawić sie gotowy pdf, najpierw trzeba poczekac na pliki.....

Z tego co zrozumiałem, czekamy aż Jacek wrzuci już obrobioną wersję....

[Jacek Kurzawa]

Wlasnie ja zaczynam pobierac, po odchudzeniu bedzie ogolnie dostepna, juz za kilka godzin.

PS Pobrałem ja w ciagu kilku minut.... te łącza są coraz lepsze

[Malko]

Jacek wrzucisz tutaj linka czy pisać do Ciebie na pw?

[Jacek Kurzawa]

Linka wrzuce na Forum. Dokument robi się....

[Jacek Kurzawa]

Raz komp zawiesił się pod koniec zapisywania pdfa z ocr. Drugi raz zrobił, ale pdf ma ponad 200MB z powodu szarego tła strony. Wyeksraktuję więc strony pojedynczo, zrobię balans bieli, zeby wytracić szare tlo i dopiero wtedy zrobię OCR i do pdf.
Trochę to jeszcze potrwa, bo to duże pliki graficzne i duzo ich jest. Komputer mieli a tego się nie da się już przyspeszyc. Ważne że będzie w objętości okolo 20-30 MB z tekstem po OCR a nie prawie 400 MB. Cierpliwości Koledzy....

Załączam porównanie, jak to tło (brud) będzie wytracone, proces trwa.

[Jacek Kurzawa]

Romaniszyn jest juz gotowy - wysyłam go na serwer....
Po odchudzeniu (biel tła, crop, po procesie OCR) jego objętość zmniejszyła się z 335 MB do 79 MB.

Romaniszyn J. 1930 - I tom - do pobrania z katalogu:
https://download.entomo.pl/pracepdf/

LINK BEZPOŚREDNI:
https://download.entomo.pl/pracepdf/Rom ... optera.pdf

Jest tam również kilka innych prac i plików, ktore kiedyś były na forum w katalogu download:
https://download.entomo.pl/

[Malko]

Dzięki wielkie Jacek super, że się tym tak zająłeś

[Grzegorz Banasiak]

Gdyby ktoś potrzebował wydruk z bindowaniem (w jakości jak widać) to proszę o kontakt na priv.

[Jacek Kurzawa]

Do wersji drukowanych mogę podesłać wiekszy plik (przez serwer, wersja nie do masowego pobierania ze wzgl na objetość) z jednak lepszą jakością (białe tło, wyraźniejsze literki).

[Grzegorz Banasiak]

Do wersji drukowanych mogę podesłać wiekszy plik (przez serwer, wersja nie do masowego pobierania ze wzgl na objetość) z jednak lepszą jakością (białe tło, wyraźniejsze literki).

No ja chętnie.

[jon]

Przy czytaniu moich skanów powiedziałbym, że mniej bolą oczy. Widzę to dopiero po wrzuceniu wersji Jacka. Brakuje mi w tej wersji zakładek. One jednak są b. przydatne do szybkiego szukania. Więc coś za coś, albo mała objętość i pewne wady, albo duża (co też jest wadą ale dobra jakość). Mam też wersję najbardziej pierwotną, gdzie strony poukładane są jak w oryginale, przez co można po wydrukowaniu pozszywać to w zeszyciki a potem zszyć całość i dołożyć twardą okładkę. Zapewne w introligatorni. Jednak sądzę, że wersje PDf powoli wypierają papier. Najlepiej mieć jedno i drugie.
Jakby nie było Romaniszyn to to pozycja wyjściowa naszej lepidofauny odkąd tylko Polska pozbierała się po rozbiorach. Jak się to czyta, wychodzi na jaw, że tych motyli kiedyś wcale nie było więcej, bo nie były pospolitsze, niż są dziś. Ale to jednak chyba tylko kwestia ubogich metod zbierania (brak choćby agregatów).
Między b. wieloma innymi zagadkami jest choćby ta, że P. sericata był łowiony w okolicach Leszna. Nie ma go w naszej faunie w checkliście. Być może z powodu braku okazów dowodowych. Z tych samych powodów nie włączono skalnika fagi. Ale dlaczego w naszej faunie jest np. S. pyri, gdzie okazów dowodowych również nie ma? Takich zagadek jest znacznie więcej. Lektura na długą zimę.

[Grzegorz Banasiak]

Jak się dużo pracuje z różnymi pracami to posiadanie wersji drukowanej jest bardzo przydatne. Ja od zawsze każdą pracę drukuję i binduję. Przeżyłem już różne perturbacje z komputerami i wiem, że to dość niepewne archiwum, no chyba, że ma człowiek w sobie dużo dyscypliny i zabezpiecza dane co jakiś czas. Ja sobie obiecuję, że już jutro dane zabezpieczę... od dość dawna

[jon]

Zapomniałem podziękować Adamowi Malkiewiczowi za wypożyczenie mi swojego egz. z którego przeskanowałem cały wstęp (i okładkę), którego to brakowało Jarkowi Buszko. Tak czy inaczej złożyło się to w całość i możemy wrócić do zamierzchłych czasów. Jak wspomniałem wcześniej bardziej komfortowo czyta mi się ten mój dokładniejszy PDF, większy o 200 MB. Jak na dzisiejsze pojemności dysków nie ma to znaczenia. Nie tnie się ani trochę. Gdyby komuś bardzo zależało na tej czytelniejszej wersji będę w stanie być może w przyszłości wrzucić to na prywatny serwer mojego kolegi. Adres podam przy ew. zainteresowaniu. Cała akcja to swego rodzaju hołd dla tytanicznej pracy jednego z pionierów - J. Romaniszyna. Nie tylko Niemcy mieli swojego Wolfa i całą rzeszę innych wybitnych entomologów...

[Jacek Kalisiak]

Tak na marginesie pozwolę sobie zauważyć, że to jest smutne, że nie ma żadnej instytucji czy organizacji, która łaskawie zechciałaby umieścić skan takiej książki na swoim serwerze. Pominę już, że parę instytucji powinno poczuwać się do obowiązku wykonania skanów tego typu książek istotnych dla entomologii Polskiej. Samo użyczenie miejsca, to praktycznie dla dowolnego uniwersytetu, koszt praktycznie zerowy.
Daruję sobie komentarze, które znów wysłałyby mój wpis do jakiegoś parkowego kosza

[Jacek Kurzawa]

"Smutne"... - to zależy dla kogo Instytucje nie sa widać zainteresowane propagowaniem entomologii a nawet samo PTE zdaje się być tym jakoś słabo zainteresowane, chociaż należy to do działalności statutowej, ale przecież tam są tylko ludzie, często zajęci pracą .... i kółko nam się jakby zamyka. Ale może przemilczę, żeby nie było, że psioczę. Takim wpisem mozna sobie narobić wrogów, tam gdzie nie trzeba

Pracujmy a może dożyjemy takich czasów, że entomologia będzie dla ludzi, a PTE będzie dla entomologów (też ludzie), jak za czasów założycieli PTE.....

Instytucje, panie Jacku, zajęte są (podam przykład z brzegu) np. zagospodarowaniem 10 mln z dotacji unijnej na budowę "martwego" budynku w Spale. I czym są jeszcze zajęte "instytucje" to nasi koledzy najlepiej wiedzą czym są tam tak zajęci nie ma co pisać. Każdy robi swoje, przecież o to tu chodzi.

[Jacek Kalisiak]

Być może pochopnie byłem nadmiernie niesprawiedliwy W projekcie Piotrka Tykarskiego jest miejsce i są oferowane pdf-y starszych publikacji !
Przepraszam Piotrze Powstaje tam też strona lepidoptera.ksib.pl, może są zainteresowani umieszczeniem tego pdf-a?

[Jacek Kurzawa]

Dołączam się do przeprosin - robota Piotra i ksib (oraz kilka innych projektow w kraju) sa godne najwyższych pochwał. Uogolnienia są zazwyczaj krzywdzące.....