"... Moths of Great Britain..." - czy warto mieć?
- Witek Płachta
- Posty: 787
- Rejestracja: niedziela, 28 września 2008, 10:22
- Lokalizacja: Gmina Rokiciny DC12
"... Moths of Great Britain..." - czy warto mieć?
Mam możliwość kupienia tej książki lecz chciałem się pierw zapytać czy warto? Może ktoś miał kontakt z tą publikacją i mi doradzi.
- Załączniki
- book.jpg (47.57 KiB) Przejrzano 1953 razy
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
- Witek Płachta
- Posty: 787
- Rejestracja: niedziela, 28 września 2008, 10:22
- Lokalizacja: Gmina Rokiciny DC12
- Miłosz Mazur
- Posty: 2565
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
- UTM: CA08
- Poprzedni(e) login(y): Curculio
- Specjalność: Curculionoidea
- profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
Witaj,
mam te ksiazke i w mojej ocenie jest bardzo przydatna. Jest to kieszonkowa wersja wiekszego przewodnika o tej samej nazwie i znacznie wiekszej cenie. Mialem kiedys okazje porownac obie wersje i okazalo sie ze sa te te same rysunki, te same gatunki, tylko w drozszej wersji tekst jest bardziej wyczerpujacy. W niczym nie zmienia to jednak przydatnosci ksiazki do oznaczania w terenie.
Ksiazka prezentuje motyle w pozie spoczynkowej co czasem moze sie przydac. Jakosc rysunkow jest tez dobra. W wielu przypadkach prezentuje formy tego samego gatunku, czego czasem brakuje w drozszych ksiazkach.
Pomimo, ze ksiazka przedstawia wszystkie wieksze motyle nocne W.Brytanii i Irlandii, to jak zapewne wiesz sporo brakuje z polskiej listy.
Ogolnie swietna dla ludzi, ktorzy duzo oznaczaja przyzyciowo i wypuszczaja, lub jak w moim przypadku jako dodatkowe zrodlo informacji.
Pozdrawiam
Jacek
mam te ksiazke i w mojej ocenie jest bardzo przydatna. Jest to kieszonkowa wersja wiekszego przewodnika o tej samej nazwie i znacznie wiekszej cenie. Mialem kiedys okazje porownac obie wersje i okazalo sie ze sa te te same rysunki, te same gatunki, tylko w drozszej wersji tekst jest bardziej wyczerpujacy. W niczym nie zmienia to jednak przydatnosci ksiazki do oznaczania w terenie.
Ksiazka prezentuje motyle w pozie spoczynkowej co czasem moze sie przydac. Jakosc rysunkow jest tez dobra. W wielu przypadkach prezentuje formy tego samego gatunku, czego czasem brakuje w drozszych ksiazkach.
Pomimo, ze ksiazka przedstawia wszystkie wieksze motyle nocne W.Brytanii i Irlandii, to jak zapewne wiesz sporo brakuje z polskiej listy.
Ogolnie swietna dla ludzi, ktorzy duzo oznaczaja przyzyciowo i wypuszczaja, lub jak w moim przypadku jako dodatkowe zrodlo informacji.
Pozdrawiam
Jacek
- Witek Płachta
- Posty: 787
- Rejestracja: niedziela, 28 września 2008, 10:22
- Lokalizacja: Gmina Rokiciny DC12
Pewnie piszesz o tej pozycji? Tez ją znalazłem i faktycznie sporo droższa. Zastanawiałem się czym się te dwie książki różnią, oczywiście poza okładką, objętością i ceną? A le skoro miałeś okazję je porównać i uważasz że są ok to się cieszę.beksinski pisze:Jest to kieszonkowa wersja wiekszego przewodnika o tej samej nazwie i znacznie wiekszej cenie
Dzieki za odpowiedzi. Właśnie o to mi chodziło!
- Załączniki
- book II.jpg (32.44 KiB) Przejrzano 1940 razy
Powracam do tego tematu ponieważ dostałem tą książkę na urodziny, i powiem że jest całkiem dobra opisy są co prawda szczątkowe i raczej marginalne , ilość gatunków "wyspiarskich" też nie powala ale bardzo dziekawe jest przedstawienie motyli w ''pozie'' spoczynkowej ze złożonymi skrzydłami co ułatwia sprawne przyżyciowe oznaczanie gatunków jakość ilustracji też b.dobra , i przedstawiają one też niektóre formy
p.s. jaką ją sPeDeFuję to piszcie kto chętny, wyślę mail-em
p.s. jaką ją sPeDeFuję to piszcie kto chętny, wyślę mail-em
Ostatnio zmieniony niedziela, 16 sierpnia 2009, 22:35 przez Malko, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
- 0 Odpowiedzi
- 308 Odsłony
-
Ostatni post autor: Roman
-