Ciekawostka - Akimerus
-
- Posty: 404
- Rejestracja: poniedziałek, 29 marca 2004, 20:30
- Lokalizacja: Chocianów
- Kontakt:
Ciekawostka - Akimerus
Podczas ostatnich moich wypadów w teren trafiłem na egzemplarz chrząszcza z ciekawie wykształconymi pokrywami, - na zdjęciu.
W formie zagadki, czy ktoś pokusi się oznaczyć?
Odpowiedź jutro.
W formie zagadki, czy ktoś pokusi się oznaczyć?
Odpowiedź jutro.
- Załączniki
- Cudak.jpg (142.13 KiB) Przejrzano 2687 razy
- Andrzej Matusiak
- Posty: 205
- Rejestracja: niedziela, 10 stycznia 2010, 13:15
- Poprzedni(e) login(y): tusiak
- Specjalność: Scarabaeoidea
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ciekawostka
Nie jestem pewien czy opcja ukrywania odpowiedzi działa, więc tylko pogratuluję spotkania
-
- Posty: 3282
- Rejestracja: wtorek, 9 października 2007, 22:25
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ciekawostka
Opcja ta zdaje się nie działa od jakiegoś czasu. To chyba nie może być nic innego niż gatunek o inicjałach A. S., więc istotnie spotkania można pogratulowaćtusiak pisze:Nie jestem pewien czy opcja ukrywania odpowiedzi działa, więc tylko pogratuluję spotkania :D
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9516
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Ciekawostka
Gratulacje. Widać kontynuowałeś poszukiwania i znalezisko powtórzyło się. Czy to jest to stanowisko viewtopic.php?p=74352#p74352 ?
Jak wyglądało otoczenie, poszycie, mikroklimat? Twój owad siedział bardzo niedaleko od miejsca, w którym rozwoj przechodziła larwa, skoro trafiłeś w 10-kę to mogło ich byc tam więcej (kwestia wstrzelenia się w rójkę). Czy był tylko ten jeden?
Tak samo niewykształcony A.quercus znalazłem w Wojnowie na zrębie na liściu paproci co dowodzi że gatunek przechodzi rozwój w ziemi. Zapewne tutaj jest tak samo.
Opcja hide to pomysł twórcow starszego phpBB (teraz jest phpBB3) i tutaj na tym forum tej opcji nie ma (a nie jest tak, że nie działa). Tego tutaj nie da się zrobić, opcji nie ma i nie będzie.
Jak wyglądało otoczenie, poszycie, mikroklimat? Twój owad siedział bardzo niedaleko od miejsca, w którym rozwoj przechodziła larwa, skoro trafiłeś w 10-kę to mogło ich byc tam więcej (kwestia wstrzelenia się w rójkę). Czy był tylko ten jeden?
Tak samo niewykształcony A.quercus znalazłem w Wojnowie na zrębie na liściu paproci co dowodzi że gatunek przechodzi rozwój w ziemi. Zapewne tutaj jest tak samo.
Opcja hide to pomysł twórcow starszego phpBB (teraz jest phpBB3) i tutaj na tym forum tej opcji nie ma (a nie jest tak, że nie działa). Tego tutaj nie da się zrobić, opcji nie ma i nie będzie.
-
- Posty: 404
- Rejestracja: poniedziałek, 29 marca 2004, 20:30
- Lokalizacja: Chocianów
- Kontakt:
Re: Ciekawostka
W odpowiedzi na zagadkę: tak to jest A S. Ciekawa konspiracja się wytworzyła .
Jacku – tak to jest to stanowisko, ten sam kompleks leśny, ale inne miejsce.
Anisorus quercus wbrew temu, co piszesz rozwój odbywa w grubych szczytowych martwych konarach dębów. Najlepsze warunki ma w sytuacji kiedy martwe jest cale drzewo, a kora trzyma się jeszcze stosunkowo dobrze. Chrząszcze wygryzając się na dużej wysokości spadają na podłoże pod drzewami gdzie przebywają przez krótki okres, (stąd zapewne sugestie o rozwoju w korzeniach). Następnie wspinają się na wszystko, z czego można wystartować, źdźbła traw, krzewy, pnie drzew. W ciągu kilku godzin nabierają bardzo dobrej sprawności lotu, do tego stopnia, że fruwają w koronach drzew.
W przypadku tajemniczego spotkania z AS, środowisko nie różniło się od tego opisywanego w przytoczonym wątku. Wyprawa była naprawdę typowo fotograficzna i parę fotek tego gatunku wykonałem.
Ps. W piątek miałem zaszczyt otworzyć moją autorską wystawę fotograficzną pod tytułem „Owady saproksyliczne Polski w obiektywie Krzysztofa ..... moim obietywie „
Postaram się kilka słów napisać o tym wydarzeniu.
Jacku – tak to jest to stanowisko, ten sam kompleks leśny, ale inne miejsce.
Anisorus quercus wbrew temu, co piszesz rozwój odbywa w grubych szczytowych martwych konarach dębów. Najlepsze warunki ma w sytuacji kiedy martwe jest cale drzewo, a kora trzyma się jeszcze stosunkowo dobrze. Chrząszcze wygryzając się na dużej wysokości spadają na podłoże pod drzewami gdzie przebywają przez krótki okres, (stąd zapewne sugestie o rozwoju w korzeniach). Następnie wspinają się na wszystko, z czego można wystartować, źdźbła traw, krzewy, pnie drzew. W ciągu kilku godzin nabierają bardzo dobrej sprawności lotu, do tego stopnia, że fruwają w koronach drzew.
W przypadku tajemniczego spotkania z AS, środowisko nie różniło się od tego opisywanego w przytoczonym wątku. Wyprawa była naprawdę typowo fotograficzna i parę fotek tego gatunku wykonałem.
Ps. W piątek miałem zaszczyt otworzyć moją autorską wystawę fotograficzną pod tytułem „Owady saproksyliczne Polski w obiektywie Krzysztofa ..... moim obietywie „
Postaram się kilka słów napisać o tym wydarzeniu.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9516
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Ciekawostka
Chcialbym dokładniej przyjrzeć się temu. Moj okaz siedział na paproci na zrębie (!) więc nie miał możliwości spaść z korony czy z pnia drzewa, bo od miejsca spoczynku świeżo wylęgniętego imago do najblizszego stojącego czy leżącego drzewa bylo jakieś ponad 20 metrow! Zręb był świeży tzn ścięte drzewa leżały poukładane na drodze, nie wiem, jak długo tam leżały, ale myślę, że od kilku do kilkunastu tygodni. Mógłby więc teoretycznie wypaść z konaru jeszcze wiosną, kiedy drzewo stało, ale Ty piszesz, że spadają na krotki okres. Skąd masz takie dokładne informacje o rozwoju Anisorus quercus?Krzysztof S. pisze:Anisorus quercus wbrew temu, co piszesz rozwój odbywa w grubych szczytowych martwych konarach dębów. Najlepsze warunki ma w sytuacji kiedy martwe jest cale drzewo, a kora trzyma się jeszcze stosunkowo dobrze. Chrząszcze wygryzając się na dużej wysokości spadają na podłoże pod drzewami gdzie przebywają przez krótki okres, (stąd zapewne sugestie o rozwoju w korzeniach). Następnie wspinają się na wszystko, z czego można wystartować, źdźbła traw, krzewy, pnie drzew. W ciągu kilku godzin nabierają bardzo dobrej sprawności lotu, do tego stopnia, że fruwają w koronach drzew.
-
- Posty: 3282
- Rejestracja: wtorek, 9 października 2007, 22:25
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ciekawostka
Skoro miała być zagadka, to nie chciałem pisać nazwy gatunku, żeby nie psuć zabawy innym potencjalnym zgadywaczom Wszystko można obejść, także niemożliwość ukrywania odpowiedziKrzysztof S. pisze:W odpowiedzi na zagadkę: tak to jest A S. Ciekawa konspiracja się wytworzyła .
- Voltrax
- Posty: 433
- Rejestracja: niedziela, 4 października 2009, 15:17
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Ciekawostka
tempelik pisze:Ten "Cudak" to przykład aberracji?
To przykład źle ustawionych pokryw, a tym samym i skrzydeł. Gdy jestem świeżutki, to i mięciutki więc wiele może pójść źle.
ciekawi mnie jedynie, czy ten osobnik był wstanie latać?
-
- Posty: 404
- Rejestracja: poniedziałek, 29 marca 2004, 20:30
- Lokalizacja: Chocianów
- Kontakt:
Re: Ciekawostka
Jacku – pisząc „krótki okres” miałem na myśli godziny, w rzeczywistości było to około godziny dwóch, zależy od temperatury, słońca i wiatru. Wszystko z obserwacji własnych.
Voltax – deformacja była tak duża, że chrząszcz nie był w stanie wykonać najkrótszego lotu.
Voltax – deformacja była tak duża, że chrząszcz nie był w stanie wykonać najkrótszego lotu.