Grzesiu, już ci pisałem, że dyskusja o mediach w Polsce to temat do piwa, a nie na forum, jednakowoż jesteś uparty i nie chcesz zauważać dużo mniejszej rzetelności po stronie mediów które wymieniłem. I masz niestety brzydki zwyczaj dawania przykładów "od czapy" trochę na zasadzie "a u was biją murzynów". Ja zupełnie nie rozumiem, dlaczego do dyskusji o mediach i ich jakości mieszasz opinię Naukową nt. Puszczy wykonaną dla rządu czy interpelacje poselską. To są rzeczy zupełnie nie porównywalne.
Opinia to nie pokrętny wytwór dziennikarski, tylko dokument poparty autorytetem kilku naukowców z branży leśnej. Bardzo ciekawa jest tu osoba Patricka Moore'a , założyciela Greenpreace, który potem stał się wrogiem nawiedzonych ekologów. Zresztą widzę tam podpisy członków rady naukowej leśnictwa. Jak każda opinia, można się zgadzać lub nie, ale za pomocą ARGUMENTÓW, czego jak widzę po twojej dyskusji na forum- brak. Nie bardzo rozumiem dlaczego akurat uczepiłeś się Cieszewskiego? Wszyscy tam mniej więcej prezentują podobne poglądy na Puszczę.
Wracając do jakości mediów - świetnym przykładem jest podlinkowany artykuł Gaz Wyb przez Jacka.
Już pomijam fotkę ilustracyjna z "1000 letnim dębem" do tematu wycinki drzew na działkach. Zainteresowałem się tą historią "pewnego amerykańskiego geologa, który niefrasobliwie ściął sosnę , która miała 5 tys. lat i dlatego do dziś nie wymawia się jego imienia". No więc Autor zapewne założył, że nikt nie sprawdzi tej informacji i wszyscy łykają jak pelikany prawdy objawione tej gazety.
Geolog nazywał się
Donald Rusk Currey, sosna znana później jako "Prometeusz" została ścięta w trakcie badań, po wydaniu odpowiedniej zgody przez władze leśnie rejonu.... i mimo kontrowersji i dyskusji nad celowością jego działań (przypomina mi się dyskutowana tu sprawa doktoratu polegającego na wyłapaniu tysięcy motyli w Tatrach), został później sławnym naukowcem z długą karierą akademicką zakończoną tytułem "Profesor Emmeritus" (To nie jest "emerytowany profesor" jak można by tłumaczyć
, tylko uznanie dotychczasowych osiągnięć i zachowanie uprawnień profesora po przejściu na emeryturę, w USA dość duża sprawa)
Tak wiec o żadnym "wymazaniu jego imienia" nie ma mowy. Autor nagina wszystko do planowanego przesłania tej jak to określam "szczujni" Zapewne podtekstem jest objęcie "podobną infamią" nazwiska Szyszki "za wyrąb drzew w Polsce"
Inne nieścisłości wypunktował już Jacek, tak więc nie powtarzam.
PS. Nie wciągniesz mnie w dyskusję o chemitrails, interpelacje /zapytania poselskie były na różne dziwne tematy. Dowiedzieliśmy się z niej, ze nasze władze nie widza i nie badają takiego problemu i tyle. Czy to mityczne "chemtrails" czy zwykłe "contrails", ja bym tak całkiem nie negował ich wpływu na nasze zdrowie. Abstrahując od teorii spiskowych, każdy samolot produkuje ogromne ilości spalin. Ostatnio mówi się wiele o smogu i ilościach ofiar idących podobno w tysiące (przedwczesnych zgonów, chorób płuc itp.) Czy ruch lotniczy nic tu nie dorzuca? zaglądałeś kiedyś na "flightradar" jaki jest ruch w powietrzu?
Wszystko można obśmiewać, to jest bardzo skuteczna medialna taktyka (wide Smoleńsk). A moim zdaniem ludzie stają się coraz bardziej podejrzliwi co do technologii ich otaczających zewsząd i ich ukrytych celów, stąd takie różne teorie. Utopie rodem z Orwella materializują się na naszych oczach, no ale to znowu temat do piwa