Po drugiej stronie słońca

Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9516
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 2 times
Kontakt:

Po drugiej stronie słońca

Post autor: Jacek Kurzawa »

Tak sobie pomyślałem, że z naszej Ziemi do Słońca jest bardzo daleko, około 150 mln kilometrów. Uffff... kawał drogi.....

Co może być po drugiej stronie słońca???? Wiadomo - czarny kosmos. Czy kiedyś tam będziemy? Po drugiej stronie Słońca....

Co o tym myślicie???????

Bo moje "odkrycie" jest iście kopernikowskie .... :mrgreen:
Marek Hołowiński
Posty: 5059
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
UTM: FB68
Specjalność: Sesiidae
Lokalizacja: Hańsk
Podziękowano: 4 times

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: Marek Hołowiński »

Jacek Kurzawa pisze:Tak sobie pomyślałem, że z naszej Ziemi do Słońca jest bardzo daleko, około 150 mln kilometrów. Uffff... kawał drogi.....

Co może być po drugiej stronie słońca???? Wiadomo - czarny kosmos. Czy kiedyś tam będziemy?

Co o tym myślicie???????

Bo moje "odkrycie" jest iście kopernikowskie ....  :mrgreen:
za pół roku tam z Ziemią będziemy, to zobaczymy jak tam jest :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
tempelik
Posty: 422
Rejestracja: sobota, 27 lutego 2010, 12:35
Lokalizacja: Lubaczów/Warszawa

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: tempelik »

Zależy o czym myślimy, czy o świecie równoległym, a może o prawdziwej drugiej stronie którą oglądamy co roku ;)
Zastanawiająca jest sprawa obcych cywilizacji i tego czy naprawdę człowiek jest tak wyjątkową istotą jak sam uważa... Zwróćmy uwagę, co ludzie myśleli o świecie gdy nie znano ameryki i jak postrzegali mieszkańców albo wyobrażali sobie istoty podobne do ludzi mieszkające na tamtych terenach... Okazało się jak wszyscy wiemy, że to byli zwykli ludzie. Oczywiście zacofani w sferze "technologi" ale tak samo zdolni. Wydaje mi się, że jeśli coś żyje i jest inteligentniejsze to powinno nas pierwsze znaleźć. Ogromny wszechświat i wątpię żeby tylko jedna planeta musiała dźwigać brzemię gatunku "inteligentnego" jednocześnie dążącego do samozagłady... Choć, zauważam podobieństwo zachowań i rozwoju ludzkości do np. zdziczałych psów które mają zbyt dużo swobody. W końcu wyhamują i może się ustabilizuje współżycie z naturą...
Ot taki bełkot ;)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9516
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 2 times
Kontakt:

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: Jacek Kurzawa »

tempelik pisze:Zależy o czym myślimy, czy o świecie równoległym, a może o prawdziwej drugiej stronie którą oglądamy co roku ;)
Ciepło....!
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9516
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 2 times
Kontakt:

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: Jacek Kurzawa »

Marek Hołowiński pisze: za pół roku tam z Ziemią będziemy, to zobaczymy jak tam jest :lol:  :lol:  :lol:
No wlasnie o to mi chodziło :-) Nie zastanawiając sie nad tym nigdy, nie przyszlo mi do glowy, ze dokładnie po drugiej stronie slońca bywamy co roku, dokładnie w tej samej odleglosci, wzdłuż prostej przecinającej slońce i ziemię. Patrząc na ziemię z kosmosu to my się jednak "trochę" poruszamy w kosmosie, zataczając okrąg o średnicy 300 mln km !!!! i to poruszamy się z bardzo dużą prędkością. Komu chce się wyliczyc z 2 x PI x r / 365x24 gdzie r = 150 x 1o do potegi 6 łatwo obliczy predkość ziemi w kosmosie w km/h.

Wychodzi 107,534 tys km/h - z taką prędkością porusza się ziemia po orbicie czyli 29 870 m/s.

Teraz znalazłem, że orbita ziemi jest eliptyczna (to zrozumiałe) i przyjeta przeze mnie odleglość 150 mln km do slońca jest przybliżona. Średnia odleglość ziemi do slońca wynosi dokładnie 149 597 870 km.
I tak mkniemy w kosmosie z predkoscią 107 tys km/h.... :-)
Awatar użytkownika
tempelik
Posty: 422
Rejestracja: sobota, 27 lutego 2010, 12:35
Lokalizacja: Lubaczów/Warszawa

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: tempelik »

A ja już tak filozoficznie podchodziłem... :roll:
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9516
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 2 times
Kontakt:

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: Jacek Kurzawa »

Spokojnie, pytanie bylo podchwytliwe, a odpowiedź pokazuje, jak bardz może różnić się od siebie to o czym piszemy i co ktoś może miec na mysli. Stąd często dochodzi do nieporozumień i m.in. dlatego jest ich tak dużo na forum.
Awatar użytkownika
tempelik
Posty: 422
Rejestracja: sobota, 27 lutego 2010, 12:35
Lokalizacja: Lubaczów/Warszawa

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: tempelik »

Szczególnie jeżeli dyskusja jest nawiązywana w sposób pisemny. Da się zauważyć takie nie porozumienia nie tylko na tle forum ale np. przez komunikatory lub wiadomości tekstowe typu sms, szczególnie jeżeli jest to główny sposób rozmowy. Wydaje mi się, że jest to wina nie tylko brakującego szybkiego dopowiedzenia ale i też gestykulacji.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: Antek Kwiczala † »

orbita ziemi jest eliptyczna
Oczywiście, to pierwsze prawo Keplera. Słońce znajduje się w jednym z ognisk owej elipsy. Jednak różnica między peryhelium i aphelium dla orbity Ziemi nie jest zbyt duża (około 5 mln km), a najbliżej Słońca (147 mln km) będziemy początkiem stycznia.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Peryhelium
Awatar użytkownika
Tomasz G.
Posty: 354
Rejestracja: niedziela, 18 lipca 2010, 12:37

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: Tomasz G. »

Jacek Kurzawa pisze: I tak mkniemy w kosmosie z predkoscią 107 tys km/h.... :-)
No i cały układ słoneczny też nie jest nieruchomy względem reszty galaktyki, a galaktyka względem innych galaktyk itd.
Tomek Paszkowski
Posty: 204
Rejestracja: środa, 2 czerwca 2010, 18:07
Lokalizacja: Siedlce

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: Tomek Paszkowski »

Tomasz Grzegorczyk pisze:No i cały układ słoneczny też nie jest nieruchomy względem reszty galaktyki, a galaktyka względem innych galaktyk
Otóż to. I pomyśleć że takich "drugich stron słońć" jest nieskończenie wiele we wszechświecie..... Nie ukrywam, że bardziej od samych prędkości i odległości fascynujące są siły jakie utrzymują poszczególne obiekty w ścisłych zależnościach od siebie. Gdyby nie siły przyciągania w kosmosie byłaby "jazzowa jazda bez trzymanki" :mrgreen:
Natomiast temat przypomniał mi wykłady pewnego ks. profesora, speca od filozofii przyrody, który opowiadał nam o co ciekawszych zagadnieniach fizyki kwantowej. Wspomniał o istnieniu (poza znanymi nam wymiarami) pola informacyjnego, w przestrzeni którego działają siły odpowiedzialne za przekaz informacji, których prędkość większa jest od prędkości światła. Tłumaczył to na przykładzie cząstek dipolarnych, które rozdzielone na odległość duuuużą (ponoć potwierdzone badaniami) oddziaływały wzajemnie na siebie bez względu na dzielącą ich przestrzeń. Przy zmianie ładunku jednej składowej na ładunek dodatni lub ujemny, druga składowa zmieniała ładunek na przeciwny w czasie krótszym niż zajęłoby światłu pokonanie dzielącej ich odległości.
Nie jestem fizykiem, ale muszę przyznać że takie wiadomości zmieniają podejście do obecnego stanu wiedzy jaką dysponują ludzie.....

Swoją drogą ciekawe jak potoczyłaby się ewolucja i wszelkie zmiany na ziemi, gdyby ziemia poruszała się z inną szybkością względem słońca. Bo odległość jak wiemy jest optymalna ze względów temperaturowo-świetlnych. Natomiast nie wydaje mi się żeby prędkość podróży Ziemi wokół Słońca była bez znaczenia....
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Odległości mogą się okazać bardzo małe... Jeśli na stole leży kartka papieru to od jednego jej brzegu do drugiego jest odległość równa jej długości ale jeśli tę kartkę zegniemy w literę "U" to odległość będzie znacznie mniejsza. Być może takie same właściwości ma przestrzeń i jeśli będziemy potrafić ugiąć czasoprzestrzeń podróże w dowolne rejony wszechświata staną się możliwe.
Awatar użytkownika
krzem
Posty: 1196
Rejestracja: środa, 7 kwietnia 2004, 07:42
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: krzem »

tak oglądam ten wątek...czyżby przepracowanie przedświateczne? :D
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: Malko »

Dodam od siebie, że po drugiej stronie słońca jest LATO :D i Sezon w pełni :D
Tomasz Żuk
Posty: 195
Rejestracja: piątek, 2 września 2005, 17:00
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: Tomasz Żuk »

Lato jest teraz po drugiej stronie równika.
Do przemysleń Tomka P. (jeśli dobrze zrozumiałem fizykę cząstek "zbliźniaczonych") - między np. dwoma fotonami (muszą one być wygenerowane jako zbliźniaczona para) istnieje taka zależność, że poznając stan jednego z nich natychmiast poznajemy stan drugiego dowolnie odległego. Trudno tu mówić o przesyłaniu informacji tą metodą.
Tomek
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: Malko »

Dla tych po drugiej stronie równika po drugiej stronie słońca jest Zima :twisted:
Tomek Paszkowski
Posty: 204
Rejestracja: środa, 2 czerwca 2010, 18:07
Lokalizacja: Siedlce

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: Tomek Paszkowski »

Tomasz Żuk pisze:Trudno tu mówić o przesyłaniu informacji tą metodą
Tomku, z fizyką miałem przyznaję zawsze na bakier, więc za pewne mogłem coś pokręcić lub niedokładnie przytoczyć. Natomiast nie chodzi tu o możliwość przesyłania w ten sposób informacji, ani też o poznanie ładunku drugiego elementu. Owa informacja w przytoczonej przeze mnie myśli jest siłą, która powoduje zmianę ładunku drugiego modułu w momencie zmiany ładunku pierwszego z nich. Nie chodzi tu więc o przewidywalność zmiany ładunku, a o sam fakt tak szybkiej reakcji pomiędzy związanymi ze sobą modułami....
Późno już, więc jak coś nagmatwałem- to pisać i będę jutro odkręcał :mrgreen:
Awatar użytkownika
avidal
Posty: 2571
Rejestracja: poniedziałek, 30 maja 2011, 14:59
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: avidal »

A moze chodziło nie o zmianę ładunku, ale spinu? Zacytuję stosowny fragment z nagradzanej książki popularno-naukowej Billa Brysona:
" Zapewne największą z kwantowych zagadek jest idea splątania wynikająca z zasady wykluczania, sformułowanej w 1925 roku przez Wolfganga Pauliego. Pewne pary subatomowych cząstek "wiedzą" o sobie nawzajem nawet wtedy, gdy są oddalone na dowolnie duże odleglości. Cząstki posiadają pewną cechę zwaną spinem. Zgodnie z teorią kwantową w momencie, gdy zmierzysz spin jednej cząstki z takiej pary, spin drugiej z nich natychmiast staje się całkowicie określony i przeciwny do spinu pierwszej z nich niezależnie od tego, jak daleko od siebie cząstki sie znajdują.
Przypomina to sytuację, w ktorej dwie identyczne pilki plażowe, jedna w Ohio, a druga na Fidżi, wiedzą nawzajem o tym, w ktorym kierunku każda z nich wiruje. W momencie, gdy ktoś zobaczy jedną z nich, druga natychmiast zaczyna wirować w przeciwnym kierunku. Zjawisko to zostalo potwierdzone w wielu eksperymentach, min w 1997 roku fizycy z uniwersytetu w Genewie posyłali fotony na siedem mil w przeciwnych kierunkach i zademonstrowali, że zarejestrowanie jednego z nich powoduje natychmiast reakcje u drugiego."
Cząstki takie mogą dzielić nawet setki tysięcy lat świetlnych, mogą sie znajdować w bardzo odległych rejonach Wszechświata.
Fizyka kwantowa pełna jest tym podobnych fenomenów. Począwszy od skoku kwantowego, w którym elektron pojawia sie na rożnych powłokach elektronowych nie pokonując drogi między nimi, a skończywszy na hipotezie wieloświatów. Za kilka lat przekonam się, czego teraz uczą na fizyce, bo budowa i organizacja atomu, których uczono mnie są całkowicie nieprawdziwe. Na razie syn chodzi do drugiej klasy.
Tomek Paszkowski
Posty: 204
Rejestracja: środa, 2 czerwca 2010, 18:07
Lokalizacja: Siedlce

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: Tomek Paszkowski »

avidal pisze:A moze chodziło nie o zmianę ładunku, ale spinu?
Mam dziwne wrażenie, że trafiłeś w sedno... :mrgreen:
Fizyka (zwłaszcza kwantowa) potrafi zadziwić... Aż strach pomyśleć ile jeszcze nie wiemy....i ile wysiłków i czasu straciła ludzkość na rozwiązywanie różnych problemów, które w żart zmieni odkrycie jakiejś 'nowej/starej' prawidłowości....
Awatar użytkownika
avidal
Posty: 2571
Rejestracja: poniedziałek, 30 maja 2011, 14:59
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: avidal »

Mnie najbardziej urzekły paradoksy - jeśli postrzegać te zjawiska z perspektywy makroskopowej to są to paradoksy- związane z relacją przyczynowo-skutkową. Okazuje się, że w świecie kwantowym zdarzenia mogą zachodzić a cząstki powstawać spontanicznie, bez jakiejkolwiek przyczyny. Ma to swoje znaczenie w kontekście powstania Wszechświata, ktory powinno się przecież rozpatrywać w kategoriach mechaniki kwantowej. Jest jednak coś jeszcze bardziej zadziwiającego. Skutek nie tylko nie musi mieć przyczyny, ale może również ją poprzedzać. Przyczynowosć w pewnych warunkach ulega odwróceniu - to co mało miejsce poźniej na linii czasu determinuję to, co już się zdarzyło! Właściwie nie sposob sobie tego wyobrazić. Coż, nasze mozgi wyewoluowały w konkretnym celu - rejestrowania i analizowania rzeczywistosci, w ktorej funkcjonujemy, a nie tej na poziomie subatomowym.
Awatar użytkownika
Tomasz G.
Posty: 354
Rejestracja: niedziela, 18 lipca 2010, 12:37

Re: Po drugiej stronie słońca

Post autor: Tomasz G. »

krzem pisze:tak oglądam ten wątek...czyżby przepracowanie przedświateczne? :D
Lekka rozmowa o wszechświecie i fizyce kwantowej w przerwie między pasztecikami a makowcem :).
ODPOWIEDZ

Wróć do „*** HYDEPARK ***”