Barczatka sosnówka...
Barczatka sosnówka...
Dawno mnie nie było, dużo sie pozmieniało... Proszę o przeniesienie postu w odpowiednie miejsce
A pytanie brzmi tak: do jakich rozmiarów rosną gąsienice barczatki sosnówki?? Są już po 5 linieniu (postanowiłem nie zimować). Mają tak z 3 cm.
A pytanie brzmi tak: do jakich rozmiarów rosną gąsienice barczatki sosnówki?? Są już po 5 linieniu (postanowiłem nie zimować). Mają tak z 3 cm.
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Barczatka sosnówka...
Wg mojej wiedzy Ci się nie uda. Nawet trzymane w ciepłym pokoju, przestają żerować, chowają się w różne zakamarki hodowlarki i decydują się na diapauzę. Ale czym większe urosną, tym lepiej - zauważyłem, że gąsienice niewyrośnięte łatwiej giną podczas zimowania.postanowiłem nie zimować
Gdyby jednak rzeczywiście jakieś się przepoczwarczyły bez zimowania, daj znać- musiałbym zrewidować swoją wiedzę .
- Tomasz Mokrzycki
- Posty: 627
- Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Barczatka sosnówka...
Hej
Pamiętam, kiedy jeszcze w starym budynku Wydziału hodowaliśmy barczatkę sosnówkę w dużym insektarium na korytarzu, gąsienice żerowały normalnie i zimą po korytarzu latały motyle, które zawsze znalazły sposób, by z niego się wydostać. Nierzadko dostajemy barczatkę z jesiennych poszukiwań pierwotnych szkodników sosny i nigdy nie było problemu z ich dalszą hodowlą.
Pozdrawiam
Pamiętam, kiedy jeszcze w starym budynku Wydziału hodowaliśmy barczatkę sosnówkę w dużym insektarium na korytarzu, gąsienice żerowały normalnie i zimą po korytarzu latały motyle, które zawsze znalazły sposób, by z niego się wydostać. Nierzadko dostajemy barczatkę z jesiennych poszukiwań pierwotnych szkodników sosny i nigdy nie było problemu z ich dalszą hodowlą.
Pozdrawiam
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Barczatka sosnówka...
To może dodatkowe pytanie - jak było z długością dnia? Być może to fotoperiod decyduje o wejściu w diapauzę - czy owo pomieszczenie (korytarz) był sztucznie oświetlony przez dłuższą część dnia, czy nie miało to znaczenia?nigdy nie było problemu z ich dalszą hodowlą
- Tomasz Mokrzycki
- Posty: 627
- Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Barczatka sosnówka...
Witam
Strzał w dziesiątkę . Korytarz był oświetlony - zwykle do 20-tej.
Pozdrawiam
Strzał w dziesiątkę . Korytarz był oświetlony - zwykle do 20-tej.
Pozdrawiam