Odonestis pruni
- Aneta
- Posty: 16311
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękowano: 4 times
Odonestis pruni
Pierwsza moja hodowla tego gatunku, stąd ta mała relacja Gąsienicę znalazłam 10 V 2011 w Kutnie, na dziko rosnącej jabłoni - stanowisko ciepłe i mocno nasłonecznione, taka ni to łąka, ni nieużytek. Gąsienica była już dosyć podrośnięta, miała ok 5 cm. U mnie przeszła jedną wylinkę (o ile dobrze pamiętam, po niecałym tygodniu od przyniesienia), dorosła ostatecznie do prawie 8 cm długości. Przepoczwarczyła się w kokonie zrobionym w złożonym na pół liściu - zaczęła robić oprzęd 27 V, tak że szacuję samo przepoczwarczenie na dzień-dwa później. Imago wylęgło się wczoraj, 8 VI, późnym wieczorem.
Gąsienica bardzo mało aktywna - niemal cały czas przesiadywała płasko na gałązce bądź na tkaninie osłaniającej hodowlarkę. Zabierała się za jedzenie dopiero w nocy albo rano. Pokarm to w ogóle osobna kwestia, ponieważ była niesamowicie wybredna - początkowo jadła tylko i wyłącznie liście z drzewa, na którym została znaleziona. Nie ruszała nawet gałązek z innych jabłoni - zaczęła je konsumować dopiero po wylince. Nie tknęła natomiast innych gatunków, na których wg różnych danych żeruje ten gatunek - śliwy, jarzębiny, róży, wierzby (to ostatnie podałam bardziej z ciekawości, niż przekonania), lekko tylko nadgryzła głóg. Przepoczwarczenie nastąpiło w bardzo ściśle utkanym kokonie, przędza została spleciona w białą, pergaminową w dotyku powłokę przyklejoną do liścia.
Gąsienica bardzo mało aktywna - niemal cały czas przesiadywała płasko na gałązce bądź na tkaninie osłaniającej hodowlarkę. Zabierała się za jedzenie dopiero w nocy albo rano. Pokarm to w ogóle osobna kwestia, ponieważ była niesamowicie wybredna - początkowo jadła tylko i wyłącznie liście z drzewa, na którym została znaleziona. Nie ruszała nawet gałązek z innych jabłoni - zaczęła je konsumować dopiero po wylince. Nie tknęła natomiast innych gatunków, na których wg różnych danych żeruje ten gatunek - śliwy, jarzębiny, róży, wierzby (to ostatnie podałam bardziej z ciekawości, niż przekonania), lekko tylko nadgryzła głóg. Przepoczwarczenie nastąpiło w bardzo ściśle utkanym kokonie, przędza została spleciona w białą, pergaminową w dotyku powłokę przyklejoną do liścia.
- Załączniki
- 7001.jpg (148.2 KiB) Przejrzano 8095 razy
- 7002.jpg (135.57 KiB) Przejrzano 8095 razy
- 7003.jpg (150.57 KiB) Przejrzano 8095 razy
- 7004.jpg (146.11 KiB) Przejrzano 8095 razy
- 7005.jpg (142.52 KiB) Przejrzano 8095 razy
- 7006.jpg (140.72 KiB) Przejrzano 8095 razy
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Odonestis pruni
Hodowałem kiedyś ten gatunek z jaj, uzyskanych od samicy w Bułgarii. Oczywiście nie wiedziałem na czym żerowała gąsienica tej samiczki, ale zaraz po wylęgu "zaproponowałem" gąsieniczkom czereśnię, i żarły bez oporów. Ty miałaś ten dylemat, że znalazłaś już wyrośniętą gąsienicę - i trzeba było dostosować się do jej preferencji.
I do Igora:
I do Igora:
Jak można rozmnożyć gatunek, mając jednego samca?Czy będzie Pani rozmnażać ten gatunek?
- Aneta
- Posty: 16311
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękowano: 4 times
Re: Odonestis pruni
No właśnie to mnie zdziwiło, że taki spory okaz, a tak wybredny - spodziewałabym się podobnego zachowania raczej po młodszych gąsienicach. I jeszcze rozumiem jeden gatunek rośliny, ale jedno konkretne drzewo?Antek Kwiczala pisze:Hodowałem kiedyś ten gatunek z jaj, uzyskanych od samicy w Bułgarii. Oczywiście nie wiedziałem na czym żerowała gąsienica tej samiczki, ale zaraz po wylęgu "zaproponowałem" gąsieniczkom czereśnię, i żarły bez oporów. Ty miałaś ten dylemat, że znalazłaś już wyrośniętą gąsienicę - i trzeba było dostosować się do jej preferencji.
Heh, też po cichu liczyłam na samiczkę, która trochę poferomoni - u mnie O. pruni jest raczej rzadka, więc byłam ciekawa czy na spódniczkę leciałaby lepiej niż na światło No, ale dobry i ładny samiec.Jak można rozmnożyć gatunek, mając jednego samca?Czy będzie Pani rozmnażać ten gatunek?
Re: Odonestis pruni
Onegdaj też mi się zdarzyło wyhodować O. pruni - z poczwarki znalezionej na gruszy .
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Odonestis pruni
Dziś w nocy (06/07.07) gąsieniczki O. pruni wyszły z jaj złożonych przez samicę u mnie na tarasie - małe gąsienice mają wybitną tendencję do przemieszczania się w stronę światła i niemal wszystkie odnalazłem na jednym (najbardziej oświetlonym) rogu stołu, na którym złożone były jaja. Podałem im śliwę i czereśnię, zobaczymy co wybiorą
P.S. Za parę dni większość wypuszczę na wolność, może uda mi się zaobserwować, jak zachowują się w naturze
P.S. Za parę dni większość wypuszczę na wolność, może uda mi się zaobserwować, jak zachowują się w naturze
- Rafał Celadyn
- Posty: 7281
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Odonestis pruni
...kiedyś hodowałem ten gatunek z jaj złożonych przez samiczkę ,niestety podczas zimowania na parapecie ,wredne ptaszyska zjadły wszystkie gąsienice ...pudełko było zabezpieczone tylko fragmentem firanki chwyconej recepturką ,więc ptaszysko musiało na niej wyladować i wpadło wprost do jadłodajni .Co do roślin to wydaje mi się ,że oligofagi jesli są hodowane od małego na jakimś gatunku rośliny to niechętnie ja zmieniają.W którymś temacie pisało coś o tym ,że gąsienice R.purpurata nie chciały jeść maliny etc. U mnie wcinają ją ,aż miło .Tyle że to roślina, którą podałem im od razu ,żeby nie chodzić "za daleko" po pokarm .
Pozdrawiam
Rafał
Pozdrawiam
Rafał
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Odonestis pruni
Mam niezbyt udane doświadczenia z zimowaniem gąsienic, dlatego wypuszczę je na niewielkie śliwy i wiśnie, na których być może łatwiej będzie je odnaleźć na wiosnę...
P.S. Rozbawiły mnie te "poobgryzane skorupki" jaj, które (z wyjątkiem mikropyle) wydają się być jednolicie białe, tak na zewnątrz jak i od środka
P.S.2 Dwudniowe gąsienice poczyniły niezłe spustoszenie na liściach śliwy
P.S. Rozbawiły mnie te "poobgryzane skorupki" jaj, które (z wyjątkiem mikropyle) wydają się być jednolicie białe, tak na zewnątrz jak i od środka
P.S.2 Dwudniowe gąsienice poczyniły niezłe spustoszenie na liściach śliwy
- Załączniki
- DSC_7901(8x6)12.jpg (170.23 KiB) Przejrzano 7669 razy
- DSC_7912(8x6)12.jpg (212.06 KiB) Przejrzano 7669 razy
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Odonestis pruni
Dzisiaj odnalazłem wypuszczone parę dni temu gąsienice na jednej ze śliw - wszystkie odpoczywały przytulone do gałązek i zwrócone głowami w stronę pnia...
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Odonestis pruni
Okaz z dzisiaj - Markowa - UV - 19.08.2012. Wygląda na świeżego osobnika II-go pokolenia.
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Odonestis pruni
To już niemal wrzesień - pozostało dosłownie 1,5 godziny sierpnia - a po raz kolejny pojawił się u mnie niewielki samiec Odonestis pruni, zapewne przedstawiciel II-go pokolenia tego gatunku...
Powoli staje się to normą - późno sierpniowe obserwacje pochodzą również z ubiegłego sezonu i roku 2012...
P.S. postaram się mu zrobić zdjęcie również we wrześniu
Powoli staje się to normą - późno sierpniowe obserwacje pochodzą również z ubiegłego sezonu i roku 2012...
P.S. postaram się mu zrobić zdjęcie również we wrześniu
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt: