Polskie Forum Entomologiczne

Cześć. Od dłuższego czasu mam problem z ciuchami i ogólnie materiałami np. poduszki, kołdry. Na początku myślałem, że to po prostu ciuchy, poduszki, poszewki itp z starości niszczą się albo przetarły się, ale dotyczy to też ciuchów nie używanych lub po wypraniu, oczyszczeniu wyciągało się znowu zniszczone, potem zacząłem znajdować różne dziwne rzeczy. Nie wiem czy już wariuje czy coś u mnie siedzi. Żadnych śladów po molach typu pajęczynka itd.
Ciuchy stają się bardzo nie przyjemnie w dotyku powyciągane nitki, mechacenie, kłaczki, grudki z nitek lub robią się dziury poszarpane lub przecięte jak by nożem. Dotyczy to też nie używanych materiałów np. ciuchów czy poszewek. Nigdy nic nie znalazłem na gorącym uczynku. Znajdowałem różne dziwne ślady np. kawałki jak by traw np w poduszce lub owady, robaki w domu np. na podłodze.
Zrobiłem zdjęcia zarówno śladów jakie to coś zostawia jak i dotychczas znalezione owady.
Trwa to (przynajmniej zacząłem zauważać) od około 1r - 1.5r. Nie mam zwierząt i mieszkam w mieście.
Mam nadzieje, że coś uda się zasugerować mi.
Pozdrawiam.

Mole odzieżowe żerują tylko na materiałach o składzie białkowym (wełna, jedwab, skóry, futra i ich mieszanki), nie zaatakują rzeczy zrobionych z bawełny ani czystych syntetyków. Podobne upodobania mają małe chrząszcze skórnikowate takie jak szubaki czy mrzyki. Poza tym inaczej wyglądałyby ślady żerowania - widać byłoby larwy albo co najmniej ich wylinki, oraz odchody. Żadne owady nie doprowadzą materiałów tylko do zmechacenia - to normalne oznaki zużycia, silniejsze przy gorszych jakościowo materiałach (zwłaszcza z dużą domieszką syntetyków, albo w całości z nich). Ewentualnie za szybsze niszczenie może odpowiadać pralka - być może bęben jest uszkodzony i zaciąga materiały albo pranie robione jest z niewłaściwymi parametrami (nie taka temperatura czy prędkość wirowania).

Co do owadów na zdjęciach - jest tam jakiś chrząszczyk kołatkowaty, z tych fotek nie ocenię czy drewnojad czy żerujący na spożywce żywiak, dlatego musisz sprawdzić obie ewentualności. Jeśli masz w domu drewniane meble, obejrzyj je na okoliczność dziurek czy sypiącego się drzewnego pyłu. Sprawdź tez zapasy spożywcze łącznie z ziołami, przyprawami, kakao, słodyczami itp. Drugi owad to jakaś malutka błonkówka, ta najpewniej dostała się do mieszkania przypadkiem.

Dzięki za odpowiedz.
Mam w kuchni meble z płyty wiórowej trochę stare więc je sprawdzę i spożywcze rzeczy.

Jeszcze po domu latają mi bardzo malutkie 1-3mm muszki, też nie wiem skąd.
Jak uda mi się upolować w całości nie rozgniata jąć to zrobie zdjęcie.

Kołatki rozwijają się w litym drewnie, więc meble z płyty nie są zagrożone. Jeśli w mieszkaniu nie ma innych drewnianych elementów, np. konstrukcyjnych, albo przedmiotów, jak rzeźby, opcję drewnojadów można raczej wyeliminować. Jeżeli natomiast nic nie znajdziesz również w spożywce, a chrząszczyk był pojedynczym znaleziskiem, to zawsze istnieje ewentualność, że po prostu przyleciał z zewnątrz.

Co do muszek, jeśli masz jakieś rośliny doniczkowe, to trzeba brać pod uwagę ziemiórki. Jeżeli natomiast muszki wyglądają trochę jak mikromotylki i pojawiają się głównie w pomieszczeniach wilgotnych (łazienka, kuchnia), to będą ćmiankowate.

W sumie to wszędzie one latają. W pomieszczeniu gdzie są rośliny, bez roślin i zdarza się, że w łazience.
Udało mi się złapać i zrobić zdjęcia.

jak dla mnie ziemiórki