Strona 1 z 1

Z serii "historie sprzed lat" - poszukiwany lepidopterolog od niepylaka:)

: poniedziałek, 8 listopada 2021, 23:22
autor: Justyna
Mam nadzieję, że wybaczycie mi, że piszę tu, a nie w Hydeparku - uznałam, że skoro po tylu latach wreszcie wzięłam się za napisanie tego posta, to fajnie byłoby dać mu szanse na zostanie przeczytanym... a tutaj większa szansa na to.
A więc przejdźmy do historii. Dawno, dawno temu, tak może ze dwadzieścia (w razie potrzeby da się to sprawdzić w rodzinnych kronikach z dużą dokładnością), dzieciakiem będąc pojechałam z rodzicami w Pieniny, do Sromowców Niżnych. Zamieszkaliśmy w domu u flisaka (to akurat nic niezwykłego, w Sromowcach chyba wszyscy dorośli mężczyźni są flisakami), a w pokoju obok mieszkał pewien pan. Od słowa do słowa dowiedzieliśmy się, że pan jest entomologiem i - tutaj padło skomplikowane słowo, którego wówczas nie znałam, ale z perspektywy czasu jestem przekonana, że brzmiało ono "lepidopterolog". Pan wyjaśnił, że zajmuje się motylami i przyjeżdża w Pieniny (o ile pamiętam, mówił, że bywa tam regularnie co sezon), żeby badać niepylaki apollo, a w ramach tych badań łapie je i maluje im kropki na skrzydłach markerem. Niewykluczone, że opowieść była na moje - dziecka - potrzeby uproszczona i chodziło np. o numerowanie w ramach liczeń (o ile wtedy już to robiono). Ogólnie jego zajęcie wydało mi się fascynujące. Dostałam też od owego badacza wysuszoną hubę, którą wśród pamiątek z dzieciństwa mam do dzisiaj :) Od czasu tamtych wakacji urosło mi się trochę, zdążyłam zobaczyć na żywo pienińskie niepylaki, skończyć biologię i tak sobie myślę, że być może spotkałam wtedy badacza, którego publikacje później zdarzyło mi się czytać, albo który jest tu na forum, a nic o tym nie wiem :) Jeśli macie pomysł, kto mógł to być, albo jeśli ktoś z Was się w tym opisie rozpoznaje, dajcie znać :D

Re: Z serii "historie sprzed lat" - poszukiwany lepidopterolog od niepylaka:)

: wtorek, 9 listopada 2021, 07:31
autor: Dominika+Jurek Radwańscy
Dwadzieścia lat temu to mógł być ten Pan:

https://www.iop.krakow.pl/pracownicy,31 ... amski.html

Re: Z serii "historie sprzed lat" - poszukiwany lepidopterolog od niepylaka:)

: wtorek, 9 listopada 2021, 09:09
autor: Marek Hołowiński
Pamiętam że Jurek Budzik też zaczynał swoje badania w Pieninach.
http://apollo.natura2000.pl/projekt.php ... t=10&art=4

Re: Z serii "historie sprzed lat" - poszukiwany lepidopterolog od niepylaka:)

: wtorek, 9 listopada 2021, 11:45
autor: Marek Miłkowski

Re: Z serii "historie sprzed lat" - poszukiwany lepidopterolog od niepylaka:)

: wtorek, 9 listopada 2021, 12:13
autor: Justyna
Marek Miłkowski pisze:https://www.pieninypn.pl/pl/1391/0/zool ... pollo.html
Tak, właśnie kandydatów na bohatera tej historii jest trochę, liczyłam że może uda się zawęzić wybór na podstawie tych informacji z pierwszego postu, ale za wiele wskazówek nie podałam, wiem... Mogłam wtedy spytać o nazwisko :D Spróbuję jeszcze odnaleźć konkretny rok tego spotkania.

Re: Z serii "historie sprzed lat" - poszukiwany lepidopterolog od niepylaka:)

: piątek, 12 listopada 2021, 17:04
autor: Malko
Justyna pisze:Mam nadzieję, że wybaczycie mi, że piszę tu, a nie w Hydeparku - uznałam, że skoro po tylu latach wreszcie wzięłam się za napisanie tego posta, to fajnie byłoby dać mu szanse na zostanie przeczytanym... a tutaj większa szansa na to.
A więc przejdźmy do historii. Dawno, dawno temu, tak może ze dwadzieścia (w razie potrzeby da się to sprawdzić w rodzinnych kronikach z dużą dokładnością), dzieciakiem będąc pojechałam z rodzicami w Pieniny, do Sromowców Niżnych. Zamieszkaliśmy w domu u flisaka (to akurat nic niezwykłego, w Sromowcach chyba wszyscy dorośli mężczyźni są flisakami), a w pokoju obok mieszkał pewien pan. Od słowa do słowa dowiedzieliśmy się, że pan jest entomologiem i - tutaj padło skomplikowane słowo, którego wówczas nie znałam, ale z perspektywy czasu jestem przekonana, że brzmiało ono "lepidopterolog". Pan wyjaśnił, że zajmuje się motylami i przyjeżdża w Pieniny (o ile pamiętam, mówił, że bywa tam regularnie co sezon), żeby badać niepylaki apollo, a w ramach tych badań łapie je i maluje im kropki na skrzydłach markerem. Niewykluczone, że opowieść była na moje - dziecka - potrzeby uproszczona i chodziło np. o numerowanie w ramach liczeń (o ile wtedy już to robiono). Ogólnie jego zajęcie wydało mi się fascynujące. Dostałam też od owego badacza wysuszoną hubę, którą wśród pamiątek z dzieciństwa mam do dzisiaj :) Od czasu tamtych wakacji urosło mi się trochę, zdążyłam zobaczyć na żywo pienińskie niepylaki, skończyć biologię i tak sobie myślę, że być może spotkałam wtedy badacza, którego publikacje później zdarzyło mi się czytać, albo który jest tu na forum, a nic o tym nie wiem :) Jeśli macie pomysł, kto mógł to być, albo jeśli ktoś z Was się w tym opisie rozpoznaje, dajcie znać :D
To na pewno Paweł Adamski ;-)

Re: Z serii "historie sprzed lat" - poszukiwany lepidopterolog od niepylaka:)

: piątek, 12 listopada 2021, 20:33
autor: Justyna
Justyna pisze:Spróbuję jeszcze odnaleźć konkretny rok tego spotkania.
Kroniki rodzinne mówią, że 2000, czyli prawie dokładnie 20 lat temu :)
Dzięki Wszystkim za podpowiedzi :)