Colias croceus (Fourcroy, 1785) - sezon 2018
Colias croceus (Fourcroy, 1785) - sezon 2018
Wprawdzie tylko jedna samiczka i dopiero w listopadzie, ale jak to mówią: "Darowanemu koniowi..."
W 2017 niestety nie zaleciał tak daleko... warto było czekać tyle czasu na ponowne spotkanie tego pięknego gatunku
Dziś w Janikowie wiał dość mocny wiatr, a na termometrze tylko 14 stopni, ale i tak zrobiło mi się gorąco, gdy zobaczyłem pomarańcz w locie...
"Śpiochy" z centralnych województw - POBUDKA!!!
W 2017 niestety nie zaleciał tak daleko... warto było czekać tyle czasu na ponowne spotkanie tego pięknego gatunku
Dziś w Janikowie wiał dość mocny wiatr, a na termometrze tylko 14 stopni, ale i tak zrobiło mi się gorąco, gdy zobaczyłem pomarańcz w locie...
"Śpiochy" z centralnych województw - POBUDKA!!!
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Colias croceus (Fourcroy, 1785) - sezon 2018
Wow! Daleko i późno, aż pod Inowrocławiem. Gratulacje!
Re: Colias croceus (Fourcroy, 1785) - sezon 2018
Bardzo fajna i nietypowa obserwacja, zresztą tak jak i cały ten dziwny sezon
Re: Colias croceus (Fourcroy, 1785) - sezon 2018
Dzięki
Przez te wszystkie lata z wielkoposkiego są tylko 3 rekordy (2009), a z łódzkiego nie ma żadnych!
No to w przyszłych sezonach wszystko w rękach, a raczej w nogach admina
Chyba, że większość sylwetników frunie wzdłuż Odry i Wisły, i gatunek omija łódzkie szerokim łukiem...
Przez te wszystkie lata z wielkoposkiego są tylko 3 rekordy (2009), a z łódzkiego nie ma żadnych!
No to w przyszłych sezonach wszystko w rękach, a raczej w nogach admina
Chyba, że większość sylwetników frunie wzdłuż Odry i Wisły, i gatunek omija łódzkie szerokim łukiem...
- Załączniki
- croceus.jpg (92.16 KiB) Przejrzano 4867 razy
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Colias croceus (Fourcroy, 1785) - sezon 2018
Croceus jest łódzkiem spotykany stosunkowo rzadko, rzeczywiście jest raczej na przelotach. Albo nie dolatuje z południa, albo goni dalej, głównie torowiskami. Teren jest mocno zurbanizowany, niziny nie sprzyjają temu gatunkowi, on lubi tereny wygrzane z dużą ilością kwiecistych łak. To trochę nie tutaj, a jesli już to torowiska, dzikie tereny, gdzieś, gdzie trzeba pojechać daleko. W łódzkiem są dziesiątki aktywnie działających entomologów, więc ten gatunek jest od czasu do czasu notowany. Gdyby ktoś chciał dokonać tego wyczynu i spotkać croceusa akurat w tych dniach to teren czeka. Jutro na wszelki wypadek może zabiorę siatkę do auta, bo trochę będę jeździł po terenie, rozejrzę się właśnie w południe na torowisku, może się nawet specjalnie pofatyguję w jedno fajne miejsce, za Ciebłowicami. Obserwowałem ten gatunek w tym roku w Kazimierzu Dln., lata szybko, jest wytrwałym lotnikiem, rzadko siada i jest płochliwy (czujny), ale przynajmniej go widać z daleka. Szanse na jego spotkanie tutaj są niestety jak zawsze niewielkie.
Re: Colias croceus (Fourcroy, 1785) - sezon 2018
Przyznam, że przez te wszystkie lata na terenie województwa łódzkiego widziałem sylwetnika tylko raz, ale za to prawie w samej Łodzi - nad Strugą Dobieszkowską, w październiku 1997. Okazu niestety nie mam.
Pozdrawiam,
Markus
Pozdrawiam,
Markus
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 10 Odpowiedzi
- 408 Odsłony
-
Ostatni post autor: Aneta