Polskie Forum Entomologiczne

Tak sobie pomyślałem:
Zagląda tu sporo osób, które prowadzą inwentaryzacje, monitorning czy innego rodzaju badania dotyczące owadów z gatunków chronionych prawem krajowym i/lub unijnym. I w gronie tych osób moglibyśmy dzielić się na forum określonymi danymi, np. dotyczącymi okresu pojawu wybranych gatunków w różnych częściach kraju, co może ułatwiać pracę.
Dane te nie muszą być megaszczegółowe. Chodzi raczej o zaznaczenie obecności danego taksonu, co będzie wskazówką dla zainteresowanych, którzy po ewentualne dalsze doprecyzowanie mogą się zwrócić osobiście do obserwatora.

Tego rodzaju informacje i tak pojawiają się na forum (albo i nie), a mnie się wydaje, że warto je zgromadzić w jednym miejscu - tj. w jednym wątku - aby były łatwo namierzalne.

Może zacznę.
Natenczas mam takie tegoroczne obserwacje:

- Cucujus cinnaberinus: Puszcza Białowieska, południowo-wschodnia część, 06 V 2016, 2 exx., leg., det. A. Woźniak & P. Bachanek.
- Cerambyx cerdo: Warszawa, Las bielański, 05 VI 2016, 1 samic + szczątki co najmniej 8 imagines, leg., det. A. Woźniak & P. Bachanek.
- Parnassius mnemosyne: Biebrzański P. N., 06 VI 2016, ok. 30 exx., rojka w fazie schyłkowej, leg., det. A. Woźniak & P. Bachanek.
- Leucorrhinia sp.: Biebrzański P. N., 06 VI 2016, kilka exx. polatujących nad brzegiem jeziorka, leg., det. A. Woźniak.
- Lycaena dispar: okolice Rawy Mazowieckiej, 15 VI 2016, 3 świeże samce, leg., det. A. Woźniak

Bardzo dobra inicjatywa!
Szczególnie, że jest to cenną wskazówką dla prowadzących badania, że już trwa rójka np. Cerambyx cerdo
Wczoraj mimo poszukiwań, nie udało mi się go stwierdzić, ale to dopiero start rójki, więc nie wszystko stracone.

fajna inicjatywa

Wujek Adam pisze: - Leucorrhinia sp.: Biebrzański P. N., 06 VI 2016, kilka exx. polatujących nad brzegiem jeziorka, leg., det. A. Woźniak.

Jak masz leg. to wstaw fotkę i się oznaczy bo sam rodzaj nic nie znaczy .

Nie zbierałem / nie fotografowałem zalotek nad Biebrzą.
Gdybym którąś upolował, to bez problemu bym ją oznaczył.

Z tutejszą notą chodzi o to, że zainteresowani dzięki temu wpisowi wiedzą w jakiej dacie Leucorrhinia sp. latoś pojawiła się w tamtym rejonie.

No tak ale w PL gatunków jest 5, 3 chronione, jedna z II, 2 z IV, wszystkie mogą być wszędzie i latają z grubsza w tych samych terminach. To jakbyś napisał "ptak". Ale, poza tym, koncepcja mi się podoba aczkolwiek jak zwykle widzę problemy...

Jacek Kurzawa pisze:Bardzo dobra inicjatywa!  :okok:
Szczególnie, że jest to cenną wskazówką dla prowadzących badania, że już trwa rójka np. Cerambyx cerdo
Wczoraj mimo poszukiwań, nie udało mi się go stwierdzić, ale to dopiero start rójki, więc nie wszystko stracone.

A o której godzinie go poszukiwałeś Jacku?

Kozioroga wypatruję od ok 19-tej do zmroku.

Jacek Kurzawa pisze:Kozioroga wypatruję od ok 19-tej do zmroku.

Ok, gra. Do 15-16-tej nawet nie ma potrzeby szukać.

Oj, nie do końca to mogę potwierdzić. Ja koziorogi widywałem w ciagu całego dnia w Rogalinie wielokrotnie ale oczywiście nie siedziały one w pełnym słońcu na pniu tylko wyżej, w cieniu gałęzi na pniach, sporo w otworach wylotowych ( tylko widać było łeb ) czy pod płatami kory, rzadziej pod leżącymi konarami na ziemi.
Nie miałem okazji szukać koziorogów po zmierzchu, choć W. Strojny opisywał, że po zmroku siedzą dziesiątkami na pniach dębów, ale to były inne lata pewnie...

Rafał SZCZECIN pisze:...ale to były inne lata pewnie...

Zależy pewnie od roku. A co do obserwacji w ciągu dnia, widywałem najwyżej kilka osobników. Pewnego razu (druga połowa czerwca 2010 lub 2011, musiałbym sprawdzić) byliśmy z Rafałem Celadynem na jednym ze stanowisk, późną porą popołudniową, do zmroku. Po spotkaniu setnego osobnika, przestaliśmy liczyć

Rafał SZCZECIN pisze:Oj, nie do końca to mogę potwierdzić. Ja koziorogi widywałem w ciagu całego dnia

Koziorogi można spotkać w ciągu całej doby, owszem, ale mają swoje maksimum liczebności. Jak się chce go stwierdzić na stanowisku, na którym być może go nie ma, jest w zaniku itp. czyli szansa na spotkanie jest niewielka, to trzeba szukać wtedy kiedy szanse są największe. Gdyby go było dużo, jak w Rogalinie, to bym go nie szukał tylko poszedł i stwierdził, że jest. A jak go nie ma, to go trzeba szukać... z głową

Rafał SZCZECIN pisze:Oj, nie do końca to mogę potwierdzić. Ja koziorogi widywałem w ciagu całego dnia w Rogalinie wielokrotnie ale oczywiście nie siedziały one w pełnym słońcu na pniu tylko wyżej, w cieniu gałęzi na pniach, sporo w otworach wylotowych ( tylko widać było łeb ) czy pod płatami kory, rzadziej pod leżącymi konarami na ziemi.
Nie miałem okazji szukać koziorogów po zmierzchu, choć W. Strojny opisywał, że po zmroku siedzą dziesiątkami na pniach dębów, ale to były inne lata pewnie...

I ja mam podobne obserwacje z Lasku Bielańskiego (Warszawa).
Kozioroga spotykałem nawet o 15. (kilka razy)

A byłeś tam kiedyś około 20tej, by móc porównać liczebność w godzinach południowych z liczebnością wieczorem, czy po prostu - "byłeś i były"?

Jacek Kurzawa pisze:A byłeś tam kiedyś około 20tej, by móc porównać liczebność w godzinach południowych z liczebnością wieczorem, czy po prostu - "byłeś i były"?

Witam
Byłem kilka razy po godzinie 20 i też był kozioróg.
Oczywiście w większej liczbie.

Minął ponad miesiąc od ostatniego wpisu w tym wątku i... cisza!
Przez ten czas nikt z Szanownych Forumowiczów nie odnotował żadnego gatunku owada chronionego/"naturowego"?

A ja i owszem.
W miniony piątek 22 lipca br. w warszawskim Lesie Bieleńskim wraz z Marcinem Szewczykiem natknęliśmy się na samicę Pachnicy.