3 koszyczki [Różne koszyczki do ID]

[Tomek Paszkowski]

Witam. Ostatni wypad w teren przyniósł takie maleństwa, jak te na zdjęciach. Większe przypominają trochę A.atra, z tym że mają ok 3cm długości. Oznaczać nie chcę, ale obstawiałem z początku także Canephora hirsuta i Pachythelia villosella. Mała chyba jest martwa (obstawiamPsyche casta). Zebrałem wszystkie do hodowli w ostatnią sobotę. Znalezione w zaroślach nadrzecznych, przytwierdzone do traw. Rośliny znajdujące się w pobliżu to głównie trawy, szczaw, oraz jeżyna. W pobliżu rosną wierzby. Przez 2 dni karmiłem małe liśćmi szczawiu, obecnie wcinają wierzbę białą. Jedna nie żeruje, podwiesiła się na gazie i trwa tak już 3 dzień. Mam nadzieję że coś z tego wyjdzie, bo ciekaw jestem jaki to gatunek, a nigdy nie miałem styczności z tą rodziną, więc mogę co najwyżej strzelać.
Wszystkie pochodzą z Włodawy, FC71.

Pozdrawiam, Tomek

[Grzegorz Banasiak]

Pierwsze zdjęcie - brak typów, złe ujęcie. Ostatnia P. casta, reszta samce C. unicolor (hirsuta).
Trzymaj wszystkie w hodowli i czekaj spokojnie. P. casta lęgną się teraz masowo, C. unicolor mam koszyczki i nic się na razie nie wylęga.

[Tomek Paszkowski]

Dziś rano wyszła samica P.casta. Niestety nie zauważyłem nawet kiedy. Fotkę dorzucę niedługo.

[Tomek Paszkowski]

P.casta - mam nadzieję że się nie mylę. Niestety zdjęcia nie są pierwszej jakości ze względu na niedomaganie sprzętu. Od razu zadam pytanie o preparację bezskrzydłych samic Psychidae - podklejać je na kartonik?

[Kamil Mazur]

Tak to jest Psyche casta.
Preparowanie takich samic jest trochę uciążliwe. Można ją wysuszyć w probówce ogrzewając tą nad płomieniem zapalniczki (niebezpieczeństwo połamania czułków, czy spalenia) albo "zamarynować" w czymś.

[Tomek Paszkowski]

Dziś około 11.00-13.00 wyszedł samiec C. hirsuta. Niestety nie upilnowałem i zdążył się przetrzepać. Czekam na wylęg pozostałych 2 koszyków. Wczoraj znalazłem poza kolejnymi koszykami P. casta jeszcze dwa, z wyglądu przypominające C. hirsuta, ale pewności nie mam, zwłaszcza co do jednego z nich. Jutro w miarę możliwości dodam zdjęcie.
Przy okazji stwierdzam niestety, że znaczna część łąk w dolinie Bugu w okolicach Włodawy jest ponownie zalewana, rzeka przybiera, więc część tutejszej fauny być może popłynie....

Pozdrawiam - Tomek

[Tomek Paszkowski]

Tak jak pisałem dodaję zdjęcie nowych koszyków: drugi (IMG_8598.JPG) typuję na C. hirsuta, ma około 3 cm długości, pierwszy (IMG_8595.JPG) - nie śmiem strzelać, ma około 2 cm długości. Oba zebrane we Włodawie, na łąkach nadrzecznych w ten weekend. Teraz czekam na ich wylęg.
Od razu spytam - wychylają głowy samiczki C hirsuta z 2 koszyków zebranych wcześniej. Czy aby je wydostać i "zakonserwować" powinienem rozciąć koszyk? Ostatnio samicę P. casta zalałem 40% alkoholem. Wygląda nieźle.....

Pozdrawiam
Tomek

[Kamil Mazur]

Żeby wydobyć samice możesz zrobić dwie rzeczy:
- rozciąć koszyczek
- spróbować przepchnąć ją wsadzając coś od strony drugiego otworu ale z tym będzie trudniej bo to już samica i nie rusza się tak zwinnie jak poczwarka (innymi słowy duża szansa że ją uszkodzisz)

Co do zdjęć - oba wyglądają na C.unicolor, pierwszy na samca drugi na samicę. Może to być również P.villosella, poczekajmy na imago. Jedno mi się nie zgadza - te 2cm, bo to duuużo za mało. Zapytam nieśmiało, jesteś pewien tej wielkości ?

[Łukasz]

Tak czy inaczej płeć już widać - z długimi patyczkami samiec, z krótkimi samica.

Jest jakies naukowe wyjasnienie tego "zjawiska"? I czy jest podobnie u niektorych innych gat.?

[Tomek Paszkowski]

Dzięki Kamil. Nie mam doświadczenia, ale spróbuję, może uda się jakoś je wydostać.
Tak z ciekawości spytam: ile czasu żyje samica?

Ps. Sprawdzałem wielkość. Od miejsca przyczepu do końca koszyka są 2 cm, góra 2,3 cm. Nie mogę niestety zrobić dziś ponownie zdjęcia, bo do jutra jestem bez aparatu. jak tylko dostanę go znowu, zrobię zdjęcie z miarką.

Pozdrawiam
Tomek

[Kamil Mazur]

Łukasz to jest najciekawsze pytanie jakie padło na tym forum w tematyce koszówek.
Przyznam się że nie wiem jak odpowiedzieć. Gąsienice samców do przepoczwarczeni wychodzą na niskie wysokości, zwykle rzędu traw, w przeciwieństwie do samic które wychodzą wyżej. Może takie obłożone długimi patyczkami koszyczki łatwiej się maskują w trawach ? No nie wiem i sam jestem ciekaw jaki jest tego powód.

[Kamil Mazur]

Tomek co do wielkości, ten koszyczek z długimi patyczkami powinien mieć uprzędzoną białawą rurkę na końcu. N zdjęciu wygląda jak by była nieco schowana, stąd może koszyczek wydawać się krótki. Typowo mają od około 30mm do około 40mm (ja tak mam wśród kilkudziesięciu egzemplarzy w kolekcji, choć są znane również mniejsze od około 25mm).

P.S. Teraz radzę lepiej rozciąć koszyczek wzdłuż, cieniutkimi nożyczkami.

[Grzegorz Banasiak]

...Ostatnio samicę P. casta zalałem 40% alkoholem. Wygląda nieźle.....
Pozdrawiam
Tomek

Alkohol 40% jest zbyt słaby. Przenieś ją do alkoholu 70%. Większe niż 70-80% stężenie powoduje, że preparaty stają się zbyt kruche. Zbyt małe stężenie nie zakonserwuje ich dobrze i może wystąpić powolny rozkład preparatu.
W każdym razie Ci, którzy robią dużo preparatów polecają alkohol 70%.

Poczytaj też Pawła Jałoszyńskiego n/t etykietek do preparatów alkoholowych.

[Tomek Paszkowski]

Kontynuuję wątek. Na początku chcę podziękować za rady dotyczące preparacji samic, bo nie zrobiłem tego od razu i za potwierdzenie oczywiście .
Odnośnie nietypowego koszyka - rzeczywiście po uwzględnieniu jego zakończenia, jest on dłuższy, ma ok. 2,5cm. Tymczasem czekam na wylęg, bo nic się jak do tej pory nie pokazało.
Okazuje się że C. hirsuta nie jest tak rzadka jak mi się na początku wydawało. A P. casta to już pospoliciak . Ponownie w ostatni weekend trafiłem na 2 koszyki, przyczepione do bylicy.
Znalazłem także inne koszyki. Większe z wyglądu przypominają Taleporia tubulosa , mały Dahlica triquetrella, aczkolwiek są to typy tylko ze względu na ich wygląd i wielkość. Znalazłem je na powapnowanym murku kapliczki przydrożnej. Wszystkie koszyki rozciąłem, z racji, że już powinny od jakiegoś czasu latać imagines. Większe były puste, mały jak się okazało zawierał poczwarkę lub jej pozostałość wypełnioną jajami. Możliwe jest, że pospieszyłem się z rozcięciem i uszkodziłem samiczkę jeszcze przed jej wyjściem? Dodaję zdjęcia, może bardziej się po nich zorientujecie.
Oczywiście całość pochodzi z tego samego terenu nad Bugiem (FC71).

Pozdrawiam
Tomek

[Kamil Mazur]

Te dwa większe to zapewne T.tubulosa. Ten mniejszy to prawdopodobnie P.betulina bo widać taki dość charakterystyczny szczegół koszyczka aczkolwiek przydałoby się inne ujęcie jeszcze.
Jeśli te jaja pochodzą właśnie z tego koszyczka to w niczym nie przeszkadza żeby to był ten właśnie gatunek.

Wspomniałeś Dahlica triquetrella - już dawno rozpoczęła żerowanie tegoroczna generacja gąsienic więc teraz nie ma szans na jaja.

Wszystkie wspomniane gatunki należą do najpospolitszym w naszym kraju.

[Tomek Paszkowski]

Dzięki. Może i najpospolitsze, ale dla kogoś kto nigdy nie zwracał uwagi na tę rodzinę, każde spotkanie nowego gatunku poprawia humor Znawcą koszówek raczej nie zostanę, jak na razie trzymam się swoich miernikowców. Mimo to zapewne przy kolejnej okazji znowu coś naskrobię w temacie
Dzięki jeszcze raz

Pozdrawiam
Tomek