Synchroniczne przeobrażenie chrząszczy
: wtorek, 8 stycznia 2013, 18:29
Witam
Przeczytałam gdzieś ostatnio, że u niektórych chrząszczy występuje coś takiego jak synchroniczne przeobrażanie się. Jeśli trzyma się stadia L3 razem, to często nawet u gatunków, gdzie samice przepoczwarzają się o wiele wcześniej od samców, większość przeobraża się razem. Nie wiem, czy tutaj chodzi o czas budowy kokolitu, czy o wyjście z niego. Jest to spowodowane prawdopodobnie jakimiś hormonami. Chciałam się dowiedzieć więcej na ten temat, ponieważ nie znalazłam zbyt wiele informacji. Moim zdaniem jest to ciekawe zagadnienie, zwłaszcza, gdy ma się tylko kilka larw i chce się zgrać parkę. Mam w związku z tym kilka pytań:
1. U jakich chrząszczy to występuje?
2. Jeśli będzie się trzymać larwy w 1 pojemniku przedzielonym siatką, żeby zmniejszyć ryzyko kanibalizmu, to czy synchronizacja też zajdzie?
3. Czy ma to wpływ na wielkość imago? Czy samce, które zazwyczaj żerują dłużej, żeby urosnąć do odpowiednich rozmiarów, będą wtedy mniejsze, bo dopasują się do innych?
4. Czy jeśli któraś płeć jest i tak opóźniona w wyjściu z poczwarki, i nie chcemy ryzykować, że zanim wyjdzie, to już nie będziemy mieli dla niej partnera, to można chrząszcza trzymać w niskiej temperaturze przez jakiś czas? W przypadku egzotycznych gatunków jakie są najlepsze warunki, żeby nie zaszkodzić imago?
I ostatnie pytanie nie związanie z tematem, ale nie będę zakładać nowego wątku. Czy dodając do ściółki mąkę i drożdże możemy od razu podać ją larwom? Czy należy czekać aż skończy się fermentacja drożdży?
Przeczytałam gdzieś ostatnio, że u niektórych chrząszczy występuje coś takiego jak synchroniczne przeobrażanie się. Jeśli trzyma się stadia L3 razem, to często nawet u gatunków, gdzie samice przepoczwarzają się o wiele wcześniej od samców, większość przeobraża się razem. Nie wiem, czy tutaj chodzi o czas budowy kokolitu, czy o wyjście z niego. Jest to spowodowane prawdopodobnie jakimiś hormonami. Chciałam się dowiedzieć więcej na ten temat, ponieważ nie znalazłam zbyt wiele informacji. Moim zdaniem jest to ciekawe zagadnienie, zwłaszcza, gdy ma się tylko kilka larw i chce się zgrać parkę. Mam w związku z tym kilka pytań:
1. U jakich chrząszczy to występuje?
2. Jeśli będzie się trzymać larwy w 1 pojemniku przedzielonym siatką, żeby zmniejszyć ryzyko kanibalizmu, to czy synchronizacja też zajdzie?
3. Czy ma to wpływ na wielkość imago? Czy samce, które zazwyczaj żerują dłużej, żeby urosnąć do odpowiednich rozmiarów, będą wtedy mniejsze, bo dopasują się do innych?
4. Czy jeśli któraś płeć jest i tak opóźniona w wyjściu z poczwarki, i nie chcemy ryzykować, że zanim wyjdzie, to już nie będziemy mieli dla niej partnera, to można chrząszcza trzymać w niskiej temperaturze przez jakiś czas? W przypadku egzotycznych gatunków jakie są najlepsze warunki, żeby nie zaszkodzić imago?
I ostatnie pytanie nie związanie z tematem, ale nie będę zakładać nowego wątku. Czy dodając do ściółki mąkę i drożdże możemy od razu podać ją larwom? Czy należy czekać aż skończy się fermentacja drożdży?