Mapa

[jacek98]

Cześć. Ostatnio czytałem, że zaznaczanie na mapie liczbami złowionych okazów jest bardzo przydatne. Co o tym sądzicie?

[Brachytron]

Nie.

[jacek98]

a może więcej komentarzy...

[Konto_usuniete]

a może więcej komentarzy...

coż.... większość z nas szanuje swoje palce i klawiaturę - uznaj więc gdy ktoś ci odpowiada jednoznacznie. Nam w przeciwieństwie do ciebie (jak widać) nie zalezy na nabijaniu postów.
A jesli oczekujesz że kazdy twój najbardziej banalny wpis czy pytanie bedzie miało 100 odpowiedzi i komentarzy to proponuje zmien forum na pudelek czy czerwone kozaczki

[jacek98]

chodzi mi o to ze nie powiniemem sie wzorowac jednym postem tylko zapoznac się z kilkoma

[Jacek Kurzawa]

Jacku, zaprezentuj mapy, jak to wygląda, opisz co robisz, jak i dla jakich celów, wtedy łatwiej będzie wyrazić komukolwiek opinię.
Na temat samego zaznaczania na mapie cyframi trudno się rozwodzić nie mając żadnych innych informacji, pozostaje tylko TAK lub NIE, a na takich odpowiedziach chyba Ci nie zależy?

[jacek98]

Zaznaczanie złowionych okazow na mapie
1.Złowienie okazu.
2.Preparowanie.
3.Do szpilki pod owadem umieszczamy etykietke z nr.
4.Na mapie zaznaczamy w miejscu złowienia okazu nr ktory znalazł sie na etykiecie pod owadem.

Dzięki temu jesteśmy bardziej zorientowani z miejscem połowu
Oczywiscie można dołączyć inne informacje takie jak roślina na ktorej został złowiony okaz...

[Jacek Kurzawa]

Wystarczy na etykietce pod okazem podać dobrze lokalizację, natomiast mapy uzywać bardziej do stanowisk, na ktorych mozesz zbiorczo umieszczać informacje o spotkanych tam gatunkach, np. punkty z Google Earth (nie piszesz, jaki program, jakie mapy, w jakiej technologii), ktore mają miejsce na komentarze.

Z kolei numerowanie okazów bardziej sprawdza się przy bazach danych (kolekcji), gdzie kazdy okaz ma swoj ID w bazie danych. Tak pracuje wiele osób.

Ale to jest tylko moje zdanie, dyskusja nad organizacją pracy moze być ciekawa, tyle, że na Forum już na ten temat napisano sporo i założono kilka wątków (mapy, bazy danych itp).

[Antek Kwiczala †]

pod okazem podać dobrze lokalizację

Obecnie coraz częściej na etykietce podaje się współrzędne wg GPSu. W zależności od dokładności GPSu, można taką lokalizację określić z dokładnością kilku metrów. Jest to istotne, gdy w okolicy miejsca połowu nie ma konkretnych miejscowości - czasem w odległości kilkuset kilometrów (oczywiście nie dotyczy to Polski - ale dyskutujemy ogólnie). W takim przypadku dodatkowa lokalizacja na mapie mija się z celem.

[Brachytron]

4.Na mapie zaznaczamy w miejscu złowienia okazu nr ktory znalazł sie na etykiecie pod owadem.

Tego właśnie dotyczyło moje NIE. Wyobraź sobie że masz kilka okazów z jednego stanowiska (ja miewam setki). Jak je naniesiesz, żeby mapa była czytelna? Ile warstw mapa by musiała mieć (jeśli robiłbyś to w kompie)?

Moim zdaniem niepotrzebna zabawa dla mających nadmiar czasu.

[Szkloney]

Jeśli nie potrzeba super dokładnych danych do centymetra, to zwykły system UTM też daje niezłe rezultaty.

[Antek Kwiczala †]

zwykły system UTM też daje niezłe rezultaty

Szczególnie, że zasadniczo nikt nie podaje dokładności większej niż kwadrat 10x10 km. Na metryczkach z okazami zagranicznymi, jeszcze nie spotkałem podanego kodu UTM. Wszystko w myśl zasady - im mniej wiadomo o lokalizacji gdzie okaz złapano (zwłaszcza gdy jest rzadki), tym lepiej. I coś w tym jest...

[Dispar]

Sugerując się nickiem, że jacek98 ma lat 14 można uznać, że brak doświadczenia pozwala mu zadawać takie pytania .
jacku98 - zapisywania na mapach liczby złowionych okazów praktycznie nikt nie prowadzi. Być może było by to przydatne przy prowadzeniu ważnych badań naukowych ale amatorom nie jest to potrzebne. Każdy złowiony okaz powinien mieć pod spodem metryczkę z lokalizacją miejsca jego złowienia i to wystarczy. Jak taka metryczka wygląda to chyba wiesz?? Co to jest kod UTM to też chyba wiesz ???

[jacek98]

pewnie, że wiem
Wielkie dzięki za wyrozumiałość