Orchesia undulata

[Aneta]

Tradycyjnie zapytuję o aktualność danych z ColPol - czy faktycznie ten gatunek występuje tylko na nielicznych stanowiskach na południu kraju? Ponieważ udało mi się dziś złapać dwa okazy (a jeszcze 4 czy 5 zwiało) w centrum, w Grotnikach (CC 85) - las mieszany z przewagą sosny, chrząszcze siedziały w grupkach na spodzie leżącej na ziemi gałęzi z jakiegoś liściastego drzewa; przy dotknięciu zaczęły błyskawicznie odskakiwać jak stonki z Alticinae Zdjeć niestety nie wrzucę, bo mój aparat nie lubi się z takimi maleństwami, ale ten czarno-złoty wzór na pokrywach jest chyba nie do pomylenia.

[Bartek Pacuk]

Tradycyjnie zapytuję o aktualność danych z ColPol - czy faktycznie ten gatunek występuje tylko na nielicznych stanowiskach na południu kraju?

Dane tradycyjnie nieaktualne. Obecnie (w porównaniu z KFP) gatunek ten znany jest też z Pojezierza Pomorskiego i Mazurskiego oraz Niziny Mazowieckiej i Wielkopolsko-Kujawskiej. Ostatnio notowany coraz częściej. Szczegóły w 2 pracach:
Kubisz D. i in. 2010. A faunistic review of beetle families Tetratomidae and Melandryidae of Poland. Pol. Journ. Ent. 79 (2): 107-138.
Marczak D. 2010. Rzadkie gatunki chrząszczy Kampinoskiego PN. Parki nar. Rez. Przyr. 29 (2): 81-91.
W razie potrzeby obie prace mam w pdf-ach.

ale ten czarno-złoty wzór na pokrywach jest chyba nie do pomylenia.

Zawsze zostaje jeszcze O. fasciata, ale mimo pewnego podobieństwa rzeczywiście trudno je pomylić. Swoją drogą to ciekaw jestem, jakie są cechy kluczowe tych gatunków, bo polskiego klucza do Melandryidae zdaje się nie ma.

[Aneta]

Dzięki, Bartku :]

Swoją drogą to ciekaw jestem, jakie są cechy kluczowe tych gatunków, bo polskiego klucza do Melandryidae zdaje się nie ma.

Też jestem ciekawa - może jest tu ktoś siedzący w temacie i mógłby się podzielić wiedzą.

[brakkonta]

Dane tradycyjnie nieaktualne

Tradycjonaliści....
Dane na ColPol'u są na razie oparte o dane ze wszystkich tomów KFP. Już to była gigantyczna praca całego ogromnego sztabu ludzi. Prace nad ColPol'em trwają około 24 godzin na dobę - wiem to. "Się robi" tyle narzędzi pomocnych nam za niedługo, że łeb urywa. W zasadzie odwala to JEDEN człowiek, który prócz tego ma jeszcze swoje życie. Stwierdzenie Bartka trąciło z lekka taką nutką sarkazmu, drwinki delikatnej. No, chyba że to moje subiektywne odczucie
To, by dane były za przeproszeniem aktualne, potrzeba znowu pracy sztabu ludzi i współpracy nas wszystkich, którzy te dane użyczą ogółowi. Do tego jednym z etapów pracy nad ColPol'em jest wprowadzanie danych zaistniałych w literaturze PO stworzeniu tomów KFP......i to nadal spoczywa na głowie chyba JEDNEJ osoby.
Cały czas idą w tle (nawet o tym pojęcia nie macie) pełną parą prace nad aktualizacjami systematyki....i to nadal robi JEDEN człowiek.
Doba ma 24 godziny, jest rodzina, jest codzienna praca.....i dwie ręce do klawiatury.
Miast utyskiwać na tradycyjne niedociągnięcia czegoś, z czego potem WSZYSCY będą korzystać i walić do danych drzwiami i oknami, postarajmy się pomóc projektowi, skontaktować się z Autorem, wprowadzić swoje dane do ogólnego obiegu - od razu wszystko zacznie być aktualne Wiem jak Projekt będzie wyglądał w przyszłości - to będzie gigantyczna maszyna serwująca potworną ilość danych (w każdym razie spokojnie można się tym będzie w świecie pochwalić), tylko potrzeba otwartości nas wszystkich.
Pozdrawiam wszystkich czule (jak zwykle tradycyjnie )
Mazep

[Krzysztof Sućko]

Wszystkie orchesie bardzo lubią skakać
jeżeli chodzi o cechy różnicujące to przyznaję się że nie pamiętam. Poszukam. Akurat rysunek na pokrywach jest bardzo charakterystyczny..

Natomiast mała liczba doniesień może wynikać ze skrytego trybu życia. Ja sam obserwowałem okazy pod przegrzebiałą korą drobnej gałązki grabowej (nie zainteresowałbym się gdybym nie szukał Phryganophilus auritus). W drzewostanach z dużym udziałem sosny takie okazy wpadały w pułapki barierowe.

[Bartek Pacuk]

Stwierdzenie Bartka trąciło z lekka taką nutką sarkazmu, drwinki delikatnej. No, chyba że to moje subiektywne odczucie

Nie wiem Jacku, skąd Ci to przyszło do głowy Może lekkie zamieszanie wynikło przez to, że Aneta pisała o ColPol, a ja o KFP, a to przecież nie to samo...
Moje stwierdzenie, które cytujesz, odnosi się poniekąd do KFP jako całości, który to katalog jest w tym momencie w znacznej części nieaktualny choćby z racji czasu, jaki upłynął od powstania większości jego tomów. I to właśnie miałem na myśli. Nie napisałem nigdzie, że mam do kogokolwiek pretensje w związku z takim stanem rzeczy i na nic nie utyskuję. Co do ColPol to się siako tako w tym orientuję i wiem czyją zasługą jest ten projekt.

[brakkonta]

takoż i dlatego stwierdziłem, że może to być jeno takie moje odczucie, bo zabrzmiało kiepsko. No ale już wsio wiadomo