Strona 1 z 1

Ki Diabeł? (z wachlarzoskrzydłym)

: niedziela, 4 kwietnia 2010, 16:46
autor: red45
Nowy sezon czas wreszcie zacząć, witam pięknie wszystkich!

Dzisiaj wybrałem się w moje ulubione miejsce ( http://botaniklodz.pl/pustynia.html ) i od razu udało mi się zobaczyć coś bardzo interesującego. Na ziemi leżała pszczoła, która wyglądała na martwą. Zrobiłem kilka zdjęć i już miałem iść dalej, kiedy na jej odwłoku zauważyłem małego 'pasażera' trzepoczącego skrzydełkami. Pierwsza myśl - jakiś padlinożerca. Druga myśl - jakiś pasożytniczy gatunek, który właśnie się wykluł i wyłazi z żywiciela. Małe coś połaziło chwilę i odleciało. Pszczoła zaczęła wracać do życia. Odzyskała zdolność chodzenia, a później nawet zerwała się do lotu. Chwilę później znalazłem kolejną pszczołę i sytuacja powtórzyła się co do joty. Proszę o wyjaśnienie, co to było i zidentyfikowanie bohaterów spektaklu, także tych dodatkowych.

: niedziela, 4 kwietnia 2010, 16:59
autor: Aneta
"Ki diabeł" to pasożyty z rzędu wachlarzoskrzydłych (Strepsiptera) - te uskrzydlone to samce; jak na moje oko zaobserwowałeś kopulację rzeczonego samca z samicą, która u tych owadów na stałe przebywa między segmentami odwłoka żywiciela (albo przynajmniej poszukiwania samicy przez samca).
A bonus nr 1 to Anoplius sp. - A. viaticus chyba.

: niedziela, 4 kwietnia 2010, 17:20
autor: red45
Dziękuje za błyskawiczną i wyczerpującą odpowiedź. Zastanawiam się tylko, dlaczego te pszczoły spokojnie leżały podczas całego zajścia? Czy samiec/samica pasożyta potrafi w jakiś sposób czasowo sparaliżować nosiciela? Chyba bardziej prawdopodobne jest to od strony samicy na zasadzie - samica wyczuwa samca -> paraliżuje pszczołę, żeby kopulacja była możliwa? Sam samiec chyba nie ma takich zdolności motorycznych, żeby przechwycić nosiciela w locie :-) Tak czy inaczej, kolejna fascynująca dziedzina życia owadów i powód do pogrzebania w Googlu.

Dzięki jeszcze raz i Wesołych Świąt :-)

: niedziela, 4 kwietnia 2010, 18:11
autor: Pawel Jaloszynski
Jakbyś złapał tego wachlarzoskrzydłego, to bardzo możliwe, że byłbyś odkrywcą nowego gatunku dla Polski. Koszmarnie mało wiadomo na ich temat w naszym kraju. Obserwacja sama w sobie niezwykła, a już dokumentacja fotograficzna tego zjawiska w naturze to duża rzecz. Jeśli masz taką możliwość, spróbuj poszukać w tym samym miejscu, może trafisz na więcej takich przypadków; weź ze sobą fiolkę ze spirytusem i zarówno błonkówkę jak i siedzącego na niej wachlarzoskrzydłego koniecznie złap.

Paweł

: niedziela, 4 kwietnia 2010, 18:39
autor: red45
Tak też zrobię. O ile nie będzie deszczu, to spokojnie mogę poświęcić parę godzin na spacer dla dobra nauki :-)

Doszperałem sobie w sieci, że wachlarzoskrzydłe są w stanie wpływać na zachowanie gospodarza, tak przynajmniej robią te z Myrmecolacidae - potrafią zmusić hosta do wspięcia się wyżej na źdźbła trawy, dzięki czemu rosną szanse na zwiększenie obszaru, na który dotrą ich feromony. Kolejna fascynująca dziedzina do badań.

: niedziela, 4 kwietnia 2010, 20:29
autor: Pawel Jaloszynski
Wachlarzoskrzydłe to ciągle tajemnicza grupa; po dotychczasowych zgadywankach coraz mocniejsze są dowody, że najbliżej im do chrząszczy, a niedługo powinna wyjść praca (którą znam w manuskrypcie), że być może nawet lokują się wewnątrz Polyphaga. U nas nie za bardzo ma się nimi kto zajmować, obserwowane są niezmiernie rzadko. Jednak jakbyś miał materiał, to mam dobry kontakt z Hansem Pohlem, specjalistą od tej grupy (dosłownie tydzień temu się widzieliśmy), więc nie będzie problemem oznaczenie samców. Być może obserwowałeś wykluwanie się samców z pupariów, więc spasożytowana błonkówka byłaby też ważna, bo egzuwia identyfikowalne do gatunku to może być cenna rzecz.

Paweł

: niedziela, 4 kwietnia 2010, 21:10
autor: Jacek Kalisiak
Gdybyś się jutro wybierał do Ogrodu Botanicznego, to chętnie dołączę do poszukaiwań :lol:

: niedziela, 4 kwietnia 2010, 21:10
autor: Brachytron
Błonkówką jest pszczoła Andrena (może ovatula albo któraś z kilku innych o czerwonym odwłoku). Ten niby Pompilid i Bonus 2 to też pszczoła - Sphecodes (Halictidae), pasożyt gniazdowy oznaczalny z okazu. Mimo iż pszczoły sa mi bardzo bliskie nie mam dużego pojęcia o wachlarzoskrzydłych, ale piszę o tym gdyż w kolekcji mam wiele sparazytowanych samic różnych gatunków (chyba tylko Andren), czasem są 2 lub 3 pasożyty na pszczole. W takich wypadkach często tergity są cieńsze a cały odwłok lekko rozdęty i zdeformowany.

: niedziela, 4 kwietnia 2010, 22:06
autor: Pawel Jaloszynski
Brachytron pisze: czasem są 2 lub 3 pasożyty na pszczole
Cały problem z oznaczaniem Strepsiptera polega właśnie na trudnościach z pozyskaniem samców; samice są tak zredukowane, że niewiele da się powiedzieć na podstawie ich cech.

Paweł

Re:

: poniedziałek, 5 lipca 2010, 14:41
autor: Pawel Jaloszynski
Wracam na chwile do tego watku. Siedze akurat w Jenie, pokazalem te fotki Pohlowi i jego zdaniem jest to samiec rodzaju Stylops kopulujacy z samica. Bardzo rzadki obrazek w naturze, samce zyja bardzo krotko, mozna je przy bardzo duzym szczesciu zaobserwowac na wiosne, ale malo komu sie to udaje. Kazdy okaz odlowiony w Polsce moze byc gatunkiem nowym dla kraju, wiec jesli ktokolwiek napotka te owady, to dobrze by bylo zlapac (konserwuje sie je najlepiej w alkoholu).

Pawel

Re: Ki Diabeł?

: wtorek, 6 lipca 2010, 18:39
autor: red45
Gdybym o tym wiedział przed tą obserwacją... Mogłem złapać dwa egzemplarze. A tak to pewnie już się nie uda, bo trzeba będzie czekać do następnej wiosny i mieć jakieś niebywałe szczęście, żeby zobaczyć to jeszcze raz. Ale będę na pewno próbował :-) Dziękuję za dodatkowe informacje!

Re: Ki Diabeł? (z wachlarzoskrzydłym)

: poniedziałek, 14 marca 2011, 18:55
autor: Brachytron
W tym roku sezon na Strepsiptera też już otwarty. Wczoraj byłem z córką w piaskownicy w Puszczykowie pod Poznaniem i obserwowałem kopulującego samca na podkładzie z Andrena vaga.

Re: Ki Diabeł? (z wachlarzoskrzydłym)

: wtorek, 15 marca 2011, 09:31
autor: red45
W Łodzi jeszcze nie. W niedzielę byłem w miejscu, w którym rok temu dokonałem obserwacji, ale jeszcze nie było specjalnego ruchu. Mam nadzieję, że weekend będzie ciepły i słoneczny i uda się ponownie spotkać te bardzo ciekawe zwierzaki. Tym razem będę już odpowiednio wyposażony w sprzęt do pobrania materiału :-)

Re: Ki Diabeł? (z wachlarzoskrzydłym)

: poniedziałek, 3 marca 2014, 19:12
autor: Brachytron
Od Tomka Rutkowskiego dostałem informację, że w tym roku Strepsiptera już latają.

Re: Ki Diabeł? (z wachlarzoskrzydłym)

: poniedziałek, 3 marca 2014, 19:38
autor: GrzegorzGG
Poczytałem trochę o tym rzędzie i znalazłem ciekawą informacje o tym, że niejaki Mike Quinn zebrał "na światło" 20 egzemplarzy z tego rzędu.
Link do tej informacji: http://bugguide.net/node/view/313474