Kłopot z raynoxem

Makrofotografia, mikroskopy, optyka
Awatar użytkownika
tiktaalik
Posty: 827
Rejestracja: niedziela, 26 lipca 2009, 12:00
Lokalizacja: łódź UTM:CC93

Kłopot z raynoxem

Post autor: tiktaalik »

Najpierw kupilem aparat, potem makrokonwertery. Standardowe DCR-250 i MSN-202. I okazało się, ze nie można ich zamontować do obiektywu. Pytałem w kilku miejscach i nikt nie znalazł sposobu. Pomyślalem, ze spytam jeszcze na forum. Być może tu ktoś zna jakiś sposób, dzięki któremu nie będę musiał zmieniać aparatu. Polubiłem go.

Zdjęcia przedstawiają kolejno pozycję w trybie macro, off, supermacro i max zoom.
Jest jakiś sposób na zamontowanie konwertera, czy nie ma na to szans?
Załączniki
casio pro.jpg
casio pro.jpg (77.6 KiB) Przejrzano 7207 razy
casio ex.jpg
casio ex.jpg (100.64 KiB) Przejrzano 7206 razy
fh-20.jpg
fh-20.jpg (107.35 KiB) Przejrzano 7205 razy
ex fh-20.jpg
ex fh-20.jpg (96.66 KiB) Przejrzano 7201 razy
beksinski
Posty: 214
Rejestracja: sobota, 25 lutego 2006, 23:01
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: beksinski »

Zobacz czy do twojego aparatu da się dokręcić jakąś tuleję, tzn. czy ma gwint. Jeśli ma to musisz wiedzieć jaka jest jej średnica i w dalej szukać odpowiedniej tulei. Ja mam podobną sytuacje w starej minolcie z3.

Pozdrawiam
Jacek
Awatar użytkownika
tiktaalik
Posty: 827
Rejestracja: niedziela, 26 lipca 2009, 12:00
Lokalizacja: łódź UTM:CC93

Post autor: tiktaalik »

No wlaśnie nie ma żadnego gwintu. I obawiam się, ze to przeszkoda nie do przeskoczenia.
beksinski
Posty: 214
Rejestracja: sobota, 25 lutego 2006, 23:01
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: beksinski »

No to kiepsko to wygląda, jakoś się to wszystko musi trzymać, nie znam alternatyw. Chyba, że są jakieś patenty podobne do mocowania samego raynoxa, ja niestety o nich nie słyszałem. Powodzenia i pozdrawiam
Awatar użytkownika
Robert Rosa
Posty: 411
Rejestracja: sobota, 26 lutego 2005, 16:46
Lokalizacja: Piła

Post autor: Robert Rosa »

no "kichowaty aparat" jak do makro... a jaka jest średnica zewnętrzna wysuniętej najdalej części tubusu obiektywu i ile tej części wystaje na zewnątrz po wyłączeniu obiektywu?? napisz na moje GG:3301157... da się coś wymyśleć :wink:
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Re: Kłopot z raynoxem

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Szanowny Tiktaaliku, i wszyscy myślący szybciej niż światło. Kupując sprzęt fotograficzny tego typu należy:

1. Nauczyć się czytać.
2. Odszukać w Internecie stronę producenta, w przypadku Reynoxa będzie to:

http://raynox.co.jp/english/egindex.htm

3. Wyszukać model posiadanego aparatu, lub takiego, jaki ma się zamiar kupić.
4. Poczekać, aż wyświetli się lista/tabela/obrazki/opisy akcesoriów współpracujących z tym akurat modelem.
5. Odczytać, jakie adaptery są wymagane przy odpowiednich konwerterach.
6. Dopiero teraz wyciągać portfel.

Paweł
Awatar użytkownika
tiktaalik
Posty: 827
Rejestracja: niedziela, 26 lipca 2009, 12:00
Lokalizacja: łódź UTM:CC93

Post autor: tiktaalik »

Najzabawniejsze, Pawle, ze stosunkowo długo wybierałem model. I wziąłem pod uwagę wiele (matryca CMOS, funkcja prenagrywania umożliwiająca uchwycenie dynamicznych momentów, możliwość korygowania balansu bieli juz po zrobieniu zdjęcia, itp.), tylko nie to, czy będzie kompatybilny z raynoxem. A teraz będę pewnie zmuszony płacić drugi raz.

Robercie, oczywiście skorzystam z propozycji, choć nadzieję na znalezienie rozwiązania mam tylko nieco większą niż żadną.
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Post autor: Pawel Jaloszynski »

tiktaalik pisze:funkcja prenagrywania umożliwiająca uchwycenie dynamicznych momentów, możliwość korygowania balansu bieli juz po zrobieniu zdjęcia,
.
Teraz to sobie chyba żarty robisz... To tak, jakbyś szukał samochodu z funkcją reanimacji potrąconych pieszych.

Paweł (nic już mnie nie zdziwi...)
Awatar użytkownika
tiktaalik
Posty: 827
Rejestracja: niedziela, 26 lipca 2009, 12:00
Lokalizacja: łódź UTM:CC93

Post autor: tiktaalik »

Cóż, nie mam Twojego doświadczenia i wiedzy. Zaczynam przygodę.
A funkcja pre-nagrywania jest naprawdę przydatna - i z tego co czytalem nie ma jej żaden model innej firmy.
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7254
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Post autor: Rafał Celadyn »

Co do istoty problemu :wink: ,to ciężko coś wymyślić...Jedynym rozwiązaniem jest montaż "tulejki"-cokolwiek by to nie znaczyło ,na najbardziej wysunięty segment obiektywu i próbować z raynoxowskim chwytakiem...,ewentualnie kombinować coś z obudową-ale to już wyższa szkoła jazdy...cały problem z tym brakiem gwintu... :neutral: .Pozdrawiam Rafał.
Awatar użytkownika
tiktaalik
Posty: 827
Rejestracja: niedziela, 26 lipca 2009, 12:00
Lokalizacja: łódź UTM:CC93

Post autor: tiktaalik »

Postanowiłem, ze jeśli uczestnicy forum potwierdzą, ze sprawa jest ciężka, jeśli nie beznadziejna, to ostatecznie zdecyduje się na kupno nowego aparatu. Od dawna "siedzicie" w makrofotografii i jeśli Wy nie znacie sposobu, to prawdopodobnie go nie ma. Forum jako ostatnia deska ratunku.
Dziękuję wszystkim, którzy choć spróbowali przez chwilę pogłówkować.
Salticus
Posty: 246
Rejestracja: czwartek, 1 kwietnia 2010, 19:35
Specjalność: Orthoptera
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Salticus »

Dzień dobry wszystkim użytkownikom forum,

Tiktaaliku, ze zdjęć wygląda na to, że Twój aparat nie jest wyposażony w gwint do wkręcania akcesoriów. Teoretycznie więc nie ma możliwości zamocowania Raynoxa. Można to jednak obejść w następujący sposób: spróbuj wykonać z kawałka rurki PCV tulejkę o średnicy umożliwiającej nasunięcie jej na nasadę obiektywu i długości takiej, żeby przy maksymalnym zoomie obiektyw nie "wjeżdżał" w Raynoxa. Taką tuleję trzeba by wyposażyć w zaczepy, np. gumowe - z jednej strony na obiektyw, z drugiej na Raynoxa. Widzę, że wokół obudowy obiektywu biegnie bruzda, być może mogłyby w nią wchodzić te zaczepy - musiałbyś trochę poeksperymentować. W najgorszym przypadku można po prostu przymocować tuleję do aparatu taśmą klejącą. Możesz też zapytać się w jakimś warsztacie mechanicznym, czy nie zrobiliby Ci takiej tulejki z metalu.

Tu masz przykład takiej chałupniczo wykonanej tulejki do aparatu, który nie ma fabrycznego gwintu na akcesoria, i zdjęć wykonanych takim zestawem:

www.bugmacros.com/tz3_adapter/

Pozdrowienia.
Awatar użytkownika
Robert Rosa
Posty: 411
Rejestracja: sobota, 26 lutego 2005, 16:46
Lokalizacja: Piła

Post autor: Robert Rosa »

no faktycznie w tym modelu brak jakiejkolwiek możliwości montażu filtrów :sad:
czyli pozostaje samodział... polska prowizorka... najdłużej trzyma :mrgreen:
Załączniki
casio.jpg
casio.jpg (55.81 KiB) Przejrzano 7231 razy
Awatar użytkownika
tiktaalik
Posty: 827
Rejestracja: niedziela, 26 lipca 2009, 12:00
Lokalizacja: łódź UTM:CC93

Post autor: tiktaalik »

Ciekawie to wygląda, Salticusie. Czy odległość szkła obiektywu od soczewki nie ma znaczenia dla jakości zdjęć? Bo, jak widzę, soczewka jest unieruchomiona. Sam nie dam rady, slaby ze m,nie majsterkowicz, ale od czego ma się przyjaciół. Dziękuję za pomoc, Salticus. A mówią, ze w sieci niełatwo spotkać się z życzliwością.
Robert Rosa tez juz coś mi podpowiedzial. Będzie dobrze. Moze nie idealnie, nieco uciązliwie, ale OK.
Swoją drogą nieco dziwne, ze firma ktora wchodzi na nowy dla siebie rynek i dokłada wielu starań, aby produkt był konkurencyjny i wysokiej jakości, jednocześnie odwala takiego babola. Nawet flagowy model, F1 - jak sama nazwa wskazuje najszybszy aparat świata - nie ma takiej możliwości, zdaje się. W moim dochodzi brak gorącej stopki.
Salticus
Posty: 246
Rejestracja: czwartek, 1 kwietnia 2010, 19:35
Specjalność: Orthoptera
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Salticus »

Odległość szkła obiektywu od soczewki ma pewne znaczenie, ale trudno to przewidzieć - zależy od konkretnego zestawu aparat-soczewka. Na pewno przy mniejszym zoomie będzie spore winietowanie. Ale makro z soczewką i tak się robi przy bardziej wysuniętym zoomie, więc w większości przypadków powinno być OK.
Awatar użytkownika
Robert Rosa
Posty: 411
Rejestracja: sobota, 26 lutego 2005, 16:46
Lokalizacja: Piła

Post autor: Robert Rosa »

spróbuj poszukać czegoś takiego... niestety jakoś na allegro ostatnio nie widzę konwerterów z takim magnetycznym mocowaniem.
http://www.thefind.com/electronics/info ... agnet-lens
... lub "zagugluj" hasłem: macro magnet lens... firma bodajże Rokinon robi takie rzeczy do aparatów Casio... możesz jeszcze pokombinować z: wide angle magnet lens ... i tu masz do wyboru konwertery szerokokątne (z soczewką makro) na mocowanie magnetyczne, opcja firm zniewalająca, tylko średnicę mocowania dobrać :wink: ... no zakup przez "hamerykanckie" firmy w dularach... powodzenia
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 kwietnia 2010, 21:34 przez Robert Rosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
tiktaalik
Posty: 827
Rejestracja: niedziela, 26 lipca 2009, 12:00
Lokalizacja: łódź UTM:CC93

Post autor: tiktaalik »

Taki magnesik byłby idealny. Będę szukac.
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Post autor: Pawel Jaloszynski »

tiktaalik pisze: Nawet flagowy model, F1 - jak sama nazwa wskazuje najszybszy aparat świata - nie ma takiej możliwości, zdaje się.
Jeśli masz na myśli EX-F1 to bez problemu pasuje do niego DCR-250 z normalnym adapterem snap-on, zresztą inne konwertery też. Nawet nie spojrzałeś na link do Reynoxa, jaki ci podałem. Do trzech innych modeli Casio też jest cały zestaw szkiełek Reynoxa i niewykluczone, że kiedyś pojawią się i do twojego aparatu. Kupując telefon zrobiony przez firmę specjalizującą się w nagrobkach czy samochód od producenta surówek warzywnych trzeba się jednak liczyć z tym, że niekoniecznie będzie to produkt z tak bogatym zestawem dostępnych akcesoriów jak, dajmy na to, aparat fotograficzny zrobiony przez producenta znanego z aparatów fotograficznych. To też jest ważne kryterium wyboru sprzętu, a na te wszystkie gigapiksele, drugie prędkości kosmiczne i inne takie fajerwerki reklamowe należy bardzo uważać.

Paweł
Awatar użytkownika
tiktaalik
Posty: 827
Rejestracja: niedziela, 26 lipca 2009, 12:00
Lokalizacja: łódź UTM:CC93

Post autor: tiktaalik »

No mam nauczkę.
A rozważałem kupno f1. Wybrałem lżejszego, tańszego i nowszego brata.
Salticus
Posty: 246
Rejestracja: czwartek, 1 kwietnia 2010, 19:35
Specjalność: Orthoptera
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Salticus »

Akurat Casio jest w Japonii jedną z czołowych marek aparatów cyfrowych, więc porównywanie go do producenta surówek jest nieco nie na miejscu ;-) Niestety od dwóch-trzech lat widać niesympatyczny z punktu widzenia amatorów makrofotografii trend polegający na tym, że większość nowych modeli aparatów kompaktowych typu bridge (super-zoom) jest pozbawiona gwintu do wkręcania soczewek lub tulejki na akcesoria. Nie mają go, o ile pamiętam, nowe Canony, Casio, Fuji, Nikony, Olympusy i Sony. Chyba tylko Panasonic konsekwentnie wyposaża w gwint wszystkie swoje bardziej zaawansowane aparaty.
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Salticus pisze:Akurat Casio jest w Japonii jedną z czołowych marek aparatów cyfrowych,
Jakoś tego nie zauważyłem.
Salticus pisze:Nie mają go, o ile pamiętam, nowe Canony, Casio, Fuji, Nikony, Olympusy i Sony. Chyba tylko Panasonic konsekwentnie wyposaża w gwint wszystkie swoje bardziej zaawansowane aparaty.
Tak, z tym się zgodzę. Wcześniej najbardziej konsekwentny był Olympus, przynajmniej w tym popularniejszym sektorze. Tyle, że w dużej mierze jest to też kwestia zadowolenia Reynoxa z dotychczasowych obrotów, czyli osłabienie wcześniejszej tendencji do wymyślania akcesoriów do jak największej liczby modeli różnych firm.

Paweł
Salticus
Posty: 246
Rejestracja: czwartek, 1 kwietnia 2010, 19:35
Specjalność: Orthoptera
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Salticus »

Według źródła poniżej Casio pod względem sprzedaży aparatów kompaktowych jest w Japonii na drugim miejscu za Canonem, a przed Sony i Panasonikiem. Oczywiście wielkość sprzedaży to nie wszystko, ale nie lekceważyłbym tej firmy :-)

http://www.optyczne.pl/2579-nowość-Rank ... atach.html
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Rynek japoński jest bardzo, ale to bardzo specyficzny, a sami Japończycy często kupują sprzęt fotograficzny w Stanach ;-). Poza tym zobacz, jaką ofertę ma Casio w porównaniu z innymi firmami.

Paweł
Awatar użytkownika
tiktaalik
Posty: 827
Rejestracja: niedziela, 26 lipca 2009, 12:00
Lokalizacja: łódź UTM:CC93

Post autor: tiktaalik »

Zaiopatrzylęm się w lustrzanke. A ponieważ nie chcę ponownie strzelić samobója, proszę o jeszcze jedną radę. Jaki obiektyw macro kupić: stalo-, czy zmiennoogniskowy? Do którego z nich dopina sie raynoxy - i czy w ogóle? Skoro już je mam, chcialbym je wykorzystać.
Z góry stokrotne dzięki za porady.
Salticus
Posty: 246
Rejestracja: czwartek, 1 kwietnia 2010, 19:35
Specjalność: Orthoptera
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Salticus »

Najbardziej uniwersalny i zarazem przystępny cenowo obiektyw do makro to stałoogniskowa "setka" ze światłem 2,8 (100 mm f/2,8) i maksymalną skalą odwzorowania 1:1. Wszyscy producenci lustrzanek mają takie w ofercie, ale warte uwagi są też obiektywy producentów niezależnych (Sigma, Tamron, Tokina). Niedrogim (400-500 zł na Allegro), a mimo to niezłym optycznie obiektywem jest też Soligor/Cosina/Vivitar 100mm f/3,5; co prawda bez "wspomagania" osiąga skalę odwzorowania tylko 1:2, ale to przeważnie wystarcza do fotografowania większych owadów (motyle, ważki). Skalę 1:1 osiąga się, zakładając na ten obiektyw dołączaną w komplecie achromatyczną soczewkę, można też dokupić za 200-300 zł (Allegro) komplet pierścieni pośrednich - odległość robocza (od przodu obiektywu do obiektu) jest wówczas większa niż z zastosowaniem wspomnianej soczewki.

Nie polecam obiektywów makro o znacznie krótszej ogniskowej (50mm) - odległość robocza jest zbyt mała i łatwo spłoszyć owada.

Raynoxy raczej nie nadają się do współpracy z obiektywami do lustrzanek - mają za małą średnicę i powodują winietowanie obrazu. Na Twoim miejscu sprzedałbym je na Allegro i dołożył kasę do setki makro.
Awatar użytkownika
Jakub Liberski †
Posty: 294
Rejestracja: środa, 16 lutego 2005, 16:18
profil zainteresowan: Tylko fotografuje ale nie bardzo wiem co fotografuję
Lokalizacja: Śląsk, CA75

Post autor: Jakub Liberski † »

Raynoxy raczej nie nadają się do współpracy z obiektywami do lustrzanek - mają za małą średnicę i powodują winietowanie obrazu.
Wypróbowane na lustrze analogu - na obiektywie 28-80 mm, DCR250 nie winietuje od około 50 mm. Poczekałbym do kupna obiektywu i próby dopięcia Raynoxa do konkretnego modelu.
Salticus
Posty: 246
Rejestracja: czwartek, 1 kwietnia 2010, 19:35
Specjalność: Orthoptera
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Salticus »

Jakub Liberski pisze:Wypróbowane na lustrze analogu - na obiektywie 28-80 mm, DCR250 nie winietuje od około 50 mm.
To pewnie zależy od konstrukcji obiektywu. W moim starym 28-105 winietowanie było widać w całym zakresie, choć przy długim końcu rzeczywiście było słabsze niż przy środkowych i krótkich ogniskowych.
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1613
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PawełB »

ja używam z 100 macro i nie ma żadnego winietowania, mimo dość małej średnicy. Po analizie zdjęć wręcz polecam do lustrzankowego macro.
Awatar użytkownika
tiktaalik
Posty: 827
Rejestracja: niedziela, 26 lipca 2009, 12:00
Lokalizacja: łódź UTM:CC93

Post autor: tiktaalik »

Cenne wskazówki, łatwiej podjąć mi teraz decyzję. Zatrzymam makrokonwertery, aby sprawdzić, jak współpracują z obiektywem.
stałoogniskowa "setka" ze światłem 2,8 (100 mm f/2,8) i maksymalną skalą odwzorowania 1:1. Wszyscy producenci lustrzanek mają takie w ofercie
Olympus chyba nie ma, znalazłem tylko 35 i 50mm.
Salticus
Posty: 246
Rejestracja: czwartek, 1 kwietnia 2010, 19:35
Specjalność: Orthoptera
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Salticus »

tiktaalik pisze:Olympus chyba nie ma, znalazłem tylko 35 i 50mm.
W cyfrowym systemie Olympusa obiektyw o ogniskowej 50 mm odpowiada kątem widzenia obiektywowi 100 mm w formacie małoobrazkowym. 35mm odpowiada 70 mm.

O ile wiem, z cyfrowymi Olympusami można po zamontowaniu dedykowanej przejściówki używać starszych obiektywów Zuiko do analogowego małoobrazkowego systemu Olympus OM, wśród których jest kilka modeli makro w zakresie 50-100 mm. Jeśli taka przejściówka umożliwia automatyczne domykanie przesłony, to może warto poszukać takiego obiektywu - powinien być wyraźnie tańszy niż nowa 50-ka. Co prawda nie będziesz miał automatycznego ustawiania ostrości, ale w makro i tak autofokus rzadko się sprawdza.
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1613
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PawełB »

niby 50 odpowiada w cyfrowym olku 100 mm, ale dystans roboczy ma niezbyt imponujący. pomimo że to świetny jakościowo obiektyw, chyba jeden z najlepszych w 4/3, to do focenia owadów polecałbym 105 sigmy - jest w tym mocowaniu. A najlepiej oczywiście pomacać samemu najpierw w sklepie

przejściówki w 4/3 pracują z przesłona robocza-czyli - można, ale uciążliwe
Awatar użytkownika
tiktaalik
Posty: 827
Rejestracja: niedziela, 26 lipca 2009, 12:00
Lokalizacja: łódź UTM:CC93

Post autor: tiktaalik »

W jaki sposob na podstawie opisu na aukcji ocenić, czy obiektyw nadaje się do makro, czy nie> Czy sama ogniskowa, powiedzmy te 100 mm, wystarczy, aby go zaakceptować. Pytam, bo zgodnie z radą Salticusa spróbuję najpierw z systemem OM.
Salticus
Posty: 246
Rejestracja: czwartek, 1 kwietnia 2010, 19:35
Specjalność: Orthoptera
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Salticus »

Tiktaaliku, PawełB pisze wyżej, że przejściówki do zamocowania starych obiektywów Olympusa jednak nie przenoszą automatyki przysłony, czego nie byłem pewien, pisząc swój poprzedni post. Brak tej automatyki oznacza, że musisz ustawiać kadr z przysłoną przymknięta do wartości roboczej (obraz w wizjerze jest wtedy ciemny i trudno złapać ostrość), albo domykać przysłonę ręcznie po uchwyceniu obiektu w kadrze i ustawieniu ostrości, co wiąże się z ryzykiem poruszenia aparatu czy ucieczki owada. Nie doskwiera to za bardzo przy fotografowaniu, powiedzmy, grzybów ze statywu, ale do robienia z ręki zdjęć ruchliwych obiektów tej metody nie polecam. Tak jak pisze Paweł, da się to robić, ale jest to upierdliwe i często kończy się niepowodzeniem. W innym wątku piszesz, że masz niewiele okazji do robienia zdjęć, tym bardziej więc nie polecam metody, która jest dość zawodna.

Podobnie jak Paweł, zdecydowanie polecam zakup "stopiątki" makro Sigmy. Jeśli jednak mimo wszystko chcesz poeksperymentować ze starymi obiektywami manualnymi, to za ok. 100 zł możesz kupić na Allegro lub giełdzie fotograficznej radziecki teleobiektyw Jupiter 135mm/3,5 czy enerdowski Pentacon 135/2,8 (lub podobny z gwintem mocowania M49) plus zestaw pierścieni pośrednich i przejściówkę z Olympusa na gwint M49. Efekt będzie ten sam jak ze starymi szkłami Olympusa, a koszt wyraźnie mniejszy.
Awatar użytkownika
tiktaalik
Posty: 827
Rejestracja: niedziela, 26 lipca 2009, 12:00
Lokalizacja: łódź UTM:CC93

Post autor: tiktaalik »

Całe szczęście, ze wyjaśniłeś mi to jak krowie na granicy. Dla pewności zapytam raz jeszcze: sigma 105 jest najlepszym wyborem? Lepszym od zuiko 50 mm, czy tamronów?
Salticus
Posty: 246
Rejestracja: czwartek, 1 kwietnia 2010, 19:35
Specjalność: Orthoptera
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Salticus »

Sigma do owadów powinna być najlepsza. Ma większą minimalną odległość roboczą (odległość od przedniej soczewki do fotografowanego obiektu) niż Zuiko 50 mm i chyba jest od niego tańsza, ale ma gorszy autofocus, co w makrofotografii zwykle nie ma większego znaczenia. Tu możesz sobie poczytać opinie o tym szkle:

http://www.optyczne.pl/28.1-Test_obiekt ... 4%99p.html

http://www.olympusclub.pl/olypedia/inde ... :2.8_EX_DG

Tamrony są porównywalne z Sigmą, ale wg strony www.tamron.pl nie są dostępne z mocowaniem do Olympusa.
Ostatnio zmieniony sobota, 1 maja 2010, 11:44 przez Salticus, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Techniki fotograficzne i mikroskopowe”