Prośba o oznaczenie do rodziny

[Adam Larysz]

Kolejna prośba do szanownych koleopterologów o oznaczenie tego stwora do rodziny.
Okaz muzealny, nie mój, na razie nie podam skąd pochodzi, aby niczego nie sugerować.

[Roman Królik]

Ostrożnie zasugerował bym Rhipiphoridae. Lokalizacja by mogła być pomocna chyba, że ma to być trudniejsza zagadka.

[Adam Larysz]

To nie miała być zagadka, nie znam przecież odpowiedzi
To Nowozelandczyk.

[Pawel Jaloszynski]

Staphylinoidea to na pewno nie jest. Po wierzchu dość typowy Aderidae (głowa, tylne stopy), ale lepiej by było wypowiadać się dopiero po dokładniejszym obejrzeniu okazu, bo z takim strzelaniem na podstawie zdjęcia to przy egzotach można się przejechać.

Paweł

[Adam Larysz]

Dzięki Paweł, liczyłem na Ciebie
A że w Staphylinoidea, to zupełny przypadek - po prostu gdzieś to zdjęcie musiałem umieścić i padło akurat na to...

[Marek Wanat]

Też obstawiam Aderidae - czułki są dziwaczne jak na tę rodzinę, ale zdarzają się mocno pectinate u amerykańskich Emelinini. Mam gdzieś jedną bardzo podobną sztukę z Nowej Kaledonii. Jak znajdę i sfotografuję, to podeślę zdjęcie R. Leschenowi - powinien znać tak charakterystyczne bydlę, skoro to u niego żyje.

[Roland Dobosz]

Adam z rozpędu pomylił lokalizację. To nowokaledończyk, a nie noowozelandczyk. Powoli rośnie liczba okazów indet (nawet do rodziny) wraz z postepem preparacji. Z tego gatunku mam jeszcze minimum 1 samicę i samca z innego gatunku. Może być tego więcej ale jak szacuję jeszcze jakieś 10 tysiecy do spreparowania - oczywiscie z samej Nowej Kaledonii
Roland