Poczwarka i wyklucie D. nerii

Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1613
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PawełB »

piękny motyl, zawsze będąc w rejonie morza śródziemnego oglądam oleandry (ze słabą nadzieją, ale to silniejsze ode mnie :-))

Czyżby samo wyjście z poczwarki ci umknęło? Jest coś takiego, że nawet jak się czatuje parę godzin przy poczwarce z aparatem, to wystarczy odejść na chwilę, a wtedy właśnie wydostanie się na zewnątrz :-) Szkoda, ze światło takie kontrastowe

Chyba warto się do tej Pragi wybrać.......
jon

Post autor: jon »

To wygląda tak. Siedzisz dwie doby i gapisz się z aparatem z naładowanymi bateriami, ustawionym na statywie. Myślisz sobie jak pójdę zalać sobie herbatę to na pewno w tym momencie franca nie wyleci. Wracasz z kubkiem herbaty w dłoni a ta klucha z kikutami skrzydeł już wisi i się z Ciebie śmieje. Ale jak to mówią- ten się śmieje kto się śmieje ostatni. Teraz ja się śmieję oglądając to to na rozpinadle. Ale prawo Murphy`ego zawsze działa. Fakt.

Światło nie było ostre bo to tylko żarówka 25 W. Nic więcej. To była noc.
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1613
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PawełB »

znam to aż za dobrze :-) :-)

co do światła, to chodziło mi o drugie źródło albo ekran odbijający, bo oświetlenie padało tylko z jednej strony i zacienione jest np. wnętrze skrzydeł na kilku fotkach. Tam gdzie ma rozprostowane skrzydła jest już ok

ile taka poczwara kosztuje?
jon

Post autor: jon »

Na nasze 12 zł. Dziś wykluł się następny, ale w środku nocy. Jeśli na drodze gdzieś w Chorwacji miałem oleandry to również je przeszukiwałem systematycznie i również bez skutku. Długo trwał taki spacer, dlatego moja żona wybierała zwykle inne trasy. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zawisaki (Sphingidae)”