Cordulegaster bidentata z Bieszczadów

[Kamil Mazur]

Czy da się coś powiedzieć o takim zwierzu? Dzisiaj w Bieszczadach dziobał odwłokiem dno w małym cieku wodnym (składał jaja ?)

[Marcin Kutera]

to świetny gatunek - szklarnik górski Cordulegaster bidentata. Spotykany w Karpatach i w Górach Świętokrzyskich. No rekord piękny - tylko pozazdrościć koledze Kamilowi. Też mi się wydaje, że ten osobnik mógł składać jaja, szczególnie gdy patrzymy na odwłok - wszystko wskazuje, że to samica.

[Kamil Mazur]

O, cholera no to nawet nie wiedziałem, bo bym wziął komuś, może jutro z rańca jeszcze raz pojadę w to miejsce to łapnę ją
Swoją drogą dużo lata w Bieszczadach takich wielkich ważek, nawet pół godziny temu jak byłem na placu zabaw z dzieciakiem to latały jakieś dwa takie wielkie śmigłowce.

[Kamil Mazur]

... po co zwlekać do jutra skoro to 5 minut drogi.
Bieszczady, Łobozew 22.08.2009

[Rafał Celadyn]

Chyba warto to opublikować ... http://www.miiz.waw.pl/pliki/pracownicy ... l_2002.pdf ,pozdrowki Rafał.

[Marcin Kutera]

tak to samica Cordulegaster bidentata

Podaję link do fajnego artykułu o tym gatunku z Bieszczadów:

http://www.miiz.waw.pl/pliki/pracownicy ... l_2002.pdf

[Marcin Kutera]

Widzę, zę Rafał znalazł ten sam artykuł

[Brachytron]

Chyba warto to opublikować ...

Pewnie warto ale gdyby tak znaleźć jeszcze ze 2-3 stanowiska... Akurat w Bieszczadach i najbliższej okolicy o ten gatunek najłatwiej :sad:

Samica wygląda tak. Marcinie, zasugerowałeś się pierwszym zdjęciem, ale jak się przyjrzysz to zauważysz, że ważka siedzi a nie składa jaja

[HELMUT]

Hmm...teŻ mi,a u mnie w tym sezonie śmigały C.boltoni!! Ważki-cudo!!

[Rafał Celadyn]

Akurat w Bieszczadach i najbliższej okolicy o ten gatunek najłatwiej :sad:

To chyba dobrze? Więc skąd ten pesymizm ,wysłać desant w tamte strony i pewnie znajdą się nowe stanowiska ,pozdrowki Rafał.

[Brachytron]

Pesymizm to za dużo powiedziane. Chodziło mi o to, że publikowanie pojedynczego stanowiska z miejsca gdzie o gatunek nie trudno, nie jest czymś przynoszącym chwałę. Kilka stanowisk byłoby konkretną dawką informacji... Swoją drogą, genialną rzeczą byłoby rzucenie desantu w jakikolwiek ważkowy teren a tak pracują Niemcy czy Holendrzy...

[Kamil Mazur]

Ojoj, skoro jest to gatunek górski i lata w Karpatach to nic dziwnego, że tu lata bo to niby góry, hehe Dla mnie jako laika ważkowego jest fajna bo jest duża i nic więcej. No trafiła się i tyle, a że ja się nimi nie zajmuję to ani mnie to ziębi ani grzeje.
Jak by to była jakaś fajna koszówka, to bym skakał pod sufit, a tak siedzę sobie i preparuję motylki z dzisiaj i ani myślę zakładać wieniec laurowy.

[Marcin Kutera]

Chyba warto to opublikować ...

Pewnie warto ale gdyby tak znaleźć jeszcze ze 2-3 stanowiska... Akurat w Bieszczadach i najbliższej okolicy o ten gatunek najłatwiej :sad:

Samica wygląda tak. Marcinie, zasugerowałeś się pierwszym zdjęciem, ale jak się przyjrzysz to zauważysz, że ważka siedzi a nie składa jaja

Jacku dzięki za zdjęcie, teraz już wiem w jakiej jest pozie samica (tego gatunku - nigdy jej nie widziałem w przyrodzie, jedynie C. boltonii) podczas składania jaj.
Zasugerowałem się informacją od Kamila, że ważka się dziwnie zachowuje.

[Kamil Mazur]

Czyli ta z pierwszego zdjęcia nie składała jaj bo była samcem? Więc co ona robiła dziobiąc uparcie co kilka cm w dno nazwijmy to strumyka.
Zaznaczam, że ta druga (jakkolwiek to ten sam okaz lub inny) złapany był godzinę później dokładnie w tym samym miejscu jednak odlatywał i przylatywał więc nawet nie jestem w stanie stwierdzić czy wtedy za drugim razem nie było ich kilka.

I jeszcze coś - ważka dziobiąc dno (nie wodę tylko piasek na dnie) nie siedziała tylko cały czas latała z wygiętym pionowo w dół odwłokiem. Zdjęcie faktycznie musiałem zrobić akurat gdy usiadła, ale zapewniam, że potrafię rozpoznać owada czy leci czy siedzi

Dołączam jeszcze kilka zdjęć "tej pierwszej" obrazujące jej zachowanie. Widać że ma podkurczone nogi i lata.

[Brachytron]

Uwaga dotycząca samca odnosiła się do złapanego okazu. Na resztę już odpowiedziałeś sobie sam