dwa do weryfikacji jeden do oznaczenia
- palipa
- Posty: 1142
- Rejestracja: czwartek, 2 lipca 2009, 15:22
- UTM: CF 34
- Lokalizacja: Poland, Gdynia CF34
dwa do weryfikacji jeden do oznaczenia
dwa egzemplarze 30 VII do weryfikacji
jeden kusak do do oznaczenia z 23 VIII
Pozdrawiam i dziękuję
Paweł
jeden kusak do do oznaczenia z 23 VIII
Pozdrawiam i dziękuję
Paweł
- Załączniki
- IMG_4893.JPG (124.52 KiB) Przejrzano 2124 razy
- IMG_5111.JPG (117.63 KiB) Przejrzano 2106 razy
- IMG_5097.JPG (76.26 KiB) Przejrzano 2111 razy
-
- Posty: 208
- Rejestracja: środa, 3 czerwca 2009, 22:20
- Lokalizacja: Opole
- Marek Przewoźny
- Posty: 1414
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 07:15
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
-
- Posty: 208
- Rejestracja: środa, 3 czerwca 2009, 22:20
- Lokalizacja: Opole
-
- Posty: 571
- Rejestracja: piątek, 3 lipca 2009, 09:06
- Lokalizacja: Ciemne
-
- Posty: 3282
- Rejestracja: wtorek, 9 października 2007, 22:25
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Typowe osobniki Silpha carinata i S. tristis (a tylko te dwa gatunki wchodzą w grę) różnią się na pierwszy rzut oka wielkością, sylwetką i szerokością bocznego spłaszczenia pokryw. Niestety, na tym zdjęciu trudno te cechy ocenić. Widać natomiast, że ósmy człon czułków jest wyraźnie dłuższy od sąsiadujących, a więc jest to S. carinata. U S. tristis ten człon nie wyróżnia się długością. To jest najlepsza cecha, ponieważ jak większość omarlic te dwa gatunki są bardzo zmienne morfologicznie i tworzą lokalne populacje, które na oko mogą się nawet wydawać zupełnie innymi gatunkami. Stąd warto w końcu nauczyć interesantów, że nie ma oznaczania bez informacji o tym skąd pochodzi materiał na zdjęciach...
Paweł
Paweł
-
- Posty: 3282
- Rejestracja: wtorek, 9 października 2007, 22:25
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Nie byłem do końca pewien, czy tak jest, bo w kluczu Mroczkowskiego jest mowa tylko o 8 i 9 członie, co akurat widać wg. mnie nie do końca jednoznacznie. Jeśli zaś ma być, że 8 jest dłuższy od sąsiadujących (czyli 7 też), to bez wątpienia tak jest.Pawel Jaloszynski pisze:ósmy człon czułków jest wyraźnie dłuższy od sąsiadujących
A czy ta zmienność morfologiczna obejmuje też np. te guzki przed każdym punktem na pokrywach, które powinna mieć S. tristis (a których osobnik na tym zdjęciu nie ma, co mnie utwierdziło w opinii, że to S. carinata, wobec lekkich wątpliwości przy 8 członie czułków), a S. carinata nie ? Tzn. czy mogą występować osobniki S. tristis bez tych guzków albo S. carinata z guzkami ?Pawel Jaloszynski pisze:jak większość omarlic te dwa gatunki są bardzo zmienne morfologicznie i tworzą lokalne populacje, które na oko mogą się nawet wydawać zupełnie innymi gatunkami
- palipa
- Posty: 1142
- Rejestracja: czwartek, 2 lipca 2009, 15:22
- UTM: CF 34
- Lokalizacja: Poland, Gdynia CF34
Drodzy Bartku i Pawle
Wszystkie zdjęcia do których nie podaję lokalizacji robię w okolicy zamieszkania czyli Gdynia Leszczynki, Chylonia, Cisowa UTM CF 34, jeśli fotografuję gdzie indziej podaję lokalizację (jak nie zapomnę )
Po powrocie z pracy umieszczę jeszcze jedno ujęcie (od przodu lepiej widoczna głowa i tułów)
Dziękuję za interesujące informacje i pozdrawiam
Paweł
Wszystkie zdjęcia do których nie podaję lokalizacji robię w okolicy zamieszkania czyli Gdynia Leszczynki, Chylonia, Cisowa UTM CF 34, jeśli fotografuję gdzie indziej podaję lokalizację (jak nie zapomnę )
Po powrocie z pracy umieszczę jeszcze jedno ujęcie (od przodu lepiej widoczna głowa i tułów)
Dziękuję za interesujące informacje i pozdrawiam
Paweł
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Jednak ta sztuka nie jest do końca pewna i ja bym pozostał przy Silpha sp. Silpha carinata jest częstsza na południu i na wschodzie, natomiast S. tristis w całej Polsce jest bardzo pospolita. Oznaczenie oparłem o same czułki, bo widać dużą różnicę pomiędzy ósmym a siódmym członem, ale sylwetka (o ile to można ocenić) i stanowisko świadczą na niekorzyść tej identyfikacji.
U S. carinata ósmy człon czułków jest odrobinę szerszy i dużo dłuższy od dziewiątego, i uderzająco większy (zarówno szerszy, jak i dłuższy) od siódmego. U S. tristis ósmy jest nieznacznie węższy i krótszy od dziewiątego, i dużo szerszy, ale nieznacznie tylko dłuższy od siódmego. Obecność lub brak guzków przy punktach jest cechą stabilną, najbardziej zmienny jest kształt i wielkość ciała, gęstość / głębokość punktów i wykształcenie żeberek na pokrywach. Na zdjęciach trudno oceniać czy guzki są czy ich nie ma, do tego potrzeba binokularu.
Paweł
U S. carinata ósmy człon czułków jest odrobinę szerszy i dużo dłuższy od dziewiątego, i uderzająco większy (zarówno szerszy, jak i dłuższy) od siódmego. U S. tristis ósmy jest nieznacznie węższy i krótszy od dziewiątego, i dużo szerszy, ale nieznacznie tylko dłuższy od siódmego. Obecność lub brak guzków przy punktach jest cechą stabilną, najbardziej zmienny jest kształt i wielkość ciała, gęstość / głębokość punktów i wykształcenie żeberek na pokrywach. Na zdjęciach trudno oceniać czy guzki są czy ich nie ma, do tego potrzeba binokularu.
Paweł
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
- palipa
- Posty: 1142
- Rejestracja: czwartek, 2 lipca 2009, 15:22
- UTM: CF 34
- Lokalizacja: Poland, Gdynia CF34
być może Pawle mnie nie robi to dużej różnicy może być osobnik
w mojej foto kolekcji mam już trochę o k...a ale okazów
dobra żarty na bok postaram się pamiętać i używać określeń według twojej wskazówki
daje też dwa zdjęcia ze szczegółami przedplecza i głowy oraz czułków
mam nadzieję, że pomogą
pozdrawiam Paweł
w mojej foto kolekcji mam już trochę o k...a ale okazów
dobra żarty na bok postaram się pamiętać i używać określeń według twojej wskazówki
daje też dwa zdjęcia ze szczegółami przedplecza i głowy oraz czułków
mam nadzieję, że pomogą
pozdrawiam Paweł
- Załączniki
- IMG_4804.JPG (102.65 KiB) Przejrzano 2117 razy
- IMG_4797.JPG (130.68 KiB) Przejrzano 2115 razy
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
-
- Posty: 3282
- Rejestracja: wtorek, 9 października 2007, 22:25
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Teraz widać wyraźnie nie tylko człony czułków, ale też guzki przy punktach na pokrywach, których wcześniej nie dało się dostrzec. Tzn. teraz widzę, że się dało, tylko trzeba było spojrzeć gdzieś na środkową część prawej pokrywy na pierwszym zdjęciu, czego wcześniej nie zrobiłem-patrzyłem tylko na lewą pokrywę, bo wydawała mi się lepiej oświetlona. Zatem na pierwszym zdjęciu wszystko okazało się wygladać inaczej, niż w rzeczywistości
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post