Martwe trzmiele
Martwe trzmiele
Na 200 metrowej drodze zauwazylem kilkadziesiat a moze i setke martwych trzmieli. Wydaje mi się, że są to ziemne, na calej drodze lezały rowniez ze 3 martwe trzemielce, czyzby to byla jakas bitwa ? Czy moze rójka, nie znam zwyczajów tego gatunku owadow, moze samice usmiercaja samcow ? aha spora czesc trzmieli byla rozcieta na pol, w czesci odwloka nie posiadały na koncu dziure jakby po pozostawionym zadle. Dojadaly je juz inne robaki, garstke z 5 osobnikow w tym jeden pomaranczowy wiekszy trzmielec, lezaly na ziemi zywe energicznie sie poruszajac. Polozone obok nie walczyly. Droga ciagnie sie 200- 300 metrow przy drzewach, na tak dlugim odcinku zadziwiajaca tak potezna liczba martwych owadow.
Czy moze ktos mi pomoc zrozumiec wydarzenie ?
Czy moze ktos mi pomoc zrozumiec wydarzenie ?
- Grzegorz Michoński
- Posty: 447
- Rejestracja: wtorek, 20 kwietnia 2004, 19:22
- Lokalizacja: Ińsko
Podobne zdarzenie opisali: Dylewska M., Wiśniowski B. 2001. Pomór trzmieli i trzmielców w Chrońmy Przyrodę Ojczystą. Podane ewentualne przyczyny masowej śmierci owadów:
- pyłek lipy srebrzystej Tilia tomentosa jest toksyczny
- jeśli w trakcie kwitnienia kasztanowca zwyczajnego Aesculus hippocastanum wystąpią przymrozki to jego pyłek także staje sie toksyczny dla owadów
- gwałtowne obniżenie temperatury, co było przyczyną opisanego w periodyku przypadku.
Także w opisywanym przypadku autorzy zaobserwowali znaczne uszkodzenia ciała znalezionych owadów.
Po szczegóły odysłam do cytowanej pracy.
Grzegorz
PS. Gdybyś zebrała te trzmiele i trzmielce to można by je pooznaczać...
- pyłek lipy srebrzystej Tilia tomentosa jest toksyczny
- jeśli w trakcie kwitnienia kasztanowca zwyczajnego Aesculus hippocastanum wystąpią przymrozki to jego pyłek także staje sie toksyczny dla owadów
- gwałtowne obniżenie temperatury, co było przyczyną opisanego w periodyku przypadku.
Także w opisywanym przypadku autorzy zaobserwowali znaczne uszkodzenia ciała znalezionych owadów.
Po szczegóły odysłam do cytowanej pracy.
Grzegorz
PS. Gdybyś zebrała te trzmiele i trzmielce to można by je pooznaczać...
Kazuistyka to kazuistyka, ale chyba przymrozków nie było i jest już po kwitnieniu zarówno kasztanowców jak i lipy??? Spadek temperatury co prawda był ale chyba nie aż tak odczuwalny...
Czy Grześku w opisywanym przypadku ktokolwiek przeprowadził zwykle badania toksykologiczne???
To najprostsze wytłumaczenie, przy stosowaniu pestycydów to norma.
Czy Grześku w opisywanym przypadku ktokolwiek przeprowadził zwykle badania toksykologiczne???
To najprostsze wytłumaczenie, przy stosowaniu pestycydów to norma.
Jest tam jeden dom ale watpie zeby pestycydami psikali, tym bardziej ze wygladalo to na wiecej niz jedno gniazdo - 5-10 minut drogi dalej rowniez leza martwe. Droga z obu stron jest mocno porosnieta, w trawach zapewne rowniez leza. Fakt drzew jest trochę nie dane mi jednak znac ich gatunki. Spadek temeperatury faktycznie byl ale nie az tak znaczny.
Dzieki za zaspokojenie ciekawosci.
Dzieki za zaspokojenie ciekawosci.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9495
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Masowy pomór trzmieli w Spale
Dokładnie to samo zaobserwowałem dzisiaj w centrum Spały. Pod lipami leżą setki trzmieli, niektóre jeszcze żyją, ruszają się, częśc jest już sucha, niektóre martwe okazy mają wygryzienia, ubytki. Te żywe po prostu spadają jak porażone - dosłownie przy mnie spadł jeden. Kwiat lipy to już końcowka, sporo leży ich już na chodniku.
Ostatnio było rzeczywiście zalamanie pogody i z upałów (30°C) temperatura kilka dni temu (z soboty na niedziele, burze) spadła o 15 stopni a teraz znów jest 25°C przy pochmurnym niebie. Noc byla równie ciepła. Ta koncepcja z toksycznością pyłku miałaby tutaj zastosowanie.
Tak czy inaczej widok jest smutny, ale może w Przyrodzie bywa i tak...
Czy Wy również zaobserwowaliście u siebie podobne zjawisko?
Ostatnio było rzeczywiście zalamanie pogody i z upałów (30°C) temperatura kilka dni temu (z soboty na niedziele, burze) spadła o 15 stopni a teraz znów jest 25°C przy pochmurnym niebie. Noc byla równie ciepła. Ta koncepcja z toksycznością pyłku miałaby tutaj zastosowanie.
Tak czy inaczej widok jest smutny, ale może w Przyrodzie bywa i tak...
Czy Wy również zaobserwowaliście u siebie podobne zjawisko?
- Załączniki
- trzmiele1.jpg (143.51 KiB) Przejrzano 3189 razy
- trzmiele2.jpg (162.46 KiB) Przejrzano 3192 razy
- trzmiele3-fragment kostki pod lipą.jpg (105.43 KiB) Przejrzano 3193 razy
- Grzegorz Michoński
- Posty: 447
- Rejestracja: wtorek, 20 kwietnia 2004, 19:22
- Lokalizacja: Ińsko
- Piotr Pawlikiewicz
- Posty: 612
- Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
- UTM: CC71
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
- Andrzej Kurzawa
- Posty: 1031
- Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 20:27
- Lokalizacja: Napoleonów
- Kontakt:
trujący pyłek
Ja jako niefachowiec, stawiam na trujący pyłek. Nie wiem, jak pyłek mógłby stać się trujący, co na to wpłynęło, ale to mi pasuje. Dziwna przyroda, ale na pewno "wie co robi".