Niedźwiedziówka hebe

[Szymon Czerwiński]

Co prawda nie jestem "motylarzem", ale informacja o występowaniu tego gatunku może być cenna.
Pokusiłem się, co prawda, kilka lat wcześniej i "popełniłem" krótkie doniesienie do WE (nawet dwukrotnie) o wykazaniu Niedźwiedziówki hebe w okolicach Koła, ale dwukrotnie się gdzieś zadziały...?
Ciekawym jest to, że przeglądając kiedyś Polską Czerwoną Księgę natknąłem sie na ten okaz i dowiedziałem się, że po po dłuższej przerwie został on znów wykazany w 1996r. w okolicy Siemiatycz. Z okolicy Koła i Konina wykazany, jak podano, z nielicznych stanowisk (Śliwa inf. ustna???).
Mimo wszystko szkoda, że te krótkie doniesienia nie ukazały się.
Gatunek ten odnotowałem już w 1992 r. na dość licznych stanowiskach w okolicach Koła i rokrocznie potwierdzam jego występowanie.
...takie tam...ot...

[Antek Kwiczala †]

Jakby opatrzeć na mapę rozmieszczenia tego gatunku w Polsce na stronie "Motyle Europy", to można by sądzić, że jest szeroko rozprzestrzeniony. A tak naprawdę jest bardzo lokalny. Wszystko przez to, że wybiera na swój biotop suche i ciepłe murawy. Na Węgrzech np. to dosyć częsty gatunek, ale tam mają znacznie więcej takich biotopów. W sumie - cenna informacja.

[Jacek Kalisiak]

Cenna, szkoda że nie od znalazcy. Ale może p.Śliwa się ujawni i też poda dokładniejszą informację skąd ma dane

[Dispar]

Dane na temat tego gatunku zostały trochę utajnione dla jego dobra. Prawdopodobnie też doniesienia o tym motylu specjalnie się nie ukazały żeby go w ten sposób chronić. Natomiast co do okolic Siemiatycz to moja osobista opinia na temat występowania tam tego motyla jest trochę sceptyczna. Kilkakrotnie w różnych latach spenetrowaliśmy ten teren z W. Śliwą bardzo dokładnie w poszukiwaniu gąsiennic i nic nie znależliśmy.
Najważniejsze, że ten gatunek nadal w kraju występuje - niech sobie żyje w spokoju.

[Jacek Kalisiak]

OK. Pozostaje jednak do wyjaśnienia, jak to się dzieje, że artykuły kierowane do WE "zadziewają się", a autor doniesienia nie wie nic o ewentualnych powodach.

[Szymon Czerwiński]

Jak powiedział kolega Dariusz, dokładne dane zostały faktycznie nieco utajnione (stąd tylko info z okolic Koła i Konina). Krótkie doniesienie miało się ukazać również w odstępie 1-2 lat, właśnie dlatego aby nagle całe stado motylarzy nie zaczęło biegać po rogatkach tych dwóch miejscowości.
Jednak kolega Baraniak trochę przesadził z utajnianiem...
Choć, jak widać, nie do końca.
I bez obrazy nie chodzi tu o jakiś wyścig w wyszukiwaniu nowych, rzadkich gatunków (bo nie o to w entomologii przecież chodzi), ale o mały szacuneczek dla entomologów amatorów.
Jak niegdyś rzekł jeden z wielkich to właśnie amatorzy mocno przyczynili sie do dokładniejszego zbadania entomofauny.
Ale sobie pogadałem...

[admin]

Tak to bywa, że jak nie przypilnujesz zeby dane szybko, jako świeże, ujrzaly swiatło dzienne, to później zdarza się, ze po pewnym czasie te dane zostaną opublikowane ale przy okazji innych prac (z adnotacją "pers. comm." nawet bez zgody autora danych i bez jego informowania o tym fakcie, co nie jest praktyką chwalebną - na pewno).

[Jakub]

Szymon Czerwiński, Szymon Czerwiński,
Szymon jak byś mógł to podaj mi e-mail'a bo mam do Ciebie sprawę na priva.
Bardzo mi na tym zależy