Cześć!
Jestem dopiero początkującą osobą w entomologii i ostatnio miałam do oznaczenia kilka muchówek i w kluczu trafiłam na kwestie opylenia ich ciała.
Z tego co zauważyłam, to niektóre gatunki faktycznie pod mikroskopem wyglądały, jak wyciągnięte z mąki. Nie jestem pewna, czy to o to chodziło w kluczu, czy to, że one były czymś oprószone to przypadek i osobna sprawa.
Dlatego chciałam zapytać o co chodzi z tym opyleniem ciał muchówek. I jakie ma to dla nich znaczenie, w sensie czy ten pyłek im w czymś pomaga?
Opylenie ciał muchówek
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9505
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Opylenie ciał muchówek
Opylenie to musi być cecha morfologiczna, nie chodzi z pewnością o żaden pyłek czy przypadkowe przyprószenie ciała jakimś "proszkiem". Ciekaw jestem w jakiej grupie muchówek wystąpiła taka cecha. Opylone ciało - taka cecha występuje u rączyc (np. Tachinidae, Calliphoridae). Podaj może przykład z klucza, jakie tam są gatunki z ciałem opylonym i będzie wiadomo, "co autor miał na myśli".
Re: Opylenie ciał muchówek
To zdecydowanie były muchówki z rodziny plujkowatych i jeśli się nie mylę, to były to gatunki z rodzaju Calliphora (ale z racji tego, że to było jakiś czas temu, to pewna nie jestem).
Zastanawiam się zatem skąd to opylenie się bierze i czy muchy wytwarzają go w jakimś konkretnym celu? Czy może pełni jakieś ochronne funkcje?
Zastanawiam się zatem skąd to opylenie się bierze i czy muchy wytwarzają go w jakimś konkretnym celu? Czy może pełni jakieś ochronne funkcje?
- Rafał Celadyn
- Posty: 7270
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Opylenie ciał muchówek
...wiadomo, że nie pomogę ale rozmawiałem kiedyś z ze specem od ryjkowców i też zastanawiałem sie nad opyleniem u rodzaju Lixus ,okazało się, że na ten czas nawet nie poznano struktury tego fenomenu(w sensie opylenia )dodaje przykład Lixus punctiventris świeżego osobnika z opyleniem kompletnym...nie ma to opylenie nic wspólnego z chetotaksją osobnika a z substancją która "otula"całe pokrywy z włoskami włącznie.Na moje oko chroni osobnika przed wilgocią, bo woda spływa po tym jak po szybie.... tyle wiem
Rafał
Rafał
- Rafał Celadyn
- Posty: 7270
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt: