COŚ mi zjada gablotę
-
- Posty: 58
- Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 20:30
COŚ mi zjada gablotę
WItam,
Mam problem ze szkodnikiem w gablocie, ale ku mojemu zaskoczeniu jest to szkodnik samego drewna. Macie pomysł co z tym zrobić?
Sprawdziłem pozostałe gabloty, problem dotyczy tylko jednej. Widać w niej kanały po żerowaniu.
Gablota w trybie pilnym została oproznion
Pomocy
Mam problem ze szkodnikiem w gablocie, ale ku mojemu zaskoczeniu jest to szkodnik samego drewna. Macie pomysł co z tym zrobić?
Sprawdziłem pozostałe gabloty, problem dotyczy tylko jednej. Widać w niej kanały po żerowaniu.
Gablota w trybie pilnym została oproznion
Pomocy
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
- Marek Wanat
- Posty: 556
- Rejestracja: piątek, 5 października 2007, 10:59
- UTM: XS36
- Specjalność: ryjkowce
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękowano: 1 time
Re: COŚ mi zjada gablotę
Trafiła nam się kiedyś w muzeum sosnowa gablota z larwą spuszczela, która ewidentnie była w drewnie, z którego zrobiono gablotę i szczęśliwie przeżyła cięcia. Po jakimś czasie zrobiło jej się za ciasno i chodnik zaczął wyłazić na zewnątrz, pojawiły się też trociny. Zdjęcie powinno wszystko wyjaśnić
-
- Posty: 58
- Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 20:30
-
- Posty: 58
- Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 20:30
-
- Posty: 58
- Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 20:30
Re: COŚ mi zjada gablotę
Marek Wanat pisze:Trafiła nam się kiedyś w muzeum sosnowa gablota z larwą spuszczela, która ewidentnie była w drewnie, z którego zrobiono gablotę i szczęśliwie przeżyła cięcia. Po jakimś czasie zrobiło jej się za ciasno i chodnik zaczął wyłazić na zewnątrz, pojawiły się też trociny.
Gablota również jest sosnowa. Trocinki przesądziły o fakcie że ow szkodnik żyje
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: COŚ mi zjada gablotę
Trocinki? Czy mączka? To rzeczywiście może być spuszczel o ile jest mączka. Najprościej - gablota do piekarnika, 45 stopni na godzinę. Ewentualnie poczekaj na mrozy, ale obawiam się że przeżyje a mrozów zresztą może nie być. Metody zwalczania spuszczela są opisane w wielu książkach, nie powinno być wieksszych problemów ze znalazieniem tego.
- Marek Wanat
- Posty: 556
- Rejestracja: piątek, 5 października 2007, 10:59
- UTM: XS36
- Specjalność: ryjkowce
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękowano: 1 time
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9515
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: COŚ mi zjada gablotę
Hylotrupes (Cerambycinae). Ksztalt żuwaczek larw determinuje postać "wiórków", które w tym przypadku (cała podrodzina Cerambycinae) mają postać mączki, ktora jest wynikiem zgniatania jej na miazgę przez płaskie powierzchnie żuwaczek.
-
- Posty: 58
- Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 20:30
Re: COŚ mi zjada gablotę
U mnie jest podobnie ale na szczęście nie tak zaawansowanie. Jak sobie poradziłeś ze szkodnikiem ?? Piekarnik odpada bo gablota się nie zmiesci, mrozów nie zapowiadają. Chemii narazie nie kupowałem a gabloty Szkoda bo im dłużej będę zwlekał tym bedzie gorzej
- Aneta
- Posty: 16319
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękowano: 4 times
Re: COŚ mi zjada gablotę
Włóż do zamrażalnika, jeśli się zmieści, ja tak killowałam żywiaka w okazach. Ewentualnie kup jakiś insektycyd do wstrzykiwania w drewno.karol123mol pisze:Piekarnik odpada bo gablota się nie zmiesci, mrozów nie zapowiadają.
- Marek Wanat
- Posty: 556
- Rejestracja: piątek, 5 października 2007, 10:59
- UTM: XS36
- Specjalność: ryjkowce
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękowano: 1 time
Re: COŚ mi zjada gablotę
Mamy w muzeum komorę termiczną do której wchodzi 200 gablot A gablota została gdzieś jako eksponat. W zamrażarce pewnie ze 2-3 doby trzeba potrzymać, drewno dobrze izoluje.
-
- Posty: 58
- Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 20:30