Tadżykistan 2014
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Tadżykistan 2014
Tadżykistan - kraj beztroski i lepioszek!
Witam wszystkich serdecznie.
Mam przyjemność w imieniu całej załogi zdać relację z naszej wyprawy do Tadżykistanu, jaką odbyliśmy na przełomie czerwca i lipca bieżącego roku!
W części pierwszej skupię się na sprawach bardziej socjalnych, czyli m.in. poziom życia, jedzenie, religia, zarobki i waluta, geografia kraju itd. Jednak najpierw wypada - myślę - przedstawić Ekipę Młodych Wilków
Ogólna mapka z trasami, jakie przebyliśmy prezentowałaby się następująco:
Można więc rzec, że spenetrowaliśmy mniej więcej 1/3 kraju. Czerwone linie to bardzo ogólnie nakreślone trasy przejazdów, od głównych dróg rzecz jasna odbijaliśmy na stanowiska, czego z oczywistych względów nie zaznaczałem na mapie. Przejechaliśmy z tego co kojarzę około 4-5 tyś km (jeśli coś pomieszałem, niech któryś z kolegów mnie poprawi).
Nie mam zamiaru kopiować tu Wikipedii, ale Tadżykistan to powierzchniowo mniej więcej połowa Polski. Region Pamiru czyli z kolei około połowa TD jest niedostępny lub trudno dostępny, a przebywanie w nim wymaga specjalnego pozwolenia. Dlatego też podczas pierwszej wyprawy zrezygnowaliśmy z eksploracji tego regionu.
Ponad 90% Tadżykistanu stanowią góry! Bez wątpienia to niełatwy do życia, ale i piękny kraj. Przy okazji kilka widokówek:
Tadżycy to wyjątkowo gościnni i uprzejmi ludzie. Wielokrotnie byliśmy goszczeni po królewsku, całkowicie za darmo (nocleg, jedzenie), a próba finansowego odwdzięczenia się może nawet obrazić gospodarzy. Lepiej więc zawsze skonsultować sprawę z kierowcą czy przewodnikiem, o ile takiego posiadamy
Zdecydowana większość to Muzułmanie, jednak w "delikatnym" wydaniu. I szczerze przyznam, że taka religia, bez radykalizmu i fanatyzmu jest bardzo przyjemna i oferuje miłą atmosferę i ogólny spokój na ulicach. Ludzie są na prawdę uprzejmi i spokojni, nie widać alkoholików, niewielu jest palaczy na ulicach. Jednak oczywiście ludzie jak to ludzie, wielu "swoje za uszami ma", jednak generalnie jest miło i spokojnie, chyba ani razu nie wyczuliśmy żadnej oznaki agresji czy nietolerancji religijnej lub też każdej innej w naszym kierunku!
Należy zaznaczyć, że przebywaliśmy w Tadżykistanie w okresie Ramadanu, a to na pewno nieco zmieniało obraz sytuacji i prawdopodobnie było przez to ciszej i spokojniej.
Ludzie generalnie w większości kraju nie są zbyta zamożni (delikatnie mówiąc), jednak w stolicy Duszanbe życie ma się o wiele lepiej, podział społeczny jest jednak bardziej widoczny. Samochody, jakie tam jeżdżą, a raczej stosunek tych luksusowych do przeciętnych, spokojnie przyćmiewa Warszawę i resztę Polski. Jednak to tyczy się tylko i wyłącznie Duszanbe, które rozwija się bardzo prężnie.
Skoro mowa o samochodach to warto wspomnieć, że bez przesady ponad 80% wszystkich aut to... OPLE! Różnej maści, modelów i roczników, ale trudno jest spojrzeć na drogę gdy są na niej jakieś samochody, nie zauważając opla Jak się okazało, wszystko to za sprawą łatwo dostępnych, przez co i tańszych części zastępczych do tej marki.
Walutą jest somoni. 1 s = ~ 0,62 PLN. W sklepach czy przy okazji innych płatności najłatwiej (przynajmniej dla mnie) było podzielić cenę na pół i dodać 10%, by zorientować się ile co kosztuje w porównaniu do naszej rzeczywistości.
Generalnie ceny produktów spożywczych są nieco tańsze, ale im bardziej luksusowe i europejskie tym proporcjonalnie droższe. Sos do spaghetti z firmy Dolmio (tego typu sosy są w ogóle bardzo trudno dostępne nawet w stolicy, bo poza nią nie ma o czym mówić) "wychodził na polskie" ponad 15 zł za standardowy słoik! Piwo również droższe niż w Polsce (najtańsze ponad 3 zł za 0,5 l), za to wódka tańsza, a papierosy oddają za pół darmo! Paczka papierosów kosztuje tam około 5 somoni, czyli jakieś 3 zł! Mowa tu o markowych typu Camel czy Davidoff, a ich smak nie odbiegał prawie wcale lub wcale od tych dostępnych w naszym kraju. Co ciekawe jednak, w Tadżykistanie najbardziej popularne są cienkie "slimy", i to u mężczyzn!
Ceny paliw najlepiej odda zdjęcie:
... czyli raczej tanio
Jedzenie mało urozmaicone i niespecjalnie smaczne, aczkolwiek niektóre potrawy takie jak pilof (plof) czy grillowane bakłażany z pomidorami były całkiem sympatyczne. Wiele zależy od miejsca, w którym jadło się te same potrawy. Lepioszka, czyli miejscowy, okrągły, najczęściej samodzielnie wypiekany (na wsiach) chlebek jest trzeba przyznać bardzo dobry, jednak wszystko ma swoje granice... Arbuzy i melony (charbuz i charbuza - jakoś tak) to po lepioszcze chyba główny pokarm Tadżyków i smakują one wybornie, dostarczając jednocześnie dużo wody do organizmu.
Tyle razy spaliśmy i jedliśmy u "zwyczajnych" ludzi, że przebrnęliśmy chyba przez cały wachlarz oryginalnych tadżyckich posiłków, co niewątpliwie należy mimo wszystko zaliczyć do zalet tej wyprawy
Tutaj zdjęcie prezentujące warunki, w jakich spożywa się posiłki. W tym samym pomieszczeniu, po przeorganizowaniu tych zmyślnych poduch i kołder, również sypia się:
a tutaj w innych okolicznościach i bardziej elitarnym gronie
Dużym, o ile nie największym minusem tego kraju, są niestety warunki sanitarne. Ubikacje niestety typu postsowieckiego czyli dziura w ziemi i szalej du... szo! Z kolei wiadomo flora bakteryjna nie nasza, więc o wizytę w takim oto przybytku nie trudno. A to jeden z najczystszych i najbardziej luksusowych wychodków w jakich gościliśmy (nie licząc lepszych restauracji, fastfoodów czy mieszkań zamożnych osób w stolicy)!
Może jeszcze kilka słów o ustroju i prezydencie. Tutaj nie ma się co oszukiwać niestety. Obecny prezydent rządzi niepodzielnie od 20 lat, a ustrój ten z demokracją nie ma za wiele wspólnego. Pan prezydent to Prawdziwy Ojciec Narodu, który chroni i naucza swe mnogie dziatwy. Prezydent jest bardzo "modny". W czasie podróży po kraju nie można nie natrafić na przepiękne billboard'y ze scenami z Jego życia. Musicie bowiem wiedzieć, że prezydent jest osobą bardzo utalentowaną i wszechstronnie uzdolnioną; jest wyszkolony we wszystkich dyscyplinach życia, od zbierania jabłek i sadzenia krzewinek, aż po grę w piłkę nożna, sztuki walk i budowę tuneli górskich!
Jednak co by nie mówić, olbrzymia większość społeczeństwa kocha Go i wielbi... Tak samo jak chyba każdy zapytany obywatel z przekonaniem stwierdza, że "za sowieckiego sojuza" było o wiele lepiej!
Hmm myślę, że to tyle słowem wstępu. Trudno w jednym poście scharakteryzować kraj, co więcej tak różny od Naszego.
W razie dodatkowych pytań zarówno ja, jak i myślę reszta kolegów, postaramy się udzielić odpowiedzi.
Następna część będzie poświęcona Cerambycidae i postaram się ją wstawić jeszcze dzisiaj lub jutro. W kolejnej będzie reszta owadów oraz inne zwierzęta, których za wiele nie dane było nam ujrzeć (kręgowce) .
Pozdrawiam,
Lech Karpiński
Witam wszystkich serdecznie.
Mam przyjemność w imieniu całej załogi zdać relację z naszej wyprawy do Tadżykistanu, jaką odbyliśmy na przełomie czerwca i lipca bieżącego roku!
W części pierwszej skupię się na sprawach bardziej socjalnych, czyli m.in. poziom życia, jedzenie, religia, zarobki i waluta, geografia kraju itd. Jednak najpierw wypada - myślę - przedstawić Ekipę Młodych Wilków
Ogólna mapka z trasami, jakie przebyliśmy prezentowałaby się następująco:
Można więc rzec, że spenetrowaliśmy mniej więcej 1/3 kraju. Czerwone linie to bardzo ogólnie nakreślone trasy przejazdów, od głównych dróg rzecz jasna odbijaliśmy na stanowiska, czego z oczywistych względów nie zaznaczałem na mapie. Przejechaliśmy z tego co kojarzę około 4-5 tyś km (jeśli coś pomieszałem, niech któryś z kolegów mnie poprawi).
Nie mam zamiaru kopiować tu Wikipedii, ale Tadżykistan to powierzchniowo mniej więcej połowa Polski. Region Pamiru czyli z kolei około połowa TD jest niedostępny lub trudno dostępny, a przebywanie w nim wymaga specjalnego pozwolenia. Dlatego też podczas pierwszej wyprawy zrezygnowaliśmy z eksploracji tego regionu.
Ponad 90% Tadżykistanu stanowią góry! Bez wątpienia to niełatwy do życia, ale i piękny kraj. Przy okazji kilka widokówek:
Tadżycy to wyjątkowo gościnni i uprzejmi ludzie. Wielokrotnie byliśmy goszczeni po królewsku, całkowicie za darmo (nocleg, jedzenie), a próba finansowego odwdzięczenia się może nawet obrazić gospodarzy. Lepiej więc zawsze skonsultować sprawę z kierowcą czy przewodnikiem, o ile takiego posiadamy
Zdecydowana większość to Muzułmanie, jednak w "delikatnym" wydaniu. I szczerze przyznam, że taka religia, bez radykalizmu i fanatyzmu jest bardzo przyjemna i oferuje miłą atmosferę i ogólny spokój na ulicach. Ludzie są na prawdę uprzejmi i spokojni, nie widać alkoholików, niewielu jest palaczy na ulicach. Jednak oczywiście ludzie jak to ludzie, wielu "swoje za uszami ma", jednak generalnie jest miło i spokojnie, chyba ani razu nie wyczuliśmy żadnej oznaki agresji czy nietolerancji religijnej lub też każdej innej w naszym kierunku!
Należy zaznaczyć, że przebywaliśmy w Tadżykistanie w okresie Ramadanu, a to na pewno nieco zmieniało obraz sytuacji i prawdopodobnie było przez to ciszej i spokojniej.
Ludzie generalnie w większości kraju nie są zbyta zamożni (delikatnie mówiąc), jednak w stolicy Duszanbe życie ma się o wiele lepiej, podział społeczny jest jednak bardziej widoczny. Samochody, jakie tam jeżdżą, a raczej stosunek tych luksusowych do przeciętnych, spokojnie przyćmiewa Warszawę i resztę Polski. Jednak to tyczy się tylko i wyłącznie Duszanbe, które rozwija się bardzo prężnie.
Skoro mowa o samochodach to warto wspomnieć, że bez przesady ponad 80% wszystkich aut to... OPLE! Różnej maści, modelów i roczników, ale trudno jest spojrzeć na drogę gdy są na niej jakieś samochody, nie zauważając opla Jak się okazało, wszystko to za sprawą łatwo dostępnych, przez co i tańszych części zastępczych do tej marki.
Walutą jest somoni. 1 s = ~ 0,62 PLN. W sklepach czy przy okazji innych płatności najłatwiej (przynajmniej dla mnie) było podzielić cenę na pół i dodać 10%, by zorientować się ile co kosztuje w porównaniu do naszej rzeczywistości.
Generalnie ceny produktów spożywczych są nieco tańsze, ale im bardziej luksusowe i europejskie tym proporcjonalnie droższe. Sos do spaghetti z firmy Dolmio (tego typu sosy są w ogóle bardzo trudno dostępne nawet w stolicy, bo poza nią nie ma o czym mówić) "wychodził na polskie" ponad 15 zł za standardowy słoik! Piwo również droższe niż w Polsce (najtańsze ponad 3 zł za 0,5 l), za to wódka tańsza, a papierosy oddają za pół darmo! Paczka papierosów kosztuje tam około 5 somoni, czyli jakieś 3 zł! Mowa tu o markowych typu Camel czy Davidoff, a ich smak nie odbiegał prawie wcale lub wcale od tych dostępnych w naszym kraju. Co ciekawe jednak, w Tadżykistanie najbardziej popularne są cienkie "slimy", i to u mężczyzn!
Ceny paliw najlepiej odda zdjęcie:
... czyli raczej tanio
Jedzenie mało urozmaicone i niespecjalnie smaczne, aczkolwiek niektóre potrawy takie jak pilof (plof) czy grillowane bakłażany z pomidorami były całkiem sympatyczne. Wiele zależy od miejsca, w którym jadło się te same potrawy. Lepioszka, czyli miejscowy, okrągły, najczęściej samodzielnie wypiekany (na wsiach) chlebek jest trzeba przyznać bardzo dobry, jednak wszystko ma swoje granice... Arbuzy i melony (charbuz i charbuza - jakoś tak) to po lepioszcze chyba główny pokarm Tadżyków i smakują one wybornie, dostarczając jednocześnie dużo wody do organizmu.
Tyle razy spaliśmy i jedliśmy u "zwyczajnych" ludzi, że przebrnęliśmy chyba przez cały wachlarz oryginalnych tadżyckich posiłków, co niewątpliwie należy mimo wszystko zaliczyć do zalet tej wyprawy
Tutaj zdjęcie prezentujące warunki, w jakich spożywa się posiłki. W tym samym pomieszczeniu, po przeorganizowaniu tych zmyślnych poduch i kołder, również sypia się:
a tutaj w innych okolicznościach i bardziej elitarnym gronie
Dużym, o ile nie największym minusem tego kraju, są niestety warunki sanitarne. Ubikacje niestety typu postsowieckiego czyli dziura w ziemi i szalej du... szo! Z kolei wiadomo flora bakteryjna nie nasza, więc o wizytę w takim oto przybytku nie trudno. A to jeden z najczystszych i najbardziej luksusowych wychodków w jakich gościliśmy (nie licząc lepszych restauracji, fastfoodów czy mieszkań zamożnych osób w stolicy)!
Może jeszcze kilka słów o ustroju i prezydencie. Tutaj nie ma się co oszukiwać niestety. Obecny prezydent rządzi niepodzielnie od 20 lat, a ustrój ten z demokracją nie ma za wiele wspólnego. Pan prezydent to Prawdziwy Ojciec Narodu, który chroni i naucza swe mnogie dziatwy. Prezydent jest bardzo "modny". W czasie podróży po kraju nie można nie natrafić na przepiękne billboard'y ze scenami z Jego życia. Musicie bowiem wiedzieć, że prezydent jest osobą bardzo utalentowaną i wszechstronnie uzdolnioną; jest wyszkolony we wszystkich dyscyplinach życia, od zbierania jabłek i sadzenia krzewinek, aż po grę w piłkę nożna, sztuki walk i budowę tuneli górskich!
Jednak co by nie mówić, olbrzymia większość społeczeństwa kocha Go i wielbi... Tak samo jak chyba każdy zapytany obywatel z przekonaniem stwierdza, że "za sowieckiego sojuza" było o wiele lepiej!
Hmm myślę, że to tyle słowem wstępu. Trudno w jednym poście scharakteryzować kraj, co więcej tak różny od Naszego.
W razie dodatkowych pytań zarówno ja, jak i myślę reszta kolegów, postaramy się udzielić odpowiedzi.
Następna część będzie poświęcona Cerambycidae i postaram się ją wstawić jeszcze dzisiaj lub jutro. W kolejnej będzie reszta owadów oraz inne zwierzęta, których za wiele nie dane było nam ujrzeć (kręgowce) .
Pozdrawiam,
Lech Karpiński
-
- Posty: 594
- Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45
- Tomasz Mokrzycki
- Posty: 627
- Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tadżykistan 2014
Zanim jeszcze przejdę do pojmanych gatunków Cerambycidae, chciałbym wyjaśnić poniekąd jak trudne są warunki zbierania w tym kamienistym kraju! Każdy gatunek wpadał z trudem i w pocie czoła Nie ma zbierania z kwitnących baldachów - bo tam kozy (z małymi wyjątkami) na nich nie siedzą, nie ma przeglądania stosów drewna i dłużyc - bo nie ma tam prawie drewna
Lasy, które zaznaczone były na specjalistycznych mapkach w całkiem profesjonalnym pdf'ie o bioróżnorodności Tadżykistanu, jaki znaleźliśmy w sieci, okazywały się w 90% przypadków niewielkimi skupiskami drzew, luźno rozsianymi pojedynczymi drzewkami lub sadami
A to nie jedyne trudności w zbieraniu owadów w tym kraju... Nie wszyscy mieli tak łatwo pod górkę... Lampa czasami odmawiała posłuszeństwa: A czasem niewiele do niej leciało: Teren też nie zawsze był łatwy: A sprzęt i dostępne miejsce niewystarczające: Zdarzało się, że nie byliśmy dokładnie tam gdzie chcieliśmy... Pojawiały się też wątpliwości natury merytorycznej: Jednak smak nagrody był niezastąpiony: Jak więc sami widzicie nie było zbyt łatwo wyhaczyć konkretne gatunki. W pewnym stopniu się jednak udało, ale o tym już w następnej części
Lasy, które zaznaczone były na specjalistycznych mapkach w całkiem profesjonalnym pdf'ie o bioróżnorodności Tadżykistanu, jaki znaleźliśmy w sieci, okazywały się w 90% przypadków niewielkimi skupiskami drzew, luźno rozsianymi pojedynczymi drzewkami lub sadami
A to nie jedyne trudności w zbieraniu owadów w tym kraju... Nie wszyscy mieli tak łatwo pod górkę... Lampa czasami odmawiała posłuszeństwa: A czasem niewiele do niej leciało: Teren też nie zawsze był łatwy: A sprzęt i dostępne miejsce niewystarczające: Zdarzało się, że nie byliśmy dokładnie tam gdzie chcieliśmy... Pojawiały się też wątpliwości natury merytorycznej: Jednak smak nagrody był niezastąpiony: Jak więc sami widzicie nie było zbyt łatwo wyhaczyć konkretne gatunki. W pewnym stopniu się jednak udało, ale o tym już w następnej części
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tadżykistan 2014
Hmmm, zdaję się, że na forum zaczął obowiązywać pewien kanon dotyczący relacji z entomo-wypraw.
Ciekawe kto go wprowadził?
Nieważne.
Bo ważniejsze jest czego dokonaliście!
Poproszę o jak najwięcej zdjęć, no i o zapowiedziane Danie Główne, bo potrawki z kózek podlanej tadżyckim sosem jeszcze tu nie próbowaliśmy!
Ciekawe kto go wprowadził?
Nieważne.
Bo ważniejsze jest czego dokonaliście!
Poproszę o jak najwięcej zdjęć, no i o zapowiedziane Danie Główne, bo potrawki z kózek podlanej tadżyckim sosem jeszcze tu nie próbowaliśmy!
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tadżykistan 2014
Czas na danie główne
Wg CPC 2014 (chyba jeszcze nieoficjalna wersja, z naniesionymi poprawkami) w Tadżykistanie występuje 55 gatunków Cerambycidae.
Niestety na liczne gatunki z rodzajów Phytoecia i Agapanthia (z 1 wyjątkiem) oraz pojedynczą Oberea i Mallosiola było już za późno nawet w wyższych partiach gór, czyli na wysokości 1 600 - 2 200 m n.p.m. Góry rzecz jasna są tam o wiele wyższe, ale z tego co wiem kózkowate preferują wysokości do ok 2 000 m. Jednak sami znajdywaliśmy pojedyncze okazy nawet na wysokości ok 2 500 m.
W sumie gatunków z tych 4 rodzajów w faunie Tadżykistanu jest 22, więc do złapania zostają teoretycznie już tylko 33 kozy.
Jednak i tak różowo nie jest, bowiem na większość z 8 najciekawszych gatunków z podrodziny Prioninae było z kolei minimalnie za wcześnie, ale to już zależy od średnich temperatur itp w określonym roku.
Reasumując, udało nam się pojmać tylko (a może i nie tylko?) 10-11 gatunków Cerambycidae.
Najpierw lista wszystkich gatunków z TD wg CPC 2014:
Prioninae – 8 species:
Mesoprionus zarudnii Semenov, 1933
Microarthron komaroffi Dohrn 1885
Miniprionus pavlovskii Semenov, 1935
Pogonarthron bedeli Semenov, 1900
Pogonarthron petrovi Danilevsky, 2004
Pogonarthron semenovianum Plavilstshikov, 1936
Psilotarsus hirticollis hirticollis Motschulsky, 1860
Psilotarsus turkestanicus Semenov, 1888
+ Mesoprionus angustatus Jakovlev, 1887 - ZMIENIONY Z TD NA TURKMENISTAN w CPC 2014
Cerambycinae – 20 species:
Aeolesthes sarta Solsky, 1871
Anaglyptus bicallosus Kraatz, 1882
Aromia moschata cruenta Bogatchev, 1962
Chlorophorus elaeagni Plavilstshikov, 1956
Chlorophorus faldermanni Faldermann, 1837
Chlorophorus navratili Holzschuh, 1981
Cleroclytus banghaasi Reitter, 1895
Cleroclytus gracilis Jakovlev, 1900
Echinocerus floralis Pallas, 1773
Neoplocaederus scapularis Fischer von Waldheim, 1821
Ropalopus nadari Pic, 1894
Semanotus semenovi Okunev, 1933
Trichoferus campestris Faldermann, 1835
Turanium pilosum Reitter, 1891
Turanium scabrum Kraatz, 1882
Turkaromia gromenkoi Danilevsky, 2000
Xylotrechus asellus Thieme, 1881
Xylotrechus namanganensis Heyden, 1885
Xylotrechus rusticus Linnaeus, 1758
Xylotrechus stebbingi Gahan, 1906
Dorcasominae (=Apatophyseinae) – 2 species:
Apatophysis komarowi Semenov, 1889
Apatophysis pavlovskii Plavilstshikov, 1954
Lepturinae - 2 species:
Stictoleptura cardinalis K. Daniel & J. Daniel, 1898
Xenoleptura hecate Reitter, 1896
Lamiinae – 23 species:
Agapanthia dahli dahli C. F. W. Richter, 1820
Agapanthia detrita Kraatz, 1882
Agapanthia incerta Plavilstshikov, 1930
Agapanthia soror Kraatz, 1882
Agapanthia ustinovi Danilevsky, 2013
Agapanthiola leucaspis Steven, 1817
Mallosiola regina Heyden, 1887
Oberea ruficeps muchei Breuning, 1981
Phytoecia acridula Holzschuh, 1981
Phytoecia bucharica Breuning, 1943
Phytoecia caerulea caerulea Scopoli, 1772
Phytoecia cinerascens Kraatz, 1882
Phytoecia circumdata Kraatz, 1882
Phytoecia coerulescens Scopoli, 1763
Phytoecia eylandti Semenov, 1891
Phytoecia kubani Holzschuh, 1991
Phytoecia nivea Kraatz, 1882
Phytoecia ochraceipennis Kraatz, 1882
Phytoecia pustulata pustulata Schrank, 1776
Phytoecia rufipes rufipes Olivier, 1795
Phytoecia varentzowi Semenov, 1896
Phytoecia virgula Charpentier, 1825
Saperda similis Laicharting, 1784
A oto nasi przyjaciele, wstępnie oznaczeni. W razie wątpliwości lub ewidentnej pomyłki bardzo proszę o korektę i/lub uwagi.
Tutaj mam pewne wątpliwości. Niby z Tadżykistanu czarne Turanium jest tylko jedno - T. pilosum (Reitter, 1891), jednak w sąsiednich krajach występuje również T. johannis Baeckmann, 1923, które wydaje się całkiem podobne i niewykluczone jest, że żyje również w Tadżykistanie. Jeśli ktoś czuje się na siłach to proszę o weryfikację. Mogę oczywiście zrobić lepsze fotki konkretnych części ciała - na razie nie znam cech: Z kolei tu troszkę mi wstyd bo nie łapałem jeszcze żadnego gatunku z rodzaju Trichoferus, a w TD występuje T. campestris (Faldermann, 1835) i mimo, że bardziej stawiam na Turanium scabrum (Kraatz, 1882), nie mogę bez opatrzenia wykluczyć T. campestris: Tu również wolałbym przeczytać potwierdzenia oznaczenia: Tutaj oznaczenie jest raczej prawidłowe, natomiast mamy więcej okazów i część jest zupełnie inna (np. z czarnymi kropkami na pokrywach). Z kolei z tego co się dowiedzieliśmy, Chlorophorus faldermanni (Faldermann) 1837 jest gatunkiem bardzo zmiennym. Dlatego też wcześniej wpisałem 10 lub 11 gatunków. Wrócę do sprawy gdy sfotografuję resztę okazów, również tych od kolegów. 9. Przedostatnim gatunkiem jest Aromia. Wygląda na "naszą", jednak w TD występuje podobno tylko podgatunek A. moschata cruenta Bogatchev, 1962. Także trzeba będzie to zweryfikować czy czasem forma typowa również nie występuje w tym kraju, a jeśli tak to czy podgatunek ma tutaj w ogóle jakiś sens. Zdjęcie dopiero otrzymam od kolegi (lub sam wrzuć Artur jeśli to czytasz i masz możliwość ).
10. NIESPODZIANKA NA DESER Może już jutro...?
PS: co do ewentualnych wymian, to od razu zaznaczam, że większość gatunków łapaliśmy nielicznie lub wręcz pojedynczo, więc przynajmniej z mojej strony nie ma tego za wiele, ale jak spreparuję wszystko to napiszę w odpowiednim dziale.
Wg CPC 2014 (chyba jeszcze nieoficjalna wersja, z naniesionymi poprawkami) w Tadżykistanie występuje 55 gatunków Cerambycidae.
Niestety na liczne gatunki z rodzajów Phytoecia i Agapanthia (z 1 wyjątkiem) oraz pojedynczą Oberea i Mallosiola było już za późno nawet w wyższych partiach gór, czyli na wysokości 1 600 - 2 200 m n.p.m. Góry rzecz jasna są tam o wiele wyższe, ale z tego co wiem kózkowate preferują wysokości do ok 2 000 m. Jednak sami znajdywaliśmy pojedyncze okazy nawet na wysokości ok 2 500 m.
W sumie gatunków z tych 4 rodzajów w faunie Tadżykistanu jest 22, więc do złapania zostają teoretycznie już tylko 33 kozy.
Jednak i tak różowo nie jest, bowiem na większość z 8 najciekawszych gatunków z podrodziny Prioninae było z kolei minimalnie za wcześnie, ale to już zależy od średnich temperatur itp w określonym roku.
Reasumując, udało nam się pojmać tylko (a może i nie tylko?) 10-11 gatunków Cerambycidae.
Najpierw lista wszystkich gatunków z TD wg CPC 2014:
Prioninae – 8 species:
Mesoprionus zarudnii Semenov, 1933
Microarthron komaroffi Dohrn 1885
Miniprionus pavlovskii Semenov, 1935
Pogonarthron bedeli Semenov, 1900
Pogonarthron petrovi Danilevsky, 2004
Pogonarthron semenovianum Plavilstshikov, 1936
Psilotarsus hirticollis hirticollis Motschulsky, 1860
Psilotarsus turkestanicus Semenov, 1888
+ Mesoprionus angustatus Jakovlev, 1887 - ZMIENIONY Z TD NA TURKMENISTAN w CPC 2014
Cerambycinae – 20 species:
Aeolesthes sarta Solsky, 1871
Anaglyptus bicallosus Kraatz, 1882
Aromia moschata cruenta Bogatchev, 1962
Chlorophorus elaeagni Plavilstshikov, 1956
Chlorophorus faldermanni Faldermann, 1837
Chlorophorus navratili Holzschuh, 1981
Cleroclytus banghaasi Reitter, 1895
Cleroclytus gracilis Jakovlev, 1900
Echinocerus floralis Pallas, 1773
Neoplocaederus scapularis Fischer von Waldheim, 1821
Ropalopus nadari Pic, 1894
Semanotus semenovi Okunev, 1933
Trichoferus campestris Faldermann, 1835
Turanium pilosum Reitter, 1891
Turanium scabrum Kraatz, 1882
Turkaromia gromenkoi Danilevsky, 2000
Xylotrechus asellus Thieme, 1881
Xylotrechus namanganensis Heyden, 1885
Xylotrechus rusticus Linnaeus, 1758
Xylotrechus stebbingi Gahan, 1906
Dorcasominae (=Apatophyseinae) – 2 species:
Apatophysis komarowi Semenov, 1889
Apatophysis pavlovskii Plavilstshikov, 1954
Lepturinae - 2 species:
Stictoleptura cardinalis K. Daniel & J. Daniel, 1898
Xenoleptura hecate Reitter, 1896
Lamiinae – 23 species:
Agapanthia dahli dahli C. F. W. Richter, 1820
Agapanthia detrita Kraatz, 1882
Agapanthia incerta Plavilstshikov, 1930
Agapanthia soror Kraatz, 1882
Agapanthia ustinovi Danilevsky, 2013
Agapanthiola leucaspis Steven, 1817
Mallosiola regina Heyden, 1887
Oberea ruficeps muchei Breuning, 1981
Phytoecia acridula Holzschuh, 1981
Phytoecia bucharica Breuning, 1943
Phytoecia caerulea caerulea Scopoli, 1772
Phytoecia cinerascens Kraatz, 1882
Phytoecia circumdata Kraatz, 1882
Phytoecia coerulescens Scopoli, 1763
Phytoecia eylandti Semenov, 1891
Phytoecia kubani Holzschuh, 1991
Phytoecia nivea Kraatz, 1882
Phytoecia ochraceipennis Kraatz, 1882
Phytoecia pustulata pustulata Schrank, 1776
Phytoecia rufipes rufipes Olivier, 1795
Phytoecia varentzowi Semenov, 1896
Phytoecia virgula Charpentier, 1825
Saperda similis Laicharting, 1784
A oto nasi przyjaciele, wstępnie oznaczeni. W razie wątpliwości lub ewidentnej pomyłki bardzo proszę o korektę i/lub uwagi.
Tutaj mam pewne wątpliwości. Niby z Tadżykistanu czarne Turanium jest tylko jedno - T. pilosum (Reitter, 1891), jednak w sąsiednich krajach występuje również T. johannis Baeckmann, 1923, które wydaje się całkiem podobne i niewykluczone jest, że żyje również w Tadżykistanie. Jeśli ktoś czuje się na siłach to proszę o weryfikację. Mogę oczywiście zrobić lepsze fotki konkretnych części ciała - na razie nie znam cech: Z kolei tu troszkę mi wstyd bo nie łapałem jeszcze żadnego gatunku z rodzaju Trichoferus, a w TD występuje T. campestris (Faldermann, 1835) i mimo, że bardziej stawiam na Turanium scabrum (Kraatz, 1882), nie mogę bez opatrzenia wykluczyć T. campestris: Tu również wolałbym przeczytać potwierdzenia oznaczenia: Tutaj oznaczenie jest raczej prawidłowe, natomiast mamy więcej okazów i część jest zupełnie inna (np. z czarnymi kropkami na pokrywach). Z kolei z tego co się dowiedzieliśmy, Chlorophorus faldermanni (Faldermann) 1837 jest gatunkiem bardzo zmiennym. Dlatego też wcześniej wpisałem 10 lub 11 gatunków. Wrócę do sprawy gdy sfotografuję resztę okazów, również tych od kolegów. 9. Przedostatnim gatunkiem jest Aromia. Wygląda na "naszą", jednak w TD występuje podobno tylko podgatunek A. moschata cruenta Bogatchev, 1962. Także trzeba będzie to zweryfikować czy czasem forma typowa również nie występuje w tym kraju, a jeśli tak to czy podgatunek ma tutaj w ogóle jakiś sens. Zdjęcie dopiero otrzymam od kolegi (lub sam wrzuć Artur jeśli to czytasz i masz możliwość ).
10. NIESPODZIANKA NA DESER Może już jutro...?
PS: co do ewentualnych wymian, to od razu zaznaczam, że większość gatunków łapaliśmy nielicznie lub wręcz pojedynczo, więc przynajmniej z mojej strony nie ma tego za wiele, ale jak spreparuję wszystko to napiszę w odpowiednim dziale.
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tadżykistan 2014
Hehe nie ukrywam Adamie, że wzorowałem się nieco na Twoim schemacie (skądinąd całkiem logicznym i poprawnym), ale jak zresztą napisałem chyba w "Gruzji", uważam, że odpowiednie dawkowanie informacji jest bardzo dobrym pomysłem. Pewnie dużo osób i tak jest zainteresowana innymi aspektami życia w dalekich krajach, ale ja dla przykładu pewnie od razu przewijałbym do zdjęć kózek, a później doczytywał główną część relacjiWujek Adam pisze:Hmmm, zdaję się, że na forum zaczął obowiązywać pewien kanon dotyczący relacji z entomo-wypraw.
Ciekawe kto go wprowadził? :mysl:
Natomiast ja wolę raczej główny opis kraju ze zdjęciami dla zaostrzenia apetytu wiedzy, a potem od razu do dania głównego z ewentualnym deserem, zaś reszta owadów i inne zwierzęta na podwieczorek
Pozdrawiam
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tadżykistan 2014
Kształt i punktowanie przedplecza, równoległoboczność pokryw które nie zwężają się ku końcowi ciała, długość czułków i proporcje tylnych odnóży chrząszcza pokazanego na fotce IMG_3299 wskazują jednak na przedstawiciela rodzaju Trichoferus, a konkretniej: na Trichoferus campestris.
Resztę, zwłaszcza seryjkę tadżyckich Chlorophorusów, chętnie obejrzałbym "na żywca", czyli nie na netowych fotkach.
I jeszcze a propos Twojej relacji Orishu:
Nie kończ zbyt wcześnie!!!
Danie Główne to podstawa, jednak prawdziwa Uczta nie obejdzie się bez Deseru!
Resztę, zwłaszcza seryjkę tadżyckich Chlorophorusów, chętnie obejrzałbym "na żywca", czyli nie na netowych fotkach.
I jeszcze a propos Twojej relacji Orishu:
Nie kończ zbyt wcześnie!!!
Danie Główne to podstawa, jednak prawdziwa Uczta nie obejdzie się bez Deseru!
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9512
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Tadżykistan 2014
Wszystko jest dobrze, poza Chlorophorus - to jest Chlorophorus elaeagni Plav., 1958. Jesli udało Wam się pozyskać więcej okazów, to ustawiam się w kolejce Seria typowa składa się z 88 okazów złowionych w jednym miejscu w krótkich okresach czasu, więc ten gatunek raczej jeśli już jest to jest.
Turanium ze zdjęcia to nie za bardzo da się oznaczać, ale tego samca chętnie podjąłbym się oznaczyć i odesłać (chyba że tu miałby ktoś zapas, to bardzo chętnie). Wygląda na T.pilosum, rzeczywiście, ale .... to tylko zawężenie możliwych gatunków na podstawie fotografii.
Reszta oznaczeń wygląda dobrze (oczywiście T.campestris). Chętnie obejrzałbym biotopy i kilka słów o warunkach pozyskania (roślina). Relacja jest bardzo fajna.
Pozdrowienia dla Ekipy Młodych Wilków
Turanium ze zdjęcia to nie za bardzo da się oznaczać, ale tego samca chętnie podjąłbym się oznaczyć i odesłać (chyba że tu miałby ktoś zapas, to bardzo chętnie). Wygląda na T.pilosum, rzeczywiście, ale .... to tylko zawężenie możliwych gatunków na podstawie fotografii.
Reszta oznaczeń wygląda dobrze (oczywiście T.campestris). Chętnie obejrzałbym biotopy i kilka słów o warunkach pozyskania (roślina). Relacja jest bardzo fajna.
Pozdrowienia dla Ekipy Młodych Wilków
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9512
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tadżykistan 2014
Super! Zaraz odniosę się do oznaczeń i pozostałych zdjęć, ale najpierw obiecany deserek!!
Oto bardzo redkiye vid w Tadżykistanie! Pojmaliśmy tylko jedną, jedyną sztukę!
Trimroznik walczakii Walczak, 2014
No dobra koniec żartów!
Teraz prawdziwy deserek. Oznaczenia jestem pewien w ok 90%, ale specjalnie na razie nie napiszę i słucham typów specjalistów od uwaga: Prioninae Azji Środkowej
No to z czym Panowie (lub Panie) mamy tutaj do czynienia?
Stety-niestety samice są znane już nauce, w przeciwieństwie do wielu innych tadżyckich gatunków z tej podrodziny. Larwy nie wiem czy są już znane, na nic jeszcze nie natrafiłem, ale nam niestety nie udało się ich znaleźć. Wróciliśmy jeszcze na to stanowisko, ale jest ono przeklęte i bardzo jak się okazało niebezpieczne, ze względu na strefę przygraniczną i związane z tym nieprzyjemności i ryzyko przebywania! Akurat tutaj!
EDIT:
Jeszcze kilka dodatkowych zdjęć:
Oto bardzo redkiye vid w Tadżykistanie! Pojmaliśmy tylko jedną, jedyną sztukę!
Trimroznik walczakii Walczak, 2014
No dobra koniec żartów!
Teraz prawdziwy deserek. Oznaczenia jestem pewien w ok 90%, ale specjalnie na razie nie napiszę i słucham typów specjalistów od uwaga: Prioninae Azji Środkowej
No to z czym Panowie (lub Panie) mamy tutaj do czynienia?
Stety-niestety samice są znane już nauce, w przeciwieństwie do wielu innych tadżyckich gatunków z tej podrodziny. Larwy nie wiem czy są już znane, na nic jeszcze nie natrafiłem, ale nam niestety nie udało się ich znaleźć. Wróciliśmy jeszcze na to stanowisko, ale jest ono przeklęte i bardzo jak się okazało niebezpieczne, ze względu na strefę przygraniczną i związane z tym nieprzyjemności i ryzyko przebywania! Akurat tutaj!
EDIT:
Jeszcze kilka dodatkowych zdjęć:
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9512
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Tadżykistan 2014
Oznaczenie nie powinno nastręczać kłopotów - 12 członowe czułki mają tylko dwa gatunki (*). To jest Psilotarsus turkestanicus Semenov, 1888. Mam nadzieję, że też tak oznaczyliście. Tymczasem przydałoby się podać lokalizację (chociaż przybliżoną) i biotop (pewnie trawy.....) oraz wielkość okazów.Orish pisze:Oznaczenia jestem pewien w ok 90%, ale specjalnie na razie nie napiszę i słucham typów specjalistów od uwaga: Prioninae Azji Środkowej ;-)
* - teoretycznie jeszcze samica P.zarudnii może miec 12 członowe czułlki, jednak ten gatunek rózni się od P.turketsnicus kilkoma cechami, dobrze widocznymi na fotografiach.
Coś nie bardzo - ten gatunek nie został wykreślony z TD w żadnym momencie, to pomyłka.+ Mesoprionus angustatus Jakovlev, 1887 - ZMIENIONY Z TD NA TURKMENISTAN w CPC 2014
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tadżykistan 2014
Elagancko!
Napisałeś Orishu, że na wiele gatunków było już za późno, a na inne - zwłaszcza z podrodziny Prioninae - odrobinkę zbyt wcześnie. Wynika więc z tego, że trafiliście na "kózkową dziurę", które trwała w terenie Waszych badań relatywnie długo. I wobec powyższego jeśli byś polecał innym kózkowyprawę do Tadżykistanu, to w jakiej dokładnie porze, aby owa wyprawa była jak najbardziej efektywna?
No i co z drewnem / z innymi roślinami zasiedlanymi przez kózki?
Przywieźliście do kraju trochę zalarwionego materiału?
Napisałeś Orishu, że na wiele gatunków było już za późno, a na inne - zwłaszcza z podrodziny Prioninae - odrobinkę zbyt wcześnie. Wynika więc z tego, że trafiliście na "kózkową dziurę", które trwała w terenie Waszych badań relatywnie długo. I wobec powyższego jeśli byś polecał innym kózkowyprawę do Tadżykistanu, to w jakiej dokładnie porze, aby owa wyprawa była jak najbardziej efektywna?
No i co z drewnem / z innymi roślinami zasiedlanymi przez kózki?
Przywieźliście do kraju trochę zalarwionego materiału?
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tadżykistan 2014
Dokładnie tak! Oznaczyłem te okazy jako Psilotarsus turkestanicus Semenov, 1888. Głównym oponentem był Mesoprionus angustatus (Jakovlev, 1887).Oznaczenie nie powinno nastręczać kłopotów - 12 członowe czułki mają tylko dwa gatunki (*). To jest Psilotarsus turkestanicus Semenov, 1888. Mam nadzieję, że też tak oznaczyliście. Tymczasem przydałoby się podać lokalizację (chociaż przybliżoną) i biotop (pewnie trawy.....) oraz wielkość okazów.
Tutaj porównanie:
http://www.prioninae.eu/compare/
Jednak nie byłem pewien (jeszcze nie sprawdziłem) czy nie ma jeszcze innych, zbliżonych gatunków, występujących w krajach ościennych. Nie do końca wierzę, że w Tadżykistanie występuje tylko 9 gatunków z tej podrodziny, biorąc pod uwagę tryb ich życia oraz dotychczasowy stan poznania zarówno ich biologii jak i fauny (sic!) Cerambycidae tego kraju.
O wielkości rzeczywiście zapomniałem, jednak jeśli chodzi o lokalizację oraz zdjęcia biotopu i okazów w naturze to miałem zamiar opisać to wszystko w osobnym poście, co też uczynię (wraz z rozmiarami)Tymczasem przydałoby się podać lokalizację (chociaż przybliżoną) i biotop (pewnie trawy.....) oraz wielkość okazów.
Tu mnie "masz" Jacku Czytając powyższy fragment mocno się zdziwiłem ponieważ sprawdzałem to przed wyjazdem i byłem całkiem pewien. Jednak okazało się, że informacje przy tym gatunku zostały zmienione następująco:Cytuj:
+ Mesoprionus angustatus Jakovlev, 1887 - ZMIENIONY Z TD NA TURKMENISTAN w CPC 2014
Coś nie bardzo - ten gatunek nie został wykreślony z TD w żadnym momencie, to pomyłka.
z TR czyli Turcji na TM czyli Turkmenistan, zaś TD czyli Tadżykistan rzeczywiście pozostał bez zmian! Fajnie, że to wyłapałeś.
Może nie do końca dziurę bo te 11 gatunków jest i np. Aleoestes, Neoplacederus czy Turanium żywo sobie w tym czasie poczynają. 1 Prioninae wpadł + w tym czasie występują jeszcze co najmniej 2 inne gatunki (np. Mesoprionus zarudnii (Semenov, 1933)), a na niemal całą resztę była teoretycznie szansa. Większość czy może połowa Prioninae pojawia się niby od początku sierpnia, ale dotarłem też do dat z połowy lipca, np. Pogonarthron bedeli (Semenov, 1900) -19.07 czy nawet końca czerwca, Pogonarthron petrovi (Danilevsky, 2004) - 25-27.06.Wujek Adam pisze:Napisałeś Orishu, że na wiele gatunków było już za późno, a na inne - zwłaszcza z podrodziny Prioninae - odrobinkę zbyt wcześnie. Wynika więc z tego, że trafiliście na "kózkową dziurę", które trwała w terenie Waszych badań relatywnie długo. I wobec powyższego jeśli byś polecał innym kózkowyprawę do Tadżykistanu, to w jakiej dokładnie porze, aby owa wyprawa była jak najbardziej efektywna?
Jednak rzeczywiście nie była to idealna pora nawet w teorii, ale ze względu na obowiązki na uczelni oraz na fakt zarezerwowania biletów lotniczych na ponad pół roku wcześniej, ten termin był najlepszym z dostępnych.
Na miejscu dowiedzieliśmy się też szczegółów związanych z okresem wegetacyjnym. Pierwotnie myśleliśmy, że na Phytoecia czy Agapanthia będzie jeszcze szansa w wyższych partiach gór, ale niestety.
Także odpowiadając jednoznacznie na pytanie: do Tadżykistanu na kozy trzeba by jechać 2 raz w ciągu roku. Pierwszy raz na przełomie (podobno) nawet marca i kwietnia, kiedy wszystko kwitnie i wtedy Phytoecia można nałapać pewnie większość gatunków, a i wierzę, że nowe dla TD i pewnie dla nauki też (jednak jak jest wtedy z przejezdnością dróg w tym kraju po zimowych roztopach to inna historia). Drugim natomiast terminem musiałby być albo okres ok półtorej miesiąca (od końca czerwca do co najmniej 10 sierpnia) lub też przynajmniej miesiąc (od powiedzmy 15 lipca do 15 sierpnia). Albo nastawiamy się na Lamiinae i może jakieś Lepturinae (chociaż za wiele ich tam nie ma) albo ewidentnie na Prioninae i część Cerambycinae - tak w bardzo ogólnym ujęciu.
Jak już wspomniałem drzew to tam za wiele nie ma Głównie sztucznie nasadzane topole przy domostwach. Trochę patyków jest, ale nie wiele, poza tym "obawiam" się, że żerowiska te należą w większości do Buprestidae. Są dość płytkie i krótkawe. Jednak jakieś patyki z kozami pewnie są. Jeden z kolegów ma raczej czynny patyk z Turanium, ale czy coś i ewentualnie ile z tego wyjdzie to już nie mam pojęciaNo i co z drewnem / z innymi roślinami zasiedlanymi przez kózki?
Przywieźliście do kraju trochę zalarwionego materiału?
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9512
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Tadżykistan 2014
Tak, Tadzykistan pod tym względem poznany jest słabo. Ale to inna sprawa. To, że w krajach ościennych występują inne Prionini to fakt i tu nie ma się co nad tym zastanawiać. Ty chcesz łączyć oznaczanie okazu z listą gatunków na zasadzie "co jest" a "co może być". To niezbyt dobra metoda, najszybsza, ale nie daje nigdy gwarancji i spokoju. Oznaczać trzeba wychodząc ze znajomości (w tym przypadku) plemienia Prionini. W tym plemieniu w palearktyce mamy dwie grupy: Dorysthenes i Prionus sensu Lameere 1919, nas interesuje własnie ta druga – tu mamy rodzaje z podrodzajami:Orish pisze: Jednak nie byłem pewien (jeszcze nie sprawdziłem) czy nie ma jeszcze innych, zbliżonych gatunków, występujących w krajach ościennych. Nie do końca wierzę, że w Tadżykistanie występuje tylko 9 gatunków z tej podrodziny, biorąc pod uwagę tryb ich życia oraz dotychczasowy stan poznania zarówno ich biologii jak i fauny (sic!) Cerambycidae tego kraju.
Lobarthron s.str.
Macroprionus s.str.
Mesoprionus s.str.
Microarthron s.str.
Miniprionus s.str.
Monocladum s.str.
Opisognathus s.str.
Pogonarthron s.str.
Polyarthron s.str.
Polylobarthron s.str.
Prionoblemma s.str.
Prionomma s.str.
Prionomma (Ancyloprotus)
Prionus s.str.
Priotyrannus s.str.
Priotyrannus (Chollides)
Pseudoprionus s.str.
Psilotarsus s.str.
Niestety, niestety.... żadnego klucza do rodzajów nie ma (!) arodzajów jest całkiem wydawałoby się sporo. Niektóre z rodzajów można jednak szybko weliminować (cechy czułków, stóp, rozmieszczenie tylko orient itp.) i po krótkim slalomie pozostał mi na placu boju tylko ten rodzaj Psilotarsus i wreszcie ten gatunek (pisałem powyżej). W rodzaju Psilotarsus mamy:
brachypterus, heydeni, hirticollis, lesnei i turkestanicus. W TD są dwa, ale sprawdziłem wszystkie. Jeszcze P.heydeni jest podobny, ale odpada z powodu kilku cech.
Podsumowując – Prionusy to ciężka grupa, gatunki posiadają dużą zmienność, jest słabo poznana. Pewność oznaczeń jest tylko wtedy, gdy okaz (nie foto) zostanie obejrzany przez specjalistę (ja się za takiego nie uważam, szczególnie, gdy chodzi o Prionusy). Jednak dzięki zainsteresowaniu się tym gatunkiem udało mi się wreszcie zebrać i uporządkować wiele materiałów na temat plemienia Prionini.
-
- Posty: 128
- Rejestracja: piątek, 21 maja 2010, 13:07
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Re: Tadżykistan 2014
Uzupełniam temat o kolejny gatunek z rodzaju Chlorophorus. Tym razem raczej już poprawnie Chlorophorus faldermanni (Faldermann) 1837. Występował na tych samych stanowiskach co Ch. elaeagni, ale nieco mniej licznie. Na 7 sztuk które posiadam, 2 to Ch. faldermanni.
- Miłosz Mazur
- Posty: 2565
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
- UTM: CA08
- Poprzedni(e) login(y): Curculio
- Specjalność: Curculionoidea
- profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
Re: Tadżykistan 2014
Piękna relacja, a lista gatunków moim zdaniem warta opublikowania, ciężko mi znaleźć jakies bardziej współczesne prace o chrząszczach z tego regionu.
Temat TD mi o tyle bliski, że kilku moich serdecznych kolegów (głównie botaników) jeździ tam regularnie od 5-6 lat, czasem na 2-3 wyprawy w roku. Jeżdżą tez tam nasi doktoranci zbierac materiały do swoich prac. Ja niestety z braku czasu nie mam możliwości się tam wybrać, może już nie o samą wyprawę chodzi, ale opracowanie materiału potem. Mam pilniejsze rzeczy, a było by pięknie...
Może jakaś współpraca entomo-botaniczna
Chętnie będę robił za wstępnego pośrednika
Temat TD mi o tyle bliski, że kilku moich serdecznych kolegów (głównie botaników) jeździ tam regularnie od 5-6 lat, czasem na 2-3 wyprawy w roku. Jeżdżą tez tam nasi doktoranci zbierac materiały do swoich prac. Ja niestety z braku czasu nie mam możliwości się tam wybrać, może już nie o samą wyprawę chodzi, ale opracowanie materiału potem. Mam pilniejsze rzeczy, a było by pięknie...
Może jakaś współpraca entomo-botaniczna
Chętnie będę robił za wstępnego pośrednika
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tadżykistan 2014
Ok jestem już po poweselnych podbojach i kontynuując wątek, chciałbym najpierw odnieść się do Waszych oznaczeń:
http://www.zin.ru/animalia/coleoptera/rus/chlim_kd.htm
Z Psilotarsus turkestanicus Semenov, 1888 sprawa jest jasna. Dodam tylko co do oznaczeń:
Okazuje się także, że u naszych okazów występuje bardzo silna zmienność w kilku cechach! Napisałeś Jacku:
Czyli jeśli chodzi o oznaczenia to zostały w zasadzie 2 sprawy:
1. Aromia - tutaj czekam na zdjęcie od kolegi, ale właśnie się dowiedziałem, że leży w zamrażalce (Aromia, nie kolega), więc potrwa to jeszcze trochę
2. Drugi (czy aby na pewno) Chlorophorus.
Wojtek wstawił zdjęcia i napisał tak:
W takim wypadku byłoby 11 gatunków kóz. Tutaj również chyba jedyne i niepowalające zdjęcie:
https://apps2.cdfa.ca.gov/publicApps/pl ... =47664&w=o
Okaz ze zdjęcia nie ma żadnych plam ani kropek, jednak jak już pisałem wcześniej podobno jest on bardzo zmienny. To też musimy zweryfikować. Widzieliśmy wycięte ksero chyba z Plavilstshikov'a z tablicą, na której była pokazana zmienność wzorów na pokrywach u tego gatunku - muszę jeszcze tego poszukać.
Jeśli chodzi o botaników to nie chcę tu oczywiście rzucać nazwiskami, ale prawdopodobnie wiemy o kogo chodzi, a część z tych osób nawet mieliśmy przyjemność poznać właśnie w Tadżykistanie Co do współpracy to jak najbardziej i dziękuję za propozycję, ale myślę, że to już nie w tym wątku
Kształt i punktowanie przedplecza, równoległoboczność pokryw które nie zwężają się ku końcowi ciała, długość czułków i proporcje tylnych odnóży chrząszcza pokazanego na fotce IMG_3299 wskazują jednak na przedstawiciela rodzaju Trichoferus, a konkretniej: na Trichoferus campestris.
Czyli tutaj jest zgodność. Po dwóch takich wypowiedziach nie mam już wątpliwości - a więc Trichoferus campestris Faldermann, 1835. Co do Turanium scabrum (Kraatz, 1882) to musimy zweryfikować wszystkie nasze "Trichoferus" ponieważ łapaliśmy je pojedynczo w sumie chyba w 3 miejscach, więc jest opcja i taka, że mamy oba gatunki (chociaż znając życie pewnie nie )Reszta oznaczeń wygląda dobrze (oczywiście T.campestris).
O super! Czyli jednak Chlorophorus elaeagni Plavilstshikov, 1956. To bardzo dobrze. W sieci prawie nic o nim nie ma. Tutaj chyba jedyne zdjęcie, bardzo słabej jakości:Wszystko jest dobrze, poza Chlorophorus - to jest Chlorophorus elaeagni Plav., 1958. Jesli udało Wam się pozyskać więcej okazów, to ustawiam się w kolejce Seria typowa składa się z 88 okazów złowionych w jednym miejscu w krótkich okresach czasu, więc ten gatunek raczej jeśli już jest to jest.
http://www.zin.ru/animalia/coleoptera/rus/chlim_kd.htm
Dzięki za potwierdzenie. Czy możesz wskazać jakie są cechy odróżniające ten gatunek od Turanium johannis Baeckmann, 1923? Dobrze byłoby wiedzieć na przyszłość.A jednak nie mam wątpliwości - to jest Turanium pilosum Reitter, 1891
Z Psilotarsus turkestanicus Semenov, 1888 sprawa jest jasna. Dodam tylko co do oznaczeń:
jasne, masz rację. Dlatego też przed 100% oznaczeniem (o ile w ogóle można o takim mówić) na pewno sprawdziłbym wszystkie Prionini Palearktyki, a część (nie tylko tadżyckie) już sprawdzałem. Oczywiście nawet bym wolał żeby był nowy gatunek dla TadżykistanuTy chcesz łączyć oznaczanie okazu z listą gatunków na zasadzie "co jest" a "co może być". To niezbyt dobra metoda, najszybsza, ale nie daje nigdy gwarancji i spokoju. Oznaczać trzeba wychodząc ze znajomości (w tym przypadku) plemienia Prionini. W tym plemieniu w palearktyce mamy dwie grupy: Dorysthenes i Prionus sensu Lameere 1919, nas interesuje własnie ta druga – tu mamy rodzaje z podrodzajami:
Okazuje się także, że u naszych okazów występuje bardzo silna zmienność w kilku cechach! Napisałeś Jacku:
i chyba mamy tu najlepszy na to dowód. Porobimy dokładne zdjęcia i może puścimy jakąś prackę lub założymy przynajmniej odpowiedni wątek na Forum - jednak wymaga to dłuższego czasu. Kolega, który złapał ich najwięcej mówi, że zmienność jest olbrzymia, jednak wszystkie zostały złapane w jednym miejscu i w tym samym czasie. Relacja z biotopem i dodatkowymi informacjami będzie w osobnym poście na dniach.Podsumowując – Prionusy to ciężka grupa, gatunki posiadają dużą zmienność, jest słabo poznana
Czyli jeśli chodzi o oznaczenia to zostały w zasadzie 2 sprawy:
1. Aromia - tutaj czekam na zdjęcie od kolegi, ale właśnie się dowiedziałem, że leży w zamrażalce (Aromia, nie kolega), więc potrwa to jeszcze trochę
2. Drugi (czy aby na pewno) Chlorophorus.
Wojtek wstawił zdjęcia i napisał tak:
Mnie od początku wydawało się, że mamy 2 różne gatunki. Wojtek porównywał pod binokularem zarówno okazy zielone bez kropek jak i te białawe kropkowane i twierdzi, że różnice są znaczne, min w kształcie i wielkości przedplecza. Przy najbliższej okazji też się im przyjrzę i postaram się zrobić odpowiednie zdjęcia, ale chciałbym poznać też Wasze zdanie - szczególnie Jacka i Adama. Czy wedlug Was jest to Chlorophorus faldermanni (Faldermann) 1837?Uzupełniam temat o kolejny gatunek z rodzaju Chlorophorus. Tym razem raczej już poprawnie Chlorophorus faldermanni (Faldermann) 1837. Występował na tych samych stanowiskach co Ch. elaeagni, ale nieco mniej licznie. Na 7 sztuk które posiadam, 2 to Ch. faldermanni.
W takim wypadku byłoby 11 gatunków kóz. Tutaj również chyba jedyne i niepowalające zdjęcie:
https://apps2.cdfa.ca.gov/publicApps/pl ... =47664&w=o
Okaz ze zdjęcia nie ma żadnych plam ani kropek, jednak jak już pisałem wcześniej podobno jest on bardzo zmienny. To też musimy zweryfikować. Widzieliśmy wycięte ksero chyba z Plavilstshikov'a z tablicą, na której była pokazana zmienność wzorów na pokrywach u tego gatunku - muszę jeszcze tego poszukać.
Dzięki. Co do publikowania to jeszcze zobaczymy. Jednak jeśli wszystko się uda to nie będzie to tylko lista gatunkówPiękna relacja, a lista gatunków moim zdaniem warta opublikowania, ciężko mi znaleźć jakies bardziej współczesne prace o chrząszczach z tego regionu.
Temat TD mi o tyle bliski, że kilku moich serdecznych kolegów (głównie botaników) jeździ tam regularnie od 5-6 lat, czasem na 2-3 wyprawy w roku. Jeżdżą tez tam nasi doktoranci zbierac materiały do swoich prac. Ja niestety z braku czasu nie mam możliwości się tam wybrać, może już nie o samą wyprawę chodzi, ale opracowanie materiału potem. Mam pilniejsze rzeczy, a było by pięknie...
Może jakaś współpraca entomo-botaniczna
Chętnie będę robił za wstępnego pośrednika
Jeśli chodzi o botaników to nie chcę tu oczywiście rzucać nazwiskami, ale prawdopodobnie wiemy o kogo chodzi, a część z tych osób nawet mieliśmy przyjemność poznać właśnie w Tadżykistanie Co do współpracy to jak najbardziej i dziękuję za propozycję, ale myślę, że to już nie w tym wątku
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9512
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Tadżykistan 2014
Turanium pilosum. Oznaczanie ze zdjęć jest męczące. Przyglądałem się sporo, żeby ze zdjęcia ocenić, na ile ten okaz jest błyszczący, bo trudno było uchwycić, czy kontrasty wynikają z kontrastu obrazu czy z połysku pokryw. Doszedłem jednak do tego, że jest on średnio, nie silnie błyszczący. To jest jedna z cech, po której można odrzucić T.johannis. Wolałbym jednak móc zobaczyc okaz albo chociaż zdjęcie tego okazu w porównaniu do np Ropalopus clavipes, którego połysk (właściwie jego brak) byłby jakimś punktem odniesienia.
Psilotarsus. Ta seria z jej zmiennością to fajna sprawa, można dokładnie przestudiować zmienność, popracować nad opisami tego i pokrewnych taksonów. To jednak już jest studiowanie kózek a na to niewiele osób ma ochotę.
Chlorophorus faldermanni - tak, z pewnością.
Na koniec o Twoich wątpliwościach czy Turanium czy Trichoferus. Zauważ, że są to całkowicie różne różne plemiona, odległe filogenetycznie. Różnica między nimi przejawia się rozmiarem fasetek oczu. U Hesperophanini są duże, na zdjęciu to widać. A sam T.campestris wydaje się dobrze rozpoznawalnym gatunkiem, gorzej, ze Turanium są słabo znane i bywają mocno zmienne i czasami bywają dość podobne do T.campestris. Ale nie aż tak, żeby je ze sobą pomylić.
Psilotarsus. Ta seria z jej zmiennością to fajna sprawa, można dokładnie przestudiować zmienność, popracować nad opisami tego i pokrewnych taksonów. To jednak już jest studiowanie kózek a na to niewiele osób ma ochotę.
Chlorophorus faldermanni - tak, z pewnością.
Na koniec o Twoich wątpliwościach czy Turanium czy Trichoferus. Zauważ, że są to całkowicie różne różne plemiona, odległe filogenetycznie. Różnica między nimi przejawia się rozmiarem fasetek oczu. U Hesperophanini są duże, na zdjęciu to widać. A sam T.campestris wydaje się dobrze rozpoznawalnym gatunkiem, gorzej, ze Turanium są słabo znane i bywają mocno zmienne i czasami bywają dość podobne do T.campestris. Ale nie aż tak, żeby je ze sobą pomylić.
- Artur Taszakowski
- Posty: 170
- Rejestracja: wtorek, 15 lipca 2008, 13:08
- UTM: CA56
- Specjalność: Pluskwiaki różnoskrzydłe (Heteroptera)
- profil zainteresowan: Muzyka, gitara, fantastyka
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tadżykistan 2014
Nie samymi owadami człowiek żyje, więc może kilka stworów z gromady pajęczaków.
Największą atrakcją były niewątpliwie solfugi (Solifugae). W Tadżykistanie występuje wiele gatunków tych pajęczaków i są dość pospolite, szczególnie w nocy. Bardzo licznie występowały pająki z rodzaju Argiope kuzyni naszego tygrzyka (tylko troszkę więksi). Mnóstwo kolorowych skakunów, w tym chroniony w Polsce strojniś nadobny.
Największą atrakcją były niewątpliwie solfugi (Solifugae). W Tadżykistanie występuje wiele gatunków tych pajęczaków i są dość pospolite, szczególnie w nocy. Bardzo licznie występowały pająki z rodzaju Argiope kuzyni naszego tygrzyka (tylko troszkę więksi). Mnóstwo kolorowych skakunów, w tym chroniony w Polsce strojniś nadobny.
- Załączniki
- P7105919.JPG (149.09 KiB) Przejrzano 14043 razy
- P7105928.JPG (149.61 KiB) Przejrzano 14043 razy
- P7176159.JPG (138.05 KiB) Przejrzano 14043 razy
- P7136080.JPG (148.21 KiB) Przejrzano 14043 razy
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tadżykistan 2014
Orishu, na moje oko jest to Chlorophorus faldermanni.
(Niestety, trzeba tu wyznać, jest to oko niedostatecznie opatrzone i jeszcze słabo wyćwiczone we wschodnich gatunkach z rodzaju Chlorophorus. )
Jeśli zaś chodzi o odróżnienie przedstawicieli rodzaju Turanium od rodzaju Trichoferus, to poza wspomnianą cechą można jeszcze spojrzeć na:
- kształt ciała: Turanium spp. zwężają się ku tyłowi, a w przekroju gdyby spojrzeć na nie od tyłu są płaskie. Trichoferus spp. są równoległoboczne, a oglądane od tyłu w przekroju są okragławe;
- przedplecze: Turanium spp. mają przedplecza zwężające się ku przodowi po najszerszym miejscu usytuowanym przed połową jego długości. Przedplecza Trichoferus spp. są prawie równoległoboczne.
I ogólnie: Turanium spp. należy do plemienia Callidiini, przez co pokrojem ciała przypomina swych krewniaków, a więc np. Ropalopus spp., a Trichoferusy to Hesperophanini, czyli gatunki z sylwetką bardziej "zwalistą", krępą, masywniejszą, o niewielkim grzbietowo-brzusznym spłaszczeniu.
Taszaku, solfugi to wspaniałe i niesamowite stworzenia! Po spotkaniach z nimi na żywo w Grecji darzę je zarówno miłością jak i nabożnym lękiem. Chciałbym być na Waszym miejscu i pooglądać je tak jak Wy - często i w sporej różnorodności!
(Niestety, trzeba tu wyznać, jest to oko niedostatecznie opatrzone i jeszcze słabo wyćwiczone we wschodnich gatunkach z rodzaju Chlorophorus. )
Jeśli zaś chodzi o odróżnienie przedstawicieli rodzaju Turanium od rodzaju Trichoferus, to poza wspomnianą cechą można jeszcze spojrzeć na:
- kształt ciała: Turanium spp. zwężają się ku tyłowi, a w przekroju gdyby spojrzeć na nie od tyłu są płaskie. Trichoferus spp. są równoległoboczne, a oglądane od tyłu w przekroju są okragławe;
- przedplecze: Turanium spp. mają przedplecza zwężające się ku przodowi po najszerszym miejscu usytuowanym przed połową jego długości. Przedplecza Trichoferus spp. są prawie równoległoboczne.
I ogólnie: Turanium spp. należy do plemienia Callidiini, przez co pokrojem ciała przypomina swych krewniaków, a więc np. Ropalopus spp., a Trichoferusy to Hesperophanini, czyli gatunki z sylwetką bardziej "zwalistą", krępą, masywniejszą, o niewielkim grzbietowo-brzusznym spłaszczeniu.
Taszaku, solfugi to wspaniałe i niesamowite stworzenia! Po spotkaniach z nimi na żywo w Grecji darzę je zarówno miłością jak i nabożnym lękiem. Chciałbym być na Waszym miejscu i pooglądać je tak jak Wy - często i w sporej różnorodności!
- Marcin Kutera
- Posty: 1156
- Rejestracja: niedziela, 10 października 2004, 17:08
- UTM: EB24, EC18
- Specjalność: Lepidoptera, Odonata, Orthoptera,
- Lokalizacja: okolice Ostrowca św
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Tadżykistan 2014
ten pająk to być moze Argiope lobata. Ja go widziaełm na Krymie w podobnych środowiskach
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9512
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Tadżykistan 2014
Po otrzymaniu zdjęcia Turanium zestawionym z Ropalopus clavipes nadal mam wątpliwości. Okaz jest jednak dość błyszczący, ale trudno mi oszacować na podstawie połysku z fotografii, czy to już Chalcoturanium czy jest Turanium. Posiadam dwa gatunki Chalcoturanium i sa podobnie błyszczące. Wg kształtu przedplecza to jednak Turanium i pozostałbym przy oznaczeniu Turanium pilosum Reitter, 1891.
Jeszcze jedno małe pytanie - jakiego koloru są włoski na pokrywach: białawe, rdzawe czy może ciemne?
Turanium (Chalcoturanium) johannis od T. (Ch.)badenkoi można pewnie rozróżnic po kopulatorze. Ja mam Chalcoturanium oznaczone jednak jako T. (s.str) rauschorum przez Danilevskiego w Pradze (w biegu) a wygląda to na być może nowy takson, bo jest błyszczący i przedplecze ma wyraźnie szersze z przodu (czyli Chalcoturanium), niestety - samica. Mam też samca innego gatunku, ale oznaczenie będę musiał potwierdzić robiąc kopulator. Przydałoby się móc zrobić więcej okazów Turanium żeby ogarnąć jakoś ten rodzaj dlatego mam pomysł, jesli znaleźliby się chętni do współpracy przy rozgryzaniu Turanium, a materiałów w Polsce mamy niewiele, to gdyby przesłali mi swojej okazy (na mój koszt) to spróbowałbym porobić kopulatory i obfotografować wszystko i w miarę mozliwości pooznaczać (i okazy zwrócić oczywiście). W razie chęci proszę o kontakt w celu ustalenia szczegółów. Do Adama.
Jedno powtórzenie, drobiazg. Pisałem:
Jeszcze jedno małe pytanie - jakiego koloru są włoski na pokrywach: białawe, rdzawe czy może ciemne?
Turanium (Chalcoturanium) johannis od T. (Ch.)badenkoi można pewnie rozróżnic po kopulatorze. Ja mam Chalcoturanium oznaczone jednak jako T. (s.str) rauschorum przez Danilevskiego w Pradze (w biegu) a wygląda to na być może nowy takson, bo jest błyszczący i przedplecze ma wyraźnie szersze z przodu (czyli Chalcoturanium), niestety - samica. Mam też samca innego gatunku, ale oznaczenie będę musiał potwierdzić robiąc kopulator. Przydałoby się móc zrobić więcej okazów Turanium żeby ogarnąć jakoś ten rodzaj dlatego mam pomysł, jesli znaleźliby się chętni do współpracy przy rozgryzaniu Turanium, a materiałów w Polsce mamy niewiele, to gdyby przesłali mi swojej okazy (na mój koszt) to spróbowałbym porobić kopulatory i obfotografować wszystko i w miarę mozliwości pooznaczać (i okazy zwrócić oczywiście). W razie chęci proszę o kontakt w celu ustalenia szczegółów. Do Adama.
Jedno powtórzenie, drobiazg. Pisałem:
No i to Twoje wyjasnienie jest powtórzeniem.Jacek Kurzawa pisze: Na koniec o Twoich wątpliwościach czy Turanium czy Trichoferus. Zauważ, że są to całkowicie różne różne plemiona, odległe filogenetycznie.
A podałbyś cechę, czym rózni się Callidini od Hesperophanini?Wujek Adam pisze:I ogólnie: Turanium spp. należy do plemienia Callidiini, przez co pokrojem ciała przypomina swych krewniaków, a więc np. Ropalopus spp., a Trichoferusy to Hesperophanini, czyli gatunki z sylwetką bardziej "zwalistą", krępą, masywniejszą, o niewielkim grzbietowo-brzusznym spłaszczeniu.
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tadżykistan 2014
Miło mi poinformować, że wyprawa została oficjalnie podsumowana
Dla zainteresowanych publikacja pod poniższymi linkami
New data on distribution, biology, and ecology of longhorn beetles from the area of west Tajikistan (Coleoptera, Cerambycidae)
https://www.researchgate.net/publicatio ... rambycidae
http://zookeys.pensoft.net/articles.php ... ent_type=2
Dla zainteresowanych publikacja pod poniższymi linkami
New data on distribution, biology, and ecology of longhorn beetles from the area of west Tajikistan (Coleoptera, Cerambycidae)
https://www.researchgate.net/publicatio ... rambycidae
http://zookeys.pensoft.net/articles.php ... ent_type=2
-
- Posty: 1783
- Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2012, 22:10
- UTM: FB 17
- Specjalność: Araneae_Opiliones
Re: Tadżykistan 2014
Co do solfug to gatunku nie zgadnę, z tym że na górnej fotce
jest samiec, a na niższej samica.
Konkretnie Argiope lobata
Phileus chrysops możliwie że dobrze oznaczony, ale po tym zdjęciu nie da
się tego potwierdzić; ba nawet głowy nie dam, że to Philaeus;-).
Pytanie otwarte czy ten takson z Tadżykistanu, jest tożsamy z tym znanym
z Europy. Podobieństwo może być złudne....
jest samiec, a na niższej samica.
Konkretnie Argiope lobata
Phileus chrysops możliwie że dobrze oznaczony, ale po tym zdjęciu nie da
się tego potwierdzić; ba nawet głowy nie dam, że to Philaeus;-).
Pytanie otwarte czy ten takson z Tadżykistanu, jest tożsamy z tym znanym
z Europy. Podobieństwo może być złudne....
-
- Posty: 128
- Rejestracja: piątek, 21 maja 2010, 13:07
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tadżykistan 2014
Można powiedzieć, że Tadżykistan wciąż żyje w Nas!
Dzięki wiedzy Kolegów "żuczarzy", ale i pracy pozostałych autorów ukazała się nowa publikacja o Scarabaeoidea tego kraju:
New and interesting findings of scarab beetles (Coleoptera, Scarabaeoidea) from Tajikistan
(podkład muzyczny dla wczucia się w klimat... https://www.youtube.com/watch?v=cxIpD1o2wqU)
PDF https://www.researchgate.net/publicatio ... Tajikistan
online https://zookeys.pensoft.net/article/55457/
ZooKeys niedawno świętował wydanie 1000 numeru, więc było całkiem blisko aby się załapać, ale mówi się trudno.
Już od jakiegoś czasu chciałem się też podzielić pewną ciekawostką odnośnie miejscowości Takob, bądź jak kto woli - Safed Dara. Odwiedziliśmy ją w 2014 roku i przeżyliśmy tam jeden z najbardziej ekscytujących pod względem luksusów noclegów w naszym życiu. Pensjonat bowiem poza zadaszeniem oferował także stare tapczany, niestety bez wygód takich jak na przykład... wygódka. Natomiast bodajże w 2016 roku miejsce to przeszło diametralną metamorfozę. Chciałoby się powiedzieć, że dobrobyt ZSSR powrócił: Można poczuć różnicę, prawda? Film promujący nowy kompleks:
https://www.youtube.com/watch?v=GCrAYsj5mM4
Z jednej strony fajnie, że coś się w tym kraju wreszcie zaczyna dziać, z drugiej jednak nieco żal utraconych sentymentów
Podejrzewam także, że za 3$ od grupy już się tam nie przenocuje.
Dzięki wiedzy Kolegów "żuczarzy", ale i pracy pozostałych autorów ukazała się nowa publikacja o Scarabaeoidea tego kraju:
New and interesting findings of scarab beetles (Coleoptera, Scarabaeoidea) from Tajikistan
(podkład muzyczny dla wczucia się w klimat... https://www.youtube.com/watch?v=cxIpD1o2wqU)
PDF https://www.researchgate.net/publicatio ... Tajikistan
online https://zookeys.pensoft.net/article/55457/
ZooKeys niedawno świętował wydanie 1000 numeru, więc było całkiem blisko aby się załapać, ale mówi się trudno.
Już od jakiegoś czasu chciałem się też podzielić pewną ciekawostką odnośnie miejscowości Takob, bądź jak kto woli - Safed Dara. Odwiedziliśmy ją w 2014 roku i przeżyliśmy tam jeden z najbardziej ekscytujących pod względem luksusów noclegów w naszym życiu. Pensjonat bowiem poza zadaszeniem oferował także stare tapczany, niestety bez wygód takich jak na przykład... wygódka. Natomiast bodajże w 2016 roku miejsce to przeszło diametralną metamorfozę. Chciałoby się powiedzieć, że dobrobyt ZSSR powrócił: Można poczuć różnicę, prawda? Film promujący nowy kompleks:
https://www.youtube.com/watch?v=GCrAYsj5mM4
Z jednej strony fajnie, że coś się w tym kraju wreszcie zaczyna dziać, z drugiej jednak nieco żal utraconych sentymentów
Podejrzewam także, że za 3$ od grupy już się tam nie przenocuje.
- adam k.
- Posty: 1487
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Tadżykistan 2014
Pracy tylko pozazdrościć, i oczywiście wyprawy . Znalazłem zdjęcie pojedynczego egzemplarza Onitis humerosus z Gruzji, 2019, w tablicy barwnej 4., poz. (F). Pozwólcie, że wstawię w tym temacie.
- Załączniki
-
- rec16-1.jpg (83.3 KiB) Przejrzano 6052 razy
-
- Administrator
- Posty: 1612
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 5 times
- Kontakt:
Re: Tadżykistan 2014
Z postu Orisha usunąłem na prośbę jednego ze wspólautorów pracy fragment naruszający Regulamin.
Jesli jednak (co napisałem w prywatnej wiadomosci) w przyszłosci pojawią się wpisy na temat Recenzentów i ich pracy obiecałem nie dotykać się do tego typu wpisów i nie uczestniczyć w sporze na ten temat.
Jesli jednak (co napisałem w prywatnej wiadomosci) w przyszłosci pojawią się wpisy na temat Recenzentów i ich pracy obiecałem nie dotykać się do tego typu wpisów i nie uczestniczyć w sporze na ten temat.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9512
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Tadżykistan 2014
Chciałbym przede wszystkim złożyć wszystkim Autorom gratulacje z powodu doprowadzenia do końca badań. Szczególnie zwróciły uwagę przepiękne zdjęcia.