Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Projekty zbiorowe - faunistyka, bazy danych. Współpraca.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Pisałem o tym co nieco w innych wątkach - jestem na zaawansowanym etapie projektowania bazy danych do ewidencji zbiorów. Bazy mającej wszystkie niezbędne funkcjonalności ale bez przerostu formy nad treścią. Obejrzałem dokładnie kilka baz danych stosowanych w muzeach (w tym NHM w Londynie czy w Kopenhadze). Bazy te zamiast do ewidencji zbiorów i łatwego wyszukiwania informacji są bazami do zbierania wszelkich informacji, czasem tak dziwnych, że aż zaskakujących. Oczywiście muzea mają szerokie spektrum okazów i określone procedury a więc starają się tworzyć oprogramowanie uniwersalne. Ta uniwersalność jednak, kosztuje utratę przejrzystości i komplikację. Często jest też tak, że projektowaniem tych baz zajmują się biolodzy, zupełnie nie przygotowani do tworzenia projektów informatycznych, powstają wtedy "potworki" nieprzyjazne dla użytkownika, oczywiście takie "potworki" tworzą też informatycy nie mający pojęcia o entomologii czy biologii - to działa w dwie strony. Dodatkowym obciążeniem baz danych są wymagania eksportu danych do GBiF i Darwin Center, które mają określone struktury i trzeba je jakoś wydobyć. Wszelkie relacyjności, "wymuszenia" czy wymagania dotyczące układu danych stanowią duży problem. Ten problem jednak nas nie będzie dotyczył.

W mojej ocenie praktyka jest taka, że mamy okaz na szpilce, pod okazem etykietkę(ki) i wszelkie niezbędne informacje są właśnie na nich, musimy je wprowadzić do bazy danych oraz dodać konieczne dodatkowe informacje: unikalny numer okazu, nazwę taksonu wraz z rzędem i rodziną, informacje o ewentualnym wypożyczeniu/zwrocie, uwagi o pochodzeniu (darowizna, zamiana itp.). Preparaty mikroskopowe wprowadzane są jako odrębne rekordy z podaniem numeru okazu.

Struktura tabeli musi być prosta, klarowna i czytelna nawet dla laika. Zakładam użycie arkusza Excela jako bazy danych, który można obsługiwać za pomocą MS Office ale również darmowego Open Office czy Libre Office. Taki plik może zapamiętać do 65535 rekordów (okazów) co wydaje mi się do warunków amatorskich zupełnie wystarczające. W przypadku naprawdę dużego zbioru można utworzyć odrębne arkusze dla poszczególnych rodzin.
Samo wprowadzanie będzie mogło odbywać się bezpośrednio w arkuszu lub za pomocą jakiegoś formularza zaprojektowanego np. w Accessie albo Open Office Base a może jeszcze jakiegoś innego narzędzia. Taki formularz ma jedynie ułatwić wprowadzanie danych poprzez ułatwiające listy wyboru czy jakieś słowniki, wydruk raportu ze zbioru itp. Formularz nie jest natomiast konieczny bo wszystkie funkcjonalności są dostępne w programach do obsługi arkuszy.

W najbliższym czasie przedstawię strukturę arkusza z opisem poszczególnych pól i będziemy mogli podyskutować co jest potrzebne, co dodać, co niepotrzebne itp. Ponieważ jestem motylarzem mogę nie widzieć tego czego potrzebują chrząszczarze czy muchówkarze. Pewien zakres informacji jest uniwersalny ale część może być specyficzna dla grup. Od jakiegoś czasu kilka osób wprowadza dane o swoim zbiorze do takiego arkusza i sprawdza funkcjonalność oraz potrzebę zmiany struktury. Na razie wszystko wygląda obiecująco więc jest szansa, że uda się zbudować coś przydatnego.

Jeśli ktoś ma jakieś własne rozwiązania, które stosuje proszę o kilka zdań na ten temat.
Awatar użytkownika
Piotr Tykarski
Posty: 371
Rejestracja: sobota, 26 kwietnia 2008, 01:04
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Piotr Tykarski »

Grzegorz,

Proponowałem wspólną pracę nad tym, co chcesz rozpocząć, jakieś 5-7 lat temu; pewnie nie pamiętasz. Wiesz pewnie także o bazie, którą zrobiłem. Wiele razy na tym forum padły z mojej strony apele, aby nie dublować roboty. Załączam więc opis i ogólne schematy arkuszy xls, nazwanych Wspólnym Formatem Danych (WFD). Schemat ten służył i służy do dostarczania danych wprowadzanych do Mapy Bioróżnorodności. Został wykonany pro publico bono i wiele osób z niego korzysta.

Ponieważ czas płynie, a współpraca w gronie twórców BioMap, z którą wiązałem duże nadzieję, rozwija się słabo, proponuję wspólne działania. WFD jest wczytywany i eksportowany przez bazę w Accessie (Rhabdom), ale sam z siebie też może służyć do wielu celów. Załączam schemat i krótki opis wraz z plikami towarzyszącymi (bez bazy Access). Schemat udostępniam na zasadach licencji CC-BY-NC.
Schemat-WFD-20180922.zip
(402.44 KiB) Pobrany 39 razy
Poszło w to wiele pary i może wreszcie pora, aby rozwinąć to wspólnie i obudować w inne narzędzia (mam też swoje plany). Nie ma sensu zaczynać wszystkiego od zera.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Przypominam sobie co nieco. Przejrzę załączone pliki jeszcze raz bo już teraz nie pamiętam co tam było dokładnie. Pamiętam natomiast, że struktury danych były rozbudowane do monstrualnych wręcz rozmiarów. Na szybko doliczyłem się 95 pól z informacjami, w tym 40 pól dotyczących lokalizacji !. Baza przeznaczona dla amatora, który chce przeszukiwać swój zbiór tylko według kilku kryteriów nie może być tak skomplikowana. Podejrzewam, że struktura danych GBiF jest taka jak w systemie Papis używanym w muzeum w Kopenhadze (analizuję to od paru dni).

Różnica w naszym podejściu do baz danych jest taka, że Ty robisz to w sposób bardzo rozbudowany, na poziomie instytucjonalnym/muzealnym i przede wszystkim na potrzeby Mapy Bioróżnorodności, a ja chcę to zrobić na poziomie zbioru amatorskiego, nawet zaawansowanego, gdzie 70% pól z Twojej struktury nie jest potrzebnych. Poza tym w tych strukturach przynajmniej dla mnie brakuje paru pól: przede wszystkim numeru okazu (jest kod rekordu ale w bazach danych to pojęcie dynamiczne), odniesienia do zielnika min, które hodujący mikra gromadzą w oddzielnym zbiorze, nazwa rośliny pokarmowej/substratu z którego wyhodowano okaz, czy bardziej precyzyjnych danych o preparatach mikroskopowych (czasem kilku do jednego okazu). Nie rozumiem też np. czemu rok autora opisu taksonu jest w odrębnym polu i dodatkowo znacznik nawiasu (czy szukamy po znaczniku nawiasu ?, roku opisu ?), czemu wysokość n.p.m. jest od... do... (tzn. rozumiem z punktu widzenia muzeum i ekspedycji działających na masową skalę), po co informacja kiedy drukowano etykietkę det., co jeśli po błędnym oznaczeniu ktoś drukuje ją ponownie, która data jest w polu, druku tej pierwszej czy ostatniej itp.

Czy w amatorskich danych potrzebne są take dane ? Prowadzenie tak rozbudowanej bazy jest bardzo czasochłonne i jeśli zbieramy około tysiąca okazów rocznie to ich wprowadzenie zajmie wiele dni jeśli nie tygodni (sumarycznie, bo wiadomo, że nie robimy tego ciągle). Absolutnie niezbędny i fundamentalny jest unikalny numer okazu - mam już opracowaną i sprawdzoną metodę panowania nad numeracją- tutaj mi tego brakuje albo nie zauważyłem...

Co ja potrzebuję od bazy danych:
- wprowadzić szybko okaz do bazy już na poziomie etykietowania, nawet bez oznaczenia
- szybko sprawdzić czy mam jakiś gatunek w zbiorze, przejrzeć dane okazów tego gatunku
- sprawdzić czy mam preparat(y) dla jakiegoś gatunku
- sprawdzić okazy pożyczone od kogoś/muzeum i sprawdzić termin zwrotu
- sprawdzić co i komu pożyczyłem i kiedy obiecał zwrócić
- móc wyeksportować dane wyselekcjonowanych okazów do odrębnego pliku

Jaka baza być musi:
- być prosta i czytelna
- z prostym i jasnym interfejsem
Prostota i funkcjonalność ponad wszystko. Budowa skomplikowanych zapytań i logicznych warunków tych zapytań - odpada.

Chętnie podyskutuję na tematu organizacji takiej bazy oraz argumentacji za lub przeciw określonym rozwiązaniom. Warto współpracować ale tu chyba trudno będzie pogodzić te dwie wizje budowy takiej bazy. Poza tym - jak zapewne wiesz - istnieje duży opór przed udostępnianiem swoich danych - i ja się temu nie dziwię. Każdy pracuje nad jakimś tematem, często długie lata, przy dużym wysiłku i za własne pieniądze, planuje docelowo wydanie jakichś prac i nie chce dzielić się danymi zanim cokolwiek opublikuje - a jeśli dane udostępnia to musi mieć świadomość ich wykorzystania przez innych.
Awatar użytkownika
Piotr Tykarski
Posty: 371
Rejestracja: sobota, 26 kwietnia 2008, 01:04
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Piotr Tykarski »

To zabrzmiało nawet optymistycznie :). Nie widzę problemu z pogodzeniem wizji, zważywszy że (cytuję samego siebie z pliku txt w wyżej załączonym zipie)

Obecnie wykorzystanie schematu nie jest zobowiązaniem do udostępnienia danych do Mapy Bioróżnorodności, choć gorąco namawiam wszystkich użytkowników do udostępniania danych za jego pomocą. W bliskich planach jest wykonanie modułu pozwalającego bezpośrednio wczytywać WFD do bazy BioMap.

Z początku schemat może wydać się zbyt szczegółowy, jednak zwykle wykorzystuje się tylko niewiele z możliwych pól (kolumn). Szczególną wagę proszę przywiązać do tych określonych jako obowiązkowe - to rdzeń całości (triada takson-miejsce-czas); pozostałe można pominąć i po prostu usunąć z tabeli. Bardzo istotne jest, aby typ danych był zgodny ze schematem - w polach liczbowych tylko liczby itp.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Cóż, nie czytałem dokładnie załączników, potrzeba na to czasu, jednak w pliku TXT natknąłem się na:
Schemat WFD objęty jest licencją CC BY-NC 4.0 ... co od razu wydało się niepokojące, przeczytałem pobieżnie warunki wykorzystania schematu i bum. Trzeba oznaczać licencjodawcę i link to licencji w swoich pracach, wspomina się też w tekście o wyjątkach i ograniczeniach prawa autorskiego (cokolwiek to znaczy). To już na wstępie włącza twórców schematu do autorstwa wszelkich prac z jego użyciem i narzuca pewne dość niejasne ograniczenia. Dlatego - niestety - wykorzystanie tego schematu odpada.

Mam już opracowany własny schemat, który jest wolny od jakichkolwiek ograniczeń, każdy będzie mógł robić z tym co chce, komercyjnie i niekomercyjnie, za darmo, bez wskazywania autora itp., full open access. Jak tylko będzie skończony to go tu przedstawię.

Istotą prac, które robię jest absolutna otwartość, brak opłat, ograniczeń i pełna swoboda wykorzystania. Jednocześnie nie mogę wyjść z podziwu, że można wpaść na pomysł licencjonowania prościutkiej - wręcz na poziomie podstawowym - płaskiej, bezalgorytmowej struktury danych. Autorzy przesadzili, no ale skoro tak zdecydowali.

W tej sytacji możemy jedynie porównać struktury i dyskutować nad ich wadami/zaletami oraz sprawdzić czy da się zrobić wymianę danych na Twoje potrzeby, gdyby ktoś z przyszłych użytkowników zechciał je udostępnić do BioMap. Temat jest stosunkowo prosty i myślę, że nie powinno tu być żadnych problemów. Konwersja typów danych przy odpowiednim ich układzie też jest bardzo prosta.
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3268
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 4 times

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Jacek Kalisiak »

Istotą prac, które robię jest absolutna otwartość, brak opłat, ograniczeń i pełna swoboda wykorzystania.
:okok: :okok: :okok:

Jednocześnie nie mogę wyjść z podziwu, że można wpaść na pomysł licencjonowania prościutkiej - wręcz na poziomie podstawowym - płaskiej, bezalgorytmowej struktury danych.
:ap:
Awatar użytkownika
Piotr Tykarski
Posty: 371
Rejestracja: sobota, 26 kwietnia 2008, 01:04
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Piotr Tykarski »

Może poczytajcie trochę o tej licencji? Ona w żaden sposób nie ogranicza wykorzystywania i przeróbek, o ile ktoś nie będzie chciał na tym zarabiać. Odwrotnie - jest właśnie jedną z najbardziej standardowych w działaniach typu Open Source i Open Access.

A jeśli ta struktura jest "prościutka", to po co robić jeszcze "prościutciejszą"? :) A na serio - bardziej skomplikowany układ łatwo uprościć. Jeśli będziemy współpracować, z łatwością znajdziemy optymalne rozwiązanie i więcej osób na tym skorzysta.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Przyznaję, że nie czytałem całego tekstu, tylko pobieżnie ale skoro nie ma żadnych ograniczeń - to po co w ogóle licencja ? :) :)
Myślę, że to co masz zapewne zaimplementowane - czyli mapowanie pól - bardzo ułatwi ewentualną migrację danych.
Poniżej moje uwagi dotyczące pierwszej porcji danych w rekordzie. Dalsze jak tylko będzie czas, pośpiechu nie ma.

1 Kod rekordu / RecordCode wymagane liczba/tekst
U mnie to się będzie nazywać SpecimenID / Numer okazu i stanowi dowolną kombinację znaków, zalecam użycie kilkuliterowego prefixu i kolejny numer okazu albo od 1... albo w ciągu sformatowanym 00001. Pole to NIE JEST UNIKALNE ! Tym samym numerem oznaczanie są preparty genitalne, użyłkowania i cokolwiek innego pochodzącego od tego samego okazu.
2 Data ostatniej modyfikacji rekordu / DateLastEdited
Pole pominięte
3 Typ rekordu / RecordBasis Typ informacji: S - okaz w kolekcji
Pole pominięte, za założenia baza służy do ewidencji zbioru a więc jest to okaz
4 Wprowadzający dane / Contributor
Pole pominięte - wprowadzającym jest właściciel kolekcji
5 Dostępność tylko dla grupy / GroupRestricted boolean
Pominięte - pole niepotrzebne
6 Status rekordu / RecordStatus Ocena jakości danych rekordu, stosowana dla zaznaczenia niepewnych danych opcjonalne tekst
Pole pominięte. Do bazy wprowadza się albo oznaczenie pewne albo nie podaje się danych o taksonie. W przypadku braku pewności informacje o tym zawierane są w polu uwagi.
7 Rodzina Family Rodzina wymagane tekst
8 Rodzaj Genus Rodzaj wymagane tekst
9 Epitet gatunkowy Species Gatunek wymagane tekst

Do wprowadzenia rekordu pole nie jest u mnie wymagane, oznaczyć można za tydzień, miesiąc, rok... wtedy dane można uzupełnić, bazą jest zawsze numer okazu umieszczony na etykiecie, który ma odniesienie w bazie.
10 Epitet podgatunkowy InfraspecificEpithet Nazwa jednostki poniżej gatunku wymagane dla taksonów poniżej gatunku tekst
U mnie SubSpecies / podgatunek - a informacje o odmianie czy formie, zawarte są w uwagach, nie mają one znaczenia taksonomicznego
11 Ranga epitetu podgatunkowego / InfraspecificRank Oznaczenie rangi (podgatunek, odmiana, forma) wymagane dla taksonów poniżej gatunku tekst
Pominięte - pole niepotrzebne
12 Autor opisu taksonu TaxonDescriptionAuthor Autor opisu taksonu (pełne nazwisko) zalecane tekst
13 Rok opisu taksonu TaxonDescriptionYear Rok opisu taksonu zalecane liczba całk.
14 Znacznik nawiasu TaxonDescriptionRev PRAWDA gdy jest nawias, FAŁSZ gdy nie ma (wartości logiczne) zalecane binarne
Autor opisu, rok i nawiasy zawarte są w jednym polu, nie widzę uzasadnienia do rozbijania tych informacji w trzy dorębne pola.
15 Pierwotna nazwa taksonu OrigTaxonName Pierwotna nazwa taksonu, na pierwszej etykiecie opcjonalne tekst
Pominięte - pole niepotrzebne

Z 15 pól - 6 uważam za uzasadnione, resztę za niepotrzebne. Oczywiście jestem otwarty na dyskusję. Cdn.
Awatar użytkownika
Piotr Tykarski
Posty: 371
Rejestracja: sobota, 26 kwietnia 2008, 01:04
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Piotr Tykarski »

O tym, czy dane pole jest potrzebne, czy nie, jak i o innych szczegółach, decydują dalsze zastosowania struktury danych, a także związane z nią założenia. Musiałbym pisać elaborat na cały post o każdym z kilkudziesięciu elementów i paru innych sprawach. Nikt tego nie wytrzyma, a dyskusja zje własny ogon albo się rozjedzie kompletnie. Możemy tu przy odrobinie szczęścia skutecznie przedyskutować najwyżej kilka tematów, choćby kwestię sensowności i unikalności identyfikatorów, ale nie całość.

Myślę, że omawianie szczegółów poprzez forum jest najmniej efektywnym sposobem współpracy. Znacznie łatwiej będzie rozmawiać o tym bezpośrednio. Proponuję przejść na inny kanał, a najlepiej spotkać się. Jeśli uda nam się wypracować coś konkretnego, pochwalimy się tym.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Ok.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Po głębszej analizie doszedłem do wniosku, że baza do ewidencji rekordów Biomap i moja baza do ewidencji zbioru - to dwa odrębne byty przeznaczone do różnych celów, chociaż mające pewien wspólny zakres danych. Próba pogodzenia funkcjonalności spowoduje raczej ciąg różnego rodzaju uzależnień i z góry ustalonych rozwiązań. Zważywszy na to co jeszcze chcę zrobić w przyszłości (a mam fajne pomysły dla entomologów) muszę mieć pełną swobodę działania zarówno w zakresie struktury danych jak i logiki aplikacji. Natomiast jeśli ktoś będzie miał ochotę udostępnić swoje dane do Biomap to z całą pewnością nie będzie z tym żadnych problemów. Nie widzę tu żadnych komplikacji natury technicznej.

W ostatnich dniach po moim pierwszym poście dostałem wiele sygnałów od różnych osób, że czekają właśnie na coś prostego i łatwego w użyciu. Jednocześnie wspominali, że prowadzą różne formy ewidencji swoich okazów ale są one dla nich niewystarczająco funkcjonalne.

W ciągu kilku dni udostępnię arkusz Excela (jest już gotowy) ze strukturą i wprowadzonymi kilkoma rekordami dla różnych grup i przypadków. Uwzględniam jeszcze sugestie różnych osób w zakresie struktury danycho których wcześniej nawet nie pomyślałem. Fajnie jest, jeśli to obecni i przyszli użytkownicy sugerują funkcjonalności bo chyba o to chodzi, żeby wszystkim przyjemnie się pracowało, żeby baza była optymalnie dopasowana do potrzeb i intuicyjna. Planuję również połączenie tej bazy z EntomoLabels co docelowo bardzo usprawni cały proces włączania okazów do zbioru i ich ewidencjonowania w bazie. Powstanie funkcjonalny kombajn do zarządzania zbiorem zapewniający zestaw rozsądnych funkcjonalności oraz obsługę wypożyczeń. Bardzo ciekawą opcją (którą przetestowałem) będzie niespotykana w innych bazach możliwość dodania okazu do bazy tylko przez wprowadzenie numeru okazu. Pozostałe dane będą mogły być uzupełniane w dalszej kolejności np. po oznaczeniu.

Excel i darmowe odpowiedniki - są dobrze wszystkim znane. Nie będzie problemów z dodawaniem kolumn potrzebnych do specyficznych celów i ich natychmiastowym wykorzystaniem. Można będzie też dobudować odpowiednie słowniki dla najczęściej używanych miejscowości, słowniki taksonów, osób itp. aby usprawnić proces wprowadzania. Na razie będzie można pracować w samym arkuszu, wprowadziłem do niego testowo kilkaset rekordów ze zbioru i poszło to sprawnie. Docelowo jeśli będzie taka potrzeba dobuduję front-end - czyli funkcjonalne formularze do różnych zadań.
Awatar użytkownika
GrzegorzGG
Posty: 2636
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 21:49
UTM: CA51
Specjalność: Heteroptera
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: GrzegorzGG »

Cześć,

pozwolę sobie na słowo komentarza :)
Taki kombajn to rzeczywiście super sprawa. Warto może jeszcze się zastanowić nad możliwością generowania mapek na podstawie rekordów z bazy. Ciekawe rozwiązanie daje jeszcze implementacja makr/filtrów/modułów dodatkowych. Być może nie da się tego ogarnąć samym excelem. Ale gdyby to był program...

... i na przykład redagował rekordy w porządku systematycznym, rodzinami alfabetycznie i w formacie zadanego czasopisma :P


Grzegorz
Awatar użytkownika
Robert Zoralski
Posty: 775
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 23:29
Specjalność: Syrphidae
Lokalizacja: Reda
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Robert Zoralski »

Od zawsze uzywam prostej struktury (open office) ktora zapewnia mi 99% wszelkich potrzeb. Mysle ze to taka wersja super minimalna, ale praktyczna.
Dane mam w arkuszu oczywiscie wierszach (wyjatkowo podaje je ponizej odwrocone) - podaje ponizej przykladowy identyfikator kolumny w arkuszu i 2 przykladowe wartosci:

ID: 12300; 9649
Rzad: Coleoptera; Diptera
Family: Curculionidae; Syrphidae
Genus: Ips; Megasyrphus
Species: typographus; erraticus
Date: 4 X 2008; 23 V 2016
Who (collector): J.K. Kowalczyk; R. Żóralski
Place1: Trójmiejski PK; Wigierski PN
Place2: Gdynia Redłowo; Leś Lipowe
UTM: CF44; FE48
Country: Poland; Poland
Who (determined): R. Żóralski; R. Żóralski
Gender: M; F
Comment: Okaz wypozyczony do X; Opublikowany

1. Jesli potrzebne mi jakiekolwiek zestawienie albo statystyka to robie sobie dowolnego pivota.

2. W dodatkowej kolumnie mam zawsze doklejona prosta regule ktora skleja zawartosc wybranych pol do jednego stringa:
=CONCATENATE(A10924;";";"Polska, ";J10924;";";H10924;";";I10924;";";DAY(F10924);" ";ROMAN(MONTH(F10924));" ";YEAR(F10924);";";G10924;" leg.")
ktorej wynikiem jest np:
"13768;Polska, CF81;pow. nowodworski;Kępiny Małe;23 VIII 2018;R. Żóralski leg."
dzieki temu jednym ruchem kopiuje zawartosc kolumny dla kilkuset wierszy i wklejam do pola z danymi w entomo labels + wybieram swoj template (identyfikator pionowo, piec wierszy poziomo) i drukuje etykietki.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Grzegorz Banasiak »

GrzegorzGG pisze:Cześć,
pozwolę sobie na słowo komentarza :)
Taki kombajn to rzeczywiście super sprawa. Warto może jeszcze się zastanowić nad możliwością generowania mapek na podstawie rekordów z bazy. Ciekawe rozwiązanie daje jeszcze implementacja makr/filtrów/modułów dodatkowych. Być może nie da się tego ogarnąć samym excelem. Ale gdyby to był program...
... i na przykład redagował rekordy w porządku systematycznym, rodzinami alfabetycznie i w formacie zadanego czasopisma :P
Grzegorz
Oczywiście, że wszystkiego nie da się ogarnąć samym Excelem a jeśli nawet, to potrzebna jest dosyć zaawansowana biegłość w jego używaniu. Większość osób nigdy nie generowało mapek i nawet nie ma takiej potrzeby, zbierają sobie owady swojej okolicy i nawet nie zakładają, że kiedyś będą cokolwiek publikować. Chcą wiedzieć co mają, ile gatunków, przejrzeć informacje co i kiedy znajdowali. Myślę, że przy podstawowych opcjach filtrowania łatwo wybrane rekordy przerzucić do innego arkusza/wyeksportować i dalej robić z nimi co się chce. Wystarczy np. wyeksportować UTM'y do Twojego programu mapkowego.
Sam plik Excela będzie stanowił źródło danych, które możesz podpiąć do czegokolwiek. Każdy kto potrafi, będzie mógł zrobić dla siebie albo udostępnić dla innych programy do obróbki, skomplikowanego filtrowania lub prezentacji danych. Format jest otwarty, darmowy, można kopiować, sprzedawać używać niekomercyjnie lub komercyjnie - kto co chce i jak chce, bez konieczności wskazywania autora

W pliku Excela chciałbym zachować tylko funkcjonalność ewidencji zbioru - jednocześnie w tej prostocie jest siła, nie potrzeba dziesiątek stron dokumentacji. Jedna strona tekstu opisze wszystko czytelnie. Dane podzielone są na czytelne sekcje, każdy się w tym odnajdzie w kilka minut. Filtrowanie i wyszukiwanie jest bardzo proste.
Awatar użytkownika
GrzegorzGG
Posty: 2636
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 21:49
UTM: CA51
Specjalność: Heteroptera
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: GrzegorzGG »

I myślę, że to jest najistotniejsze - prostota formatu. Przyznam, że w mojej bazie formatem zapisu danych jest najbardziej prosty z możliwych CSV (czyli pole - średnik - pole - średnik ...).

Ale możliwości jakie daje program zdają się być nieograniczone :)

Myślę też, że z pożytkiem dla wszystkich jest dyskusja o różnych aspektach takiego projektu tu na forum. Nigdy bowiem nie wiadomo skąd przyjdzie inspiracja ... :)

pozdrawiam
Grzegorz
janusz_polak_2000
Posty: 65
Rejestracja: środa, 26 września 2018, 02:28

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: janusz_polak_2000 »

była taka baza: mantis. - autor Piotr Naskręcki. Jest super! Po co robić nowe? ... bo nasze, polskie?
Jeśli link nie działa można zapytać Piotra na Fb, co się z nią dzieje...

cytuję; Mantis:

http://140.247.119.138/mantis/
Macintosh and Windows, designed by Piotr Naskrecki, Museum of Comparative Zoology. ca. 2-5MB, free.

Mantis is a relational database manager designed primarily for systematic entomologists. Other biologists may find it useful, however, especially those dealing with sound-producing animals. Among others, the program allows you to: keep track of the synonymy of species, manage specimen and collection records, print specimen and locality labels, create a library of digitized images of insects, create a library of recorded sounds, and their spectrograms and oscillograms, maintain host-guest relationships between specimens and/or species (useful for those dealing with parasites or plant associated species)
.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Mantis jest zbyt rozbudowaną bazą, w zamyśle przeznaczoną do pluskwiaków, korespondowałem z Piotrem w jej sprawie chyba 10 lat temu. Baza jest od dawna niedostępna i nie rozwijana.

PS. Nie wiem czemu piszesz pod pseudonimem jako nowy użytkownik ale nie wnikam.
L. Borowiec
Posty: 970
Rejestracja: wtorek, 25 maja 2004, 13:36

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: L. Borowiec »

"Mantis jest zbyt rozbudowaną bazą, w zamyśle przeznaczoną do pluskwiaków"

Baza Mantis pierwotnie była budowana dla Orthoptera, były tam np. pola do zamieszczania sonogramów, fotografii itp. Parę muzeów amerykańskich próbowało użyć jej do katalogowania zbiorów, ale z tego co wiem, nigdzie się dłużej nie utrzymała. Testowałem ją krótko, miała ładny graficzny design, ale nawet jak na moje potrzeby była zbyt rozbudowana. Teraz używam bazy excelowej, którą stworzyli w San Francisco na potrzeby stron AntWeb. Jest bardzo prosta, przypomina to, co proponuje Grzegorz, na AntWebie generują z niej mapy rozmieszczenia mrówek i raporty dla poszczególnych taksonów. Dla kogoś, kto szanuje już czas, to najlepsze rozwiązanie.
janusz_polak_2000
Posty: 65
Rejestracja: środa, 26 września 2018, 02:28

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: janusz_polak_2000 »

Jest jeszcze taka, tym razem aktualna: http://www.papis.dk/index.html
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Grzegorz Banasiak »

janusz_polak_2000 pisze:Jest jeszcze taka, tym razem aktualna: http://www.papis.dk/index.html
Papis jest jeszcze bardziej rozbudowana i przeznaczona raczej dla muzeów. Dodatkowo trzeba wydać kilkaset euro rocznie na licencę FileMaker PRO bez której ta baza nie działa. Jak więc widzisz jest to rozwiązanie dla zasobnych w gótówkę a nie zwykłych entomologów. Niewiele lepiej jest w przypadku MS Access. Lepiej te pieniądze wydać na szpilki czy gabloty.
janusz_polak_2000
Posty: 65
Rejestracja: środa, 26 września 2018, 02:28

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: janusz_polak_2000 »

W takim układzie to Libreoffice i irfanview wystarczy. W pliku xls dane, w pdf-e prace a w iview obrazki...
Awatar użytkownika
tomshow
Posty: 124
Rejestracja: wtorek, 2 marca 2010, 21:59
UTM: WS61
Lokalizacja: Opole / Karkonosze

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: tomshow »

GrzegorzGG pisze:Cześć,

Warto może jeszcze się zastanowić nad możliwością generowania mapek na podstawie rekordów z bazy.

Grzegorz
Od niedawna nosze się z zamiarem, przeniesienia mojego małego zbioru (głownie zbieram tylko motyle z Elachistidae) do bazy danych. Jednak dla mnie najważniejszy jest aspekt przestrzenny, czyli zbazodanowanie rekordów do bazy danych przestrzennych. Zaplanowane mam to tak, że serwer bazodanowy to PostgreSQL z rozszerzeniem Postgis (z braku czasu jeszcze nie do końca mam strukturę tabel zaplanowaną). Wszystkie dane można w łatwy sposób wprowadzać przez QGIS'a a co najważniejsze wizualizować i tworzyć bardzo zaawansowane kompozycję mapowe. Mam też GPS'a turystyka, który bardzo przydaje mi się do zbierania danych. To połączenie bardzo dobrze mi się sprawdza przy moich innych nie motylowych projektach.
Minusem jest to, że dla laika może wydawać się to dość trudne i tu Excel na pewno wygrywa łatwością obsługi.

Pozdrawiam Tomek
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Arkusz nie jest jeszcze gotowy do udostępnienia opiszę jednak te fragmenty, które raczej nie ulegną zmianie.
Sekcje informacyjne są różnie pokolorowane, pozwala to szybciej odszukać odpowiedni fragment arkusza. Nagłówki kolumn mogą być po angielsku, polsku czy chińsku, jak kto woli i lubi.

Dane w arkuszu są z "sufitu".

Cz. 1
A - pole przeznaczone do przyszłych funkcji, pozwala oznaczyć "x" wybrane okazy
B - Prefix - literowy identyfikator zbioru, może być pusty lub zawierać wymyślone oznaczenie zbioru
np. trzy litery nazwiska i dwie imienia, mogą być dwuliterowe inicjały
C - NumerOkazu - cyfrowe oznaczenie numeru okazu, każdy okaz musi posiadać unikalny numer, bardzo łatwo to rozwiązać
i polecam to rozwiązanie: drukujemy większą porcję etykietek z numerami okazów i etyki z numerem odcinamy i podpinamy
pod okaz w taki sposób, żeby numer był widoczny, w muzeach przy numerach nadrukowywane są kody datamatrix lub QR
umożliwiające korzystanie z czytników kodów. Kiedy pula numerów się skończy - dodrukowujemy kolejną.
BC - prefix wraz z numerem stanowią właściwy numer okazu
D - Type - oznaczenie typu (często w prywatnych kolekcjach znajdują znajdują się paratypy, rzadziej inne typy)
E - Płeć - nie wymaga komentarza
F - Stan okazu - dowolne określenie stanu/jakości okazu (uszkodzenia, ułamania, braki itp.)

Cz. 2 - część systematyczna właściwie nie wymaga komentarza, jeśli kolumny I, K i M nie są potrzebne można je ukryć
albo zmniejszyć ich szerokość
G - Order
H - Family
I - Subfamily
J - Genus
K - Subgenus
L - Species
M - Subspecies
N - Author
O - Oznaczył - nazwisko i imię osoby, która okaz oznaczyła
P - Rok/data oznaczenia - rok lub data oznaczenia w formacie RRRR/DD.MM.RRRR

Cz. 3 - lokalizacja - zastanowienia wymaga sposób zapisu współrzędnych geograficznych, proszę o komentarze osoby
które mają doświadczenie w generowaniu map, jak te dane powinny być zapisane, żeby nie sprawiały problemów.

Q - kraj
R - UTM
S - Miejscowość/miejsce
T - Wysokość npm
U - Długość geograficzna
V - Szerokość geograficzna
W - Uwagi - pole uniwersalne do różnego rodzaju notatek związanych z lokalizacją
Załączniki
baza_cz1.jpg
baza_cz1.jpg (23.09 KiB) Przejrzano 9012 razy
baza_cz2.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (55.97 KiB)
baza_cz3.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (40.39 KiB)
Awatar użytkownika
Marek Wanat
Posty: 547
Rejestracja: piątek, 5 października 2007, 10:59
UTM: XS36
Specjalność: ryjkowce
Lokalizacja: Wrocław
Podziękowano: 1 time

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Marek Wanat »

Grzegorz Banasiak pisze:opiszę jednak te fragmenty, które raczej nie ulegną zmianie.
Mysle, ze ulegna zmianie, bo inaczej twoja baza bedzie dla wielu rozczarowaniem. Twoj altruizm Grzegorzu jest czyms pieknym i godnym uznania, ale w tym ujeciu z prostota bazy przeginasz w druga strone. Oczywiscie niektore pola potrzebne w duzych muzeach, nie beda potrzebne dla malych i wyspecjalizowanych kolekcji amatorskich, ale wbrew pozorom wcale nie bedzie ich tak wiele. Skoro paratypy mozna sobie kupic na gieldach, to kupujacy bedzie chcial zaznaczyc posiadanie takowego w bazie; okazy w prywatnej kolekcji moga miec rownie skomplikowana historie jak te muzealne; warto miec mozliwosc wpisania obserwacji, okolicznosci pozyskania okazu; przy duzej liczbie gatunkow i grupie, w ktorej nazwy czesto sie zmieniaja warto miec mozliwosc zapisania synonimu; itd. Kreatywnosc niektorych taksonomow jest nieograniczona, wsrod polskich ryjkowcow mamy juz dwa przypadki, ze jeden pospolity gatunek od pewnej publikacji "przejal" nazwe innego, rownie pospolitego. Zeby baza byla uniwersalna, musi miec mozliwosc uwzglednienia roznych dziwnych przypadków i wariantow, nawet jesli rzadko jest to potrzebne. Sporo czasu kiedys spedzilem nad projektem bazy ogarniajacej moje zbieranie terenowe, w wyniku którego (ale nie tylko) powstaje mój zbior. Tych dwóch rzeczy nie da się oddzielić, tymczasem filozofia twojej bazy tego nie uwzglednia. To jest baza okazow, niewiele rozniaca sie od bazy, dajmy na to, kolekcji znaczkow pocztowych czy porcelanowych zolwikow. Pewnie niektorym zbieraczom owadow taka baza wystarczy, ale predzej czy pozniej i oni stana przed problemem, ze jakiejs informacji nie ma gdzie wpisac. Oczywiscie zawsze jest pole "Uwagi", ale chyba nie o to chodzi. Baza entomologiczna, w ktorej nie ma pola "liczba okazow", jest dla mnie ewenementem. Chrzaszcze czesto zbiera sie dlugimi seriami i jesli to ciekawy gatunek, do zbioru trafia z tej samej proby po kilkadziesiat naklejonych okazow jednego gatunku (czesto po kilka kartonikow na jednej szpilce). Czy dla kazdego okazu mam tworzyc osobny rekord z numerem inwentarzowym? Gdy jakis okaz zje mrzyk, to mam to wpisac do bazy czy wykasowac rekord? (nawiasem mowiac, 90% okazow w muzeum, w ktorym pracuje, nie ma numeru inwentarzowego, a Ty proponujesz oprzec na nim baze amatorskich kolekcji :wow: ) Podstawowy problem bazy z tak uproszczonymi danymi to niezwykle skromne mozliwosci kwerendowania. Wezmy chocby pojedyncze pole stanowisko, w ktorym trzeba bedzie wpisywac epistoly typu Puszcza Bialowieska, Czerlonka, oddział 457a, składnica drewna (a skladnice w PB czesto sa na skrzyzowaniu linii oddzialowych :) ), albo wies ad miasteczko plus jezioro czy rzeka, prawy brzeg. Z zestawu takich "stanowisk", pisanych raz skrotami raz bez, w jednym roku inaczej niz w drugim, nic sensownego nie wysortujesz (np. nie wygenerujesz zestawienia gatunkow z jakiegos obszaru). Mysle, ze niewielu uzytkownikow uzna, ze to jest niepotrzebne. Wiecej pol na stanowisko to nie jakas fanaberia, z ktorej mozna zrezygnowac, zeby bylo prosciej. To samo z zakresem wysokosci n.p.m., czy datami od do (oba przypadki bardzo rozpowszechnione na etykietkach) - jak to pozniej wyszukac jesli wszystko bedzie wpisane hurtem w pojedyncze pola typu notatka? Te rozbudowane zestawy pol w cytowanych przez ciebie "za skomplikowanych" bazach typu Rhabdom Piotra z jakiegos powodu sie przeciez wziely i warto sie dwa razy zastanowic przy ich upraszczaniu. Zestaw i format pol Rhabdoma powstawal i ewoluowal przy wkladzie intelektualnym wielu praktykujacych entomologow, profesjonalistow i amatorow zajmujacych sie wieloma grupami owadow (do ktorych niekiedy potrzebne sa rozne specyficzne pola w bazie). Jesli mozna z efektow tej "burzy mozgow" skorzystac i nie wymyslac kola od nowa, to warto to rozwazyc. Lepiej raczej postawic na umozliwienie indywidualizacji formularzy przez kazdego uzytkownika w mysl zasady, moge miec wszystko, ale korzystam tylko z pol mi potrzebnych. Nie wiem na ile byloby to technicznie mozliwe z jakims formularzem bazodanowym, bo ze w Excelu mozna ukryc niepotrzebne kolumny tabeli, to wiadomo. A w ogole to bardzo fajna inicjatywa :ok: , tylko diabel jak wiadomo tkwi w szczegolach.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Mysle, ze ulegna zmianie, bo inaczej twoja baza bedzie dla wielu rozczarowaniem. Twoj altruizm Grzegorzu jest czyms pieknym i godnym uznania, ale w tym ujeciu z prostota bazy przeginasz w druga strone. Oczywiscie niektore pola potrzebne w duzych muzeach, nie beda potrzebne dla malych i wyspecjalizowanych kolekcji amatorskich, ale wbrew pozorom wcale nie bedzie ich tak wiele. Skoro paratypy mozna sobie kupic na gieldach, to kupujacy bedzie chcial zaznaczyc posiadanie takowego w bazie; okazy w prywatnej kolekcji moga miec rownie skomplikowana historie jak te muzealne; warto miec mozliwosc wpisania obserwacji, okolicznosci pozyskania okazu; przy duzej liczbie gatunkow i grupie, w ktorej nazwy czesto sie zmieniaja warto miec mozliwosc zapisania synonimu; itd. Kreatywnosc niektorych taksonomow jest nieograniczona, wsrod polskich ryjkowcow mamy juz dwa przypadki, ze jeden pospolity gatunek od pewnej publikacji "przejal" nazwe innego, rownie pospolitego. Zeby baza byla uniwersalna, musi miec mozliwosc uwzglednienia roznych dziwnych przypadków i wariantow, nawet jesli rzadko jest to potrzebne.

Wyprzedziłeś komentarzem to, co jest w dalszej części tabeli. Pewien trzon danych musi zostać zachowany dla podstawowego zakresu funkcjonalności. Jednocześnie otwarta struktura będzie pozwalać na dodawanie kolumn z danymi, których potrzebuje użytkownik. Z drugiej strony to nie ma być baza do wszystkiego, ma sensownie ewidencjonować zbiory, reszta informacji to dodatek zależny od użytkownika. Moją intencją - poza samą bazą - jest pokazanie w jaki sposób powinno się pracować ze zbiorem, co jest istotne, o co zadbać i jak zarządzać informacją. Oczywiście zaawansowani entomolodzy już zapewne doszli do własnych wniosków w tym temacie ale młodym bardzo się to przyda. Zresztą próżno szukać u nas metodyki w tym zakresie bo większość zbiorów instytucjonalnych albo nie ma zdygitalizowanych danych albo są one kiepskie, dobra i kompletna baza danych zbioru to rzadkość.
Altruizm to dość mocne słowo, po prostu kiedy robię coś dla siebie to daję też innym. Wszystko zaczyna się od własnych potrzeb. Np. nowe EntomoLabels ma już ponad tysiąc użytkowników na całym świecie. To jest bardzo budujące, nie spodziewałem się takiego zainteresowania. A o ilu użytkownikach jeszcze nie wiem - to już inna sprawa.

Sporo czasu kiedys spedzilem nad projektem bazy ogarniajacej moje zbieranie terenowe, w wyniku którego (ale nie tylko) powstaje mój zbior. Tych dwóch rzeczy nie da się oddzielić, tymczasem filozofia twojej bazy tego nie uwzglednia. To jest baza okazow, niewiele rozniaca sie od bazy, dajmy na to, kolekcji znaczkow pocztowych czy porcelanowych zolwikow.
Pewnie niektorym zbieraczom owadow taka baza wystarczy, ale predzej czy pozniej i oni stana przed problemem, ze jakiejs informacji nie ma gdzie wpisac. Oczywiscie zawsze jest pole "Uwagi", ale chyba nie o to chodzi.

Trudno zaprojektować bazę, która będzie do wszystkiego, jest to wręcz niemożliwe i zawsze skończy się niepowodzeniem. Ile osób, tyle pomysłów i tyle potrzeb. Natomiast jeśli chce się zrobić bazę jak najbardziej uniwersalną to odbędzie się kosztem przejrzystości i łatwości obsługi. Istnieje potrzeba na coś prostego, szybkiego i przejrzystego, stąd cały ten pomysł.

Baza entomologiczna, w ktorej nie ma pola "liczba okazow", jest dla mnie ewenementem. Chrzaszcze czesto zbiera sie dlugimi seriami i jesli to ciekawy gatunek, do zbioru trafia z tej samej proby po kilkadziesiat naklejonych okazow jednego gatunku (czesto po kilka kartonikow na jednej szpilce). Czy dla kazdego okazu mam tworzyc osobny rekord z numerem
inwentarzowym?

A jeśli w tej serii z dwóch okazów zrobisz preparaty mikroskopowe to do jakiej sztuki to odnieść, podajesz na którym kartoniku od góry jest okaz i który w kolejności ? A jeśli w serii po latach okaże się, że jest kilka gatunków - bywało tak - to co wtedy ? Odniesienie do konkretnego okazu jest absolutnie konieczne w każdym rozwiązaniu.

Gdy jakis okaz zje mrzyk, to mam to wpisac do bazy czy wykasowac rekord?

W kolumnie "Stan okazu" - wpisujesz - "zjedzony przez mrzyki", "zniszczony", "niueżyteczny" itp. ale rekord zostaje bo okaz był ale uległ zniszczeniu. To nie musi być mrzyk, można okaz pokruszyć, połamać, upuścić coś.

(nawiasem mowiac, 90% okazow w muzeum, w ktorym pracuje, nie ma numeru inwentarzowego, a Ty proponujesz oprzec na nim
baze amatorskich kolekcji :wow: )


Ja często łowię w tej samej dacie i lokalizacji 200-300 okazów, oznaczam je często po roku, dwóch, czasem jeszcze dłużej. Czy mogę wpisać serię na podstawie wyglądu okazu skoro nie wiem co to jest ? Czy mam to włączać do bazy po oznaczeniu i latami trzymać w pudełkach, pojemnikach ? Z prawie każdego okazu robię preparat mikroskopowy, który muszę związać z konkretnym okazem. W mojej ocenie unikalny numer do pojedynczego okazu jest fundamentalny. Okazy od razu włączam do bazy na podstawie numeru i danych lokalizacyjnych - bo te mam dostępne - resztę uzupełniam w miarę oznaczania ale nie ma już możliwości pomylenia czegokolwiek bo numer identyfikuje okaz. Nie tracę przy tym informacji o liczbie okazów, okazów do oznaczenia, lokalizacji itp.

Określenie "amatorskie kolekcje" zabrzmiało dość pejoratywnie, widziałem takie kolekcje, których mogły by pozazdrościć duże muzea, super preparacja, idealny porządek, tysiące gatunków, dziesiątki tysięcy okazów. Właśnie takie rozwiązania trzeba promować i pokazywać jak to powinno wyglądać. Nawet zbiór z tysiącem okazów przyzwoicie zarządzany może robić wrażenie i zachęcać do jego dalszej rozbudowy. Amatorzy mają dobry sprzęt optyczny, znają języki, docierają do literatury, nie są ograniczeni punktami, grantami, wymaganiami uczelni, zakres działania ustalają sami, piszą sporo atrykułów. Czasem tylko brak odpowiedniej metodyki, żeby wejść poziom wyżej. Niewiele potrzeba, żeby naszą entomologię troszkę rozwinąć. I ja będę robił wszysto co się da, żeby pomóc motylarzom (bo innych grup nie znam) w wejściu na wyższy poziom, żeby zbiory nie były "kolekcją znaczków pocztowych czy porcelanowych żółwików", żeby precyzyjnie opisać preparatykę, metodykę różnych działań, różne sztuczki w radzeniu sobie z trudniejszymi przypadkami, pokazać jak robić dobre zdjęcia mikroskopowe itp. Pomysłów mam wiele :-) zrobi się warsztaty, to są proste rzeczy tylko trzeba to pokazać bo strach przed tym ma wielkie oczy.

Podstawowy problem bazy z tak uproszczonymi danymi to niezwykle skromne mozliwosci kwerendowania.
Wezmy chocby pojedyncze pole stanowisko, w ktorym trzeba bedzie wpisywac epistoly typu Puszcza Bialowieska, Czerlonka, oddział 457a, składnica drewna (a skladnice w PB czesto sa na skrzyzowaniu linii oddzialowych :) ), albo wies ad miasteczko plus jezioro czy rzeka, prawy brzeg. Z zestawu takich "stanowisk", pisanych raz skrotami raz bez, w jednym roku inaczej niz w drugim, nic sensownego nie wysortujesz (np. nie wygenerujesz zestawienia gatunkow z jakiegos obszaru). Mysle, ze niewielu uzytkownikow uzna, ze to jest niepotrzebne. Wiecej pol na stanowisko to nie jakas fanaberia, z ktorej mozna zrezygnowac, zeby bylo prosciej. To samo z zakresem wysokosci n.p.m., czy datami od do (oba przypadki bardzo rozpowszechnione na etykietkach) - jak to pozniej wyszukac jesli wszystko bedzie wpisane hurtem w pojedyncze pola typu notatka?

Programuję od 30 lat i zapewniam Cię, że nie ma z tyn majmniejszego problemu, nowoczesne narzędzia dają nieprawdopodobne wręcz możliwości w tym zakresie, natomiast większości użytkowników brakuje umiejętności, nawet nie mają świadomości co można zrobić i nie ma się co dziwić - to duża dziedzina wiedzy. Jeśli w bazie danych wpisujemy raz skrót, raz całe nazwy - to niezależnie od narzędzi będzie bałagan i żadna mega-baza tu nie pomoże. Źródłem np. lokalizacji jest UTM lub współrzędne geograficzne a te, zawsze wpisujemy jednakowo, opisy, uwagi o lokalizacji, notatki to tylko pochodne, które zresztą za 10-20 lat na skutek zmian antropogenicznych, środowiskowych i innych stają się nieaktualne. Dzisiaj wrzosowisko, za 5 lat młodnik brzozowy, za 10 lat osiedle domków lub supermarket itd. To trzeba uwzględniać jeśli chce się cokolwiek analizować w dłuższej perspektywie czasowej. Owady to zwierzęta łatwo przemiszczające się na spore odległości. Do map spokojnie wystarczy UTM, dokładności do metrów i mega precyzyjne mapki nie wnoszą jakiejś szczegółnej wiedzy do rozmieszczenia. Czasem jest to przydatne do dotarcia na jakieś konkretne stanowisko - jak to opisano już na forum.

Te rozbudowane zestawy pol w cytowanych przez ciebie "za skomplikowanych" bazach typu Rhabdom Piotra z jakiegos powodu sie przeciez wziely i warto sie dwa razy zastanowic przy ich upraszczaniu. Zestaw i format pol Rhabdoma powstawal i ewoluowal przy wkladzie intelektualnym wielu praktykujacych entomologow, profesjonalistow i amatorow zajmujacych sie wieloma grupami owadow (do ktorych niekiedy potrzebne sa rozne specyficzne pola w bazie). Jesli mozna z efektow tej "burzy mozgow" skorzystac i nie wymyslac kola od nowa, to warto to rozwazyc.

Należy raczej zastanowić się dlaczego Rhabdom używa tak niewiele osób ? To fundamentalne pytanie. Nie wiem czy ktoś je zadawał i próbował na nie odpowiedzieć.

Lepiej raczej postawic na umozliwienie indywidualizacji formularzy przez kazdego uzytkownika w mysl zasady, moge miec wszystko, ale korzystam tylko z pol mi potrzebnych. Nie wiem na ile byloby to technicznie mozliwe z jakims formularzem bazodanowym, bo ze w Excelu mozna ukryc niepotrzebne kolumny tabeli, to wiadomo. A w ogole to bardzo fajna inicjatywa :ok: , tylko diabel jak wiadomo tkwi w szczegolach.

Można robić indywidualizację formularzy ale to dość znacznie komplikuje obsługę, użytkownicy mniej zaawansowani zniechęcają się szybko i nie chcą korzystać z takich rozwiązań. Każdą nawet najbardziej sensownie przemyślaną bazę danych można "zabić" interfejsem i prawie wszystkie entomologiczne bazy danych które oglądałem tak właśnie zrobiły. Wynika to głównie z tego, że projektowanie interfejsów to także duża dziedzina wiedzy i projektujący je, zupełnie nie byli do tego przygotowani. Tego nie można nauczyć się z google i youtube. Arkusz kalkulacyjny ma prosty interfejs, właściwie od lat niezmienny i wszystkim znany to stanowi o jego sile, przejrzystości i temu, że jest chętnie stosowany. Do tego kompatybilny prawie ze wszystkimi rozwiązaniami bazodanowymi.
Arkusz, który zaproponuję to początek a docelowe połączenie go z EntomoLabels powinno dać dość sprawne narzędzie pracy ze zbiorem. Indywidualne rozbudowanie o kolumny z dodatkowymi danymi pozwoli na dostosowanie zakresu danych do potrzeb czy prowadzonych badań i - mam nadzieję - pokaże jak potężnym narzędziem jest zdygitalizowany zbiór. Jednocześnie nic nie stoi na przeszkodzie by móc dane eksportować do innych systemów.
Awatar użytkownika
Andrzej 54 †
Posty: 239
Rejestracja: niedziela, 13 lutego 2005, 19:46
UTM: CC71
Specjalność: Staphylinidae
profil zainteresowan: rencista o szerokim spektrum zainteresowań
Lokalizacja: Łask

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Andrzej 54 † »

W moim przekonaniu to co proponuje Grzegorz ma sens, bo można bazę pouzupełniać na własne potrzeby, a konieczność połączenia bazy z programem Entomolabels jest oczywista. Zresztą sama EntomoLabels to majstersztyk wśród podobnych programów. Entomolabels 2007 jest też super ale tam potrzebny Access 2007. Jeśli tylko pojawi się arkusz Twojej Grzegorzu konstrukcji, poświęcam cały wolny czas na wyemigrowanie z Mantis. Dużo go nie mam (czasu) raptem 2 tygodnie, a później to już tylko wielka niewiadoma. Reszta na priva :bravo:
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Baza danych do ewidencji zbioru - projekt

Post autor: Jacek Kurzawa »

Grzegorz Banasiak pisze:Arkusz, który zaproponuję to początek a docelowe połączenie go z EntomoLabels powinno dać dość sprawne narzędzie pracy ze zbiorem.
Najważniejszą rzecz napisałeś na końcu - dlaczego robisz taki arkusz. Dowiedziałem się o tym przez telefon od Ciebie, a z tym łatwiej jest zrozumieć Twoje intencje. Ten arkusz ma w łatwy sposób zebrane dane wyeksportować do EntomoLabels a stąd już blisko do idei stworzenia repozytorium danych o okazach w zbiorze. No i druga ważna rzecz - rekordem ma być tu OKAZ o unikalnym ID (jak to w Excelu i bazach danych) i dalej ze swoim "numerkiem" w kolekcji i pozostałymi danymi. A to całkowicie odróżnia to podejście do wielu innych baz, gdzie rekordem zdaje się być jakaś "próba terenowa" lub gatunek (różne listy gatunków operują na taksonach, gdzie to one mają unikalne ID).

Z tak skonstruowanego arkusza nie powinno być żadnych problemów z uzyskaniem np. listy gatunków. Zrobiłbym to tabelą przestawną, którą należałoby ręcznie odświeżać (podawałaby od razu np liczbę okazów a kolejnej kolumnie np. lokalizacje), ale są inne funkcje prowadzące do tego samego np Dane > Usuń duplikaty (oczywiście operacja usuwania do wykonania na kopii arkusza). Na Excelu pracuje się wygodnie i intuicyjnie i jest największa łatwość w dowolnej obróbce danych, przez co właściwie w praktyce wszystko i tak sprowadza się najczęściej do wprowadzenia danych do Excela i ich obróbce. I dlatego zwyczajnie Excel się do tego celu najlepiej nadaje. Taki arkusz In My Coll. jako spis gatunków (nie okazów) prowadzę od około 20 lat i są w nim rubryki ze statystyką z określonych dni (np. "3019 ok.; 516 gat. - dnia 2002-01-19"). Wbijanie danych poszczególnych okazów mam w planach, bo "dane są czasem ważniejsze od samego okazu" :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Atlasy rozmieszczenia, Bazy danych - projekty zbiorowe”