Coś tu jest nie tak...

Literatura traktująca o motylach (Lepidoptera)
Ravenborderline
Posty: 18
Rejestracja: sobota, 19 lipca 2014, 13:34

Coś tu jest nie tak...

Post autor: Ravenborderline »

"Atlas motyli", J. Twardowski, K. Twardowska
Wydanie I, wyd. SBM, 2014

Ale na zmiany chyba za późno
Załączniki
1b.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (375.91 KiB)
Paweł Walkiewicz
Posty: 488
Rejestracja: sobota, 8 sierpnia 2009, 11:01
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: Paweł Walkiewicz »

Zdarzyło mi się przeglądać w Empiku. Takie kwiatki spotyka się tam co kilka stron.
Ravenborderline
Posty: 18
Rejestracja: sobota, 19 lipca 2014, 13:34

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: Ravenborderline »

Odkrycie takich ciekawostek w moim przypadku było wynikiem przeszukania lokalnej biblioteki w celu przejrzenia wszystkich tamtejszych pozycji powiązanych z entomologią. I faktycznie nie był to odosobniony przypadek (także w innych książkach). Szkoda, gdyż pewna część ludzi stawiająca pierwsze kroki w owej nauce (pasji), czy też chcąca się dowiedzieć, co też przyleciało do ogródka, w oznaczaniu posiłkuje się tego "typu" dziełami.
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1612
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: PawełB »

Tania produkcja, fotki ze "stocku", autorzy z przypadku......
Awatar użytkownika
Konto_usuniete
Posty: 1117
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: Konto_usuniete »

PawełB pisze:Tania produkcja, fotki ze "stocku", autorzy z przypadku......
Ale jak widać "się sprzedaje" i trafia pod strzechy..... :bit: :bit:
Andrzej J. Woźnica

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: Andrzej J. Woźnica »

co kraj to oby czaj...
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: Malko »

Ja aż kupiłem dla tego tą książkę :) :jo:
Marek Wełnicki
Posty: 362
Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2004, 14:37
Lokalizacja: Warszawa
Podziękowano: 1 time

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: Marek Wełnicki »

Malko pisze:Ja aż kupiłem dla tego tą książkę :)  :jo:
No to autorzy podbudowani sukcesem będą mieli zachętę do produkcji dalszych "arcydzieł" tego typu... :rotfl:
Awatar użytkownika
Konto_usuniete
Posty: 1117
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: Konto_usuniete »

Marek Wełnicki pisze:No to autorzy podbudowani sukcesem będą mieli zachętę do produkcji dalszych "arcydzieł" tego typu.
Może coś o kózkach napiszą... :bit: :bit: :bit: :jo: :jo:
Awatar użytkownika
Konto_usuniete
Posty: 1117
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: Konto_usuniete »

A swoją drogą ...czy tam ktoś robił jakąś recenzję merytoryczną jest ktoś w stopce???? jakiś prof, dr....albo inny ...
czy też Państwo Twardowscy sami sobie recenzję piszą....bo jak widać po ofercie sa autorami wielu wiekopomnych dzieł...
Ravenborderline
Posty: 18
Rejestracja: sobota, 19 lipca 2014, 13:34

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: Ravenborderline »

Odnośnie podziału zasług:
Załączniki
11.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (135.05 KiB)
Awatar użytkownika
Konto_usuniete
Posty: 1117
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: Konto_usuniete »

czyli kniga bez recenzji i nadzoru - sam napisał, żona sprawdziła i poszło....można ? można... :jo: :jo:
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1612
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: PawełB »

ojtam ojtam, pastwicie się nad biednymi naukowcami co wydali piękną książkę popularyzująca entomologię wśród ludu :-)
ile osób widziało wiesiołkowca na żywo?
A.....przyznacie że motyl (w tych wydrukowanych kolorach) do postojaka wiesiołkowca jest podobny
alinab
Posty: 51
Rejestracja: czwartek, 17 lipca 2014, 14:14
Gender: women
UTM: EB69

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: alinab »

Książki nie widziałam, autorów nie znam. Ale może dobrze by było im te uwagi ("kwiatki co kilka stron") przekazać? Na pewno byliby wdzięczni za taką korektę. Nawet jeśli na erratę już za późno, to uniknęliby powielania błędów w następnych wydaniach/publikacjach.
Na marginesie: Autorom z reguły trudno dostrzec pomyłki, które powstają podczas przepisywania lub redagowania ich tekstu, recenzenci też nie zawsze wszystko wychwycą. A do błędów polegających na pomieszaniu zdjęć może dojść nawet na etapie druku książki, zupełnie poza kontrolą autora...

Alina
Awatar użytkownika
Brachytron
Posty: 4411
Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
Specjalność: Acu, Odo
profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: Brachytron »

alinab pisze:...poza kontrolą autora... Alina
Poza kontrolą "autora" to są sami autorzy świadomie rezygnujący z recenzji swej pracy. Połowa motylarzy z tego Forum wychwyciłaby wszystkie te kulfony.

https://www.youtube.com/watch?v=ilVXBfEVNZY :hi:
alinab
Posty: 51
Rejestracja: czwartek, 17 lipca 2014, 14:14
Gender: women
UTM: EB69

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: alinab »

Brachytron pisze:autorzy świadomie rezygnujący z recenzji swej pracy
Wydaje mi się, że wyznaczenie recenzenta należy do wydawnictwa, nie do autora.
Brachytron pisze: Połowa motylarzy z tego Forum wychwyciłaby wszystkie te kulfony.
No właśnie - trzeba tylko uświadomić autorom, że takiej pomocy potrzebują. Może to nawet szansa na interesującą współpracę :D.
Awatar użytkownika
Brachytron
Posty: 4411
Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
Specjalność: Acu, Odo
profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: Brachytron »

alinab pisze:Wydaje mi się, że wyznaczenie recenzenta należy do wydawnictwa, nie do autora.
A niby jakim cudem? SBM to czysto komercyjne wydawnictwo od głównie książki dziecięcej i wydaliby nawet mapę działek budowlanych Saturna gdyby dało się na tym zarobić. Wydawnictwo jest od wydawania, a nie od filozofowania.
Awatar użytkownika
Konto_usuniete
Posty: 1117
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: Konto_usuniete »

alinab pisze:No właśnie - trzeba tylko uświadomić autorom, że takiej pomocy potrzebują. Może to nawet szansa na interesującą współpracę
chcesz uświadamiać kogos kto ma tytul dr hab. że jeśli coś jesst puszczone w obieg to powinno być recenzowane???
szczęścia życzę ...chyba że tytuły uzyskali na san escobar :jo: :jo:
alinab
Posty: 51
Rejestracja: czwartek, 17 lipca 2014, 14:14
Gender: women
UTM: EB69

Re: Coś tu jest nie tak...

Post autor: alinab »

Brachytron pisze:Wydawnictwo jest od wydawania, a nie od filozofowania
Możliwe, zupełnie się na tym nie znam. Myślałam, że nawet takie wydawnictwa biorą odpowiedzialność za to, co drukują, i starają się zabezpieczyć przed błędami. Przejrzałam z ciekawości kilkanaście atlasów botanicznych i entomologicznych różnych wydawców - tylko w jednym było podane nazwisko recenzenta. Więc może jego brak na stronie redakcyjnej wcale nie oznacza, że autorzy zrezygnowali z recenzji, tylko że informacja o niej nie jest w książkach umieszczana?
grzegorzb pisze:chcesz uświadamiać kogos kto ma tytul dr hab. że jeśli coś jesst puszczone w obieg to powinno być recenzowane???
Jeśli recenzowane nie było, to przypomnieć, że być powinno. Jeśli recenzowane było przez niewłaściwą osobę, to uświadomić, że potrzebna jest pomoc innego fachowca. Chyba nigdy nie jest za późno na naukę. Nawet dla doktorów habilitowanych.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Literatura - motyle”