Polskie Forum Entomologiczne

W północnej części rezerwatu trwa wycinka drzew wzdłuż wału przeciwpowodziowego.Przez ostatnie 2 lata wycięto drzewa na skraju lasu wzdłuż Odry.Niby w imię ochronu p.powodziowej.Drzewa zostały wywiezione.Obecnie część wyciętych drzew jest również przygotowywana do wywózki.Prawnie powinny zostać w lesie-najlepiej nie wyciete -ale robią co chcą.
Jest też część rezerwatu przy wsi Nowy Lubusz niezle karczowana piły pracują cały czas.

A tak normalnie wygląda ten las kilka zdjęć przykładowych z jednego kawałka lasu.Zniszczą wszystko.
Takie rzeczy tylko za dobrej zmiany.Zwykli złodzieje.

Po pierwsze mylisz chyba obszar N2000 Łęgi Słubickie z obszarem rezerwatu Łęgi koło Słubic
po drugie - jesteś pewien że wycinka odbywa się na obszarze a nie na jego skraju??
po trzecie dla N2000 Łęgi Słubickie jest ustanowiony plan zadań ochronnych
http://bip.gorzow.rdos.gov.pl/files/obw ... 016_MB.pdf
po czwarte pytałes o to co się dzieje w RDOSiu?

To jest obszar natura2000.Do RDOS bede mekdowal o sytuacji.Zdjecia z wycinki jak opisalem rezerwat legi slubickie na jednym zdjeciu na tym gdzie widac sosnine wycieta to rezerwat legi kolo slubic przy Nowym Lubuszu.Drzewa padaja tez w glebi rezerwatu jak ciezki sprzzet musial sie do Odry dostac.o planach ti ty mi tu nie pisz.obok sa laki zalewowe to uzytek ekologiczny masa ptactwa w tym 3 legowe gatunki z rodzaju Chlidonias i wiele innych
Ludzie rozjezdzaja to qadami lataja na motolotniach przeganiajac ptaki zero reakcji wladz.Teoria teoria a i tak robia co chca.

Po trzecie:Puszcza bialowieska tez miala plan ochrony.
Dolina Rospudy tez.
Nawet pod ambasada w Dublinie z chlopakami manifestacje urzadzalismy.Jak Kaczynski przyjechal.
Wrazenia to na nikim nie robi.

Proponuje zapoznać się z tablicą informacyjną na wjeździe.
Jest na lewo od miejsca w którym robiłeś zdjęcie rez3.

Wręcz przeciwnie ! Spostrzeżenia bardzo słuszne i wątek wartościowy.
Takie działania należy monitorować!
Dyskusja zasadna, a argumenty merytoryczne.
Tylko poziom emocji , jak to często bywa, przekracza przyzwoitość. Najpierw o jeden most za daleko... a w odwecie wszystkie mosty palimy.

Częśc postów przeniesiona została do osobnego wątku do HYDEPARKU.
viewtopic.php?f=63&t=37940

Dyskusja na ich temat w innym wątku: viewtopic.php?f=15&t=37938

to ciągnąc kwestię merytoryczną...
z strony Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska:
"W listopadzie 2017 r. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim realizowała zadanie ochronne w rezerwacie przyrody Łęgi koło Słubic. Zakres prac obejmował usunięcie klonu jesionolistnego, robinii akacjowej oraz dębu czerwonego, czyli gatunków drzew obcych, z powierzchni 45,86 ha oraz pozostawienie pozyskanego materiału na terenie rezerwatu.

Rezerwat przyrody Łęgi koło Słubic jest objęty siecią Natura 2000, stanowi część obszaru Natura 2000 Łęgi Słubickie PLH080013 oraz Doliny Środkowej Odry PLB080004. Celem ochrony tego obszaru jest zachowanie kompleksu naturalnych i półnaturalnych ekosystemów łęgowych, wraz z zachodzącymi w nich procesami fluktuacji, sukcesji i regeneracji, typowych dla doliny wielkiej rzeki. Aby utrzymać właściwe dla tego terenu siedliska drzew i roślin, konieczne jest prowadzenie zabiegów ochrony czynnej, polegających na usunięciu roślinności drzewiastej obcej.

Wykonane zadanie ochronne wynikało z planu ochrony ustanowionego zarządzeniem Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim z 29 kwietnia 2015 r. w sprawie ustanowienia planu ochrony dla rezerwatu przyrody "Łęgi koło Słubic" oraz zarządzenia Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim z 3 lutego 2016 r. zmieniającego zarządzenie w sprawie ustanowienia planu ochrony dla rezerwatu przyrody Łęgi koło Słubic.

Działanie ochronne w rezerwacie przyrody Łęgi koło Słubic zostało zrealizowane przy dofinansowaniu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Zielonej Górze w ramach zadania: Wykonanie działań z zakresu ochrony czynnej w obszarach chronionych."

i jeszcze to:
http://melioracja.lubuskie.pl/download/ ... 102011.pdf

z decyzji wynika... że mogą ciąć to co na wałach i przy nich by nie rozsadziło wałów....nie więcej niż 3 metry od jego stopy

To podstawowe pytanie. Widzisz na składowanym drewnie jakis klon jesionolistny lub dąb?Nie bo go tam nie ma zostały wycięte dęby szypułkowe i wiązy szypułkowe.
To o czym piszesz zostało zrobione w płd. częsci rezerwatu wycieli parę klonów jesionolistnych.To nie dzieje się w tej częsci rezewratu tam padły dorodne drzewa piła i siekiera sięga o wiele dalej w głąb rezerwatu.

P.S.  Od wału 3 m to żadne drzewo nie rosło tam wzdłuż wału można było traktorem przejechać i zresztą było jeżdzone.Każdy pretekst dobry żeby zarobić.

Tu się mylisz.
W północnej części rezerwatu również usuwano gatunki obce. Drewno pozyskane w czasie tamtych prac pozostało w miejscu ścięcia.
Jednak to nie ma nic wspólnego z tym co się tam dzieje obecnie.
PS a kto na tym zarabia?

W polnocnej czesci rezerwartu nie widzialem scietych klonow i innych gatunkow obcych musial ale pewnie jest tak jak piszesz.
Tym bardziej zastanawia ze bezwartosciowe klony dla przykladu zostaly w lesie a cenniejsze gatunki skladuje sie do wywozki.
Kto na tym zarabia.Pewnie wielu ludzi.Drewno to interes.

Tylko że to drewno które pokazujesz na fotce rez3 nie jest z rezerwatu a tamte gatunki obce w nim właśnie były wycinane.
To są dwie różne "inwestycje" których nie należy ze sobą łączyć.

Wiem że to są dwie rózne inwestycje nie wiem tylko czy  obie zasadne.Dlatego foty.I najwięcej idzie o tą północną częśc w międzywalu.Wiesz przecież że rezerwat jest podzielony siłą rzeczy na 3 częci z czego na północy są dwie części.Jesli pisze o tej północnej gdzie sośnina -nie wiem czy czasami i ona jakimś cudem nie zostałą podpieta pod rezerwat-podaje część płn rezerwatu przy wsi Nowy Lubusz.
Mi głównie idzie o to co dzieje się w częśći płn w międzywalu zreszta ciagle wspominam o dębach i wiązach o sosninie raczej milcze.

Od strony Odry juz drzewa wycieli w poprzednich latach również je wywiezli.Podobno te kre zatrzymywały,zatory robiły .10m a czasami mniej od nich jest cały zwarty drzewostan to jaki to miało wpływ na zatrzymywanie kry jak tuż obok cały las.Też ingerowałem w tej sprawie bez skutku.

Zasadność wielu zadań w tym ochronnych można rozpatrywać pod kątem ich zasadności.
Jaki sens ma wycinanie "gatunków obcych" na 2 wydzieleniach skoro nie wycina się ich na pozostałych 3 wydzieleniach w dodatku znacznie mocniej pokrytych tymi gatunkami?
Jeśli chodzi o inwestycję polegającą na budowie polderu zalewowego na wypadek powodzi to trzeba wybrać co jest ważniejsze.
Dobrze wiesz że gdyby w 1997 roku nie przerwało wałów po niemieckiej stronie to Słubice byłyby wtedy pod wodą.
Tyle z mojej strony.

Dlatego Wojtek napisałem czy obie  decyzje są zasadne.Bo jedna sie jeszcze broni.Pytanie Wojtek do ciebie  w częsći północnej przy Nowym Lubuszu znalazłem śnieżyce wiosenna tak daleko na północ raczej nie występuję a do tego stanowisko wygląda na naturalne trafiła sie tobie gdzieś w najbliższej okolicy?Może byłą tam jakas leśniczówka poniemiecka czy cos i uciekła z ogródka?Roślina jest myrmekofilna czyli przenoszona przez mrówki także raczej na większe odległości ma problem z transportem nasion.
I jeszcze kilka fotek z łęgu póki jeszcze jest.Bo przecież zamiast renaturyzować rzeki będziemy ponoć je ujarzmiać.W ramach żeglugi śródlądowejP.S. co do klonu jesionolistnego co roku wczesną wiosną i pózna jesienia usunałem go pewnie więcej -samowolnie co prawda niż w ramach tego planu ochrony zostało zrobione.
Drewno he pozostawiłem w lesie.

Znam co najmniej dwa stanowiska tego gatunku w swojej okolicy. Jest ona oczywiście na wyniszczeniu z powodu ludzi wykopujących je w czasie kwitnienia do ogródków. Nie jest to w rezerwacie więc nie jest to jednak na temat.

Byłem w częsci południowej rezerwatu tam gdzie usuwano klon jesionolistny.I tam wycięto trochę drzew tylko że dosłownie 1-2m obok wyciętego i położonego drzewa rosną następne klony i to spore drzewa.Także jak pisałeś zasdność przeprowadzonych prac dziwna chodziło ci troszke o cos innego ale to sie pokrywa jak można wyciąć kilka drzew a kilka m dalej rosnie 20 innych.komedia.Chyba że wycinka była realizowana na tyle pózno że np. ze względu na ptaki została przerwana i będzie realizowana  w pózniejszym czasie-po sezonie.
Te twoje stanowiska śnieżycy zakładasz ,przypuszczasz że są pochodzenia naturalnego czy raczej pochodzą z nasadzen?
Tam gdzie jest wycinka w płn. częsci rezerwatu 2 lata temu rybołowy nosiły pokarm,ryby w tym wypadku to klen.Jest ich sporo przez cały sezon ale to raczej te z Brandenburgii w tym wypadku zalatywały na rezerwat.Rysiaty kazał mi zgłosic to do RDOS w Gorzowie i tak tez zrobiłem kazali mi monitorowac teren ale z czasem było słabo.

Raczej pozostałość po zachodnich sąsiadach.

Tez tak sadze.