Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
- adam k.
- Posty: 1476
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Sezon motylowy zakończył się definitywnie, a na następny jeszcze musimy poczekać. Zima jest czasem do robienie zaległych porządków w zbiorach i doskonaleniu sprzętowemu.
Już od dawna myślałem nad zbudowaniem oświetlacza bezcieniowego przystosowanego do pracy z moim mikroskopem stereoskopowym. Powszechnie są używane ''samoróbki'', którym nie brakuje wad związanych z
prostotą wykonania. Piłeczki, kubeczki, kalki techniczne itp. Postanowiłem zrobić coś bardziej ambitnego. Takie rozwiązania techniczne zmuszają do przemyśleń, wykonania modelu roboczego i rysunków przerabianych wielokrotnie.
Końcowy efekt następuje w momencie wyczerpania pomysłów. Zaobserwowałem, że oświetlacz znacznie poprawia rozłożenie oświetlenia i eliminuje niepotrzebne refleksy świetlne.
Widać to zwłaszcza gdy fotografujemy gładką chitynę. Eksperymentalnie w oświetlaczu zastosowałem cztery zespoły led-owe i filtr mleczny. Innowacją jest możliwość odsuwania oświetlacza poza mikroskop, lub jego całkowite szybkie odpięcie. Całkowita moc przy pełnym obciążeniu, to 34 W.
Do oświetlacza zaprojektowałem zasilacz uniwersalny służący również do pierścieniowego (na foto).
Już od dawna myślałem nad zbudowaniem oświetlacza bezcieniowego przystosowanego do pracy z moim mikroskopem stereoskopowym. Powszechnie są używane ''samoróbki'', którym nie brakuje wad związanych z
prostotą wykonania. Piłeczki, kubeczki, kalki techniczne itp. Postanowiłem zrobić coś bardziej ambitnego. Takie rozwiązania techniczne zmuszają do przemyśleń, wykonania modelu roboczego i rysunków przerabianych wielokrotnie.
Końcowy efekt następuje w momencie wyczerpania pomysłów. Zaobserwowałem, że oświetlacz znacznie poprawia rozłożenie oświetlenia i eliminuje niepotrzebne refleksy świetlne.
Widać to zwłaszcza gdy fotografujemy gładką chitynę. Eksperymentalnie w oświetlaczu zastosowałem cztery zespoły led-owe i filtr mleczny. Innowacją jest możliwość odsuwania oświetlacza poza mikroskop, lub jego całkowite szybkie odpięcie. Całkowita moc przy pełnym obciążeniu, to 34 W.
Do oświetlacza zaprojektowałem zasilacz uniwersalny służący również do pierścieniowego (na foto).
- Załączniki
- 2018-01-14 11.01.47.jpg (149.09 KiB) Przejrzano 10881 razy
- 2018-01-14 11.01.03.jpg (193.48 KiB) Przejrzano 10881 razy
- 2018-01-14 11.46.49.jpg (105.26 KiB) Przejrzano 10881 razy
- Rafał Celadyn
- Posty: 7248
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
...ciekawe ,a mógłbyś dodać fotę jakiegoś chrząszcza o połyskliwych pokrywach zrobiona z pomocą tego patentu ?
Rafał
Rafał
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
W tego typu rozwiązaniach kluczowe znaczenie ma wykonanie czaszy rozpraszającej i rozmieszczenie diod. Niedawno w Plos one opublikowano ciekawą propozycję:
http://journals.plos.org/plosone/articl ... ne.0153426
Adam, przyłączam się do prośby Rafała — wrzuć jakąś fotografię chrząszcza z gładkimi pokrywami i dopiero wówczas będziemy mogli podjąć dyskusję. Opisz też krótko konstrukcję Twojego oświetlacza.
http://journals.plos.org/plosone/articl ... ne.0153426
Adam, przyłączam się do prośby Rafała — wrzuć jakąś fotografię chrząszcza z gładkimi pokrywami i dopiero wówczas będziemy mogli podjąć dyskusję. Opisz też krótko konstrukcję Twojego oświetlacza.
- adam k.
- Posty: 1476
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Może na początek te zdjęcia. Każde zrobione przy innych parametrach. Dopiero pracuję nad doborem poszczególnych pierścieni led (pięter), do wysokości wychylenia filtra.
Kartoniki są przykładem na manipulację oświetleniem. Motyle znacznie ciekawiej oświetla. Na foto DSC_0020 ciemna plama, to odbicie obiektywu.
Kartoniki są przykładem na manipulację oświetleniem. Motyle znacznie ciekawiej oświetla. Na foto DSC_0020 ciemna plama, to odbicie obiektywu.
- Załączniki
- f12.jpg (233.59 KiB) Przejrzano 10730 razy
- DSC_0020.JPG (228.09 KiB) Przejrzano 10730 razy
- f3.jpg (212.73 KiB) Przejrzano 10730 razy
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Zredukowanie tego odbicia i jednocześnie zmniejszenie kontrastów tak, aby były widoczne szczegóły w cieniach i światłach jest największym wyzwaniem przy konstruowaniu oświetlaczy — też się nad tym głowię. Trudność polega na tym, że obiektyw ma dużą średnicę i jest ciemny. Aby wyeliminować odbicie, należy obiekt oświetlić światłem rozproszonym od góry, przy możliwie najmniejszej różnicy między natężeniem światła górnego i bocznego. Źródło światła „dolnego” powinno być nieco poniżej poziomu ostrości, co pozwoli doświetlić dolne partie ciała.adam k. pisze:Na foto DSC_0020 ciemna plama, to odbicie obiektywu.
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
A to mój pomysł na oświetlacz. Zrobiłem prototyp z papieru i sprawdza się całkiem dobrze .
- adam k.
- Posty: 1476
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Przyznaję...., jest na co popatrzeć i robi wrażenie.M. Stachowiak pisze:A to mój pomysł na oświetlacz. Zrobiłem prototyp z papieru i sprawdza się całkiem dobrze
Ogólnie wszystkie pomysły na oświetlacz bezcieniowy, jakie widziałem mają pewne cechy wspólne. Różnice polegają na szczegółach, a te jak myślę są najważniejsze.
W moim starałem się wykonać czaszę stałą, masywną z czterema ringami led-owymi, oddzielnie załączanymi w zależności od rodzaju oświetlanego obiektu.
Reszta konstrukcji tj. dyfuzor, jak wcześniej nazwałem go- filtrem mlecznym i deflektory są ruchome. Powierzchnia górna czaszy, jak widać ma dość duży otwór w który może wchodzić częściowo
obiektyw podczas podnoszenia oświetlacza na statywie. W pozycji opuszczonej otwór można zmniejszać, stosując deflektor nakładany (możliwość przykręcenia, widoczne dwie śruby M3 2018-01-14 11.01.03.) z prostokątnym otworem dla wybranego toru foto.
Zabieg ten zmniejsza ilość światła wpadającego do obiektywu, zmniejszając widoczne zaciemnienie na najwyższej części obiektu
fotografowanego. Jak coś pokręciłem w opisie, lub jest niezrozumiały proszę o sprostowanie i pytania.
Wewnętrzna konstrukcja czaszy pozwala na późniejsze zmiany w ustawieniu, dodaniu, zmianie kształtu elementów odbijających i rozpraszających światło. Przy zewnętrznej średnicy 150mm, jest
to możliwe. Wykonałem ją w górnej części z aluminium (ścianka grubości 3~4 mm), dolna stalowa cienkościenna. Zestawienie takie dobrze odprowadza ciepło wydzielane przez led-y.
- adam k.
- Posty: 1476
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Te dwa- Pentodon idiota, przy prostokątnym otworze przed obiektywem (asymetrycznie).
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Taki oświetlacz nie musi być masywny, chociaż solidna, sztywna konstrukcja ma swoje zalety . Jak wyżej pisałem, ważne jest, aby ścianki czaszy odbijały i jednocześnie rozpraszały światło. Do zilustrowanego wyżej prototypu wprowadziłem modyfikację polegającą na możliwości ustawienia położenia dolnego ringu względem płaszczyzny ostrości (w górę lub w dół). Położenie górnego ringu także można w pewnym stopniu regulować poprzez przesunięcie całego oświetlacza wzdłuż osi obiektywu (zamocować go na obiektywie wyżej lub niżej).
Niestety, tego typu konstrukcje mają dużą niedogodność polegającą na ograniczeniu dostępu do obiektu podczas wykonywania zdjęć. Oczywiście można to obejść, np. poprzez zastosowanie czaszy złożonej z dwóch połówek otwieranych na zawiasie umieszczonym na dolnych półpierścieniach, ale… to już są szczegóły konstrukcyjne.
Niestety, tego typu konstrukcje mają dużą niedogodność polegającą na ograniczeniu dostępu do obiektu podczas wykonywania zdjęć. Oczywiście można to obejść, np. poprzez zastosowanie czaszy złożonej z dwóch połówek otwieranych na zawiasie umieszczonym na dolnych półpierścieniach, ale… to już są szczegóły konstrukcyjne.
- Rafał Celadyn
- Posty: 7248
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
...walka z odbiciem obiektywu to jak walka z wiatrakami ,jedyne co może trochę poprawić odbiór fotografii to zminimalizowanie kontrastu,ale przy błyszczących mocno chrząszczach to praktycznie niewykonalne....z małymi biegaczami (np. Trechus) jest taki problem że przy "bezcieniowości" znikaja szczegóły struktury pokryw ... Robię im wtedy foty bez żadnego pudełka tylko walę światłem bezpośrednio na okaz z tyłu i z przodu a "odbłyśniki" z białego kartonu ustawiam z lewej i prawej strony okazu. Wychodzi cos jak na focie poniżej,generalnie jak ktoś robi stacki to wie ,że różne owady potrzebuja indywidualnego podejścia,a w duzej mierze jest to kwestią gustu jaki efekt chcemy uzyskać....
Rafał
Rafał
- Rafał Celadyn
- Posty: 7248
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
....żeby nie było widać odbicia obiektywu ,musiano by skonstruować obiektyw , którym dało by się fotografować w "dosyć dużym" namiocie bezcieniowym tak żeby obiektyw był oddalony powiedzmy 1 metr od okazu , ,wtedy odbicie obiektywu pewnie nie byłoby większe od główki szpilki i tyle ,jak obiektyw wisi parę centów nad okazem w "wiadereczku" niewiele większym od obiektywu to efekt chociaż byśmy się.... i tak bedzie wyglądał jak czarna ....otchłań
https://www.flickr.com/photos/109379666 ... 551285241/
Rafał
https://www.flickr.com/photos/109379666 ... 551285241/
Rafał
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Canon oferuje obiektyw makro 1:1 z wbudowaną lampą pierścieniową:
https://www.canon.pl/lenses/ef-s-35mm-f ... ro-is-stm/
Może ktoś ma z tym już jakieś doświadczenia?
https://www.canon.pl/lenses/ef-s-35mm-f ... ro-is-stm/
Może ktoś ma z tym już jakieś doświadczenia?
- adam k.
- Posty: 1476
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Dokładnie z lampą zamontowaną w obiektywie to raczej nie, ale niedawno testowałem podobne rozwiązanie z dwoma oświetlaczami. Mianowicie do bezcieniowego dodałem na obiektyw mikroskopuM. Stachowiak pisze:Może ktoś ma z tym już jakieś doświadczenia?
pierścieniowy (ten czarny z foto. 2018-01-14 11.46.49) tak, że światło od niego przedostawało się przez otwór do środka.
W rezultacie wyszedł efekt dość zadziwiający, odbicie obiektywu prawie w całości zostało pokryte światłem oświetlacza pierścieniowego.
Jedynym mankamentem tego zabiegu okazała się różnica w temperaturze barwowej pomiędzy oświetlaczami. Powierzchnię pokrycia ciemnej plamy regulowałem poprzez podnoszenie lub opuszczanie
ośw. pierścieniowego na osi obiektywu. Natężenie obu oświetlaczy dostosowywałem oddzielnie, pozwala na to zasilacz z dwoma obwodami elektrycznymi.
Może to też jest jakieś prowizoryczne rozwiązanie?
- Rafał Celadyn
- Posty: 7248
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
...a mógłbyś pokazać efekt?adam k. pisze: Mianowicie do bezcieniowego dodałem na obiektyw mikroskopu
pierścieniowy (ten czarny z foto. 2018-01-14 11.46.49) tak, że światło od niego przedostawało się przez otwór do środka.
W rezultacie wyszedł efekt dość zadziwiający, odbicie obiektywu prawie w całości zostało pokryte światłem oświetlacza pierścieniowego.
Jedynym mankamentem tego zabiegu okazała się różnica w temperaturze barwowej pomiędzy oświetlaczami. Powierzchnię pokrycia ciemnej plamy regulowałem poprzez podnoszenie lub opuszczanie
ośw. pierścieniowego na osi obiektywu.
To co opisujesz troche pasuje do foty Hololepta plana ,tylko że za wiele to nie zmienia czarne(ciemne) pole zawsze będzie i ja nawet nie staram sie z tym walczyć,jedyne co można zrobić dla estetyki zdjecia to równomiernie oświetlić okaz rozproszonym światłem ,poza tym przy błyszczących chrząszczach mozna sie postarać trochę uplastycznić okaz w przypadku dwóch źródeł światła oświetlając np. przód lekko z lewej strony a tył na odwrót etc. przykład Histerida
https://www.flickr.com/photos/109379666 ... 351059735/
Naprawdę szkoda zachodu przy błyszczącej czerni....ale nikomu nie bronię próbować
- Załączniki
- his.jpg (109.27 KiB) Przejrzano 10351 razy
- adam k.
- Posty: 1476
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Tak to wygląda. Widzisz różnicę temperaturową pomiędzy oświetlaczami. No ostatnim zdjęciu doświetlenie zimnym dało efekt większego uwypuklenia pokryw i ''ochłodziło'' cały obiekt,Rafał Celadyn pisze:...a mógłbyś pokazać efekt?
włącznie z tłem. Może kierunek dobry, ale czy warto?
- Załączniki
- 2018-01-17 08.14.25.jpg (191 KiB) Przejrzano 10271 razy
- 2018-01-17 08.13.47.jpg (221.54 KiB) Przejrzano 10271 razy
- 2018-01-17 08.15.07.jpg (195.02 KiB) Przejrzano 10271 razy
- Piotr Tykarski
- Posty: 371
- Rejestracja: sobota, 26 kwietnia 2008, 01:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Jeśli mogę się wtrącić, w moim przekonaniu warto zdecydowanie. Jasna plama na lśniącym grzbiecie wygląda znacznie bardziej naturalnie niż ciemna z jasnym pasem dookoła. Koniec z wrażeniem wklęsłości, które prześladuje mnie od kiedy zrobiłem pierwsze zdjęcia z oświetleniem pierścieniowym (czyli od roku 2000)!
Uważam, że to dobry kierunek. Gratulacje!
Uważam, że to dobry kierunek. Gratulacje!
- Dark
- Posty: 865
- Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
- UTM: EC07
- Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
- profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Pewnym rozwiązaniem tego problemu może być oświetlacz koaksjalny, dający światło przez obiektyw. W połączeniu z rozproszonym światłem z boków, dałby efekt pełnego oświetlenia okazu.
Niestety to rozwiązanie też nie jest pozbawione wad:
- mało który mikroskop ma dedykowane tego rodzaju oświetlenie
- cena
- spadek kontrastu przez odbicia między soczewkami (chyba najpoważniejsza wada)
Ale jak widać po ostatniej wstawce autora wątku, można problem ogarnąć, i to całkiem nieźle, domowymi sposobami
Niestety to rozwiązanie też nie jest pozbawione wad:
- mało który mikroskop ma dedykowane tego rodzaju oświetlenie
- cena
- spadek kontrastu przez odbicia między soczewkami (chyba najpoważniejsza wada)
Ale jak widać po ostatniej wstawce autora wątku, można problem ogarnąć, i to całkiem nieźle, domowymi sposobami
- adam k.
- Posty: 1476
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
...Piotrze dzięki, może kiedyś się zdecyduję . Tylko do fotografowania chrząszczy, robię to nieczęsto. Uwiecznianie motyli jest wiele prostsze.
o tych samych parametrach (barwa, moc, odprowadzenie ciepła, płynna regulacja natężenia światła itd.) . W moim przypadku demolka koaksjalnej dokupionej ''używki'' gdzieś na Ebay-u.
Też tak myślałem, ale jak piszesz cena, spadek kontrastu i wiele innych niedogodności eliminuje ten pomysł. Gdyby nawet..., to należałoby znowu przerabiać oświetlacz na ledDark pisze:Pewnym rozwiązaniem tego problemu może być oświetlacz koaksjalny, dający światło przez obiektyw.
o tych samych parametrach (barwa, moc, odprowadzenie ciepła, płynna regulacja natężenia światła itd.) . W moim przypadku demolka koaksjalnej dokupionej ''używki'' gdzieś na Ebay-u.
- adam k.
- Posty: 1476
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Zwróciłeś uwagę na drugie zdjęcie (2018-01-17 08.13.47), zrobione tylko przy użyciu pierścieniowego. Światło jest skupione na najwyższej części chrząszcza, reszta ciemna. Opuszczając oświetlaczPiotr Tykarski pisze: Koniec z wrażeniem wklęsłości, które prześladuje mnie od kiedy zrobiłem pierwsze zdjęcia z oświetleniem pierścieniowym
zwiększa się jasną plamę, a zmniejsza strefę cienia do pewnej granicy. Później efekt jest odwrotny. Tak dzieje się oświetlając moim pierścieniowym. Strumień światła wychodzący z niego
ogniskuje się na płaszczyźnie ostrości. Diody świecące (przewlekane 5 mm) są pod pewnym kątem do osi mikroskopu.
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Ostatnie zdjęcie najlepsze — to dobry kierunek. Oświetlacz koaksjalny sprawy nie załatwi, próbowałem . Lepszy w tym przypadku jest pseudowertykalny, ale nie pryzmatyczny (Wild, Leica), lecz taki jak do Citovala lub Technivala (małe lusterko umieszczone pod kątem 45 stopni przed soczewką czołową obiektywu, między osiami optycznymi; światło podawane jest w skupionej wiązce równolegle do płaszczyzny soczewki czołowej obiektywu).
W Twoim oświetlaczu brakuje światła modelującego (skośnie z przodu i od góry). Tu rozwiązanie jest dość proste — wmontowanie diody led typu spot w czaszę odbijającą. Oczywiście przed tą diodą należy umieścić dyfuzor, a mocowanie diody musi zapewnić możliwość odpowiedniego ustawienia.
W Twoim oświetlaczu brakuje światła modelującego (skośnie z przodu i od góry). Tu rozwiązanie jest dość proste — wmontowanie diody led typu spot w czaszę odbijającą. Oczywiście przed tą diodą należy umieścić dyfuzor, a mocowanie diody musi zapewnić możliwość odpowiedniego ustawienia.
- Dark
- Posty: 865
- Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
- UTM: EC07
- Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
- profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Zastanawiam się teraz, czy przy ewentualnych kosztach całego osprzętu, taniej nie wyjdzie zamocować aparat z obiektywem makro na jakimś statywie np. powiększalnikowym (możliwość precyzyjnego ruchu w osi Z) i nie błyskać w namiocie bezcieniowym lub nawet odbijać światło od ścian i sufitu z lamp zewnętrznych? Mając odpowiedni dystans roboczy, np. dla obiektywu 100 mm to z 20 cm od przedniej soczewki przy skali 1:1, odbicie obiektywu na pokrywach, przedpleczu powinno być minimalne. Patent ten stosowany jest przy fotografii produktowej biżuterii, a tam odblaski to jeszcze poważniejsza sprawa.
Piszę oczywiście o dokumentacji fotograficznej zbioru, bo wygoda obserwacji i pracy pod stereoskopem jest bezdyskusyjna.
EDIT: Tak mnie naszło w kwestii przemyśleń, bo oglądałem dziś zajawkę nowego Hasselblad'a (pomijam oczywiście jego cenę ale to takie ekstremum) i jako przykład możliwości jego matrycy producent dał bardzo bliski temu forum temat... Jak się poklika w okaz, można sobie pozoomować wynikowe zdjęcie. Przy sensownej matrycy aparatu, dobrym szkle i dobrze dobranym oświetleniu, wyniki mogą być równie fajne i za wcale nie ogromne pieniądze.
https://www.hasselblad.com/h6d-multishot/
Piszę oczywiście o dokumentacji fotograficznej zbioru, bo wygoda obserwacji i pracy pod stereoskopem jest bezdyskusyjna.
EDIT: Tak mnie naszło w kwestii przemyśleń, bo oglądałem dziś zajawkę nowego Hasselblad'a (pomijam oczywiście jego cenę ale to takie ekstremum) i jako przykład możliwości jego matrycy producent dał bardzo bliski temu forum temat... Jak się poklika w okaz, można sobie pozoomować wynikowe zdjęcie. Przy sensownej matrycy aparatu, dobrym szkle i dobrze dobranym oświetleniu, wyniki mogą być równie fajne i za wcale nie ogromne pieniądze.
https://www.hasselblad.com/h6d-multishot/
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Przy skali 1:1 OK, ale co z większymi powiększeniami? Tu odległość robocza maleje w postępie geometrycznym, o rozdzielczości nie wspominając (ta w głównej mierze zależy od apertury obiektywu). Dużym problemem jest też pole widzenia (wielkość kadru). Oczywiście są dostępne profesjonalne systemy, np. Infinity z obiektywami telecentrycznymi, ale bardzo drogie.
- PawełB
- Posty: 1613
- Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
- Specjalność: Rhopalocera
- profil zainteresowan: Foto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
tak obserwuję wasze próby i zastanawiam się czy ktoś próbował nakładać na siebie zdjęcia tego samego owada wykonane z różnym oświetleniem, to znaczy nakładać kilka zdjęć w różnie ustawionej przezroczystości sumarycznie dającej 100%. Może wówczas uda się osiągnąć balans pomiędzy odblaskiem a cieniem na całym ciele, dodatkowo wspomagając się lokalnymi przyciemnieniami czy rozjaśnieniami warstw? Miało by to sens w wypadku bardzo błyszczących owadów, bo zawsze kombinując kierunkiem światła uzyskujemy odbłyski na innych częściach.
Sam nie robiłem takich fotek spod binokularu jak wy, ale przy studyjnym fotografowaniu błyszczących chrząszczy najlepsze rezultaty osiągam przy jak największych dyfuzorach ustawionych jak najdalej, wydaje mi się że im bliżej jest dyfuzor, tym większy udział mają promienie światła przechodzące prostopadle.....ważne też, jak daleko jest źródło światła od dyfuzora- jeśli blisko (jak widzę na rysunku oświetlacza) to mimo wszystko powstają hot spoty, bo dyfuzor nie jest równomiernie oświetlony.
Tak na a przykładzie Wonnicy piżmówki, czy kruszczycy - przy pochmurnym niebie i idealnie rozproszonym świetle wychodzi cudownie (czyli największy i najdalej położony olbrzymi dyfuzor ). Natomiast światło błyskowe nawet rozpraszane, ale znajdujące się dużo bliżej owada jednak jest bardziej punktowe i robią się "hot spoty".
poniżej mój przykładzik walki z odblaskiem - trzy lampy z dyfuzorami + jeszcze jedna ręką trzymałem pomiędzy lampami a owadem (trochę nad nim) dodatkową matowo-mleczną płytkę. no i obiektyw 60 macro, a wiec stosunkowo mała odległość robocza....Oczywiście to innego rodzaju zdjęcie, bo skubaniec się wiercił, na trupku można by spokojnie wszystko ustawić no i robić stacking.
co do powiększenia - ile właściwie pixeli to minimum do takich celów dokumentacyjnych ? używam teraz aparatów mikro 4/3 gdzie matryca 16 mpix ma 17x13 mm i owad tej wielkości wypełni kadr w skali 1:1. wydaje mi się że dla owadów do 5 mm powinno wystarczyć, zakładając pewne zwiększanie skali - dla powalczenia o odległość roboczą dla maleństw można by też popróbować jakieś dobre 135-tki na mieszku (odwrócone dla poprawy odwzorowania) ......
Sam nie robiłem takich fotek spod binokularu jak wy, ale przy studyjnym fotografowaniu błyszczących chrząszczy najlepsze rezultaty osiągam przy jak największych dyfuzorach ustawionych jak najdalej, wydaje mi się że im bliżej jest dyfuzor, tym większy udział mają promienie światła przechodzące prostopadle.....ważne też, jak daleko jest źródło światła od dyfuzora- jeśli blisko (jak widzę na rysunku oświetlacza) to mimo wszystko powstają hot spoty, bo dyfuzor nie jest równomiernie oświetlony.
Tak na a przykładzie Wonnicy piżmówki, czy kruszczycy - przy pochmurnym niebie i idealnie rozproszonym świetle wychodzi cudownie (czyli największy i najdalej położony olbrzymi dyfuzor ). Natomiast światło błyskowe nawet rozpraszane, ale znajdujące się dużo bliżej owada jednak jest bardziej punktowe i robią się "hot spoty".
poniżej mój przykładzik walki z odblaskiem - trzy lampy z dyfuzorami + jeszcze jedna ręką trzymałem pomiędzy lampami a owadem (trochę nad nim) dodatkową matowo-mleczną płytkę. no i obiektyw 60 macro, a wiec stosunkowo mała odległość robocza....Oczywiście to innego rodzaju zdjęcie, bo skubaniec się wiercił, na trupku można by spokojnie wszystko ustawić no i robić stacking.
co do powiększenia - ile właściwie pixeli to minimum do takich celów dokumentacyjnych ? używam teraz aparatów mikro 4/3 gdzie matryca 16 mpix ma 17x13 mm i owad tej wielkości wypełni kadr w skali 1:1. wydaje mi się że dla owadów do 5 mm powinno wystarczyć, zakładając pewne zwiększanie skali - dla powalczenia o odległość roboczą dla maleństw można by też popróbować jakieś dobre 135-tki na mieszku (odwrócone dla poprawy odwzorowania) ......
- Załączniki
-
- taka moja studyjna próba opanowania odblasków na żywym bogatku. Na jednej pokrywie nadal pozostał cień, bo zabrakło mi rąk do trzymania paneli rozpraszających....
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Ale tu chodzi o oświetlacz do stereomikroskopu i fotografowanie w skali powyżej 1:1, a nie ogólnie o makrofotografię.
- PawełB
- Posty: 1613
- Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
- Specjalność: Rhopalocera
- profil zainteresowan: Foto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Wydawało mi się ze w 2 ostatnich postach jednak przeszliście do klasycznego makro............
no cóż chyba zasady rozpraszania światła są takie same, tyle że przy stereomikroskopie jest mniej miejsca. Generalnie te wszystkie oświetlacze to miniaturowy namiot bezcieniowy, od dawna stosowany w większej skali w różnej fotografii produktowej błyszczących przedmiotów.....
no i moja fotka jest >1:1
no cóż chyba zasady rozpraszania światła są takie same, tyle że przy stereomikroskopie jest mniej miejsca. Generalnie te wszystkie oświetlacze to miniaturowy namiot bezcieniowy, od dawna stosowany w większej skali w różnej fotografii produktowej błyszczących przedmiotów.....
no i moja fotka jest >1:1
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
To tylko była odskocznia — rozważania, jak można uzyskać rezultat podobny (a nawet lepszy) do tego, który uzyskuje się za pomocą stereomikroskopu. Idąc tym tropem można tu zaproponować korzystanie ze specjalizowanych makroobiektywów i oświetlaczy, jak np. klasycznego już obiektywu Canon MP-E 65 macro i lampy z dwoma palnikami. Temat ten był wielokrotnie omawiany w innych wątkach. Ten wątek dotyczy oświetlaczy bezcieniowych do stereomikroskopu i na tym się tu skupmy
- adam k.
- Posty: 1476
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Powracając do oświetlacza mikroskopowego....
poza - ponad obudową oświetlacza bezcieniowego, tak aby światło przedostawało się do wnętrza przez górny otwór. Pierścień może składać się z czterech sekcji w jednym szeregu, około 32 elementy świecące. Jest to wykonalne.
Myślę, że doświetlenie pierścieniem skupiającym bez dyfuzora będzie najlepsze. Spełnione powinny być wymagania co do jednolitej neutralnej barwy, kąta nachylenia do osi mikroskopu i zamocowaniaM. Stachowiak pisze:Ostatnie zdjęcie najlepsze — to dobry kierunek.
poza - ponad obudową oświetlacza bezcieniowego, tak aby światło przedostawało się do wnętrza przez górny otwór. Pierścień może składać się z czterech sekcji w jednym szeregu, około 32 elementy świecące. Jest to wykonalne.
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Przykład konstrukcji oświetlacza bezcieniowego bazującego na taśmach led:
http://www.instructables.com/id/Diffuse ... trips-for/
http://www.instructables.com/id/Diffuse ... trips-for/
- adam k.
- Posty: 1476
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Oświetlacz bezcieniowy (prototyp)
Nie pisałem o rodzaju źródła światła jakie zastosowałem. Jest w nim wyłącznie taśma (148 led smd, 6000 K). Obecnie poszukuję diod świecących 5 mm o tej samej temperaturze.
Zdobycie ich wydawało się bardzo proste, ale jak zwykle rzeczywistość jest inna. Podawane przez producenta dane techniczne led-ów mijają się z prawdą. Dopiero po naocznym porównaniu
dwóch świecących elementów, widać znaczną różnicę. Białe neutralne nie zawsze oznacza to samo, a 6000 K > 6000 K - ciekawe. W przypadku łączenia różnych oświetleń ma znaczenie.
Moje spostrzeżenia po wizytach w sklepach z elektroniką. Kupowanie metodą sprzedaży wysyłkowej, to dopiero loteria.
Zdobycie ich wydawało się bardzo proste, ale jak zwykle rzeczywistość jest inna. Podawane przez producenta dane techniczne led-ów mijają się z prawdą. Dopiero po naocznym porównaniu
dwóch świecących elementów, widać znaczną różnicę. Białe neutralne nie zawsze oznacza to samo, a 6000 K > 6000 K - ciekawe. W przypadku łączenia różnych oświetleń ma znaczenie.
Moje spostrzeżenia po wizytach w sklepach z elektroniką. Kupowanie metodą sprzedaży wysyłkowej, to dopiero loteria.