Polskie Forum Entomologiczne

Już od dawna nosiłem się z zamiarem przebudowania swojego zbioru. W gablotach było już bardzo ciasno, doszło sporo nowych gatunków, w wielu przypadkach zmieniły się nazwy, oraz układ systematyczny. Zwlekałem czekając na aktualny polski wykaz gatunków. Układ alfabetyczny na stronie "Motyle Europy" jednak mi nie odpowiada.
Sporządziłem więc metki gatunków według niemieckiej strony:
http://www.lepiforum.de/cgi-bin/lepiwiki.pl?Noctuidae
W rodzinie Noctuidae są włączone w randze podrodzin Nolidae i Erebidae. Dla Polski jest tu około 570 gatunków.
Układ ten wydaje mi się bardzo ciekawy, zresztą oceńcie sami.
Dziś ułożyłem cztery gabloty, w miarę postępu prac postaram się pokazywać kolejne.
Dla tych co nie wiedzą - posiadam pozwolenie na posiadanie w zbiorze gatunków chronionych z 9 V 2005r, wydane przez UW w Lublinie, w ilościach wg załącznika.

Piękny zbiór Marku.
Układ ze strony którą podajesz jest bardzo fajny. Bardzo podoba mi się zachowanie w nim w randze podrodzin grup sówek jak: Xyleninae, Hadeninae  i Noctuinae. Na stronie Krzyśka wszystkie trzy podrodziny wchodzą w skład jednej. Pewnie zniesione są do rangi plemienia, ale tego już w liście gatunków nie widać. Intuicyjnie rzecz ujmując sympatycznie byłoby zachować w randze podrodziny jeszcze takie grupy jak: Lithosiinae, Syntominae i Arctiinae. Różnice morfologiczne między nimi są bardzo widoczne. Tutaj są w randze plemion. No ale widać tak wyszło z badań DNA.
Czekam z niecierpliwością na dalsze fotki.

Marku, choć motyle łowię tylko przy okazji...jęzor na wierzch wywalić i podziwiać   . Pozdrawiam, Andrzej

Marek czy Catocala puerpera i Catocala nymphagoga są z Polski?

Układ ten jest bardzo fajny. Jeżeli tylko będziesz miał następne - bardzo proszę o foto. Ja i Edwin (i chyba nie tylko my) jesteśmy również w trakcie "przebudowy". Dzięki Marku..

Oczywiście że nie. Do zbioru porównawczego nie jest dla mnie istotne pochodzenie okazu,

Romek, nie cytuję tylko odpowiem. Otóż dla mnie istotne są - rodzina i gatunek. Bardziej szczegółowa systematyka służy do stworzenia ciągów gatunków wg ich pokrewieństwa. W gablotach nie podaję ani podrodzin, a tym bardziej podgatunków czy form.
Strona którą podaję odpowiada mi dlatego że proponowany tam układ jest bardzo przejrzysty i logiczny. Zmiany które tam są względem starych podziałów systematycznych, pokazują wyraźnie lepsze miejsce danego gatunku w układzie.

Załączam kolejne fotki z ułożonego wg nowej listy fragmentu zbioru.

Trochę zmieniłem w ostatniej gablocie. Tych brudnic było za dużo. W to miejsce weszły gatunki na uzupełnienie których za bardzo nie liczę.
W jednej z prezentowanych gablot jest bardzo ciemny okaz Acronicta euphorbiae - przetłuszczony, kiedyś doprowadzę go do jako takiego wyglądu.
Diachrisia chrisitis i stenochrisis po przeczytaniu dostępnych materiałów, uznałem że najlepiej potraktować jako kompleks. Oznaczenie do gatunku okazów z tego regionu jest możliwe w oparciu o DNA. Dosyć dobre wyniki osiąga się  przez wabienie samców do feromonów. Ponoć samce obu gatunków lecą do różnych.

Powiem szczerze, że trochę Ci współczuję . Poukładać to wszystko tak żeby to było czytelne i przewidzieć jeszcze dodatkowo miejsce na przyszłe kolejne motyle w zbiorze to trzeba się nieżle nagłówkować. Dlaczego zostawiłeś tak mało miejsca na A. mandarina??
Ja z przełożeniem swojego zbioru jeszcze troche poczekam bo słyszałem, że mają do Erebidae dołączyć też Hesperidae   .

Papilionidae też

Darku nigdy nie przewidzisz ile jeszcze uda się zdobyć motyli. Nie jest to aż tak istotne. Na gatunki rzadkie niekiedy zostawiam więcej miejsca niż na pospolite, których i tak nie zechce mi się preparować.
Zbiór co 10 - 20 lat jest przebudowywany. W innym przypadku miałbym niesamowity bałagan. Dochodzą jeszcze zmiany w systematyce, ażeby w tym się jakoś orientować trzeba operować nazwami aktualnie stosowanymi.

Korekta oznaczenia
Fot 12 - Autographa jota górny rząd, pierwsza po prawej jest samica Autographa pulchrina.  

Nie przewiduję abym mógł nałowić lub wymienić większą liczbę okazów A mandarina. Zostawiłem miejsce na 9 motyli, i tak chyba na wyrost. W razie czego jak jest luźno w gablocie, zawsze można coś przełożyć.
Tym razem kolejne gabloty. W rodzaju Cucullia mam spore braki, ale i perspektywy na uzupełnienie niektórych gatunków.
Załączam fotkę gabloty 12 po korekcie.

Przekroczyłem już półmetek pod względem ilości gatunków. Sądzę że na pozostałe też wystarczy 20 gablot.

Super Marku

Imponujące . Moje sowy czekają na uporządkowanie. Bardzo mi pomogą przesłane przez Ciebie Marku arkusze. Na razie nie mam czasu bo wpadłem w zawisaki po uszy. Nawrót starej choroby. Pozdrawiam.

Krzysiek, Roman, dzięki za słowa uznania. Brakowało mi ostatnio czasu na dalsze porządki w zbiorze. Trochę na raty w wolnych chwilach złożyłem kolejne cztery gabloty. Dopiero teraz widzę jak duże nastąpiły przetasowania w stosunku do układu w "Lepidoptera of Poland z 2000 roku"

Miałem zamiar już skończyć te prezentację. Fotki pomimo różnych prób nie wychodzą dobrze. Coś tam wprawdzie widać , ale chciałbym lepiej.
Powolutku zbliżam się do końca porządkowania zbioru sówek. Poza tymi jeszcze pewnie około 12 gablot. Skoro jednak zacząłem to pokażę do końca.

Zauważyłem błąd oznaczenia w ostatniej gablocie (fot 28).
Wśród Lacanobia thalasina drugi od góry w pierwszym rzędzie od lewej jest Lacanobia contigua
załączam fotkę po korekcie

Oznaczenia niektórych gatunków pozostawiam na później. W grupie Hadena bicruris/capsincola przypuszczam że te moje okazy ze wschodniej części kraju mogą być H capsincola. Postaram się zdobyć kilka okazów z zachodniej Polski, albo i spoza naszych granic. Dopiero wtedy zabiorę się za kopluatory.
Niektóre gatunki w rodzaju Euxoa również wymagają sprawdzenia. Te z grupy E tritici na razie na pewno nie będę próbował oznaczać. Część z nich kilka lat temu gotowałem, ale nad tymi kopulatorami i tak kiedyś trzeba będzie jeszcze raz posiedzieć.

Wreszcie zakończyłem porządkowanie sówek. Zmieściły się w 38 gablotach. Pozostawione wolne miejsca przy poszczególnych gatunkach będę starał się wypełnić motylami z innych stanowisk, lub ciekawymi formami. Liczę też na okazy z wymiany.

Fajnie widać różnice pomiędzy N. janthe i N. janthina

Grzesiek, nie tylko. Różnice pomiędzy gatunkami podobnymi najłatwiej zauważyć porównując je do serii okazów. Czasami te różnice są trudne do zdefiniowania, a patrząc na serie okazów po prostu widoczne.

Akurat te gatunki rzuciły mi się w oczy bo miałem z nimi do czynienia wcześniej i były małe problemy z pewnym oznaczeniem. Zbiór porównawczy to bezcenna pomoc przy oznaczaniu.

to właśnie jest istotne.
Przy wielu gatunkach pokazywanych w atlasach, kluczach, na stronach www, często trudno jest zauważyć istotne różnice. Wynikają one z proporcji, odcienia barwy, wielkości i innych różnic, których na nawet najlepszych fotkach nie można pokazać. Pokazanie serii na nawet słabej fotce pozwala zauważyć cechy na które trzeba zwracać baczniejszą uwagę.

Zgadzam się. Już wcześniej wydawało mi się, że N.janthe ma nieco jaśniejsze przednie skrzydła. W zbiorze Marka dobrze widać tą cechę.

prezentowany zbiór Noctuidae zawiera 6020 okazów, co stanowi 23% całego liczącego ponad 26000 motyli i około 1500 chrząszczy i innych owadów

Przeglądając zbiór, znalazłem błąd który na prezentowanych fotkach jest trudny do zauważenia. Metki z nazwami gatunków Orthosia cerasi i O cruda w gablocie nr 31 zostały omyłkowo zamienione.
Powinno być jak na fot 31a

Minęło 10  miesięcy od zakończenia prezentacji zbioru. W międzyczasie zauważyłem kilka pomyłek, które starałem się od razu wyprostować. I zdawało się że już wszystko jest OK, a tymczasem wczoraj zajrzałem do zbioru aby sprawdzić czy nie potrzebuję jeszcze Xestia xanthographa. Patrzę, a tu X xanthographa siedzi nad metką X sexstrigata i odwrotnie. Że też tego nikt nie zauważył.
Aby to skorygować załączam fragment gabloty nr 38 z prawidłowo ułożonymi obydwoma gatunkami

Hm... a czy w gablocie 9. metki do rodzaju Orgyia są dobrze podpięte? ;D

Pozdrawiam

Wojtek, dzięki   Metki były źle podpięte. Powinno być jak na fot 9a.