POKŁONNIKI
POKŁONNIKI
Witam. Mam pytanie czy gdzieś blisko w okolicach miasta Leszna (wielkopolskie) mam szansę spotkać pokłonnika osinowca albo kamilla? W jaki sposób najlepiej zwabić tego pierwszego? Czy to prawda, że osinowiec lubi wilgotne lasy z wierzbą i osiką nad jakimś zbiornikiem wodnym?
-
- Posty: 5057
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: POKŁONNIKI
jak masz takie lasy, niekoniecznie nad zbiornikami wodnymi - wybierz się na przełomie maja i czerwca na spacer leśnymi drogami. Najlepiej w godzinach przedpołudniowych. Jeśli tam są motyle to je zobaczysz.domino pisze:Witam. Mam pytanie czy gdzieś blisko w okolicach miasta Leszna (wielkopolskie) mam szansę spotkać pokłonnika osinowca albo kamilla? W jaki sposób najlepiej zwabić tego pierwszego? Czy to prawda, że osinowiec lubi wilgotne lasy z wierzbą i osiką nad jakimś zbiornikiem wodnym?
- Paweł Torba
- Posty: 89
- Rejestracja: środa, 24 listopada 2010, 20:42
- Lokalizacja: bieszczady UTM EV87
Re: POKŁONNIKI
Aby obserwować L.populi najlepiej go zwabić do przynęty bo to świetny lotnik którego trudno podejść. Na pewno jest Ci już wiadome że chętnie przylatuje do odchodów i zepsutego, cuchnącego sera, ale podobno kapitalne efekty dają krewetki w puszce, które trzeba przytrzymać otwarte w cieple( najlepiej na słońcu) smród co niemiara a one lecą do tego jak opętane, resztą gdzieś było wcześniej wspominane o tym śmierdzącym patencie na forum
Re: POKŁONNIKI
O tym nie słyszałem, ale koniecznie spróbuję Nie wiesz jak długo to trzeba "ukisić"? Bo jakoś trudno codziennie wąchać i sprawdzaćale podobno kapitalne efekty dają krewetki w puszce, które trzeba przytrzymać otwarte w cieple( najlepiej na słońcu)
Re: POKŁONNIKI
Ja też nie słyszałem o tym sposobie, pewnie dlatego, że na odchody zawsze dobrze "brały".Łukasz pisze:O tym nie słyszałem, ale koniecznie spróbuję Nie wiesz jak długo to trzeba "ukisić"? Bo jakoś trudno codziennie wąchać i sprawdzaćale podobno kapitalne efekty dają krewetki w puszce, które trzeba przytrzymać otwarte w cieple( najlepiej na słońcu)
- Paweł Torba
- Posty: 89
- Rejestracja: środa, 24 listopada 2010, 20:42
- Lokalizacja: bieszczady UTM EV87
Re: POKŁONNIKI
Znajomy próbował na mieniaki i mówił że potrafił mieć po 20 szt. koło puszki. Ja muszę spróbować w tym sezonie, ale do tego dam jeszcze tą kolumnę z siatki (samołówkę), konstrukcja wałkowana tutaj: viewtopic.php?f=64&t=10435
Łowiłem na nią tylko że na zgniłe owoce, powidło, miód, piwo itp. Wszystkie wstęgówki mi do niej wpadły, i jeszcze żałobniki, mieniaki, co dziwnie ogończyki, masa innych sówek, a o ceikach i admirałach nie mówię
Łowiłem na nią tylko że na zgniłe owoce, powidło, miód, piwo itp. Wszystkie wstęgówki mi do niej wpadły, i jeszcze żałobniki, mieniaki, co dziwnie ogończyki, masa innych sówek, a o ceikach i admirałach nie mówię