Tytuły, PTE i inne dywagacje....

>>>> Sympozja PTE 2022 <<<<
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Tytuły, PTE i inne dywagacje....

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Temat jest wydzielony z viewtopic.php?f=38&t=15200
noctua pisze:mgr inż.
prof. dr hab.
dr inż.
Tylko księdza profesora i majora doktora honoris causa brakuje. ;-)
Przecież amatorzy wam pouciekają ze strachu przed tą magisterską inżynieryjnością. ;-)

Paweł
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rezygnacja z przewodniczenia sekcji lepidopterologicznej

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Pawel Jaloszynski pisze:
noctua pisze:mgr inż.
prof. dr hab.
dr inż.
Tylko księdza profesora i majora doktora honoris causa brakuje. ;-)
Przecież amatorzy wam pouciekają ze strachu przed tą magisterską inżynieryjnością. ;-)
Paweł
Księdza też mamy i to w Rzymie. Przyjechał na spotkanie w Brynku - SERIO !!! Tytułów nie znam ale Rzym, to wiesz... :)
O majorach nie słyszałem... :)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rezygnacja z przewodniczenia sekcji lepidopterologicznej

Post autor: Jacek Kurzawa »

Ale dobrze, że widać, że "motylkami" zajmują się naukowcy a nie "duże dzieci z siatką w ręku" - bo takie wyobrażenie ma duża część naszego niewyedukowanego społeczeństwa.

Wiesz Pawle, w tym kraju w dzisiejszych czasach mgr nie znaczy juz tak wiele, dr juz lepiej a najlepiej prof.
W ostatnich kilkunastu latach tendencja jest wzrostowa (co jest skrótem myślowym, bo tak naprawdę jest malejąca! Licencjat produkuje nam magistrów w ilosciach hurtowych bez żadnego głębszego przygotowania). W sumie jak ktoś coś w życiu robi i chce osiągnąć to ten "awans" jest niezbędny. Tak więc chyba tytuły "nie straszą" wcale tak jak dawniej.
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Re: Rezygnacja z przewodniczenia sekcji lepidopterologicznej

Post autor: Malko »

Jacek Kurzawa pisze:Ale dobrze, że widać, że "motylkami" zajmują się naukowcy a nie "duże dzieci z siatką w ręku" - bo takie wyobrażenie ma duża część naszego niewyedukowanego społeczeństwa.

Wiesz Pawle, w tym kraju w dzisiejszych czasach mgr nie znaczy juz tak wiele, dr juz lepiej a najlepiej prof.
W ostatnich kilkunastu latach tendencja jest wzrostowa (co jest skrótem myślowym, bo tak naprawdę jest malejąca! Licencjat produkuje nam magistrów w ilosciach hurtowych bez żadnego głębszego przygotowania). W sumie jak ktoś coś w życiu robi i chce osiągnąć to ten "awans" jest niezbędny. Tak więc chyba tytuły "nie straszą" wcale tak jak dawniej.
Zdecydowanie się z tym zgadzam (chociaż jestem na ostatnim roku studiów magisterskich i wolałbym aby było inaczej.)mgr dzisiaj to jest jak dawniej matura albo i mniej... Zdecydowanie ukończenie studiów nie daje takiego prestiżu jak dawniej...
Dobrze wiedzieć, że są tu fachowcy i eksperci tytularni.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rezygnacja z przewodniczenia sekcji lepidopterologicznej

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Najbardziej dodaje prestiżu wiedza i to co w głowie. Żadne tytuły nie pomogą jeśli nie ma pasji poznawania i badania...
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Rezygnacja z przewodniczenia sekcji lepidopterologicznej

Post autor: Kamil Mazur »

To mnie właśnie zawsze dziwiło. Na studiach do każdego trzeba było się zwracać per "panie dr", "panie prof", "panie bóg-wie-co" (no wiem, powinno się czasem i wypada przez szacunek) ale jak przyszło byle asystentowi gadać "panie mgr" czy "panie inż" to było bardziej śmieszne niż przyzwoite (to drugie to od razu przypominał się 40-to latek). A niejeden chłopina był starszy rzędu 3 lata ode mnie:) , nosił rzutnik na zajęcia za swoim guru, a na zaliczeniach rwał włosy z głowy żeby wymyślić jak najbardziej skomplikowane zadanie, które tylko On potrafi rozwiązać.

Ale co zrobić tak się gadało... w końcu to takie dowartościowujące, pewnie byli wniebowzięci... Całe szczęście, że mnie nikt tak nie gada bo bym ryknął śmiechem.

Jak wyszedłem zza murów Polibudy i firma zawarła ze mną umowę między "prezesem mgr inż X.X." a zwyczajnie "Kamilem M." pomijając te kilka literek przed nazwiskiem to mnie troszkę zdziwiło, że jestem taki beztytułowy i malutki przy wykształconym prezesie. A teraz się zwyczajnie śmieję z tego...

Ot, taka moja mała refleksja...
Przemek Zięba

Re: Rezygnacja z przewodniczenia sekcji lepidopterologicznej

Post autor: Przemek Zięba »

Paweł Jałoszyński ma rację, w innych krajach np. na zachodzie czy północy tytuły sa pomijane i zwracanie się per ,,ty' jest najbardziej preferowane, byłem widziałem więc i wiem. Miałem i mam niejednokrotnie przyjemność rozmawiać z ,,uczonymi głowami z zachodu Europy i nie tylko i taką tytułomanię spotyka się chyba tylko u nas. W Skandynawii wszyscy są po imieniu czy to laborant czy szef działu, czy instytutu, na próby tytułowania na siłę patrzą dziwnie z sarkastycznym uśmiechem :D
W naszym wspaniałym kraju jest odwrotnie, często poruszony do głębi doktor, którego student nieopacznie zatytułuje ,,magistrze", wzburzony dr habilitowany, który pomimo kasacji tytułu ,,docent" w większości placówek usilnie wyczekuje by go nazywać w ten sposób bo przecież ma tą habilitację....o profesorach nie wspomnę. Tutaj konkluzja, jak wspominacie, wśród tych utytułowanych głów amator czuje się zagubiony a w zasadzie wszyscy jesteśmy przecież kolegami, czy Ci którzy dopłacają do entomologii traktując to jako pasję czy Ci którym płacą za zajmowanie się owadami.
Przypomina mi się opowiastka o tytułomanii w dawnej Galicji, gdzie ponoć pod Sukiennicami wystarczyło rzucić kamieniem by trafiając kogokolwiek trafić przynajmniej w magistra :D Podobno jeden z kolejarzy tak strasznie zazdrościł tytułów, że na wizytówce na drzwiach napisał sobie ,,dr oberkonduktor" :mrgreen:
Awatar użytkownika
Dispar
Posty: 1391
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
UTM: FC18
Specjalność: Geometridae
Lokalizacja: Łosice

Re: Rezygnacja z przewodniczenia sekcji lepidopterologicznej

Post autor: Dispar »

A świstak siedzi i zawija to wszystko w papierki a małpy narzekają, że tylko banany i banany :D Kotka od tych młotków to też już boli pewna część ciała.
Zamiast zastanawiać się nad wyborem nowego przewodniczącego Sekcji Lepidopterologicznej ważniejsze jest co tam ktoś przed nazwiskiem napisał??? Wiadomość jest bardzo oficjalna to i osoba ją pisząca wystąpiła bardzo oficjalnie - w końcu to nasz poprzedni Przewodniczący i chyba zależy mu żeby sekcja znów prężnie działała.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rezygnacja z przewodniczenia sekcji lepidopterologicznej

Post autor: Grzegorz Banasiak »

No właśnie. Roman to równy gość i w normalnych kontaktach do głowy by mu nie przyszło korzystać z tytułów. Piotr ma rację, oficjalny tekst to i oficjalny podpis. W dyskusji zatraciliśmy sens tego wątku.
Sebastian Łuczkowski
Posty: 139
Rejestracja: niedziela, 26 października 2008, 19:47
Lokalizacja: Starogard Gdański

Re: Rezygnacja z przewodniczenia sekcji lepidopterologicznej

Post autor: Sebastian Łuczkowski »

A może na funkcję przewodniczącego pokusiłby się aktywny forumowicz? Ja mam już swojego kandydata, tylko czy się zgodzi to jest pytanie, a zjazd PTE już za miesiąc. Trzeba "wstępnie" wskazać kilka osób mających poparcie wśród kolegów i chęć stawienia czoła niełatwej i pewnie często niewdzięcznej funkcji :wink:
Przemek Zięba

Re: Rezygnacja z przewodniczenia sekcji lepidopterologicznej

Post autor: Przemek Zięba »

A PTE dopuszcza w ogóle amatorów do tak prestiżowych stanowisk? A może zapytam czy do jakichkolwiek stanowisk? :?: :?:
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3268
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 4 times

Re: Rezygnacja z przewodniczenia sekcji lepidopterologicznej

Post autor: Jacek Kalisiak »

Przemku, znasz jakiś fragment statutu bądź uchwałę zarządu PTE, która byłaby przesłanką do zadania takiego pytania jak zadajesz?
Przemek Zięba

Re: Rezygnacja z przewodniczenia sekcji lepidopterologicznej

Post autor: Przemek Zięba »

Jacek Kalisiak pisze:Przemku, znasz jakiś fragment statutu bądź uchwałę zarządu PTE, która byłaby przesłanką do zadania takiego pytania jak zadajesz?
Ja nie mówię o statucie tylko o życiu. Powiedz mi Jacku skoro tak doskonale znasz statut, czy znasz na przestrzeni ostatnich lat jakiegokolwiek przewodniczącego sekcji, który by był amatorem? Nie związanym z uczelnią, instytutem, jednostkami organizacyjnymi LP? Zaręczam że wielu jest specjalistów w różnych dziedzinach, którzy nie reprezentują instytucji ww. którzy nie zostaną zaaprobowani przez ZG ba nawet wiedząc o tym nawet nie zgłoszą swojego akcesu, dlaczego? dlatego że jak ktoś ładnie to wytłumaczył PTEnt jest towarzystwem naukowym więc jakiś Kowalski specjalista powiedzmy od ważek z zawodu ślusarz szans nie ma prawda??? Statut statutem a życie życiem. Tez bym przywitał liberalizacje polityki ZG względem amatorów, może nowy Prezes, który jest człowiekiem zgoła przyjaźnie nastawionym do amatorów zmieni ten stan rzeczy, przy szeptach dotyczących nowego składu ZG możemy mieć nadzieję że za jakiś czas coś się zmieni, w tej chwili za obecnego prezesa szans chyba nie ma
noctua
Posty: 112
Rejestracja: czwartek, 31 maja 2007, 14:49
Lokalizacja: Poznań

Re: Rezygnacja z przewodniczenia sekcji lepidopterologicznej

Post autor: noctua »

Przemek Zięba pisze:Powiedz mi Jacku skoro tak doskonale znasz statut, czy znasz na przestrzeni ostatnich lat jakiegokolwiek przewodniczącego sekcji, który by był amatorem? Nie związanym z uczelnią, instytutem, jednostkami organizacyjnymi LP?
Grzesiu BP był takim przewodniczacym wybranym bez konsulatcji z ZG PTEnt., życzę więcej optymizmu.
Piotr Kowalski
Posty: 571
Rejestracja: piątek, 3 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Ciemne

Re: Rezygnacja z przewodniczenia sekcji lepidopterologicznej

Post autor: Piotr Kowalski »

Temat rozpoczął Grzegorz informując o rezygnacji ze stanowiska przewodniczącego sekcji lepidopterologicznej PTE. Pojawiła się dla mnie osobiście zbędna dyskusja co chwila zbaczająca z tematu. A na koniec dowiaduję się , że jest już nowy kandydat na Prezesa PTE i jest On pozytywnie nastawiony do amatorów. O co tu chodzi? Może ktoś mi odpowie , może być na pw.
Piotr
Przemek Zięba

Re: Rezygnacja z przewodniczenia sekcji lepidopterologicznej

Post autor: Przemek Zięba »

A co na priv? kandydata na Prezesa? przecież to tajemnica poliszynela, ja w każdym razie sie cieszę bo kandydat na Prezesa to super gość. A co do Grzesia którego również znam i bardzo lubię i szanuję, to ,,z ulicy " to on nie jest i nie jest przypadkowa osobą prawda? takich wyborów wybacz ale konsultować chyba nie potrzeba nawet z ZG PTE....

Dobrze by było albo wydzielić oddzielny wątek bo zaśmieciliśmy troszkę temat, albo go zamknąć bo w sumie treści informacyjne przekazane przez Grzesia zawiera więc dalsze dysputy chyba są juz zbędne.
Ostatnio zmieniony środa, 18 sierpnia 2010, 13:22 przez Przemek Zięba, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Rezygnacja z przewodniczenia sekcji lepidopterologicznej

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Popadamy w paranoję. ZG to nie jest jakaś hydra która tylko kombinuje jak by tu zdołować amatorów. Nie tędy droga. Wybór przewodniczącego odbywa się w drodze głosowania na zjeździe sekcji i nigdy nie spotkałem problemów typu amator nie amator !
Postępowanie ZG zawsze było OK.
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3268
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 4 times

Re: Tytuły, PTE i inne dywagacje....

Post autor: Jacek Kalisiak »

Przemku, nadal nie rozumiem. Nigdy się nie zastanawiałem czy przewodniczącym jakiejś Sekcji jest amator czy zawodowiec, zresztą te pojęcia są dosyć słabo zdefiniowane i zachodzą na siebie. Myślę, że gdybym poszukał po Sekcjach to podałbym takie przykłady. Ale tak jak pisał Grzegorz, nie popadajmy w paranoję.
Osoba zamierzająca zostać przewodniczącym Sekcji, jak ja to rozumiem, powinna być dobrze znana członkom Sekcji i być przez nich akceptowana. Sądzę, że zawsze można na zebraniu wyborczym zgłosić kandydaturę z sali i wystarczy uzyskać większość, choć może lepiej nie robić tego przez zaskoczenie. Nigdy nie było to dla mnie problemem, bo jeżeli chciałem zrealizować jakiś zamysł, to go po prostu realizowałem. Jeżeli było mi potrzebne wsparcie PTE, to starałem się je uzyskać. Jeżeli go nie uzyskiwałem, to i tak zamysł starałem się zrealizować w możliwym zakresie. Bycie przewodniczącym Sekcji to raczej obowiązek, więc jeżeli członkowie zgłoszą jakiś zamysł, to powinni od przewodniczącego uzyskać wsparcie.
A jak ktoś nie ma odwagi wystąpić z własną kandydaturą, no cóż ....

A co do Statutu, to tam chyba nic nie ma o aprobowaniu przewodniczących sekcji przez Zarząd? Jedyny fragment dotyczący Sekcji mówi o możliwości powołania takowej przez grupę członków po zaaprobowaniu przez Zarząd regulaminu wewnętrznego Sekcji [kropka].
Przemek Zięba

Re: Tytuły, PTE i inne dywagacje....

Post autor: Przemek Zięba »

W przeciwieństwie do Ciebie nie uzyskałem nigdy wsparcia PTEnt. uzyskiwałem wsparcie kolegów co poniektórych zrzeszonych w PTEnt. Pamiętam że moje wieloletnie starania (bodajże 5 letnie) o przynależność do PTEnt. były zbywane milczeniem pomimo wysłania kilku listów. Nikt nie raczył nawet ( a było to w dobie przed komputerowej) poinformować w jaki sposób uzyskać rekomendację 2 członków. Dla podkreślenia tego powiem, że dopiero mail wysłany przez mnie z Uppsali, gdzie przebywałem na stypendium, który miał w stopce moje imię i nazwisko oraz tytuł zawodowy tudzież adres jednostki w której przebywałem wywołał reakcje prawie natychmiastową pod postacią propozycji pomocy w uzyskaniu członkostwa. Zresztą dzięki Markowi Bunalskiemu, którego darzę wielkim szacunkiem, a który zaproponował że sam będzie członkiem wprowadzającym. Parę lat milczenia i wystarczył głupi mail z tytułem i adresem instytutu w stopce by sprawę załatwić. Dlatego uważam, że pomimo statutowych zapisów dotychczasowa polityka względem amatorów jest nieciekawa. Dlatego też liczę że zamiany rządów doprowadzą do zmian, gdzie amator uzyska godne miejsce wśród utytułowanych kolegów i nie będzie wyłącznie donorem danych do publikacji tychże. Rzeczywiste wsparcie to ja uzyskuję od Śląskiego Towarzystwa Entomologicznego i to rzeczywiste nie na papierze, nie tylko zresztą ja z tego co wiem, bo tak powinno działać towarzystwo entomologiczne.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Tytuły, PTE i inne dywagacje....

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Przemek, cała ta sytuacja to pewnie jakiś dziwny zbieg okoliczności. Każdemu Towarzystwu zależy na tym, żeby zrzeszało możliwie największą liczbę członków. Na etapie "przyjmowania" nikt nie jest w stanie zweryfikować wiedzy, zdolności a nawet tytułów naukowych a oskarżanie o odrzucanie czy "olewanie" za brak tytułów jest trochę niepoważne. Co z tego, że ktoś ma tytuł z "obróbki skrawaniem" albo z chemii molekularnej ?
Ja zapisałem się do PTE w 1983 roku (miałem wtedy 18 lat, musiałem być pełnoletni a sympatykiem byłem przez trzy lata) i z przerwami (różne życiowe zdarzenia) należę do dzisiaj. Dużym wsparciem jest możliwość uczestnictwa w rozmaitych spotkaniach tematycznych, korzystanie z biblioteki, możliwość spotykania się ze specjalistami. Nie wiem jakie inne wsparcie masz na myśli ?!
Często spotkania sekcji stanowią fantastyczną okazję do poznania ludzi i skorzystania z ich doświadczeń. Ja miałem szczęście spotkać Jarka Buszko i przy dużym wkładzie Jego czasu nauczyć się bardzo wielu technik pracy w terenie, preparatyki, obejrzeć zbiory, wyjść w teren. Zapewne bez tej znajomości wiele moich entomologicznych zachowań poszłoby w inną stronę.
Ja w każdym razie mam sentyment do PTE bo gdyby nie przynależność do niego nie spotkałbym tylu fajnych ludzi i nie żałuję żadnego dnia przynależności do tej organizacji. Oczywiście nie wyklucza to zrzeszenia się w innych towarzystwach np. zamierzam w najbliższym czasie zapisać się do ŚTE... :)
Przemek Zięba

Re: Tytuły, PTE i inne dywagacje....

Post autor: Przemek Zięba »

Może i masz racje, ale to moje subiektywne odczucie i nie mogę tego wyrzucić z pamięci.
Awatar użytkownika
Dispar
Posty: 1391
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
UTM: FC18
Specjalność: Geometridae
Lokalizacja: Łosice

Re: Tytuły, PTE i inne dywagacje....

Post autor: Dispar »

Przemek - nigdy nie byłeś na zjeżdzie sekcji lepidopterologicznej więc skąd wiesz jak odbywają się wybory na Przewodniczącego???? Grzegorz BP jest amatorem, ktoś zgłosił jego kandydaturę, otrzymał najwięcej głosów i został wybrany na przewodniczącego. Co miałeś na myśli pisząc, że nie jest z ,,ulicy" i nie jest przypadkową osobą?????
Przemek Zięba

Re: Tytuły, PTE i inne dywagacje....

Post autor: Przemek Zięba »

Darku nie będę kontynuował tego wątku bo wywołam tylko niepotrzebna pyskówkę, swoje wiem pewnie więcej niż Ty. Zadaj sobie kilka podstawowych pytań sam sobie i może uzyskasz nawet stan iluminacji.Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Dispar
Posty: 1391
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
UTM: FC18
Specjalność: Geometridae
Lokalizacja: Łosice

Re: Tytuły, PTE i inne dywagacje....

Post autor: Dispar »

Przemek - nie odpowiedziałeś na żadne z moich pytań :!:
Uważasz, że jeśli ktoś ma inne zdanie niż Ty to trzeba go koniecznie ziluminować żeby myślał tak samo :?: . A może ja chcę być ,,ciemniakiem" :?:
Świetnie rozumiem i popieram to co napisał Jacek Kalisiak - zupełnie nie rozumiem tego co piszesz Ty.
Przemek Zięba

Re: Tytuły, PTE i inne dywagacje....

Post autor: Przemek Zięba »

Dispar pisze: A może ja chcę być ,,ciemniakiem" :?:
Jak chcesz być to po co pytasz? Możesz sobie być i żyć w błogiej nieświadomości bo tak najwygodniej, tak wybiera 85% obywateli tego kraju i jest im dobrze.
Awatar użytkownika
Dispar
Posty: 1391
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
UTM: FC18
Specjalność: Geometridae
Lokalizacja: Łosice

Re: Tytuły, PTE i inne dywagacje....

Post autor: Dispar »

Wczoraj właśnie od nas z Łosic widac było w nocy dużą świecąca łunę nad Lublinem - czyżby to od bardzo oświeconego Przemka Zięby biła :lol: ???
Juz kiedyś na forum była taka osoba której wydawało się, że wie wszystko lepiej i tylko ona ma monopol na prawdę. Miała Ewa na imię i nie była moją ciocią - widziałeś się z nią może ostatnio bo coś tak smęcisz jak i ona???
Wijesz się jak wąż i nadal nie odpowiedziałeś na moje pytania.
Przemek Zięba

Re: Tytuły, PTE i inne dywagacje....

Post autor: Przemek Zięba »

Darku na takie pytania to mogę Ci odpowiedziec prywatnie jak się będziemy widzieć nie publicznie bo dotyczą spraw których nie wywleka się na forum publicznym - czyli odpowiedzi nie będzie, a ta łuna biła z mojego pępka chociaż monopolu na wiedzę nie mam. Jaka znowu Ewa???? Zmień dilera albo bierz połowę :mrgreen: dawki
Awatar użytkownika
Dispar
Posty: 1391
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
UTM: FC18
Specjalność: Geometridae
Lokalizacja: Łosice

Re: Tytuły, PTE i inne dywagacje....

Post autor: Dispar »

OK - od dzisiaj tylko połowę dawki - czyli 5 ,,machów" :D .
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „PTE - Forum Polskiego Towarzystwa Entomologicznego”