Łowy na przynętę.

Jak łowić owady - metody, pułapki, przynęty, świecenie, czerpakowanie itp.
Łukasz Musiałek
Posty: 75
Rejestracja: wtorek, 11 sierpnia 2009, 21:45
Lokalizacja: Olkusz

Post autor: Łukasz Musiałek »

pułapka narazie się nie za bardzo sprawdza, pewnie za zimne noce, a i końcówka sezonu jak mniemam. ale złapałem już w niej za to 3 Polygonia c-album, 2 Inachis io i 2 Vanessa atalanta. Nocnych jak nie było tak nie ma.
Cezary
Posty: 178
Rejestracja: wtorek, 16 czerwca 2009, 13:57
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Post autor: Cezary »

Masz rację że to koniec, ale nie dla wszystkich gatunków. Wstęgówki które chyba najbardziej przylatuja z nocnych na przynętę właśnie są w środku okresu występowania i łatwo jest je teraz złapać. Jeżeli zrobiłeś samołówkę i efekty są kiepskie to idź do przynęty o godz. 23-24 w nocy to może uda ci się coś złapać, bo przecież nie każda ćma która przyleci do przynęty wleci do samołówki. :grin:
Tomasz Blaik
Posty: 727
Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2009, 20:00
UTM: XR86
Specjalność: Depressariidae
Lokalizacja: Pielgrzymów/Góry Opawskie
Podziękowano: 1 time

Post autor: Tomasz Blaik »

xczarekxx pisze:Masz rację że to koniec, ale nie dla wszystkich gatunków.
Wy tylko o wstęgówkach :wink: We wrześniu i październiku można wiele fajnych sówek złowić do przynęty.
Cezary
Posty: 178
Rejestracja: wtorek, 16 czerwca 2009, 13:57
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Post autor: Cezary »

plasticonoband pisze:Wy tylko o wstęgówkach :wink:
No wiesz wszystkie sówki są fajne;) ale chyba musisz przyznać że wstęgówki z grupy sówek bardzo się wyróżniają swoimi rozmiarami i ubarwieniem tylnych skrzydeł.
Łukasz Musiałek
Posty: 75
Rejestracja: wtorek, 11 sierpnia 2009, 21:45
Lokalizacja: Olkusz

Post autor: Łukasz Musiałek »

dziś to się do mojej samołówki złapało 17 admirałów, 5 pawików i 2 ceiki. normalnie był kocioł w środku
Awatar użytkownika
Dispar
Posty: 1391
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
UTM: FC18
Specjalność: Geometridae
Lokalizacja: Łosice

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Dispar »

Wczoraj zacząłem sezon połowów motyli nocnych na przynety. Liczyłem na C. promissa bo moje "dostały nóg" i sie rozeszły :D . Użyłem zwykłego wina bo nie miałem przygotowanej mikstury z dżemu, piwa itd. Wyniki były bardzo słabe, nieodpowiednia wilgotność powietrza, odkryte niebo i żadnej wstęgówki. Ucieszyłem sie natomiast z czterech okazów Schrankia taenialis w bardzo dobrym stanie ale złowiłem je prosto w zatruwaczkę bo latały sobie powoli przy przynęcie. Za 3-4 dni C. promissa powinna już latać na pewno a przynęta dżemowa właśnie zaczyna fermentować.
Cezary
Posty: 178
Rejestracja: wtorek, 16 czerwca 2009, 13:57
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Cezary »

Jak na razie to druga wstęgówka w tym sezonie jaką udało mi się złowić ;)
Pozdrawiam.
Załączniki
Catocala promissa
Catocala promissa
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (53.46 KiB)
Awatar użytkownika
Piotr Pawlikiewicz
Posty: 612
Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
UTM: CC71
Lokalizacja: Łask
Kontakt:

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Piotr Pawlikiewicz »

Ja właśnie skończyłem ponad tygodniowe łowy na przynęte, nastawiłem się głównie na C. promissa i sponsa, i udało się. W trakcie tych wielkich upałów wleciała do pułapki dwa razy sponsa, gdy nastąpiło załamanie pogody dwa razy wleciała promissa. Miejsce łowów to skraj lasów mieszanych z dużym udziałem dębów. W dzień natomiast bardzo dobrze łapały się mieniaki, dwa razy udało się nawet złapać żółte samice, dodatkowo wszelkie rusałki od admirałów, żałobników po pawiki.
Awatar użytkownika
Wojtek Guzik
Posty: 1012
Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
Lokalizacja: Krosno

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Wojtek Guzik »

Ja również kilka ostatnich dni poświęciłem na łowy; próbowałem różnych sposobów, jednak najlepiej leciały na sok ze zgniłych śliwek + wino + miód. Efekty mnie zadowalają :)
Catocala electa- ok. 10
Catocala elocata- 1
Catocala nupta- 5-6
Mniotype satura- 2
Diacrisia sannio- 1
Mormo maura- 3
Thalpophila matura- 2
Lygephila pastinum- 3
Mesoligia furuncula- 1

oraz licznie:
Amphipyra pyramidea
Amphipyra berbera
Amphipyra tragopoginis
Trachea atriplicis
Cosmorhoe ocellata
Hypena proboscidalis
Noctua janthina
i różne inne
Trwają polowania (z aparatem) na inne Catocale :)
Załączniki
Mormo maura.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (100.12 KiB)
Catocala elocata.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (115.56 KiB)
Catocala nupta.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (147.09 KiB)
Catocala electa.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (108.82 KiB)
Mniotype satura.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (123.38 KiB)
Amphipyra berbera.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (104.83 KiB)
Amphipyra pyramidea.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (128.59 KiB)
Amphipyra tragopoginis.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (139.38 KiB)
Ostatnio zmieniony sobota, 14 sierpnia 2010, 15:29 przez Wojtek Guzik, łącznie zmieniany 1 raz.
jon

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: jon »

Piękny zestaw. Gratuluję! Robisz tylko zdjęcia czy też tworzysz zbiór w gablotach?
Awatar użytkownika
Wojtek Guzik
Posty: 1012
Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
Lokalizacja: Krosno

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Wojtek Guzik »

Nie robię zbioru, tylko fotografuję. Stąd też nie znam dokładnej liczby okazów, które zawitały na moją przynętę.
Dodam jeszcze, że Catocale najlepiej lecą u mnie na topole czarne i wierzby. Próbowałem z różnymi innymi drzewami, jednak skutki były trochę gorsze (akacja, brzoza, jesion, dąb, olsza).
A może ktoś wie, na jakie drzewa najlepiej lecą C. fraxini? Wciąż na nią czekam... :?
Damian Sudoł
Posty: 216
Rejestracja: niedziela, 1 czerwca 2008, 11:50
Lokalizacja: Głogów Młp.

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Damian Sudoł »

Ostatnio do pułapki powieszonej w lesie dębowym wpadła mi C. fraxini . Niestety powiesiłem pułapkę zbyt wysoko i uciekła mi przy ściąganiu z drzewa, mam nadzieję, że jeszcze ją dorwę, bo to było moje pierwsze spotkanie z tym pięknym motylem. Do pułapki udało mi się jeszcze złowić 4 sztuki C. sponsa. Dodam, że pułapka wygląda podobnie do tej prezentowanej na pierwszej stronie tego wątku. Jako zanęty użyłem mieszanki piwa, dżemu śliwkowego, drożdży, mleka i miodu.
jon

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: jon »

W moim przypadku parka fraxini przyleciała przy lesie dębowo-jesionowym, ale przynęta była na dębie, natomiast trzeci okaz złowiony 13-tego w piątek :), śliczny bez żadnych uszkodzeń przyleciał na przynętę na jesionie przy wielu innych jesionach. W obu przypadkach niebo było gwiaździste, tym samym robiło się chłodnawo.
Damian Sudoł
Posty: 216
Rejestracja: niedziela, 1 czerwca 2008, 11:50
Lokalizacja: Głogów Młp.

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Damian Sudoł »

Moja fraxini też była złowiona w piątek 13-go, i to ten wczorajszy, ten dzień okazał się dla mnie pechowy.:)
Awatar użytkownika
mg1111
Posty: 295
Rejestracja: poniedziałek, 14 kwietnia 2008, 21:22
UTM: DD59
Lokalizacja: Białuty

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: mg1111 »

Wczoraj do przynęty po jednym okazie C. fraxini i C.nupta, co jak na moją okolicę jest niezłym wynikiem.
Awatar użytkownika
Wojtek Guzik
Posty: 1012
Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
Lokalizacja: Krosno

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Wojtek Guzik »

Ostatnio znowu na przynęcie pokazały się C. electa (w sumie tegoroczny licznik dobija do 25), dodatkowo 2x M. maura. Na dęby nic nie przyleciało.
Dziś będę smarował jesiony, może w końcu trafi się fraxini...
Awatar użytkownika
mg1111
Posty: 295
Rejestracja: poniedziałek, 14 kwietnia 2008, 21:22
UTM: DD59
Lokalizacja: Białuty

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: mg1111 »

Dziś będę smarował jesiony, może w końcu trafi się fraxini...
U mnie ani śladu jesionów, a C.fraxini jest dość liczna (spotkałem ją już 5 razy). Dookoła rośnie sporo osik, więc może pójdź tym tropem.
Pozdrawiam i życzę spotkania tej ślicznotki.
Awatar użytkownika
Wojtek Guzik
Posty: 1012
Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
Lokalizacja: Krosno

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Wojtek Guzik »

Mam zamiar wabić na przynętę nad rzeką, gdzie nie brak dębów, jesionów, topól czarnych i wierzb. Osiki się też zdarzają.
Mam nadzieję, że coś przyleci, choć z czasem zaczynam w to wątpić...
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Tawulec »

Spokojnie, w Borach Dolnośląskich C.fraxini widuję tylko we wrześniu, więc masz jeszcze czas ;)
jon

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: jon »

Do dziś złowiłem 4 okazy fraxini. Za to Jurek Roguski we Wrocławiu złowił już chyba 7 okazów i to właśnie w ostatnich dniach z dzisiejszym włącznie. Sądzę, że we Wrześniu mogą być już mocno zlatane.
Jurek b. [†]
Posty: 144
Rejestracja: czwartek, 18 listopada 2004, 21:28
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Jurek b. [†] »

jon pisze:Do dziś złowiłem 4 okazy fraxini. Za to Jurek Roguski we Wrocławiu złowił już chyba 7 okazów
Do mojej wrocławskiej łazienki :mrgreen: samiec zabłądził 10 sierpnia.
Pzdr Jurek
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Tawulec »

We wrześniu łapałem różne okazy, 2 mam idealne. Natomiast w sierpniu nie widziałem ani jednego. Z wyjazdu w Bory przywiozłem 2 C.nupta i 1 C.sponsa. Poza tym licznie leciały Amphipyra berbera/pyramidea, A.tragopoginis, Xestia xanthographa, X.baja, X.sextrigata, X.c-nigrum. Prócz tego na przynęcie siadła X.castanea i X.stigmatica. Motyle leciały w bardzo zimne i deszczowe noce- przy lampie nie było prawie nic, natomiast przynęty obficie oblepiły sowy.
Awatar użytkownika
mg1111
Posty: 295
Rejestracja: poniedziałek, 14 kwietnia 2008, 21:22
UTM: DD59
Lokalizacja: Białuty

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: mg1111 »

U mnie wczoraj jedna świeżutka C.fraxini. Innych wstęgówek ani śladu. :(
Comes
Posty: 32
Rejestracja: wtorek, 31 lipca 2007, 12:14

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Comes »

jon pisze:Do dziś złowiłem 4 okazy fraxini. Za to Jurek Roguski we Wrocławiu złowił już chyba 7 okazów i to właśnie w ostatnich dniach z dzisiejszym włącznie. Sądzę, że we Wrześniu mogą być już mocno zlatane.
Janusz nie twórz legend. Jeszcze inni pomyślą, że u mnie jest jakiś raj i bez problemu łowie sobie wielkie ilości różnych wstęgówek. C.fraxini złowiłem tylko 4 szt, co razem z Twoimi 3 szt, które w zeszłym tygodniu wspólnie złowiliśmy dało liczbę 7. Fakt, widziałem jeszcze kilka ale nie wszystkie udaje się przecież zlapać (i bardzo dobrze). Na poczatku było dużo nupt a teraz czesto przylatują elocaty ale żadna z nich nie przekroczyła 10 szt. Fulminea była tylko 1, promissa też tylko 1 (mocno zlatany samiec), a sponsy 3. Oczywiście było też mase innych mniejszych sówek.
Wiesz przecież że ja tylko dla fotek... no i jako material hodowlany dla Ciebie. (Dobra wiadomość - jedna elocata dała już jajeczka ! :lol:)

A wracając do wątku łowienia dużych ilości to raczej u mnie szczęście początkującego - przecież sam wiesz, że u mnie ta zabawa trwa dopiero 2 tygodnie, od kiedy to pierwszy raz przyjechałem do Ciebie na łowy na przynętę. Wszystkie kruczki pochodzą od Ciebie :P - ja dodałem tylko wytrwałość i upór - nawet w zimne i gwiaździste noce chodzę i sprawdzam. Acha praktyczna uwaga - przynęta według Twojej receptury rozsmarowana na drzewie działa przez 3 kolejne dni = noce.


Pozdrowienia dla drugiego Jurka z Wrocławia - To przypadek z tą wstegówką co przyleciala w dzień do łazienki ? Czy każdy Jurek tak ma ?
jon

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: jon »

Telefonicznie podałeś mi że 7, ale teraz dopiero wiem, że to z moimi :)
Awatar użytkownika
Wojtek Guzik
Posty: 1012
Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
Lokalizacja: Krosno

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Wojtek Guzik »

Niestety, po przesmarowaniu kilometrowego odcinka rzeki nic nowego nie przyleciało. 2 kolejne nupty, zlatana electa i świeża M. maura.
Dziś próbuję z osikami.

PS. Z moich obserwacji wynika, że to, co ma przylecieć, przylatuje do 1h po przesmarowaniu drzewa. Czy później (lub np. po północy albo przed świtem) coś jeszcze przylatuje?
Łukasz
Posty: 1071
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:54
Lokalizacja: okolice Bielska-B./Kraków

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Łukasz »

Z moich obserwacji wynika, że to, co ma przylecieć, przylatuje do 1h po przesmarowaniu drzewa. Czy później (lub np. po północy albo przed świtem) coś jeszcze przylatuje?
Słusznie zauważasz - na ogół jeżeli masz pod nosem jakiegoś motyla, to przylatuje on tuż po zachodzie to przynęt z poprzedniego dnia. Podchodzisz, chwila zaskoczenia, owad ucieka. Ale wraca po godzinie do innego drzewa ze świeżą przynętą.
Miałem w zeszłym roku przypadek, że niespodziewanie przyleciała jakaś duża wstęgówka (pradopodobnie nupta) do przynęty na brzozie ok. godz. 1.30. Przechodziłem obok obładowany reklamówkami i świetlówkami, nie było szans na złapanie motyla. To do dzisiaj nie daje mi spokoju, ale jednak jestem zwolennikiem prostszej teorii - motyle warto zebrać tylko raz, między 22-22.30 (na dzień dzisiejszy). Natomiast reszta łaskawie przyleci nazajutrz 8)
Awatar użytkownika
Wojtek Guzik
Posty: 1012
Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
Lokalizacja: Krosno

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Wojtek Guzik »

to, co ma przylecieć, przylatuje do 1h po przesmarowaniu drzewa
Słusznie zauważasz - na ogół jeżeli masz pod nosem jakiegoś motyla, to przylatuje on tuż po zachodzie to przynęt z poprzedniego dnia
Miałem na myśli drzewa wcześniej nie smarowane.

Do tej pory przynętę sprawdzałem tylko jednego dnia; to właśnie do tego, świeżo przesmarowanego drzewa motyle przylatują tak szybko.
Rozumiem, że jest sens sprawdzać jeszcze dziś? Taki "soczek" szybko wysycha. Myślałem, że wczorajsze smarowanie już nic nowego nie wniesie...
Łukasz
Posty: 1071
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:54
Lokalizacja: okolice Bielska-B./Kraków

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Łukasz »

Wiesz, różnie to bywa. Ja władam dość ubogim terenem, na przynętach króluje Amphipyra sp. Drzewa smarowane do 2-3 dni wstecz dalej przyciągają te sowy. Smaruję powidłem śliwkowym zmieszanym z wódką. Drzewa przestają wabić dopiero wtedy, gdy zostaną obficiej zlane przez deszcz.
Myślałem, że wczorajsze smarowanie już nic nowego nie wniesie...
Sprawdź wieczorem, być może będziesz zaskoczony :D Napisz jutro, co tam ciekawego siedziało.

Ostatnio zastanawiałem się nad innym sposobem - może by tak ponacinać drzewa puszczające obficiej soki, np. graby albo brzozy? Słyszałem ostatnio, że takie drzewa to prawdziwe stołówki dla sówek.
Comes
Posty: 32
Rejestracja: wtorek, 31 lipca 2007, 12:14

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Comes »

W ogrodzie mam taką stara grusze. Zawsze latało koło niej kilka szerszeni. Całkiem przypadkiem oświetliłem ją latarką w nocy gdy wybieralem się na nocne łowy. Okazało się że siedzi na niej masa różnych sówek. Nie wiem czy to szerszenie ją ponadgryzały czy jest jakaś inna przyczyna licznych małych ranek z których ciekne żywica np. starość tego drzewa. Ale jak sięgam pamięciom wstecz to właśnie na niej lub koło niej widywałem rusałki tj.admirały, pawiki, ceiki, polychlorosy, a także mieniaki. Teraz co noc ją sprawdzam i miałam na niej już dwa razy wstęgówki (nupty). Więc coś jest na rzeczy, że nawet zwykła stara gruszka przyciąga motyle.
Comes
Posty: 32
Rejestracja: wtorek, 31 lipca 2007, 12:14

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Comes »

Do wcześniejszego postu - zdjęcia nupty na gruszy w moim ogrodzie. Fotki zrobione 16.08.2010 o godz. 22:30 i 23:30
Załączniki
Nupta na gruszy - godz 22:30
Nupta na gruszy - godz 22:30
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (125.62 KiB)
Nupta na gruszy - godz 22:30 - zbliżenie
Nupta na gruszy - godz 22:30 - zbliżenie
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (120.41 KiB)
Nupta na gruszy w towarzystwie Amphipyra - godz 23:30
Nupta na gruszy w towarzystwie Amphipyra - godz 23:30
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (121.31 KiB)
Awatar użytkownika
Wojtek Guzik
Posty: 1012
Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
Lokalizacja: Krosno

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Wojtek Guzik »

Wczoraj łowiłem (a właściwie fociłem motyle na przynęcie) w Beskidzie Niskim. Efekt przerósł moje oczekiwania :) Poniżej kilka zdjęć, proszę o oznaczenie tych nieznanych.
Oprócz tych na zdjęciach była M. maura (czyli wcale nie jest takim rarytasem :) ), masowo T. batis, A. pyramidea i berbera oraz wiele innych.
Najliczniejsza wstęgówka- C. electa. Ponad 10 motyli :)
Załączniki
1Agrochola nitida.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (69.79 KiB)
1Amphipyra perflua.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (121.36 KiB)
Udało się :)
Udało się :)
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (134.77 KiB)
1Catocala fraxini.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (93.18 KiB)
1Catocale.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (80.26 KiB)
1Chersotis margaritacea.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (49.55 KiB)
1Mniotype satura.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (115.36 KiB)
1Noctuidae sp..jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (52.48 KiB)
1Agrochola circellaris.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (84 KiB)
Łukasz
Posty: 1071
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:54
Lokalizacja: okolice Bielska-B./Kraków

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Łukasz »

No weź Wojtek, takie zdjęcia tu pokazywać... :mrgreen:
Do czego w ogóle te sowy przylatywały? Zranione drzewa? - jak to wyglądało, jakieś nacięcia, pęknięcia?
Ja wczoraj w końcu po latach złowiłem C. sponsa u siebie.
Tomasz Blaik
Posty: 727
Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2009, 20:00
UTM: XR86
Specjalność: Depressariidae
Lokalizacja: Pielgrzymów/Góry Opawskie
Podziękowano: 1 time

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Tomasz Blaik »

Pięknie to wygląda na zdjęciach. Musiałeś mieć niezłe "ciary".
"Ch. margaritacea" to Eugnorisma depuncta, też niczego sobie sówka. Niestety nie umiem rozgryźć tej całej rudej. Wygląda na jakiegoś odmieńca.
Przy dobrym opatrzeniu, A. pyramidea i A. berbera da się wstępnie odróżnić w terenie, ale dla 100% pewności zalecane gotowanie.
Co do M. maura, to jednak doceń, że ją masz.
Awatar użytkownika
Wojtek Guzik
Posty: 1012
Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
Lokalizacja: Krosno

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Wojtek Guzik »

Do czego w ogóle te sowy przylatywały?
Moja mikstura; trochę "czystej", wina domowej roboty, soku z białych śliw (odlany z wiadra ze zgniłymi owocami) i miód.
Przy dobrym opatrzeniu, A. pyramidea i A. berbera da się wstępnie odróżnić w terenie, ale dla 100% pewności zalecane gotowanie.
Były zarówno motyle wykazujące cechy A. pyramidea jak i A. berbera. Było też trochę popaćkanych.
Co do M. maura, to jednak doceń, że ją masz.
Jak najbardziej doceniam (jak z resztą inne ciekawe, u mnie dość pospolite gatunki). Tylko zaskoczył mnie fakt, że przy dwóch pierwszych ciekach wodnych, przy których smarowałem przyleciała owa sówka :)
Musiałeś mieć niezłe "ciary".
...musiałem, musiałem. Naprawdę fajne uczucie, pojechać po fraxini, znaleźć ją (w miejscu gdzie nikt jej prawdopodobnie wcześniej nie notował) i kilka innych nie byle jakich gatunków :) Życzę wszystkim takiej przygody.
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Jarosław Bury »

Noctuidae sp..jpg - może to taka przyciemniona Tiliacea aurago (Denis & Schiffermüller, 1775)?
Cezary
Posty: 178
Rejestracja: wtorek, 16 czerwca 2009, 13:57
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Cezary »

Gratuluję takich łowów Wojtku ;) Naprawdę wspaniałe sowy ;) Pozdrawiam.
Łukasz
Posty: 1071
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:54
Lokalizacja: okolice Bielska-B./Kraków

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Łukasz »

Noctuidae sp..jpg - może to taka przyciemniona Tiliacea aurago (Denis & Schiffermüller, 1775)?
Moje pierwsze skojarzenie to była M. turca, ale ona chyba jest trochę nierealna o tej porze.
trochę "czystej", wina domowej roboty, soku z białych śliw (odlany z wiadra ze zgniłymi owocami) i miód.
Dlatego to takie przezroczyste :D
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Tawulec »

Sówka przypomina też Agrochola helvola. Świadczą o tym zarysy przepaski i kształt skrzydeł. Mogły się już pojawić, w końcu to prawie wrzesień.
Lukaszm
Posty: 251
Rejestracja: niedziela, 26 października 2008, 17:08
Lokalizacja: Poznań

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Lukaszm »

Takie czerowno-pomarańczowe ze znikomym rysunkiem bywają (mam) Noctua comes. Ale bez dolnych skrzydeł to już się na pewno tego nie dowiemy...
jon

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: jon »

Śliczne zdjęcia. "Upolować" dla wielu znaczy coś innego. Złowić zabić i do gabloty, pstryknąć fotę albo (tak jak dla mnie) złowić, uzyskać materiał hodowlany i zapoznać się z biologią. Później mieć pamiątki z hodowli w zbiorze. To dla mnie takie pełne "upolowanie". Aczkolwiek nie wszystko da się wyhodować w ciągu jednego krótkiego sezonu.
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Tawulec »

Łukasz, zwróć uwagę na brzeg skrzydeł. U N.comes jest bardziej zaokrąglony, a wytrzepanie u tego okazu nie wchodzi w grę.
Tomasz Blaik
Posty: 727
Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2009, 20:00
UTM: XR86
Specjalność: Depressariidae
Lokalizacja: Pielgrzymów/Góry Opawskie
Podziękowano: 1 time

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Tomasz Blaik »

Tawulec pisze:Łukasz, zwróć uwagę na brzeg skrzydeł. U N.comes jest bardziej zaokrąglony...
Podobnie jak kształt skrzydeł wyklucza ze zgaduj-zgaduli A. helvola, czy M. turca, u których chociażby wierzchołek jest inny, bo nie tak wyraźnie wyodrębniony, poza tym skrzydła u A. helvola są smuklejsze.
Witas

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Witas »

A może coś z Apamea, np A. lateritia. :?
Tomasz Blaik
Posty: 727
Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2009, 20:00
UTM: XR86
Specjalność: Depressariidae
Lokalizacja: Pielgrzymów/Góry Opawskie
Podziękowano: 1 time

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Tomasz Blaik »

Po zmianie nasycenia i jasności widać ciut lepiej przebieg cieni w polu środkowym skrzydła, jak i sam obszar tego pola. Też skłaniam się ku T. aurago, póki co.
Załączniki
sówka.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (97.58 KiB)
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Adam Larysz »

Biorąc pod uwagę kształt przedniego skrzydła i czas występowania też skłaniałem się do rodzaju Tilacea (Xanthia) i zaglądnąłem do szafy Raebla i jest faktycznie taka forma T. aurago, zwie się fucata :wink:
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Tawulec »

Ciekawa, ciekawa. I bardzo ładna. Adam- dobrze, że się dokopałeś do ostatecznego rozwiązania!
Tomasz Blaik
Posty: 727
Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2009, 20:00
UTM: XR86
Specjalność: Depressariidae
Lokalizacja: Pielgrzymów/Góry Opawskie
Podziękowano: 1 time

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Tomasz Blaik »

Adam Larysz pisze:zaglądnąłem do szafy Raebla i jest faktycznie taka forma T. aurago, zwie się fucata :wink:
Czy ten okaz(y) ma też lekko rozjaśnioną, dolną część skrzydła przedniego, od nasady, aż po kąt tylny? Tak jak to widać na zdjęciu. Albo to przez flesz?
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Jarosław Bury »

Stawiałem na ten gatunek właśnie przez wzgląd na przebieg przepasek, dodatkowo w "Motylach Strednej Európy" Jarosława Fajćika - na tabl. IX pod numerem 288a widnieje nieco podobny okaz...
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16258
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Aneta »

Na noctuidae.de też jest bardzo podobny okaz, acz rozjaśnienia dolnego brzegu u niego nie widać:
http://www.noctuidae.de/page/art/aurago.html
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Adam Larysz »

Jutro wrzucę zdjęcia.
Awatar użytkownika
Wojtek Guzik
Posty: 1012
Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
Lokalizacja: Krosno

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Wojtek Guzik »

Bardzo dziękuję za oznaczenie :)
Mój pierwszy osobnik T. aurago, i od razu jakiś odmieniec.
Albo to przez flesz?
Myślę, że tak. Motyl sprawiał wrażenie jednolitego pod względem koloru.
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Adam Larysz »

Może nie dokładnie ta forma, ale bardzo podobna...
Załączniki
T.aurago_Raebel
T.aurago_Raebel
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (149.55 KiB)
aurago2.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (148.99 KiB)
aurago3.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (149.05 KiB)
Awatar użytkownika
Paweł Bachanek
Posty: 81
Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 13:18
UTM: EB-29
Lokalizacja: Radom

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Paweł Bachanek »

Witam . Jestem początkujący i mam pytanie .Korzystając z porad na tym poście postanowiłem spróbować łowów na przynętę , okazy zbierałem bezpośrednio do zatruwaczki. Dzisiaj odłowiłem C . Fraxini , nim dokładnie mogłem obejrzeć okaz minęło kilkanaście minut , jest uszkodzona i nie chciałbym jej zabijać . Czy nic jej nie będzie gdy ją teraz wypuszczę . w zatruwaczce był octan .
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Tawulec »

Jeśli się rusza, to nic.
Awatar użytkownika
Paweł Bachanek
Posty: 81
Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 13:18
UTM: EB-29
Lokalizacja: Radom

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Paweł Bachanek »

pobiegłem sprawdzić i już zaczęła chodzić choć jest niemrawa . :lol: A teraz jadę znów sprawdzić przynętę , dzięki
Awatar użytkownika
Paweł Bachanek
Posty: 81
Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 13:18
UTM: EB-29
Lokalizacja: Radom

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Paweł Bachanek »

Noc niezła, łowy się udały. Oprócz opisanych wcześniej fraxini i jeszcz 4-rech C. nupta. Lecz moje ćmy miały towarzystwo w postaci gryzoni (myszy). Sorry za zdjęcia ale robiłem je telefonem
DSC00065.JPG
DSC00065.JPG (6.61 KiB) Przejrzano 30793 razy
DSC00015.jpg
DSC00015.jpg (5.56 KiB) Przejrzano 30793 razy
gt
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 12 kwietnia 2007, 22:45
Specjalność: chrząszcze, skrzydła, bionika, motyle,
profil zainteresowan: fotografia owady hodowla bionika Tomasz
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: gt »

W wyniku nie zrealizowanego wyjazdu na połowy została mi siatka walcowa o konstrukcji na zdjęciu oraz z wcześniejszych wyjazdów samołówka wykonana z aluminium (z workiem z ortalionu i rozkładana).
Mogę je zaproponować entomologom mającym więcej czasu lub mieszkających na lepszych terenach. Więcej zdjęć i parametrów dla zainteresowanych.
Załączniki
DSC_7527c30.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (67.29 KiB)
DSC_7522aa30.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (78.67 KiB)
Tomasz Blaik
Posty: 727
Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2009, 20:00
UTM: XR86
Specjalność: Depressariidae
Lokalizacja: Pielgrzymów/Góry Opawskie
Podziękowano: 1 time

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Tomasz Blaik »

Trochę na temat wydajności metody przynętowej. Względnie regularne stosowanie przynęty (głównie taśmy) pozwoliło mi wstępnie zaobserwować okresy wyraźnie wyższej i niższej skuteczności tej metody. Łowiłem w ten sposób przez ponad dwa lata, od września 2008, do października 2010, przy łącznym okresie ekspozycji od 2 dek./III do 3/X. W tym czasie, na przeszło 80 takich prób, odnotowałem 55 nocy z przylotem. W sumie, udało się przywabić tą metodą ponad 140 gatunków ciem, w tej liczbie 106 gatunków stanowiły sówki (wykaz 1). Średnio najwięcej gatunków na noc pojawiało się w okresie od 3/VII do 3/VIII, z najwyższą wartością - 35 gat./noc (11 VIII 2010). Okres słabszych przylotów, także pod względem ilościowym, przypadał na końcówkę kwietnia, maj, czerwiec i pierwszą połowę lipca. W tym czasie ani razu nie złowiłem więcej niż 10 gatunków/noc, a liczba nocy z zupełnym brakiem przylotu była najwyższa. Wśród najczęściej pojawiających się gatunków, dominowały oczywiście sówki (wykaz 2).
Dopiero po scaleniu wyników zauważyłem, że ani razu nie odnotowałem Orthosia gothica i Rivula sericealis, które przy ekranie należały do najliczniejszych gatunków. To tak posezonowo, może kogoś to zainteresuje.
Tomek
Załączniki
Wykaz 1.doc
(151 KiB) Pobrany 206 razy
Wykaz 2.doc
(40.5 KiB) Pobrany 107 razy
lisciec
Posty: 28
Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2011, 10:30

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: lisciec »

Witam!

Czy łapie już ktoś może w tym roku wstęgówki lub sówki na przynętę?
U mnie narazie marnie.
Chlebek
Posty: 80
Rejestracja: niedziela, 19 czerwca 2011, 13:16

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Chlebek »

Witam,
czy opłaca sie dzis coś wabić??
-nie za ciepło( 20 C w dzień a w nocy 13 C)
-spora wilgotnośc
-niebo pełne chmur(niema motyli)
pozdrawiam
Ramidon
Posty: 736
Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 13:35
Lokalizacja: Gdansk

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Ramidon »

lisciec pisze:Czy łapie już ktoś może w tym roku wstęgówki lub sówki na przynętę?
Juz od tygodnia łowię na przynetę na skraju lasu mieszanego. Wyniki to 2x Catocala sponsa i 1 x Catocala nupta. Poza tym licznie przylatuje Noctua pronuba, Apamea monoglypha, A. lithoxylaea, Amphipyra pyramidea i berbera oraz kilka gatunków Acronicta i Mythimna. Poza tym często zdarza się Habrosyne pyritoides i Thyatira batis.
Łukasz Wiśniewski
Posty: 1
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2011, 08:43
Lokalizacja: Opole/Głuchołazy

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Łukasz Wiśniewski »

lisciec pisze:Witam!

Czy łapie już ktoś może w tym roku wstęgówki lub sówki na przynętę?
U mnie narazie marnie.

Ja na przynęte nie łapię wstęgówek, ale mam juz pierwszą sztukę. Chwycona na ścianie budynku gdzie schowała się przed dniem.
Awatar użytkownika
Trpaslik
Posty: 204
Rejestracja: czwartek, 26 maja 2011, 22:31
UTM: CA51
Lokalizacja: Beskidy Zachodnie, UTM CA51

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Trpaslik »

Ponieważ ostatnie dwa tygodnie w Beskidach były deszczowe, nieco zrezygnowany wiaderko z mieszanką sfermentowanych dżemów i piwa włożyłem do namiotu foliowego (żeby deszcz nie padał do wiaderka). Jakie było moje pozytywne zaskoczenie, że pomimo deszczowej nocy rano na rurce namiotu zobaczyłem Catocala nupta - pewnie zwabiona zapachem wleciała do namiotu. Pierwsza w mojej kolekcji :) [skrzydełka poprawiłem po zrobieniu zdjęcia]
Załączniki
Catocala nupta.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (71.04 KiB)
kamil28
Posty: 18
Rejestracja: poniedziałek, 29 czerwca 2009, 15:05
Lokalizacja: WaWa

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: kamil28 »

ostatnio do wina z dzikiej róży: C. fraxini, C. promissa (tydzień temu), 2x C. nupta, C. electa
Ciurbak
Posty: 85
Rejestracja: środa, 27 sierpnia 2014, 14:52
UTM: Warszawa/Mazury

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Ciurbak »

Odświeżam wątek! Czy ktos juz łapie na przynętę? Przyznam, ze mi se jeszcze nic nie udało zwabić. Lepsze efekty miałem w listopadzie.

Pzdr!
Awatar użytkownika
Paweł Torba
Posty: 89
Rejestracja: środa, 24 listopada 2010, 20:42
Lokalizacja: bieszczady UTM EV87

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Paweł Torba »

Początkiem czerwca będę łowił L.populi, do worka wkładam krewetki z puszki lub sfermentowaną wodę brzozową. Krewetki najpierw otwieram i zostawiam 2 dni na słońcu aż się "zaśmierdzą". Lecą do tego L.populi , a po połowie czerwca mieniaki :) polecam
Baloo
Posty: 15
Rejestracja: sobota, 26 marca 2016, 21:35
Lokalizacja: Małopolska

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Baloo »

Witam.
Zrobiłem dzisiaj z rana, za niecałe pół godziny, taką oto prowizorkę. To tylko tak póki co. Pomyślę o czymś bardziej profesjonalnym.
Jak uważacie, czy coś zdołam do tego cuda złapać? Jakieś dzienne, nocne, cokolwiek. O tym czasie (kwiecień) można wabić już w ten sposób?
Awatar użytkownika
krzysztof570630
Posty: 637
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 18:11
UTM: Umieszcz EA30
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: krzysztof570630 »

Złapać - złapiesz, ale jaką to będzie miało wartość? Góra powinna być też okrągłą jak dół. W przeciwnym razie motyle będą się klinowały w zwężeniu siatki i będą wyglądały jakbyś je łowił gołą ręką. Zniszczą się. Pomyśl nad tym.
Baloo
Posty: 15
Rejestracja: sobota, 26 marca 2016, 21:35
Lokalizacja: Małopolska

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Baloo »

OK, dzięki za uwagę, nie pomyślałem o tym. Ale ćmom może nic nie będzie, wszak są niewielkie. To tylko taka prowizorka, bo nigdy czegoś takiego nie robiłem. Worek jest oryginalny, do prania zasłon, stąd ma taki kształt góry a nie inny.
Podejrzewam, że złapię co najwyżej kilka much i jakieś osy, czy szerszenie, natomiast żadnego motyla :-(
Ramidon
Posty: 736
Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 13:35
Lokalizacja: Gdansk

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Ramidon »

Od połowy sierpnia sprawdzam przynęty (gąbki nasączone winem z cukrem) na skraju lasu mieszanego w miejscu, w którym łowię od kilku lat. Nigdy jednak nie spotkałem się z takim brakiem motyli. Od początku września widuję praktycznie puste przynęty, ewentualnie pojedyncze okazy pospolitych gatunków. Zastanawiam się nad tym, co może być przyczyną braku motyli. Dotychczas temperatura wahała się w granicach 16-18 stopni. Niebo czyste lub pochmurne. Dzisiaj np. 15 stopni, całkowite zachmurzenie, a na jednej przyjęcie Noctua pronuba, pozostałe osiem puste. Czy u Was jest to samo?
Awatar użytkownika
adam k.
Posty: 1466
Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
UTM: CB 72
Specjalność: Microlepidoptera
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 2 times

Re:

Post autor: adam k. »

Łukasz Musiałek pisze:Byłem sprawdzić moją pułapkę. Było "lepiej" niż wczoraj. Już nie jeden giga komar tylko 7 dużych much i dwie malutkie. Ale nie zrażam się. W nocy lało jak niewiem, więc co tu się dziwić. Dziś przewieszę pułapkę w mniej zaroślowe miejsce, bo zamim się tam dziś dostałem to byłem caluśki przemoczony.
Takie zjawisko można tłumaczyć dostatkiem naturalnego pożywienia w środowisku. Wyjątkowo ciepła wiosna była przyczyną póżniejszego urodzaju na owoce (jabłka, gruszki). Motyle chętniej przylatują do opadłego pożywienia w sadach, ogrodach czy nawet lasach. Takie jest moje wytlumaczenie Twojego rozczarowania brakiem motyli na sztucznych przynętach.
Awatar użytkownika
adam k.
Posty: 1466
Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
UTM: CB 72
Specjalność: Microlepidoptera
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 2 times

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: adam k. »

adam k. pisze:
Łukasz Musiałek pisze:Byłem sprawdzić moją pułapkę. Było "lepiej" niż wczoraj. Już nie jeden giga komar tylko 7 dużych much i dwie malutkie. Ale nie zrażam się. W nocy lało jak niewiem, więc co tu się dziwić. Dziś przewieszę pułapkę w mniej zaroślowe miejsce, bo zamim się tam dziś dostałem to byłem caluśki przemoczony.
Takie zjawisko można tłumaczyć dostatkiem naturalnego pożywienia w środowisku. Wyjątkowo ciepła wiosna była przyczyną póżniejszego urodzaju na owoce (jabłka, gruszki). Motyle chętniej przylatują do opadłego pożywienia w sadach, ogrodach czy nawet lasach. Takie jest moje wytlumaczenie Twojego rozczarowania brakiem motyli na sztucznych przynętach.
Odpowiadałem Ramidon-owi, a cytowanie ostatniego postu z pierwszej strony wątku jest moją pomyłką wynikła z pisania w podróży na małym ekranie.
gregg
Posty: 37
Rejestracja: sobota, 7 stycznia 2012, 17:04
UTM: CA25

Re: Re:

Post autor: gregg »

adam k. pisze:
Łukasz Musiałek pisze:Byłem sprawdzić moją pułapkę. Było "lepiej" niż wczoraj. Już nie jeden giga komar tylko 7 dużych much i dwie malutkie. Ale nie zrażam się. W nocy lało jak niewiem, więc co tu się dziwić. Dziś przewieszę pułapkę w mniej zaroślowe miejsce, bo zamim się tam dziś dostałem to byłem caluśki przemoczony.
Takie zjawisko można tłumaczyć dostatkiem naturalnego pożywienia w środowisku. Wyjątkowo ciepła wiosna była przyczyną póżniejszego urodzaju na owoce (jabłka, gruszki). Motyle chętniej przylatują do opadłego pożywienia w sadach, ogrodach czy nawet lasach. Takie jest moje wytlumaczenie Twojego rozczarowania brakiem motyli na sztucznych przynętach.
Czy ja wiem? Podobna sytuacja jest z łowami na światło. Takiej motylarskiej bryndzy we wrześniu to ja nie pamiętam. Puste ekrany, puste samołówki. I to przy naprawdę niezłej pogodzie. Może w innych rejonach kraju inaczej to wygląda. U mnie (Górny Śląsk) tragedia pod tym względem.

Być może ta wyjątkowo ciepła wiosna jest tutaj także przyczyną. To co zwykle jeszcze latało we wrześniu w tym roku już nie lata, a to co JUŻ powinno latać jeszcze nie zaczęło ;)
Ramidon
Posty: 736
Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 13:35
Lokalizacja: Gdansk

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Ramidon »

adam k. pisze:Podobna sytuacja jest z łowami na światło
No właśnie o to również chciałem zapytać. Zauważyłem brak ciem przy latarniach ulicznych, a w dzień siedzących na ścianach w miejscach nocą oświetlonych.
Sięgnałem do swoich notatek z zeszłego roku. Od początku września przynęty okupowane były przez motyle z rodzaju Agrochola, Xanthia, Amphipyra.
Pomimo takiej "motylowej posuchy" do przynęty dwukrotnie zawitała Tiliacea aurago, która dotychczas była nieczęstym gościem.
Załączniki
20180912_223133-0.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (28.71 KiB)
Awatar użytkownika
adam k.
Posty: 1466
Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
UTM: CB 72
Specjalność: Microlepidoptera
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 2 times

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: adam k. »

Diagnozy na brak motyli pewnie nie znajdziemy. Przyczyn jest więcej niż jedna, przypomnieć trzeba ostatnią ciepłą zimę, na marginesie nie pierwszą i nie ostatnią.
Podwyższone temperatury w okresie diapauzy zimowej sprzyjają rozwojowi organizmów pasożytujących na wszystkich stadiach rozwojowych owadów. Dziesiątkują one
dość skutecznie populację wiosenną, letnią i jesienną. Następną przyczyną i najważniejszą bezsprzecznie jest ogólnie rozumiany postęp cywilizacyjny na całym globie.
Będąc daleko od skupisk miejskich i łowiąc na ekran, widzimy ogromne łuny światła ściągające owady, komunikacja itp. Można wymieniać i tworzyć następne teorie, tak bez końca.
Awatar użytkownika
Konto_usuniete
Posty: 1117
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Konto_usuniete »

Panowie jest sucho...jak taka przynęta ma wabić jak nie ma się jak rozprzestrzeniać...??? Mam w ogrodzie Budleję - roku ubiegły - pawiki, admirał i żałobnik się trafil, jakieś muchy....w tym roku...pusto nawet na kupie mojego psa w ogrodzie much mało....sucho, ziemia jak kamień zbita...
Awatar użytkownika
adam k.
Posty: 1466
Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
UTM: CB 72
Specjalność: Microlepidoptera
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 2 times

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: adam k. »

Ale, piszesz o dziennych. Te gatunki dzisiaj masowo ganiały się z szerszeniami nad gnijącymi jabłkami. Do tej pory takiej kompanii jeszcze nie widziałem. Pies aby zdrowy ?
Awatar użytkownika
Konto_usuniete
Posty: 1117
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Konto_usuniete »

Ale wczoraj chyba trochę wiało a i rankiem wilgoć była...to i aromat się roznosi..
Ramidon
Posty: 736
Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2005, 13:35
Lokalizacja: Gdansk

Re: Łowy na przynętę.

Post autor: Ramidon »

Przenoszenie się aromatu poprzez wilgoć w powietrzu to jedna sprawa. Chociaż wiatr też powinien zrobić swoje. Gdzieś mi się obiło, że motyle (pewnie też inne owady) lęgną się przeważnie po deszczu. Być może chodziło o te, których gąsienice zakopują się w ziemi. Niemniej wilgoć może pomagać w wyjściu z poczwarek. Możliwe więc, że ostatnia susza przyczyniła się do tego, że motyli po prostu jest mało.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Metody połowu owadów”