Nowy forumowicz i chrzaszcz do identyfikacji
Nowy forumowicz i chrzaszcz do identyfikacji
Witam,
Nie wiem, czy uda mi się, ale chciałbym ogólnie przedstawić się. Wpisalem się dziś na to piękne forum, a to za sprawa mojego 6 letniego wnuka.
Szukalem takiej strony, gdzie móglbym się czegoś więcej dowiedzieć, i chyba dobrze trafiłem, bo czytając wasze forum, to jest tu mnóstwo fachowców.
Chrząszcze zbierałem w dawnej przeszlosci i zawsze amatorsko, wiec specjalista w tej dziedzinie na pewno nie jestem. Do późnych czasów licealnych miałem zaliczoną w moich zbiorach większość efektownych chrząszczy, występujących w okolicach mojego miejsca zamieszkania ( Bydgoszcz).
Chodziło wtedy przede wszystkim o zaliczenie w zbiorach chrząszczy najefektowniejszych w danej rodzinie. Były potężne kózkowate i efektowne biegacze (w tamtych czasach pod ochrona był tylko tęcznik liszkarz ). Do dziś potrafię bez problemu rozróżnic np. żukowate, biegaczowate czy inne, chociaż - nie wszystkie. Piszę to tylko dlatego, że dla innych są to tylko "szczypawki albo karaluchy "np. dla mojej żony i nie widzą żadnej różnicy. Zreszta w latach 70- tych miałam za podręcznik tylko Maly Atlas Chrzaszczy jakiegoś czeskiego autora, tłumaczony na j.polski i to był mój elementarz. Wiele lat później docierałem do innych lektur, choć nie calkiem specjalistycznych.
Mieszkam od ostatnich 28 lat poza granicami Polski. Do dziś, przechadzając się nie za często przez tutejsze parki, łąki lub tereny zalesione nie odpuszczę zadnemu owadowi tak aby nie zwrocic na niego uwagi komus z mojego towarzystwa. Coraz częściej chodze z wnukiem na takie wyprawy krajoznawcze i ......chyba został przeze mnie zarażony . Teraz w okresie letnim owadow pod dostatkiem, wiec i większe szanse aby upolować okazy .
I udawalo się ....zalozylem w srodku lasu pułapki na biegaczowate ...na drugi dzień rano - BINGO! Wpadl w pulapke piękny dorodny biegacz lesny .
Preferuje i to wciskam mojemu wnukowi, ze lepiej będzie jeśli złapanego chrząszcza , czy jakies inne zwierze ( bo on lapie wszystko co się rusza ) po oględzinach i ewentualnym krotkotrwalym przechowaniu do ponownych oględzin wypuścic. Często się to udaje ale wnuk wlasnie niecaly tydzień temu wrocil z wakacji w Toscanii we Wloszech i tam znalazł i zabral ze sobą chrząszcze ....( ku "uciesze" swoich rodzicow !!!! ) Tak, żebym ja - dziadek mogl je zidentyfikować - bo się podobno na tym znam . Przyjechaly tydzień temu ponad 1100 km z Wloch dwa rohatynce i jakiś wg mnie rodzaj biegacza - Wlasnie tego drugiego nie potrafie zidentyfikować . Jeden z rohatyncow nie przezyl podrozy drugi zyje i "biegacz " również .Obydwa zostały wpuszczone do terrarium - mieszkają razem z roslinozernym zolwiem ladowym które mamy od lat w domu . Martwie się o rohatyńca bo nie mam w terrarium jakiegoś extra pożywienia dla niego i boje się ze jego dni mogą być policzone chociaż do dziś co wieczor jest aktywny a na dzień zakopuje się w podlozu . Nie martwię się o "biegacza " będzie zyl ....bo zaatakowal i dosłownie pozarl dzdzownice -cos niesamowitego !
Do sesji fotograficznej został umieszczony w plastikowym pudelku - jest zbyt szybki aby go sfotografować w terrarium
Prosba do szanownego forum o identyfikacje biegacza ..... Jest nieco podobny do chrząszczy które spotykałem w okolicach Bydgoszczy -odwracając kamienie ,cegly czy inne lezace na ziemi przedmioty ,zawsze stawal w tzw pozycji " obronnej " .Wielkie zuwaczki do góry
Jest nieco do tamtych podobny ale dużo większy i szerszy .Te z dawnych czasów miały może 15-18 mm . Ten ma blisko jeśli nie nieco ponad 30 mm
Na dodatkowych zdjęciach ....Kruszczyca , pasla się na naszych kwiatkach na balkonie - dostala się na krotko do niewoli na sesje zdjeciowa po czym odleciała
Rohatyniec .... i w.w. "biegacz" z Italii.
Nie wiem, czy uda mi się, ale chciałbym ogólnie przedstawić się. Wpisalem się dziś na to piękne forum, a to za sprawa mojego 6 letniego wnuka.
Szukalem takiej strony, gdzie móglbym się czegoś więcej dowiedzieć, i chyba dobrze trafiłem, bo czytając wasze forum, to jest tu mnóstwo fachowców.
Chrząszcze zbierałem w dawnej przeszlosci i zawsze amatorsko, wiec specjalista w tej dziedzinie na pewno nie jestem. Do późnych czasów licealnych miałem zaliczoną w moich zbiorach większość efektownych chrząszczy, występujących w okolicach mojego miejsca zamieszkania ( Bydgoszcz).
Chodziło wtedy przede wszystkim o zaliczenie w zbiorach chrząszczy najefektowniejszych w danej rodzinie. Były potężne kózkowate i efektowne biegacze (w tamtych czasach pod ochrona był tylko tęcznik liszkarz ). Do dziś potrafię bez problemu rozróżnic np. żukowate, biegaczowate czy inne, chociaż - nie wszystkie. Piszę to tylko dlatego, że dla innych są to tylko "szczypawki albo karaluchy "np. dla mojej żony i nie widzą żadnej różnicy. Zreszta w latach 70- tych miałam za podręcznik tylko Maly Atlas Chrzaszczy jakiegoś czeskiego autora, tłumaczony na j.polski i to był mój elementarz. Wiele lat później docierałem do innych lektur, choć nie calkiem specjalistycznych.
Mieszkam od ostatnich 28 lat poza granicami Polski. Do dziś, przechadzając się nie za często przez tutejsze parki, łąki lub tereny zalesione nie odpuszczę zadnemu owadowi tak aby nie zwrocic na niego uwagi komus z mojego towarzystwa. Coraz częściej chodze z wnukiem na takie wyprawy krajoznawcze i ......chyba został przeze mnie zarażony . Teraz w okresie letnim owadow pod dostatkiem, wiec i większe szanse aby upolować okazy .
I udawalo się ....zalozylem w srodku lasu pułapki na biegaczowate ...na drugi dzień rano - BINGO! Wpadl w pulapke piękny dorodny biegacz lesny .
Preferuje i to wciskam mojemu wnukowi, ze lepiej będzie jeśli złapanego chrząszcza , czy jakies inne zwierze ( bo on lapie wszystko co się rusza ) po oględzinach i ewentualnym krotkotrwalym przechowaniu do ponownych oględzin wypuścic. Często się to udaje ale wnuk wlasnie niecaly tydzień temu wrocil z wakacji w Toscanii we Wloszech i tam znalazł i zabral ze sobą chrząszcze ....( ku "uciesze" swoich rodzicow !!!! ) Tak, żebym ja - dziadek mogl je zidentyfikować - bo się podobno na tym znam . Przyjechaly tydzień temu ponad 1100 km z Wloch dwa rohatynce i jakiś wg mnie rodzaj biegacza - Wlasnie tego drugiego nie potrafie zidentyfikować . Jeden z rohatyncow nie przezyl podrozy drugi zyje i "biegacz " również .Obydwa zostały wpuszczone do terrarium - mieszkają razem z roslinozernym zolwiem ladowym które mamy od lat w domu . Martwie się o rohatyńca bo nie mam w terrarium jakiegoś extra pożywienia dla niego i boje się ze jego dni mogą być policzone chociaż do dziś co wieczor jest aktywny a na dzień zakopuje się w podlozu . Nie martwię się o "biegacza " będzie zyl ....bo zaatakowal i dosłownie pozarl dzdzownice -cos niesamowitego !
Do sesji fotograficznej został umieszczony w plastikowym pudelku - jest zbyt szybki aby go sfotografować w terrarium
Prosba do szanownego forum o identyfikacje biegacza ..... Jest nieco podobny do chrząszczy które spotykałem w okolicach Bydgoszczy -odwracając kamienie ,cegly czy inne lezace na ziemi przedmioty ,zawsze stawal w tzw pozycji " obronnej " .Wielkie zuwaczki do góry
Jest nieco do tamtych podobny ale dużo większy i szerszy .Te z dawnych czasów miały może 15-18 mm . Ten ma blisko jeśli nie nieco ponad 30 mm
Na dodatkowych zdjęciach ....Kruszczyca , pasla się na naszych kwiatkach na balkonie - dostala się na krotko do niewoli na sesje zdjeciowa po czym odleciała
Rohatyniec .... i w.w. "biegacz" z Italii.
- Załączniki
- P1170751.jpg (133.94 KiB) Przejrzano 3910 razy
- P1170761.jpg (134.83 KiB) Przejrzano 3910 razy
- P1170820.jpg (144.08 KiB) Przejrzano 3910 razy
- P1170824.jpg (123.04 KiB) Przejrzano 3910 razy
- P1170853.jpg (90.42 KiB) Przejrzano 3910 razy
- P1170854.jpg (145.02 KiB) Przejrzano 3910 razy
- Rafał Celadyn
- Posty: 7252
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Nowy forumowicz i chrzaszcz do identyfikacji
Witaj!
Co do biegaczy, które znajdowałeś pod kamieniami w Bydgoszczy , to były najpewniej Broscus cephalotes http://www.colpolon.biol.uni.wroc.pl/br ... lotes.html ,a ten piękny "toskański wynalazek" to Scarites sp. najprawdopodobniej Scarites buparius (Forster, 1771). http://www.entomologiitaliani.net/publi ... t=Scarites ..piekny ...
W górzystej części toskani, jakoś się nie chce trafić ,więc pewnie trzyma się bliżej morza...
Rafał
Co do biegaczy, które znajdowałeś pod kamieniami w Bydgoszczy , to były najpewniej Broscus cephalotes http://www.colpolon.biol.uni.wroc.pl/br ... lotes.html ,a ten piękny "toskański wynalazek" to Scarites sp. najprawdopodobniej Scarites buparius (Forster, 1771). http://www.entomologiitaliani.net/publi ... t=Scarites ..piekny ...
W górzystej części toskani, jakoś się nie chce trafić ,więc pewnie trzyma się bliżej morza...
Rafał
Re: Nowy forumowicz i chrzaszcz do identyfikacji
Wlasnie , masz racje - Chrzaszcz był znaleziony na campingu nad samym morzem ( 130 m )
Re: Nowy forumowicz i chrzaszcz do identyfikacji
Aaaaa Rafal ,to co podales w linku to na pewno nie ten sam chrząszcz ....
Widzialem i pamietam tego co lapalem mierna ilustracje kiedyś w takiej książce p.t "Owady naszych lasow "
ale to było chyba ksiazka wydana w latach 70-tych
Na pewno był do tamtej starej ilustracji bardziej podobny niż do tej która podeslales
Nie pamiętam nazwy chrząszcza bo chyba jej polskiej wtedy nie miał .... ale to jakiś spory biegacz
Był trochę innej budowy niż " typowe " biegacze ale sprawial wrazenie ze jest z tej samej rodziny
Szybki i sprawny ...mało tego , zachowywal się prawie zawsze agresywnie .
Widzialem i pamietam tego co lapalem mierna ilustracje kiedyś w takiej książce p.t "Owady naszych lasow "
ale to było chyba ksiazka wydana w latach 70-tych
Na pewno był do tamtej starej ilustracji bardziej podobny niż do tej która podeslales
Nie pamiętam nazwy chrząszcza bo chyba jej polskiej wtedy nie miał .... ale to jakiś spory biegacz
Był trochę innej budowy niż " typowe " biegacze ale sprawial wrazenie ze jest z tej samej rodziny
Szybki i sprawny ...mało tego , zachowywal się prawie zawsze agresywnie .
- Rafał Celadyn
- Posty: 7252
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Nowy forumowicz i chrzaszcz do identyfikacji
...nic innego mi do głowy nie przychodzi...przynajmniej jeśli chodzi o biegaczeirianl pisze:Aaaaa Rafal ,to co podales w linku to na pewno nie ten sam chrząszcz ....
Rafał
Re: Nowy forumowicz i chrzaszcz do identyfikacji
Podawajcie mu owoce - banany, dojrzałe jabłka i gruszki, może być też miód.irianl pisze:Martwie się o rohatyńca bo nie mam w terrarium jakiegoś extra pożywienia dla niego i boje się ze jego dni mogą być policzone chociaż do dziś co wieczor jest aktywny a na dzień zakopuje się w podlozu .
Re: Nowy forumowicz i chrzaszcz do identyfikacji
Miod i jabłko podane ....aparat fotograficzny w pogotowiu
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 1 Odpowiedzi
- 658 Odsłony
-
Ostatni post autor: rysiaty
-
-
- 1 Odpowiedzi
- 395 Odsłony
-
Ostatni post autor: rysiaty
-
-
- 7 Odpowiedzi
- 427 Odsłony
-
Ostatni post autor: Darecki
-
- 8 Odpowiedzi
- 483 Odsłony
-
Ostatni post autor: SławekWrocław
-
- 2 Odpowiedzi
- 548 Odsłony
-
Ostatni post autor: Zjak