Helotidae

Chrząszcze
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Helotidae

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Kolejny odcinek "fascynacji" - najwyraźniej chrząszczarska część forum przeżywa chwilową (mam nadzieję) depresję, może prezentacja rodzin spoza Europy trochę ożywi sytuację. W miarę możliwości (zwłaszcza czasowych) postaram się od czasu do czasu napisać kilka słów o grupach, które mnie w jakiś sposób fascynują (szczerze mówiąc, tych, które mnie nie fascynują jest zdecydowanie mniej...).

Helotidae to nieduża, ale bardzo ciekawa rodzinka zaliczana do Cucujoidea. Ze względu na budowę aparatów kopulacyjnych najbardziej zbliżoną grupą są Nitidulidae. Helotidae różnią się od tej ostatniej rodziny m.in. wydłużonymi oczami, szczególną budową bruzd czułkowych, przednimi panewkami biodrowymi bardzo wąsko zamkniętymi z tyłu, trochę inną budową skrzydeł, funkcjonalnymi, wzniesionymi przetchlinkami na siódmym segmencie odwłoka i szczegółami samczych i samiczych aparatów kopulacyjnych. Larwy są podobne do żyjących w soku drzew larw takich Nitidulidae jak Glischrochilus czy Cryptarcha. Na oko imagines łatwo odróżnić od słodyszków - są dużo większe, często ponad centymetr długości, bardziej kolorowe, przynajmniej częściowo metaliczne, z bardzo szczególną rzeźbą ciała, przypominającą raczej bogatki niż inne Cucujoidea. Helotidae obejmują obecnie raptem pięć rodzajów: Helota (ok. 30 gatunków występujących głównie w Chinach, Japonii, Himalajach, Indonezji i Malezji), Neohelota (blisko 60 gatunków, dystrybucja podobna jak Helota), Metahelotella (6 gatunków; Himalaje, Indochiny), Afrohelotina (9 gatunków; Afryka) i Scrophohelota (1 gatunek z Kamerunu). Przedstawiciele tej pięknej grupy odżywiają się fermentującym sokiem wypływającym ze zranionych drzew, w takich miejscach i pod przesyconą sokiem korą rozwijają się też ich larwy. Tam, gdzie występują, można je łapać w pułapki bananowe, takie jak na kruszczyce - w taki sposób pierwszy raz stanąłem oko w oko z moją pierwszą Helotą na Honshu.
Poniżej kilka Helotidae z moich zbiorów - wszystkie trzy gatunki znane z Japonii (Helota i Neohelota) i jeden z Malezji (czekająca na oznaczenie Metahelotella).
Załączniki
Helota fulviventris.jpg
Helota fulviventris.jpg (97.51 KiB) Przejrzano 1633 razy
Helota gemmata.jpg
Helota gemmata.jpg (90.24 KiB) Przejrzano 1635 razy
Neohelota cereopunctata.jpg
Neohelota cereopunctata.jpg (82.23 KiB) Przejrzano 1634 razy
Metahelotella sp.jpg
Metahelotella sp.jpg (75.94 KiB) Przejrzano 1637 razy
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9493
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Jacek Kurzawa »

UFO !!!

A tak poważnie - jestem w lekkim szoku.
Te z Wienerwaldu to kwintesencja bogactwa Coleoptera - mnie przynajmniej zakręciło się lekko w głowie. śmiało powiem, że te piękne i wielkie kózki np. Batocery czy Arlekiny mimo swego niezaprzeczalnego piękna ("niczym Pamela Anerson"), przegrywają z tymi malutkimi, niepozornymi i pięknymi "stworkami". Tu jest dopiero bogactwo! Po obejrzeniu tych paru maleństw ciśnie mi się tylko jedno - chrząszcze są piękne.

PS. Tak przy okazji przeglądania internetu (Helotidae są i to sporo) znalazłem bardzo interesującą stronę:
Beetle Families in Korea http://bio.cnu.ac.kr/beetles/Beetle%20F ... 0Korea.htm Checklisty, może być czasami pomocne.
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Jacek Kurzawa pisze:UFO !!!

śmiało powiem, że te piękne i wielkie kózki np. Batocery czy Arlekiny mimo swego niezaprzeczalnego piękna ("niczym Pamela Anerson"), przegrywają z tymi malutkimi, niepozornymi i pięknymi "stworkami". Tu jest dopiero bogactwo!
śmiało się zgodzę ;-) Kózki są za duże ;-) A na poważnie - naprawdę piękne i dziwaczne chrząszcze są wśród grup, które z trudem dorastają do 2-3 mm. Nie mam możliwości obfotografować tych najbardziej kosmicznych stworów, są za małe. Tu już trzeba będzie się spotkać przy gablotach i binokularze.
Paweł
Przemek Zięba

Post autor: Przemek Zięba »

Cuuda :0 a fakt dzial chrzaszczarski spi.....hmmmmm
Bujnik Bartek
Posty: 77
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 20:15
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: Bujnik Bartek »

Jak zawsze Paweł zarzucił nas ciekawym materiałem może nazwać go prosto z kosmosu~?
A Chrząszczarze może w końcu po udanych łowach siedzą nad binokularami i szukaja nowych inspiracji na tematy forum wspomagając... :lol: się złocistym płynem oczywiście bez alkoholowym :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „COLEOPTERA”