Jadowity chrząszcz

Chrząszcze
Posioner
Posty: 2
Rejestracja: środa, 22 września 2010, 16:26

Jadowity chrząszcz

Post autor: Posioner »

Witam!
Dzisiaj idąc na spacer zauważyłem Chrząszcza. Długi ryjek z czułkami, był koloru ciemnego.na oko miał długość 5-6 cm. Z ciekawości co to jest i czemu takie wielkie podniosłem go i chciałem mu się przyjrzeć . kiedy tak mu się przyglądałem z odwłoka wystrzelił przezroczystą i naprawdę śmierdzącą cieczą, która poparzyła mi skórę na ręku. Była naprawdę żrąca gdyż wyskoczyły mi pęcherze. Zapach utrzymywał się przez kilka godzin i nie chciał zejść. Pytanie do Was! Co to za gatunek Chrząszcza i co to za substancja ?? Może to pomoże ,że znalazłem go w miejskim parku {Szczecin} i chyba nie umie latać.
Awatar użytkownika
Tomasz G.
Posty: 354
Rejestracja: niedziela, 18 lipca 2010, 12:37

Re: Jadowity chrząszcz

Post autor: Tomasz G. »

Taki duży i strzelajacy kwasami to pewnie Carabus coriaceus...
Biorąc po uwagę, że mogłeś przesadzić z wielkością. Bo ma on do 4 cm "tylko".
Zobacz w google zdjęcia i powiedz czy to to, jak nie to czym się różni.
Substancja to soki trawienne, w tym wypadku użył jako substancji obronnej.
Ostatnio zmieniony środa, 22 września 2010, 16:49 przez Tomasz G., łącznie zmieniany 1 raz.
Posioner
Posty: 2
Rejestracja: środa, 22 września 2010, 16:26

Re: Jadowity chrząszcz

Post autor: Posioner »

Tak to właśnie ten.Wielkie dzięki za szybką Odpowiedz!!!
Awatar użytkownika
M. Stachowiak
Posty: 1813
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Jadowity chrząszcz

Post autor: M. Stachowiak »

Tomasz Grzegorczyk pisze:Substancja to soki trawienne, w tym wypadku użył jako substancji obronnej.
Bzdura! Przeczytaj dostępne na tym forum artykuły P. Jałoszyńskiego na temat chemii obronnej chrząszczy.
Awatar użytkownika
mwkozlowski
Posty: 966
Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 21:21

Re: Jadowity chrząszcz

Post autor: mwkozlowski »

oj, raczej koktajl (głównie kwasy) z gryczołów pygidialnych; tymi sprejuje na odległość, coś dwa lata temu była na ten temat dyskusja; może ktoś z branży Carabidae, umie podpowiedzieć który z naczych biegaczy (sensu Carabus) sprejuje najsilniej, tak żeby się udało to uwiecznić?
Tata Jania
Posty: 67
Rejestracja: niedziela, 13 czerwca 2010, 19:28

Re: Jadowity chrząszcz

Post autor: Tata Jania »

Soki trawienne na końcu układu pokarmowego...to nie powinno się zdarzyć)))))))))))))))))
Awatar użytkownika
M. Stachowiak
Posty: 1813
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Jadowity chrząszcz

Post autor: M. Stachowiak »

mwkozlowski pisze:może ktoś z branży Carabidae, umie podpowiedzieć który z naczych biegaczy (sensu Carabus) sprejuje najsilniej, tak żeby się udało to uwiecznić?
Tego chyba nie da się jednoznacznie rozstrzygnąć, bowiem trzeba by zdefiniować kryteria służące ocenie „siły sprejowania”. Jedne biegacze sprejują mgiełką, a inne strumieniem, chociaż chyba nie ma tu reguły. Siła sprejowania niewątpliwie zależy też od wielkości, płci i kondycji chrząszcza. Z własnego doświadczenia wiem, że silnie sprejują Carabus granulatus, C. hortensis, C. violaceus, C. coriaceus, C. linnei i C. arvensis. Sfotografowanie aktu sprejowania to duże wyzwanie. Przypuszczam, że bez bardzo szybkiej kamery to się nie uda.
Awatar użytkownika
Tomasz G.
Posty: 354
Rejestracja: niedziela, 18 lipca 2010, 12:37

Re: Jadowity chrząszcz

Post autor: Tomasz G. »

Tata Jania pisze:Soki trawienne na końcu układu pokarmowego...to nie powinno się zdarzyć)))))))))))))))))
hehe, no tak wygłupiłem się :oops:, nie zauważyłem, że Posioner piszę o wystrzeleniu przez chrząszcza od dupy strony (nieuważnie przeczytałem jego post :( )- pisząc o sokach trawiennych miałem na myśli substancje wydzielane z przodu ciała...

Tak trochę poza tematem- jak często zdarzyło się Wam być tak brzydko potraktowanym przez biegacza? ja już dobrych kilka razy chwytałem je (wprawdzie ostrożnie i delikatnie) co by się lepiej przyjrzeć, zrobić zdjęcie(staram się w naturalnych warunkach robić zdjęcia,ale przy tak płochliwych chrząszczach, wolę najpierw z ręki, co by w razie ucieczki mieć chociaż takie zdjęcie).
Bartek Pacuk
Posty: 3277
Rejestracja: wtorek, 9 października 2007, 22:25
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Jadowity chrząszcz

Post autor: Bartek Pacuk »

Tomasz Grzegorczyk pisze:Tak trochę poza tematem- jak często zdarzyło się Wam być tak brzydko potraktowanym przez biegacza?
Ja dostałem 2 razy, po oczach. Cholernie piecze - doprawdy nic przyjemnego :P Potraktowały mnie tak C.coriaceus i C.hortensis, ale trudno zgadnąć dlaczego akurat te 2 i dlaczego akurat wtedy. Wiele razy miałem w rękach inne osobniki tych 2 gatunków, a także inne gatunki Carabusów - i nic. Co najwyżej zostałem obrzygany (wielokrotnie), ale to raczej nieszkodliwe. Ponadto raz swoich żuwaczek próbował na mnie C.auronitens, ale wtedy mu celowo palec podetknąłem. Memłał skórę w jednym miejscu, wytrwale - w końcu mu przerwałem (odczepiłem go z trudem), bo już porządnie bolało - jeszcze trochę i skórę by przegryzł. Bronią się jak widać Carabusy na różne sposoby, jednak strzał w oko jest zdecydowanie najskuteczniejszy - odrzuca momentalnie :mrgreen:
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „COLEOPTERA”