Mina na jarząbie szwedzkim

[Jacek Kalisiak]

kolejna mina zza okna

[Rafał Celadyn]

http://ukmoths.org.uk/show.php?bf=332 ,może to ten motylek ,na stronce z minami ,to jedyny podawany z tego drzewa gatunek z rodzaju Phyllonyrycter , a mina wygląda podobnie...

[Witas]

Ja jednak skłaniałbym się do Phyllonorycter sorbi. O ile mnie pamięć nie myli to Phyllonorycter corylifoliella minuje wierzchnią stronę liścia.

[Jacek Kalisiak]

Koledzy, dziękuję

[Grzegorz Banasiak]

Ja jednak skłaniałbym się do Phyllonorycter sorbi. O ile mnie pamięć nie myli to Phyllonorycter corylifoliella minuje wierzchnią stronę liścia.

Zgadzam się z Kolegą. Z całą pewnością nie jest to Phyllonorycter corylifoliella. U nas corylifoliella żeruje głównie na brzozie (niny na wierzchniej stronie liści), rzadziej na jabłoni (też na wierzchu liścia). Na 99% Ph. sorbi.

[Witas]

Muszę sprawdzić, ale mam raczej Ph.sorbi z jarząba szwedzkiego

[Jarosław Buszko]

W Polsce na jarząbie szwedzkim mamy dwa gatunki - Phyllonorycter sorbi oraz Phyllonorycter mespilella. Ten pierwszy ma stosunkowo krótkie miny i to co jest prezentowane na zdjęciu należy właśnie do tego gatunku. Z kolei Ph. mespilella ma długie miny ciągnące się między żyłkami od żłki głównej do brzegu liścia. W tym roku był w Toruniu dośc liczny, niestety nie zrobiłem zdjęcia, bo by się teraz przydało. Przy okazji warto pamiętać o maleńkich minach Parornix scoticella, który także żyje na tym drzewie.