Szrotówek z ognika szkarłatnego

Żerowiska w liściach
Jarosław Buszko
Posty: 756
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
Lokalizacja: Toruń

Szrotówek z ognika szkarłatnego

Post autor: Jarosław Buszko »

Phyllonorycter leucographella jest jednym z inwazyjnych szrotówków, które w ostatnim dziesiecioleciu pojawiły się w Polsce. Związane to jest z upowszechnieniem uprawy ognika szkarlatnego - bardzo dekoracyjnego krzewu o zimozielonych liściach. Ekspansja rozpoczęła się w zachodniej Polsce i trwa nadal. Tym niemniej nadal jest zbyt mało informacji na temat jak szybko ona zachodzi. Dotyczy to przede wszystkim środkowej i północnej części kraju. Mając nadzieję, że problem, może nie tak istotny jak w przypadku szrotówka kasztanowcowiaczka, zainteresuje kolegów lepidopterologów, zachęcam do prezentowania swoich obserwacji na forum. Każda informacja ma znaczenie dla późniejszej interpretacji przebiegu inwazji. Dla łatwej identyfikacji załączam zdjęcie min Ph. leucographella. Białymi strzalkami zaznaczone są miny w starszych stadiach rozwoju.
Załączniki
Phyllonorycter lucographella, CD10 Licheń Stary, 18 VIII 2007
Phyllonorycter lucographella, CD10 Licheń Stary, 18 VIII 2007
Phyllonorycter leucographella.jpg (143.29 KiB) Przejrzano 7345 razy
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post autor: Jarosław Bury »

Dzisiaj - 19.04.2008 - obserwowałem w lesie mieszanym taki oto gatunek - Phyllonorycter sp.
Myślę, że nie jest to Phyllonorycter leucographella, być może Phyllonorycter quercifoliella (Zeller, 1839)?
Załączniki
Phyllonorycter sp. - Polska, Podkarpacie, 19.04.2008 roku.
Phyllonorycter sp. - Polska, Podkarpacie, 19.04.2008 roku.
DSC_0497a(8x6)08a.jpg (96.46 KiB) Przejrzano 7316 razy
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Post autor: Adam Larysz »

Phyllonorycter quercifoliella to nie jest, bo on ma środkową białą smugę bardzo długą.
Mnie to przypomina Phyllonorycter sorbi, ale nie jestem pewien.
Jarosław Buszko
Posty: 756
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Jarosław Buszko »

Dla mnie wygląda to na Phhyllonorycter maestingella. Jest to gatunek, którego gąsienice minuja liście buka. Jest to także jeden z najwcześniej pojawiających się szrotówków, często juz w końcu kwietnia. Dla informacji dołączam zdjęcie Ph. maestingella z natury i jego minę.
Załączniki
Phyllonorycter maestingella - mina
Phyllonorycter maestingella - mina
Phyllomorycter maestingella - mina.jpg (136.74 KiB) Przejrzano 7302 razy
Phyllonorycter maestingella - imago
Phyllonorycter maestingella - imago
Phyllonorycter maestingella_3a.jpg (144.5 KiB) Przejrzano 7309 razy
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post autor: Jarosław Bury »

Motyl siedzi właśnie na pniu buka, obserwowałem liczne osobniki, na kilku pniach... Dziękuję za oznaczenie!
Jarosław Buszko
Posty: 756
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Jarosław Buszko »

W środkowo-zachodniej Polsce na pniach drzew, zwłaszcza na bukach też jest juz sporo motyli. Najwięcej szrotówka Phyllonorycter maestingella, ale jest też pasynek Stigmella hemargyrella i Diurnea fagella w jasnych i ciemnych formach.
Załączniki
XU33 Słomowo 20 IV 2008
XU33 Słomowo 20 IV 2008
Phyllonorycter maestingella.jpg (127.99 KiB) Przejrzano 7307 razy
XU33 Słomowo 20 IV 2008
XU33 Słomowo 20 IV 2008
Stigmella hemargyrella_a.jpg (109.21 KiB) Przejrzano 7368 razy
XU33 Słomowo 20 IV 2008
XU33 Słomowo 20 IV 2008
Stigmella hemargyrella_b.jpg (133.54 KiB) Przejrzano 7380 razy
XU33 Słomowo 20 IV 2008
XU33 Słomowo 20 IV 2008
Diurnea fagella_ b.jpg (148.92 KiB) Przejrzano 7365 razy
XU33 Słomowo 20 IV 2008
XU33 Słomowo 20 IV 2008
Diurnea fagella_a.jpg (146.67 KiB) Przejrzano 7374 razy
Jarosław Buszko
Posty: 756
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Jarosław Buszko »

Phyllonorycter leucographella w warunkach hodowlanych juz się wylęga. Jak na szrotówka jest dość charakterystyczny. Ma rude tło skrzydeł, białą linię grzbietową, i cienkie, białe kreski kreski na przednim skrzydle. Wygląda tak jak na zdjęciu.
Załączniki
Phyllonorycter leucographella, XU99 Bydgoszcz-Stare Miasto, larva 16 IV 2008, Pyracantha coccinea, e.l. 30 IV 2008
Phyllonorycter leucographella, XU99 Bydgoszcz-Stare Miasto, larva 16 IV 2008, Pyracantha coccinea, e.l. 30 IV 2008
Ph. leucographella.jpg (105.65 KiB) Przejrzano 7307 razy
Jarosław Buszko
Posty: 756
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Jarosław Buszko »

Niewiele gatunkow Gracillariidae minuje na wiosnę. Oprócz szrotówka z ognika szkarłatnego mozna znaleźć teraz szrotówka Phyllonorycter junoniella, ktory minuje liście borówki brusznicy (Vaccinium vitis idaea). Preferuje bory świeże i bagienne. Minowane liście są wypukłe i widać na nich miejsca zjedzenia miękiszu. Dośc trudo je się szuka, ponieważ trzeba ślęczeć nisko przy ziemi.

Także niskiej pozycji wymaga szukanie min Aspilapteryx tringipennella. Żyja one w dużych, podłuznych minach na wierzchu liścia babki lancetowatej (Plantago lanceolata). Często liść jest mocno ściągnięty i minę trudno jest zauważyć. Babka, jak wiemy rośnie prawie wszędzie, ale miny spotykane są lokalnie, zwykle na umiarkowanie wilgotnych łąkach. Potem jest jeszcze drugie pokolenie w sierpniu. Sposób zycia podobny. Ciekawotką u tego gatunku jest to, że zimuje w stadium młodej gasienicy, w starej minie. Na wiosnę gąsienica wgryza się w nowy liść i w nim kończy rozwój. Przepoczwarcza się w miejscu żerowania.

Miny obu gatunków na zdjęciach
Załączniki
EE33 Karwica Mazurska, 4 V 2008
EE33 Karwica Mazurska, 4 V 2008
Phyllonorycter junoniella_2.jpg (75.02 KiB) Przejrzano 7298 razy
EE23 Faryny, 4 V 2008
EE23 Faryny, 4 V 2008
Phyllonorycter junoniella_1.jpg (60.23 KiB) Przejrzano 7298 razy
XU34 Rogoźno, 11 V 2008
XU34 Rogoźno, 11 V 2008
Aspilapteryx tringipennella_1.jpg (89.25 KiB) Przejrzano 7301 razy
XU34 Rogoźno, 11 V 2008
XU34 Rogoźno, 11 V 2008
Aspilapteryx tringipennella_2.jpg (56.14 KiB) Przejrzano 7299 razy
Witas

Post autor: Witas »

W końcu znalazłem!!!!!!!
Od wiosny zeszłego roku przeglądałem z częstotliwością 2-3tygodniową krzaki ognika w kilku miejscach. Dopiero dzisiaj znalazłem miny Phyllonorycter leucographella. I co ciekawe tylko w jednym miejscu (ul. Szeroka Kraków) jest go sporo. Miny są jednak "młode", delikatna błonka na wierzchu.
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Post autor: Adam Larysz »

Gratulacje!
Ja bym się chętnie pisał na kilka min za jakiś miesiąc, półtora, jak trochę podrosną :wink:

Pozdrawiam,
Adam
Awatar użytkownika
Robert Rosa
Posty: 411
Rejestracja: sobota, 26 lutego 2005, 16:46
Lokalizacja: Piła

Post autor: Robert Rosa »

tak a propos szrotówka, ale tego od kasztanowców... dziś zaobserwowałem takich "klientów na stołówce"... jazgot był przy tym okrutny :razz: aż 2 gat. sikor urżędowały , modra i bogatka (chyba hehe)... Sorki za jakość fot, ale w biegu je zrobiłem i to jakimś dziwnym służbowym cyfrakiem :lol:...
Załączniki
sikora i szrotówek 2.jpg
sikora i szrotówek 2.jpg (102.25 KiB) Przejrzano 7301 razy
sikora i szrotówek.JPG
sikora i szrotówek.JPG (117.65 KiB) Przejrzano 7294 razy
Witas

Post autor: Witas »

Skoro już mamy temat: szrotówki, to dorzucę coś niecoś.
Niestety pogoda jaka jest, każdy wie i robienie zdjęć w terenie w deszczu... to sama rozkosz.

Polecam przyjrzeć się platanom. Drzewo do częstych nasadzeń nie należy, a motylek efektowny. Dodam jeszcze że miny pochodzą z pojedyńczego drzewa, a w promieniu 25-30km nie ma innego na 99%. Jak widać na zdjęciach miny są liczne, natomiast w Krakowie na Plantach trzeba sporą liczbę liści przejrzeć, żeby coś znaleźć. Prawdopodobnie jest to spowodowane zgrabianiem liści i ich wywożeniem.
Załączniki
Phyllonorycter platani 2.jpg
Phyllonorycter platani 2.jpg (95.12 KiB) Przejrzano 7290 razy
Phyllonorycter platani 1.jpg
Phyllonorycter platani 1.jpg (116.43 KiB) Przejrzano 7290 razy
Tomasz Jaworski
Posty: 201
Rejestracja: piątek, 14 stycznia 2005, 14:54
Lokalizacja: Łask/Warszawa

Post autor: Tomasz Jaworski »

Dorzucam zdjęcie motylka, naprawdę efektowny.
Załączniki
Phyllonorycter platani.jpg
Phyllonorycter platani.jpg (85.41 KiB) Przejrzano 7308 razy
HELMUT
Posty: 97
Rejestracja: sobota, 13 września 2008, 16:33
Lokalizacja: Rybnik-slaskie

Post autor: HELMUT »

Ciekaw jestem gdzie jest ojczyzna Phyllonorycter platani,przecierz platan to drzewo obcego pochodzenia?Jak sie ma ekspansja tego motylka w Polsce,czy mam mozliwosc znalezienia go w Rybniku(rosnie tutaj kilka platanow,a sa nowe nasadzenia!Pozdrawiam ,,mikrusow,,!!! :grin:
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Pawlik Bernard pisze:Ciekaw jestem gdzie jest ojczyzna Phyllonorycter platani,przecierz platan to drzewo obcego pochodzenia?Jak sie ma ekspansja tego motylka w Polsce,czy mam mozliwosc znalezienia go w Rybniku(rosnie tutaj kilka platanow,a sa nowe nasadzenia!Pozdrawiam ,,mikrusow,,!!! :grin:
Jeśli w Rybniku rosną platany, to z pewnością należy szukać P. platani. Mnie osobiście nie zdarzyło się jeszcze, żeby na rosnącym platanie nie było min. Wszystkie platany rosnące w mojej okolicy są skolonizowane :-)
Teraz jest najlepszy czas (i będzie trwał aż do listopada) na szukanie min różnych szrotówków na drzewach i krzewach, a ich hodowla dostarcza w zimowe dni wielu satysfakcji z wylęgów i nie pozwala zapomnieć o preparowaniu.
Witas

Post autor: Witas »

Grzegorz Banasiak pisze:Mnie osobiście nie zdarzyło się jeszcze, żeby na rosnącym platanie nie było min.
Ja natomiast mam kilka platanów i nie ma nic :razz: zero
Tyle, że drzewa mają ok 2 metry wys i są tam od paru lat :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
HELMUT
Posty: 97
Rejestracja: sobota, 13 września 2008, 16:33
Lokalizacja: Rybnik-slaskie

Post autor: HELMUT »

No i jest, znalazlem,tego na platanie jak i na ogniku(jess,jess,jess)!!! I teraz co robic dalej?Mam te liscie w domu,jak je utrzymac swieze,zeby nie wyschly iczy donosic swiezy pokarm!!!Nie wiem czy gasienica przejdzie ze starego liscia na nowy,i ile bedzie trwal jej rozwoj(sa jeszcze niewielkie,bedzie zimowac larwa albo poczwarka)?Pozdrawiam :roll:
Tomasz Jaworski
Posty: 201
Rejestracja: piątek, 14 stycznia 2005, 14:54
Lokalizacja: Łask/Warszawa

Post autor: Tomasz Jaworski »

U Ph. platani zimuje poczwarka. Jeżeli w minach są jeszcze larwy, to trzeba to trzymać w jakimś w miarę szczelnym pojemniku i tylko od czasu do czasu przewietrzać. Larwa nie zmieni liścia choćby nie wiem co, więc albo się przepoczwarczy w minie, albo zginie. Można też odczekaćtrochę i zebrać w październiku miny z poczwarkami.
U Ph. leucographella zimuje larwa albo poczwarka. Trzeba zebrać sporą ilość min żeby się czegoś dohodować. Zbierając miny trzeba wybierać te, które są w mocno już "ściągniętych" liściiach. Z min na liściach płaskich zwykle nic sie nie wylęga.
HELMUT
Posty: 97
Rejestracja: sobota, 13 września 2008, 16:33
Lokalizacja: Rybnik-slaskie

Post autor: HELMUT »

Serdeczne dzieki za kolejna lekcje z lepidopterologii!!!Wlasnie w jednej minie zauwazylem ze jest tam poczwarka!Pozdrawiam wszystkich,ktorzy mi pomogli!!! :idea:
Witas

Post autor: Witas »

Przy zbieraniu min Phyllonorycter-ów należy je zbierać jak najpóźniej tzn do kiedy są liście na drzewach (roślin zielnych też to dotyczy). Przy tzw zimozielonych roślinach najlepiej to robić wiosną (np Ph. leucographella). Jak zwykle są wyjątki, topole (wszystkie gat), lipa, akacja "wylatują" jesienią. Phyllonoryctery zawsze przepoczwarzają się w minach, to duży plus. Większość minerów przepoczwarcza się jednak poza minami.
Po zimowaniu (słoiki stoją na parapecie) zabieram je do domu mniej więcej na przełomie stycznia i lutego. Jeżeli ma się dużo materiału to lepiej go podzielić na części, żeby nie wylęgało się wszystko jednocześnie. Tu kłania się wygoda. Motyle, które się wylęgną preparuję w zimie i wczesną wiosną. Jak zaczyna się sezon to mam już spokojną głowę.
Jeżeli chciałbyś mieć szybkie efekty, to proponuję lipę (Ph.issikii). Po zebraniu np dzisiaj wyjdzie w warunkach domowych nawet za parę godzin.
Jeszcze jedna rada. Miny trzeba obejrzeć. Jeżeli jest rozerwana lub ma nawet minimalną dziurkę to nie zawracać sobie nią głowy. Na 99% nic z niej nie wyjdzie.
Życzę powodzenia
W razie czego służę radą w miarę swojej wiedzy i doświadczenia.
Awatar użytkownika
Piotr Pawlikiewicz
Posty: 612
Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
UTM: CC71
Lokalizacja: Łask
Kontakt:

Post autor: Piotr Pawlikiewicz »

O tej porze roku łatwo jest znaleźć miny Phyllonorycter robiniella. Z zebranych min wychodzą teraz motyle.
Załączam zdjęcie min.
Obrazek
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Nie polecam zimowania min w słoikach na parapecie. Pojemniki do hodowli trzeba wybierać jak najmniejsze. Ja używam plastikowych pojemników do badania mleka (średnica ok. 3 cm, wysokość ok. 6 cm) i hoduję tam najwyżej kilka min, często jedną lub dwie. W sezonie takich pojemników używa się kilka setek. Pojemniki można zimować w większych plastikowych pojemnikach (typu spotykanego w różnych sklepach pojemników na zabawki, lub coś podobnego).
W lutym (ale to też zależy od gatunku, nie wszystkie znoszą dobrze skrócenie zimowania) wnoszę po kilka/kilkanaście pojemników co 2-3 dni, wtedy wylęgi i związana z tym przerobowa moc preparacyjna są do przeżycia. Wniesienie zbyt wielu pojemników zwykle oznacza zniszczenie wielu okazów, których nie można zdążyć spreparować. Dotyczy to zwłaszcza Ph. platani, które mają skłonność do wylęgania się jednocześnie w dużych ilościach (są dość mało podatne na spasożytowanie).
Spreparowane okazy pozostawiam na rozpinadłach kilka miesięcy, konieczne jest zatem posiadanie odpowiedniej ilości małych rozpinadeł (co najmniej kilkadziesiąt, zresztą lepiej mieć więcej niż za mało) i szpilek. Każdy okaz do preparowania wymaga 7 szpilek (jedna do nabicia i sześć do przypięcia skrzydeł), warto przeliczyć jakie potencjalne ilości będą nam potrzebne i odpowiednio wcześnie się w nie zaopatrzyć.
Dobrym zwyczajem jest dołączanie małej karteczki z danymi do każdego okazu, a nie jednej dla kilku okazów. Przy zdejmowaniu z rozpinadeł znakomicie ułatwia to pracę i praktycznie eliminuje możliwość pomyłek przy podpinaniu etykiet.
Witas

Post autor: Witas »

Niestety, jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Ponieważ nie posiadam balkonu, słoiki (takie małe po koncentracie pom) lądują za oknem. Mniej więcej we wrześniu montuję listwę i nic nie spadnie. Sposób wypróbowany i praktyczny.
Jeszcze kwestia co zrobić z tym towarzystwem co wyłazi z min. Wiem, że niektórzy wsypują piasek (próbowałem), pociętą ligninę lub papier toaletowy (też próbowałem). Ja od paru lat używam zmielonego kokosu (takiego dla gadów i płazów, sprzedawany jest w cegiełkach). Żeby się do niego dobrać (wspomniane cegły) trzeba go namoczyć i rozpada się. Jest to wilgotne, wrzucam odpowiednią porcję do słoika i ubijam tak z czuciem. Musi to przeschnąć, trwa to 2-3dni. Zaletą jest to, że nie lata po naczyniu jak piasek i jest dość odporne na pleśnie i grzyby. A niektóre minery długo muszą posiedzieć w domu nim wyjdą, natomiast odpowiednią wilgotność jest dość trudno utrzymać.
To moje doświadczenia, jeżeli pomogą to extra. Uważam także, iż każdy entomolog wypracował sobie swój warsztat i nic go nie przekona do zmiany. To tak jak wędkarze, tyle że oni nie dzielą się doświadczeniami tak chętnie.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Czy wysypać piasek, papier toaletowy, czy coś innego - w dużym stopniu zależy od gatunku. Wskazówki znajdują się w opisach biologii poszczególnych gatunków, niektóre wymagają piasku, inne zadawalają się papierem złożonym w harmonijkę.
Myślę, że "wypracowany warsztat" o którym piszesz jest wypadkową sukcesów i niepowodzeń hodowlanych i warto korzystać z uwag i doświadczeń innych, żeby nie powtarzać ich błędów i zminimalizować ryzyko niepowodzeń. Ta wiedza i doświadczenie jest szczególnie istotna w przypadku gatunków rzadkich lub trudnych do zdobycia, które zwykle hoduje się w niewielkiej ilości. Spasożytowanie (na które nie mamy wpływu) lub błędy w hodowli są tu szczególnie bolesne i pozbawiają nas szans na udaną hodowlę często z wielkim trudem zdobytego materiału.
Cóż, tak to jest w entomologii...
HELMUT
Posty: 97
Rejestracja: sobota, 13 września 2008, 16:33
Lokalizacja: Rybnik-slaskie

Post autor: HELMUT »

No i wyklol sie niespodziewanie,ten z platana,pojednodniowym trzymaniu poczwarki w temperaturze pokojowej!!!,,O cie florek,,jakie to malutkie stworzonko,jaki trzeba miec sprzet fotograficzny aby zrobic tak efektowne zdjecie jak powyzej w tym poscie!!Dziekuje za rozwiniecie tematu hodowli szrotowkow!!! :wink:
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Pawlik Bernard pisze:No i wyklol sie niespodziewanie,ten z platana,pojednodniowym trzymaniu poczwarki w temperaturze pokojowej!!!,,O cie florek,,jakie to malutkie stworzonko,jaki trzeba miec sprzet fotograficzny aby zrobic tak efektowne zdjecie jak powyzej w tym poscie!!Dziekuje za rozwiniecie tematu hodowli szrotowkow!!! :wink:
Wylągł się z platana ?
Generalnie zimują poczwarki i wylęga się wiosną, trochę to dziwne, ale może jednak częściowo zimuje jako motyl ? Mnie się to nigdy nie zdarzyło.
A może to z lipy Phyllonrycter issiki ? To by mi bardziej pasowało ! Obejrzyj dokładnie pod lupą lub binokularem czy to na pewno P. platani.
Witas

Post autor: Witas »

Grzegorz Banasiak pisze:Generalnie zimują poczwarki i wylęga się wiosną, trochę to dziwne, ale może jednak częściowo zimuje jako motyl ?
W piątek rano ok 7 zbierałem miny z platana w Suchej Beskidzkiej. Przy poruszeniu gałęzi poderwało się kilkanaście szt. Pogoda była pod psem, mżyło i było ok6-7 C. Na pniu znalazłem dalsze imago. Zdjęcia imago zupełnie nie wyszły, bo za ciemno. Po przyjeździe do domu (liście leżały w bagażniku w szczelnym worku do ok 16) podczas "wycinanek" min złapałem kilka następnych motyli. Czy zimuje częściowo imago? Nie mam pojęcia. Mimo, iż Sucha jest w górach i klimat jest już tam zupełnie inny niż np w Krakowie, to jeszcze bodajże 7.IX było tam 31 C! i susza bardzo duża. Możliwe, że po prostu wysokie temperatury pomogły w dodatkowym pokoleniu.
Teraz towarzystwo jest w lodówce, ale jutro to wyjmę i zobaczymy co będzie się działo.
Tomasz Jaworski
Posty: 201
Rejestracja: piątek, 14 stycznia 2005, 14:54
Lokalizacja: Łask/Warszawa

Post autor: Tomasz Jaworski »

Jest możliwe, że część populacji się wylęga (jak u Ph. issikii) a część zimuje jako poczwarka (jak u większości Phyllonorycter). W zbiorach mam okaz z datą wylęgu 31 X 2005. Jakieś dwa tygodnie po zebraniu miny z poczwarką z platana rosnącego w Rogowie.
HELMUT
Posty: 97
Rejestracja: sobota, 13 września 2008, 16:33
Lokalizacja: Rybnik-slaskie

Post autor: HELMUT »

Dziekuje Panowie za uratowanie mojej glowy,myslalem ze bede sie musial przed wami gesto tlumaczyc!Obejzalem go przez lornetke(patrzac z odwrotnej strony powieksza niemozliwie mocno)i potwierdzam-jest to Ph.platani!Jest sliczny!Pozdrawiam Pana Grzegorza! :razz:
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7254
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Post autor: Rafał Celadyn »

Temat trochę się rozszerzył ,więc dorzucę coś jeszcze z topoli białej ,wydaje mi się ,że to mina Phyllocnistis xenia ,patrzyłem na stronce Krzyśka i nie ma tam rekordu z Małopolski,
proszę o potwierdzenie czy to ten gatunek (Młoszowa CA 95,22.09.2008)
Załączniki
mina.jpg
mina.jpg (149.86 KiB) Przejrzano 7298 razy
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Post autor: Adam Larysz »

Rafał, zgadza się, to ten gatunek :wink:
Witas

Post autor: Witas »

To jest to.Powinien być brzeg liścia delikatnie zawinięty na dł ok5mm. Tam w białym oprzędzie poczwarka, motyl wyjdzie na dniach. :grin: Ale jest niewielki :shock:
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7254
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Post autor: Rafał Celadyn »

Fajnie że się zgadza :mrgreen: ,a jak z rozsiedleniem :?:
Witas

Post autor: Witas »

Raczej jest we wszystkich woj.
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7254
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Post autor: Rafał Celadyn »

Dzięki,a już myślałem że to jakiś rzadki okaz :razz: ,skoro tak dobrze idzie wrzucę jeszcze jedną minę z P.alba ,czy to Phyllonorycter comparella :?: :wink:
Załączniki
mina 2.jpg
mina 2.jpg (113.29 KiB) Przejrzano 7294 razy
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Post autor: Adam Larysz »

To dorzucę jeszcze fotkę żywego Phyllonorycter platani.

Rafał, tak, powyżej to mina Phyllonorycter comparella.
Załączniki
Sucha Beskidzka CA91, 25 IX e.l.
Sucha Beskidzka CA91, 25 IX e.l.
p.platani.jpg (112.71 KiB) Przejrzano 7300 razy
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7254
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Post autor: Rafał Celadyn »

Teraz to już wiem na pewno ,bo wykluł się motylek :grin: ,spróbuje zrobić foty jak wyjdą kolejne, bo ostatnio mało czasu pozdrawiam,Raf.
Witas

Post autor: Witas »

W Krakowie pojedyńcze, puste miny Phyllonorycter leucographella na Crataegus intricata
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Post autor: Adam Larysz »

Dzisiaj z min, które dostałem od Witasa we wrześniu z Suchej B., wylęgły się następne trzy okazy Phyllonorycter platani :wink:
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

No to trzeba będzie przyjąć ten fakt do wiadomości i dokładniej się temu przyjrzeć.
Co to się porobiło z tym ociepleniem klimatu ? :)
Jarosław Buszko
Posty: 756
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Jarosław Buszko »

Wiele gatunków krajowych Gracillariidae (i nie tylko) zbieranych w fazie minowania i trzymanych w warunkach pokojowych wylęgnie się w tym samym roku. Dotyczy to zwłaszcza gatunków, których głównym obszarem wtstępowania jest południowa Europa. Na tym forum były wspominane przypadki Parornix petiolella i Parectopa robiniella, jak również Chrysoesthis sexguttella (Gelechiidae).
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tawulec »

Dziś zebrałem około 20 min P.leucographella. Szukałem w parku, ale i na własnym podwórzu rósł jeden krzak ognika- był i szrotówek. We Wrocławiu większość ogników jest zaatakowana przez ten gatunek. Tak samo jak P.platani. Natomiast C. ohridella jest coraz mniej, na szczęście, motyl ładny, ale miny nieco szpecą ;) Jeszcze pytanie: kiedy mogę liczyć na imago leucographelli? W kwietniu powinny już być? Z góry składam podziękowania za odpowiedzi i pozdrawiam z wietrznego dziś miasta ;)
Awatar użytkownika
Piotr Pawlikiewicz
Posty: 612
Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
UTM: CC71
Lokalizacja: Łask
Kontakt:

Post autor: Piotr Pawlikiewicz »

jakby komuś zbywało min P. platani i leucographella, u mnie roślin żywicielskich brak, to chętnie się piszę.
Witas

Post autor: Witas »

Tawulec pisze:kiedy mogę liczyć na imago leucographelli?
3 tygodnie to minimum, ja mam hodowle jeszcze w terenie :mrgreen: i myślę, że w niedziele wylądują w domu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miny”