Strona 1 z 1

Oxyptilus i inne

: niedziela, 29 stycznia 2012, 12:43
autor: Jarosław Buszko
Widząc jakie trudności sprawia oznacznie piórolotków, postanowiłem wspomóc Kolegów zamieszczając tutaj nieco pomocnych, jak myślę wskazówek. Wprawdzie niemal wszystkiego można dowiedzieć się z Kluczy cz. XXVII z. 44, ale nowe techniki ilustracyjne mogą znacznie ułatwić sprawę. Na początek grupa rodzajowa Oxyptilus. W Polsce reprezentują ją 4 rodzaje: Geina, Capperia, Oxyptilus i Buckleria. W Fauna Europaea rodzaj Oxyptilus podzielony jest na Oxyptilus i Crombruggghia, ale poza położenia skupienia czarnych łusek na trzecim piórku, nie ma żadnych istotnych cech uzasadniających podział.
We wszystkich trzech rodzajach, oprócz Buckleria, na trzecim piórku widoczna jest plamka utworzona z czarnych łusek. Kształt tej plamki jest bardzo pomocny w odróżnianiu po wyglądzie gatunków z rodzaju Oxyptilus. Jest charakterystyczny też dla Geina, natomiast nie ma znaczenia dla identyfikacji gatunków z rodzaju Capperia.
Na załączonej tablicy są zdjęcia wszystkich występujących w Polsce gatunków. Zachowana została skala proporcji wielkości. Przy oznaczaniu ważny jest odcień koloru skrzydeł, jest to jaśniejszy lub ciemniejszy, mniej lub bardziej nasycony kolor brązowy.
U gatunków Oxyptilus ważne jest położenie plamki na trzecim piórku. Jest ona oddalona od wierzchołka piórka u gatunków O. distans i O. tristis. U pozostałych jest położona przy wierzchołku, ale może różnić się kształtem. U O. pilosellae i O. chrysodactyla jest trójkątna, u O. ericetorum i O. parvidactyla w zarysie owalna. O. pilosellae i O. chrysodactyla różnią się formą trójkąta, u pierwszego gatunku jest on wąski, u drugiego szeroki. Z kolei O. ericetorum jest koloru kasztanowatego, a O. parvidactyla jest ciemnobrązowy i mniejszy.
Samce z rodzajów Oxyptilus i capperia można odróżnic po zakończeniu odwłoka. Przydatne jest to gdy mamy okazy O. parvidactyla i C. fusca.

Re: Oxyptilus i inne

: wtorek, 31 stycznia 2012, 20:30
autor: Sławek Pawlak
W temacie piórolotków bardzo cieszy mnie fotografowanie, natomiast dotychczas ich oznaczania w ogóle się nie podejmowałem. Panie Jarosławie, bardzo się cieszę z pokazania tego klucza, który, nawet dla mnie zupełnie początkującego, ukazuje czego szukać, jaką cechę uwidocznić na fotografii, oprócz samego wyglądu ogólnego. Dotychczas próbowałem jak najlepiej sfotografować piórolotka, ale nie widziałem co faktycznie na tych zdjęciach uwidocznić, dlatego zapewne wiele z nich nie nadaje się do identyfikacji.
Mając natomiast te wskazówki, spróbowałem swoich sił na sfotografowanych okazach, załączam jednego "oznaczonego" piórolotka.
Pozdrawiam
Sławek