Migracje rusałek

Peter Senn
Posty: 889
Rejestracja: sobota, 26 lipca 2008, 21:17
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Peter Senn »

U mnie spotkykam co najmniej kilka sztuk przy każdym wypadzie w teren. Siedliska bardzo różne: ukwiecona łąka, tereny ruderalne, przytorze, ogrody, park miejski, skraj lasu, nawet wyrąb w środku lasu. Stan motyli bardzo różny - niektóre mocno zlatane, inne mają zupełnie świeży wygląd. Jeśli nie latały z wielką szybkością po okolicy, to odpoczywały albo odżywiały się, na mniszku, na bzie, albo na farbowniku, tak jak na zdjęciu.
Załączniki
PICT1946f Vanessa cardui 31.5.09 Gdy-Oksywie CF44.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (143.2 KiB)
Awatar użytkownika
Jaszulin
Posty: 74
Rejestracja: niedziela, 3 sierpnia 2008, 09:12
UTM: XA33
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: Jaszulin »

W okolicy Słupska widziałem tylko kilka osobników - 1 na działce i jeden u mnie w mieszkaniu (wleciał przez okno - cwaniak). Ten ostatni sporo przeszedł co widać na zdjęciu.
Załączniki
rus_oset.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (146.8 KiB)
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Post autor: Malko »

w Tarnowie już po Inwazji w Krakowie nadal go pełno:)
Tomasz Żuk
Posty: 195
Rejestracja: piątek, 2 września 2005, 17:00
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post autor: Tomasz Żuk »

w uzupełnieniu do informacji Dawida_Masło ( pozdrawiam Cię Dawidzie) dodam a właściwie zacytuję następną znalezioną informację o przelotach V. cardui

"Motyle i ćmy" Biblioteka Problemów tom 253 PWN W-wa 1979 Z. Meszaros, A. Vojnits
Rozdział " Prawdziwe wędrówki" i ekspansje
"Rusałka osetnik.... Na Węgrzech pierwsze, przybyłe z południa osobniki pojawiają się w maju i czerwcu, a od lipca latają już motyle miejscowego pokolenia. Druga, wrześniowo- październikowa generacja wedruje w kierunku południowym.W niektórych latach ( 1879, 1918, 1928, 1952 a ostatnio 1962 ) obserwowano ogromne nasilenie przelotu"
Awatar użytkownika
Wojtek Guzik
Posty: 1012
Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
Lokalizacja: Krosno

Post autor: Wojtek Guzik »

Dwa dni temu na jaśminie koło domu miałem przez kilka godzin do 20-30 os., cały czas jakieś nadlatywały i odlatywały; tego samego dnia w miejsc. Cergowa koło Dukli widziałem z bratem ok. 100-200 os. tego gatunku. Inwazja trwa :smile:
KUBA111
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 3 maja 2009, 11:56
Lokalizacja: Krzęcin

Post autor: KUBA111 »

Ja hoduje osetniki
Awatar użytkownika
rav79
Posty: 76
Rejestracja: poniedziałek, 18 maja 2009, 16:13
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

V.atalanta

Post autor: rav79 »

Dziś godz.12 kwadrat UTM CA49 obserwacja pierwszy raz w tym sezonie: rusałka admirał.Pozdrawiam.Rafał.
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Post autor: Malko »

Wzdłuż torów kolejowych(, jak się jedzie z Krakowa w stronę, na Krzeszowice i Dulową) naprawdę widziałem największe w ogóle zbiorowisko motyli były to wyłącznie Osetniki piękny widok jak polatywały wzdłuż nasypu:)

Tomku i ja Cie pozdrawiam, chętnie sięgnę do wymienionych przez Ciebie Pozycji:)
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16258
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Post autor: Aneta »

Osetniki w Kutnie dzielnie się trzymają, dziś doliczyłam się ok. 15 sztuk.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Aneta, łącznie zmieniany 1 raz.
Tomasz Żuk
Posty: 195
Rejestracja: piątek, 2 września 2005, 17:00
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post autor: Tomasz Żuk »

Wczoraj 25 czerwca wypuściłem świeżego admirała z gąsienicy (prawie "dorosłej") znalezionej w dwa tygodnie temu- poczwarka 7 dni. Admirały musiały składać jajka w 2 lub 3 dekadzie maja - w czasie przelotów osetników.
Osetniki jeszcze są -choć to raczej niedobitki - bezskutecznie szukam ich gąsienic.
Dzisiaj 26 czerwca obserwowałem samicę C-album składającą jaja (właściwie jedno jajo - mam je).

Tomek
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1612
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PawełB »

Brak gąsienic osetników też trochę mnie dziwi, przy takiej inwazji powinny być wszędzie . złapane przeze mnie 2 samice dosłownie obsypały mi jajeczkami pokrzywę. Mam już zresztą 2 poczwarki. Ale przeglądam osty, ślazy i nie za bardzo je widać. Co prawda cały czas widuję samice składające jaja (osty, pokrzywa żegawka)
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Post autor: Malko »

Ja też poszukuje gąsienic i również bezowocnie :/
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Post autor: Malko »

Znalazłem taką informacje odnośnie migracji dla zainteresowanych :

A Painted Lady Invasion


Following many reports of Painted Lady butterflies making their
way north across Europe in large numbers, numbers have also
increased across the UK during May and early June 2009.

Most of these migrant individuals are looking rather
worn and pale as a result of their channel crossing
from Europe.


informacja z strony: http://www.britishbutterflies.co.uk/
Awatar użytkownika
Wojtek Guzik
Posty: 1012
Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
Lokalizacja: Krosno

Post autor: Wojtek Guzik »

Trudno powiedzieć kiedy się zaczęło nasze krajowe pokolenie, ponieważ osetniki latają u mnie cały czas. Spotkałem wczoraj kilkaset osobników, w tym jeden mocno przypominający w locie M. galathea...
Załączniki
osetnik3.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (140.27 KiB)
osetnik2.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (103.3 KiB)
Biały osbnik V. cardui
Biały osbnik V. cardui
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (79.85 KiB)
Typowy osobnik
Typowy osobnik
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (114.43 KiB)
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Post autor: Malko »

w Tarnowie na bank lata już 2 pokolenie pięknie wybarwionych osetników, chociaż nie tak liczne jak 1 pokolenie:)

P.S. nie pokoi mnie tylko że w mojej okolicy pełno rośliny żywicielskiej a ilekroć sprawdzałem nie znalazłem gąsienic:/ może muszę potrenować oko :twisted:
Tomasz Żuk
Posty: 195
Rejestracja: piątek, 2 września 2005, 17:00
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post autor: Tomasz Żuk »

Dawidzie - jutro postaram się załączyć kilka zdjęć z żerujących gąsienic osetnika - udało mi się "wytrenować" oko - wypuściłem już kilkanaście motyli gdzie gąsienice zbierałem w różnych stadiach. Trzymałem też gąsienice które wykluły się już u mnie w domu.
Szukaj z dala od lasu ( w ostateczności na skraju lasu może coś będzie).
Pozdrawiam,
Tomek
Gdybyś był bliżej przesłał bym Ci parę poczwarek.
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Post autor: Malko »

Będzie mi bardzo miło pooglądać:) i zawsze to lepiej podpatrzeć:) dzięki za chęci doceniam!!
Awatar użytkownika
Wojtek Guzik
Posty: 1012
Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
Lokalizacja: Krosno

Post autor: Wojtek Guzik »

Gąsienice u mnie powoli się kończą. Na ostach można dostrzec puste już "domki". Wprawdzie nie hoduję ich, ale obserwuje dorosłe gąsienice już od niecałego miesiąca.
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1612
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PawełB »

jak to jest dalej z osetnikiem - to I miejscowe pokolenie też złoży jaja, czy to ono już będzie wracać jesienią na południe? W sumie środek lata i wiele rusałek będzie miało II pokolenie.
Tomasz Żuk
Posty: 195
Rejestracja: piątek, 2 września 2005, 17:00
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post autor: Tomasz Żuk »

zalączam kilka zdjęć - wykonałem je w domu w czasie hodowli gąsienic osetnika. Gąsienice były zbierane z ostrożnia - ostów ( w większości) lub z pokrzyw - bywało, że nieświadomie przynosiłem gąsienice (lub jaja) z roślinami przeznaczonymi na pokarm dla hodowanych gąsienic.
Jedną partię gąsienic miałem ze zlożonych jaj - zbierałem te rośliny (całe) na których widziałem że samica sklada jajo (zwykle jedno lub dwa - zawsze oddzielnie na pojedyńczej roslinie).


Pozdrawiam,
Tomek
Załączniki
XT92_P_v_cardui_home24h.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (87.48 KiB)
XT81_L3_4_v_cardui.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (62.15 KiB)
XT92_L4home_vcardui.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (72.33 KiB)
XT92_L2_v_cardui_home.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (77.66 KiB)
XT92_L2a_v_cardui_home.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (56.77 KiB)
zerowisko_v_cardui.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (58.1 KiB)
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Post autor: Malko »

Dzięki Tomek :wink:
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1612
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PawełB »

Chyba osetniki odlatują, na łąkach, gdzie był rój, dosłownie nie ma ani jednej sztuki. Widziałem jedyni ze 2 okazy wygrzewające się na drodze w innym miejscu.
Słyszałem też, ze w tatrach widuje się osetniki odlatujące na południe
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Post autor: Malko »

Jestem teraz w UK w Mieście huddersfield w hrabstwie Yorkshire , i powiem wam że po 12 dniowym pobycie, byłem w różnych miejscach na wschód od Huddersfield ( w parkach i tutejszych wsiach) , i co Ciekawe zaobserwowałem tylko 3 osobniki a bardzo dużo podróżuje więc potwierdzam spostrzeżenie PawłaB.
Awatar użytkownika
palipa
Posty: 1142
Rejestracja: czwartek, 2 lipca 2009, 15:22
UTM: CF 34
Lokalizacja: Poland, Gdynia CF34

Post autor: palipa »

U mnie w weekend 08-09.08 (CF34 - jeśli nie podaję lokacji to ta jest domyślna) zauważyłem bardzo znaczne zmniejszenie liczby pawików, zostało niewiele i to b. zlatane
osetnika aktualnie ani jednego - ostatni 04.08 fot 1
były jeszcze pokrzywniki fot 2 ale na samym skraju lasu przy rzeczce
admirał fot 3 pierwszego zobaczyłem 04.08 następnego 08.08 (CF 16) oraz 09.08 fot 4
było też kilka zlatanych kratkowców
01.08 zauważyłem pierwszego żałobnika (XA 80) a drugiego (CF 16) 08.08 niestety nie udało mi się go złapać w obiektyw
były jeszcze ceiki fot. 5
ogólnie w ciągu tygodnia zmniejszyła się drastycznie liczba rusałek

Pozdrawiam Paweł
Załączniki
5.
5.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (51.04 KiB)
4.
4.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (63.71 KiB)
3.
3.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (76.33 KiB)
2.
2.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (70.9 KiB)
1.
1.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (66.83 KiB)
Awatar użytkownika
Wojtek Guzik
Posty: 1012
Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
Lokalizacja: Krosno

Post autor: Wojtek Guzik »

Nie trzeba jechać w tatry, już od jakiegoś czasu widuję osetniki lecące na południe (właściwie od początku drugiego pokolenia...). I ich liczba, chyba już powoli się zmniejsza...
Tomasz Żuk
Posty: 195
Rejestracja: piątek, 2 września 2005, 17:00
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post autor: Tomasz Żuk »

W Wielkopolsce osetniki po kolejnym masowym pojawie w ostatnich dniach lipca teraz (dokładniej od 9 sierpnia) zniknęły - już trzeci kolejny dzień a żadnego nie spotkałem.
Na pokrzywach zatrzęsienie gąsienic pawika, sporadycznie przeleci admirał.
Wypuszczam właśnie (hodowla ze znalezionych młodych gąsienic) nastepne pokolenie kratkowca (A. levana) .
T.
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tawulec »

tu wciąż masa
Awatar użytkownika
Łukasz Buglowski
Posty: 1201
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
UTM: CA49
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Post autor: Łukasz Buglowski »

ja widziałem sporo imago na polnej dróżce
Awatar użytkownika
palipa
Posty: 1142
Rejestracja: czwartek, 2 lipca 2009, 15:22
UTM: CF 34
Lokalizacja: Poland, Gdynia CF34

Post autor: palipa »

W sobotę 15 VIII byłem pod Kościerzyną i ok 2km od kornego UTM XA 80 trafiłem na ładne stanowisko rusałek fot 1 i fot 2. obecne były 3 gat Aglais urticae fot 3 i 4, Vanessa cardui fot 5 i Inachis io fot 6

i tak na boczku mam pytanie odnośnie polskiego nazewnictwa 2 rusałek mianowicie Nymphalis polychloros i N. xanthomelas

W Przewodniku Owady Jiri Zahradnik 2000 Multico s. 264
N. polychloros nazywany jest drzewoszkiem, a N. xanthomelas wierzbowcem
tak samo Spotkania z przyrodą Owady H. Bellman 2007 Multico s 402 z tym, że tam drzewoszek jest wręcz cytuję " zwany jest także r. wierzbowcem.
Natomiast na stronie K. Jonko N. xanthomelas - to drzewoszek, a N. polychloros - wierzbowiec
Nie żebym się czepiał której kolwiek strony ale czysta moja ciekawość pyta, która wersja jest poprawna. Oczywiście najlepiej używać łaciny :mrgreen:

Pozdrawiam Paweł
Załączniki
6
6
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (71.87 KiB)
5
5
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (78.26 KiB)
4
4
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (80.92 KiB)
3 zlatany ?
3 zlatany ?
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (73.04 KiB)
2
2
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (100.83 KiB)
1
1
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (132.26 KiB)
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Oczywiście najlepiej używać łaciny
Bardzo słuszne założenie. Polskie nazwy bywają różnie użyte przez różnych autorów. Jeśli już koniecznie chcesz je używać, trzymaj się konsekwentnie jednego źródła, np. strony internetowej Krzysia Jonko.
Awatar użytkownika
Łukasz Buglowski
Posty: 1201
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
UTM: CA49
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Post autor: Łukasz Buglowski »

ja widuję admirały(ostatnio byłem na pielgrzymce to przelatywały sobie pojedynczo )
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Post autor: Malko »

Właśnie wróciłem z terenu i jestem mile zaskoczony w okolicach góry św. Marcina w Tarnowie nadal Osetników bardzo dużo , Admirała spotkałem tylko jednego, w niedziele jeszcze będąc w okolicach Huddersfieldu w UK nie znajdowałem żadnej z tych rusałek widać z wysp już odleciały.
Piotr Kowalski
Posty: 571
Rejestracja: piątek, 3 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Ciemne

Post autor: Piotr Kowalski »

Ostatnia niedziela sierpnia okolice Radzymina trochę wiatru ale i dużo słońca ani jednej rusałki zniknęły.
Awatar użytkownika
eutanatos
Posty: 442
Rejestracja: sobota, 4 lipca 2009, 17:09
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: eutanatos »

częstochowa i okolice - sporo różnych rusałek.
Załączniki
rusałka pawie oczko a.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (40.18 KiB)
Awatar użytkownika
Marcin Kutera
Posty: 1106
Rejestracja: niedziela, 10 października 2004, 17:08
UTM: EB24, EC18
Specjalność: Lepidoptera, Odonata, Orthoptera,
Lokalizacja: okolice Ostrowca św

Post autor: Marcin Kutera »

palipa pisze:i tak na boczku mam pytanie odnośnie polskiego nazewnictwa 2 rusałek mianowicie Nymphalis polychloros i N. xanthomelas

W Przewodniku Owady Jiri Zahradnik 2000 Multico s. 264
N. polychloros nazywany jest drzewoszkiem, a N. xanthomelas wierzbowcem
tak samo Spotkania z przyrodą Owady H. Bellman 2007 Multico s 402 z tym, że tam drzewoszek jest wręcz cytuję " zwany jest także r. wierzbowcem.
Natomiast na stronie K. Jonko N. xanthomelas - to drzewoszek, a N. polychloros - wierzbowiec
Nie żebym się czepiał której kolwiek strony ale czysta moja ciekawość pyta, która wersja jest poprawna. Oczywiście najlepiej używać łaciny :mrgreen:

Pozdrawiam Paweł
tak błędny są w tych opracowniach po przekąłdzie na język polski.

Poprawnie jest w książkach Buszki, Masłowskiego i oczywiście na stronie Krzyśka Jonko :wink:
Awatar użytkownika
Łukasz Buglowski
Posty: 1201
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
UTM: CA49
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Post autor: Łukasz Buglowski »

teraz u mnie wysyp rusałki pawika...
a na kawałek gruszki pozostawiony na parę dni na sznurku zwabił się admirał...
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tawulec »

Wątek dotyczy gatunków migrujących. Czyli rodzaju Vanessa. Pawiki są naszą rodzimą fauną, w 100%. Trzymajmy się tematu
Peter Senn
Posty: 889
Rejestracja: sobota, 26 lipca 2008, 21:17
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Peter Senn »

W ostatnim miesiącu obchodziłem całą Gdynię. V. atalanta spotykałem dość często, ale zawsze pojedyncze, świeże sztuki. Liczebość V. cardui spadła mocno, ale ciągle widuję pojedyncze owady, w ost. niedzielę na Oksywiu, w pon. w Demptowie i we wtorek a Chylonii. Pozdrawiam, Piotr
Tomasz Żuk
Posty: 195
Rejestracja: piątek, 2 września 2005, 17:00
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post autor: Tomasz Żuk »

W południowej części Wielkopolski w ciągu ostatnich dni obserwowałem tylko V. atalanta zwykle przy opadłych gnijących owocach, V.cardui mimo poszukiwań nie widziałem.

W Kotlinie Kłodzkiej - Lasówka,Zieleniec (dość wysoko) w drugiej dekadzie sierpnia obserwowałem gąsienice V. cardui zarówno b. małe jak i gotowe do przepoczwarczania. Lato tam było ponoć wyjątkowo chłodne - czy niskie temperatury mogły wstrzymać - opóźniać wybiórczo rozwój tych gasienic?

Jeszcze jedno pytanie pewnie retoryczne - czy te gąsienice mają jeszcze jakąś szanse - przy bardzo chłodnych nocach?

Tomek
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post autor: Jarosław Bury »

U mnie ostatnio proporcje również się odwróciły - częściej widuje rusałki admirały przy fermentujących owocach w sadzie, niż osetniki na rabatach kwiatowych. Dzisiaj np.: 3:1 :wink:
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1612
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PawełB »

No cóż, osetniki odlatują, a admirały wylegają się z poczwarek (mam jedną w domciu :-)).
Awatar użytkownika
Wojtek Guzik
Posty: 1012
Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
Lokalizacja: Krosno

Post autor: Wojtek Guzik »

A na lotnisku gąsienice osetników wytrwale żerują. Jest mnóstwo pustych domków, ale na gąsienice nie trudno natrafić. Ciekawe, jak długo w tym roku będą latać...??
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Post autor: Adam Larysz »

Dziś widziałem na ugorze u mnie z kilka setek czystych osetników :grin:
Tomasz Żuk
Posty: 195
Rejestracja: piątek, 2 września 2005, 17:00
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post autor: Tomasz Żuk »

Ostatniego i jednego tylko osetnika - widziałem jeszcze 11 września od tego czasu jak wymiecione. Admirały to i owszem dosyć liczne razem z pawikami bardzo a może nawet bardzo bardzo licznymi.
T.
Awatar użytkownika
palipa
Posty: 1142
Rejestracja: czwartek, 2 lipca 2009, 15:22
UTM: CF 34
Lokalizacja: Poland, Gdynia CF34

Post autor: palipa »

19 IX 2009 UTM CF 34 obrzeże lasy 1 egzemplarz V. cardui

Paweł
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Jacek Kurzawa »

19 IX 2009 UTM DC31 również 1 V.cardui.
Awatar użytkownika
Henryk Brzezina
Posty: 320
Rejestracja: piątek, 27 lutego 2009, 11:27
UTM: CA40
Lokalizacja: Ustroń

Post autor: Henryk Brzezina »

W Dzierżnie CA28 17.09 2009.było ich kilkadziesiąt(V.cardui) Wszystko świeże.
Peter Senn
Posty: 889
Rejestracja: sobota, 26 lipca 2008, 21:17
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Peter Senn »

W ostatnich kilku dniach widziałem V. cardui w różnych częściach Gdyni, po kilka sztuk, przeważnie świeżo wyglądających, żerujących na marcinkach i nawłoci kanadyjskiej na starych działkach, terenach ruderalnych i na skraju lasu. Admirały widywałem ostatnio w różnych częściach miasta (granice administracyjne), ale raczej pojedyncze egzemplarze, wszystkie świeżutkie. W niedzielę wyjątkowo trzy osobniki razem na nawłoci kanadyjskiej. Pozdrawiam. Piotr
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Post autor: Malko »

Ja jestem zaskoczony w okolicach Tarnowa jak i samym mieście oglądać można świeżutkie V. cardui i to w imponujących ilościach czegoś takiego jeszcze nie było poza tym świeże admirały:)
Tomasz Żuk
Posty: 195
Rejestracja: piątek, 2 września 2005, 17:00
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post autor: Tomasz Żuk »

Jeszcze kilka dni temu (kilka postów wcześniej) napisałem że V. cardui w tej części Wielkopolski (XT92) wymiotło. Dzisiaj 23 września trafił się jeden w doskonałej kondycji.

T.
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Post autor: Malko »

Może należałoby jakoś podsumować ten wątek?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ekspansje i migracje motyli”