Strona 1 z 2

Migracje rusałek

: poniedziałek, 18 maja 2009, 12:40
autor: Antek Kwiczala †
Od wczoraj obserwuję u siebie (południe Polski) liczną migrację rusałek, lecących Bramą Morawską na północ. Głównie jest to osetnik, ale widać też i admirały. Zapewne w tym roku będą to pospolite u nas gatunki :smile: . Widziałem lecące motyle w Ustroniu, Cieszynie, a mam informację od znajomego przyrodnika z Wodzisławia Śl.

: poniedziałek, 18 maja 2009, 13:59
autor: Robert M.
Umnie wczoraj było to samo. Wręcz masowe ilosci Vanessa cardui od granicy z czechami do opola obserwowoałem setki osobników, choc im blizej Opola tym ich było mniej.

: poniedziałek, 18 maja 2009, 14:02
autor: Adam Larysz
Właśnie też dziś widziałem przed południem osetnika na kwitnącej koniczynie, motyl był czysty, niezlatany.
I jak donosi kolega z Ustronia, wczoraj na Górze Tuł na bzie siedziało kilkadziesiąt osetników! :grin: : http://www.lepidoptera.slask.pl/obserwacje/

: poniedziałek, 18 maja 2009, 14:07
autor: Jarosław Buszko
Wczoraj po południu widzialem kilkanaście migrujących osobników rusałki osetnika w okolicach Poznania

: poniedziałek, 18 maja 2009, 16:15
autor: Damian Sudoł
U mnie na bzie od kilku dni jest ich cała chmara(wczoraj kilkanaście, dzisiaj widziałem 6 )

: poniedziałek, 18 maja 2009, 16:24
autor: Witas
Okolice Suchej Beskidzkiej. Wczoraj i dziś po kilkanaście osobników jednocześnie w zasięgu wzroku. Same samice (przynajmniej te, co dały się złapać :mrgreen: )

: poniedziałek, 18 maja 2009, 18:29
autor: Tymek
W Kampinosie widziałem osetnika w zeszłą środę. Jakiś zwiadowca pewnie :)

: poniedziałek, 18 maja 2009, 19:38
autor: Kacper
A ktoś mógłby odstąpić tego motylka?

: poniedziałek, 18 maja 2009, 19:55
autor: Wojtek Guzik
Przez ostatnie 2-3 dni bardzo intensywnie przelatują osetniki. W sumie dobre kilkadziesiąt sztuk. Admirał tylko jeden...

: poniedziałek, 18 maja 2009, 20:22
autor: Grzegorz G
U mnie na razie same osetniki, codziennie widzę po kilkanaście sztuk. Admirałów jak dotąd brak.

: poniedziałek, 18 maja 2009, 21:05
autor: Kamil Mazur
W Bieszczadach również jest osetnik, co prawda widziałem tylko jeden okaz.

: poniedziałek, 18 maja 2009, 21:19
autor: brat
W Krakowie cała masa osetników, wczoraj latały po mieście. :mrgreen:

Migracje osetników mogą się odbywać także w nocy - zaskakująca informacja (patrz "Motyle dzienne Polski").

: poniedziałek, 18 maja 2009, 21:28
autor: Jarosław Bury
Dołączam się do głosów powyżej - dzisiaj siedząc na ławeczce w ciągu pół godziny widziałem kilkanaście osetników - wszystkie leciały na północny-wschód, pod wiatr...
Był też jeden admirał - kierunek lotu jw.

: poniedziałek, 18 maja 2009, 21:53
autor: Szkloney
W Pietrzykowicach ( koło Żywca) również jest ich mnóstwo, admirałów nie spotkałem, kierunek lotu północ, północny-zachód

: poniedziałek, 18 maja 2009, 22:31
autor: Tomasz Żuk
Dodaje swoje obserwacje - okolice Ostrowa Wielkopolskiego - latało ich trochę - mniej więcej co kilka minut przelatywał V. cardui poszedłem dalej gdy przeleciało więcej niż 5 (admirałów nie widziałem).
Kierunek - na północy miałem ścianę lasu - leciały równolegle do ściany lasu - z zachodu na wschód.
Czy powracające rusałki dają się zwabić na przyęty z gnijącymi owocami i odchodami ?

Tomek

: poniedziałek, 18 maja 2009, 23:18
autor: Jurek b. [†]
Oooo... to już wiem, o co chodzi - wczoraj na N od Wrocławia zdziwiło mnie kilkadziesiąt osetników na poligonie, zwykle 1-2 tam się o tej porze zdarzały. Przesiadywały na szutrowych drogach i skutecznie :lol: zwiewały spod koła roweru.
J.

: wtorek, 19 maja 2009, 06:58
autor: Tawulec
W samym Wrocławiu również niemało się zrobiło osetnika- wszędzie, na ulicach, w parkach, na obrzeżach.

: wtorek, 19 maja 2009, 13:04
autor: gslowikowski
Jak myślicie, po jakim czasie można próbowac łapać w celu pozyskania jajeczek? Jak szybko wezmą się do roboty? :-)

: wtorek, 19 maja 2009, 13:38
autor: Antek Kwiczala †
Spotkałem się w literaturze z informacją, że migrujące samiczki zwykle są niezapłodnione - nie wiem czy to prawda, ale jeśli tak, to lepiej zaczekać i obserwować. Można trafić na samiczkę składającą jaja - wtedy mamy pewność :grin: .

: wtorek, 19 maja 2009, 14:26
autor: Wiacek
W okolicach Zamościa od około tygodnia masowy przelot rusałki osetnik. Dziennie po kilkadziesiąt osobników. Jest jej znacznie więcej niż rusałki pawik.

: wtorek, 19 maja 2009, 15:30
autor: Tomasz Żuk
Po wczorajszym masowym przelocie (18.05) przy slonecznej pogdzie i wysokiej temperaturze (~24 stC) dzisiaj przy lekkiej mżawce V. cardui są raczej nieskore do lotów przesiadują głównie na ziemi - no i wreszcie mogę z nimi robić wiosenną sesję zdjęciową - szkoda że słońca brak.
Tomek

: wtorek, 19 maja 2009, 17:00
autor: Jarosław Bury
Dzisiaj obserwowałem te rusałki w towarzystwie P. aegeria na kalinie - oba gatunki po niewielkim deszczyku przysiadały na kwiatostanach tej rośliny, ale chyba raczej spijały rosę, niż raczyły się nektarem...

: wtorek, 19 maja 2009, 19:47
autor: Oxyartes15
W Żywcu od niedzieli trwa nalot osetników, kierunek lotu północ, północny-zachód jak powiedział Szkloney. Admiarały widziałem tylko 1 osobnika przelotem.

: wtorek, 19 maja 2009, 20:58
autor: mg1111
Lecą na północ? No to czekam na nie z niecierpliwością :lol:

: wtorek, 19 maja 2009, 22:30
autor: gryphus
północ?
w takim razie już są w Gdańsku - dziś widziałam sporą grupę w Oliwie
wczoraj nie widziałam ani jednego

: środa, 20 maja 2009, 09:46
autor: romanzamorski
To i ja dodam swoją obserwację. W niedzielę, 17 maja w Wapiennem k. Gorlic także obserwowalem kilkadziesiąt osetników lecących na północ. Admirała nie widziałem.

: środa, 20 maja 2009, 13:27
autor: Witek Płachta
Ja też dzisiaj na pobliskiej łące widziałem kilka tych motyli. Kiedy jednak pojechałem do pobliskich Rokicin, stojąc tam przed przejazdem przed szybą mojego auta przeleciało ich mnóstwo. Wszystkie leciały z kierunku południowego. Oczywiście mowa o osetniku. Szczerze mówiąc to z takim zjawiskiem spotkałem się pierwszy raz w życiu :shock:

: środa, 20 maja 2009, 14:29
autor: Peter Senn
I w Gdyni też są osetniki. Pojedyncze sztuki pojawiły się wczoraj w Chwarznie i Wiczlinie, a dziś trzy na Leszczynkach. Piotr

: środa, 20 maja 2009, 15:24
autor: Grzejnik
Podobnie u mnie: bardzo dużo osetników, chyba nigdy tylu nie widziałem w ciągu jednego dnia ile dzisiaj. Admirałów jak na razie brak. (Stąporków DB66).

: środa, 20 maja 2009, 17:45
autor: Aneta
W Kutnie też przelatują - kilka sztuk zauważyłam u siebie na osiedlu, kilkanaście naliczyłam w środku miasta, leciały z kierunku płd-zach.

: środa, 20 maja 2009, 20:20
autor: mg1111
Doczekałem się! U mnie (DD59) dzisiaj zatrzęsienie osetników :grin:

: środa, 20 maja 2009, 20:56
autor: Tomasz Niedźwiedzki
W Lublinie - 1 osobnik dziś i 1 parę dni temu

: środa, 20 maja 2009, 20:59
autor: Malko
Osetnik w Krakowie i w Puszczy Dulwoskiej w Tarnowie i Radłowie również a to dobrze bo lubię osetnika:D

: środa, 20 maja 2009, 21:02
autor: admin
Ok 13-14 po Tomaszowie latają osetniki. Są wszędzie, pojedynczo, wyplowiale, żwawe.

: czwartek, 21 maja 2009, 15:56
autor: Tymek
Chyba skrzydlata armada doleciała do mnie, bo dziś przez kilkanaście minut widziałem kilkanaście osetników lecących na północ, do Warszawy (ale pewnie jak tylko zobaczą blokowiska, to skręcą :P).

: czwartek, 21 maja 2009, 16:52
autor: bartek.g
Nie skreca, wczoraj na Mokotowie bylo ich bardzo duzo.

: czwartek, 21 maja 2009, 18:42
autor: wotus
to ja dorzucę obserwacje spod Strzelina (dolny śląsk) - niesamowita migracja osetnika, z trzech prób o różnej dokładności obserwacji, po 20, 10 i 5 minut, średnio w ciagu godziny przeleciało przez odcinek ok 25 metrowy 1247 motyli, acz wygląda na to że było tego więcej (średnia z najbardziej dokładnej obserwacji - 1740 osetnika/ h)

: czwartek, 21 maja 2009, 20:31
autor: Grzejnik
U mnie dziś równie dużo osetników jak wczoraj, admirałów brak. Poza tym osiedle nawiedziły żeglarze (po kilka osobników na krzakach bzu).

: czwartek, 21 maja 2009, 20:50
autor: PawełB
Czyta się jak opis inwazji.....
czekamy na informację, kogo pierwszego zjedzą osetniki :-)

: czwartek, 21 maja 2009, 22:10
autor: alps
Osetniki pojawiły sie w Świdniku - bez szaleństw pojedyncze okazy.

: piątek, 22 maja 2009, 09:25
autor: jon
i w Świdnicy od 1,5 tygodnia kilkanacie okazów w polu widzenia za każdym razem kiedy wyskoczę sobie na rowerze, nawet na podłych ścieżkach między polami. Dawno nie widziałem takiej masówki osetnika.

: piątek, 22 maja 2009, 20:45
autor: Stysz
Dziś przyłapałem je na składaniu jaj na ostach, po kilka na każdej roślinie. Zresztą nie tylko osetnika...

Ten widziany w pierwszych dniach pojawu, dość świeży, takie świeże osobniki doptarły do Warszawy 18 tego.

: niedziela, 24 maja 2009, 15:48
autor: Oxyartes15
Dzisiaj zaobserwowałem pierwsze osobniki Vanessa atalanta przelotem.
Żywiec w godzinach 12-15. Naliczyłem w sumie 12 admirałów. Kierunek lotu północny wschód, nieco inny niż u osetników.

: niedziela, 24 maja 2009, 16:51
autor: Kacper
Dzisiaj Jezirki - jeden osetnik

: niedziela, 24 maja 2009, 16:52
autor: Robert Zoralski
Do Gdyni już dotarły :)
Wczoraj widziałem kilka sztuk osetników wygrzewających się wzdłuż torów kolejowych. Admirałów brak.

Ciekawe czy dalej do Szwecji jeszcze lecą czy już mają dość tej wędrówki... ;)

Pozdrawiam
Robert

: niedziela, 24 maja 2009, 19:09
autor: Aneta
Dziś masówki V. cardui już nie było, ale 7 osobników naliczyłam.

: niedziela, 24 maja 2009, 20:19
autor: Robert M.
Umnie pierwsze admirały wczoraj 3 sztuki, dzisiaj 5 :) A osetnikow dalej sporo.

: niedziela, 24 maja 2009, 21:41
autor: wojtas
Dziś przy ładnej pogodzie osetników było kilkaset . Wcześniej widziałem tylko pojedyncze osobniki. Lot na północ oczywiście.

: niedziela, 24 maja 2009, 22:42
autor: Peter Senn
Mieliśmy mnóstwo ciekawych obserwacji tej migracji w Polsce, forumowicze w Niemczech i Anglii też piszą o masowym pojawie osetników w ich krajach. A teraz, czy mógłby ktoś z ekspertów napisać pokrótce coś na temat mechanizmów takiej migracji: np. co wywołuje taki masowy ruch? Jakie możliwości nawigacyjne posiadają motyle te, bo chyba nie są totalnie uzależnione od sprzyjających wiatrów? Czy migracja z Afryki odbywa się szerokim frontem przez M. Śródziemne, czy raczej kierują sie motyle, podobnie jak ptaki wędrowne, na najkrótszą drogę nad morzem, czyli przez Cieśninę Gibraltarską? Czy kierunek lotu migracyjnego jest kierowany genetycznie, inaczej mówiąc, czy motyle pojawiające się gdzieś w Polsce są potomkami motyli, które tam się wylęgły? Czy prowadzono jakieś badania na temat wędrówki osetnika? Pozdrawiam. Piotr

: niedziela, 24 maja 2009, 23:21
autor: Antek Kwiczala †
Na część tych pytań, odpowiedzi znajdziesz w pracy prof. Adamczewskiego "Zagadnienia migratyzmu u motyli", Wa-wa 1992.
A tak ogólnie:
-migracje u motyli są uwarunkowane genetycznie, ale czynniki je wywołujące nie do końca są poznane. Przypuszcza się, że może to być np. brak pokarmu dla gąsienic kolejnego pokolenia, nadmierne zagęszczenie populacji i t.p.
-co do metod nawigacji, zdania są podzielone. Wiadomo, że motyl nie ma żadnego doświadczenia osobniczego (jak np. ptaki). Prof Adamczewski uważa, że motyle mają zmysł wykrywający zmiany pola elektrostatycznego (elektrotaksja), i dzięki temu orientują się w przestrzeni (ruch migracyjny jest w kierunku północ-południe z odchyleniami spowodowanymi wiatrem). Niektórzy wszakże uważają, że motyle są w stanie wykryć pole magnetyczne Ziemi.
-nie wydaje się, by ruch migracyjny motyli był "skanalizowany" - raczej motyle lecą "szerokim frontem".
-nie słyszałem, by były robione jakiekolwiek badania genetyczne motyli pod kątem możliwego pokrewieństwa z motylami wylęgającymi się na północy w poprzednich pokoleniach.

: niedziela, 24 maja 2009, 23:33
autor: Stysz
Tak też, się zastanawiałem nad kilkoma takimi sprawami. Np. to czy świeży wygląd „forpoczty” wynikał z krótszej drogi, a może młodości i lepszej kondycji wędrowców? Czy przystąpienie do składania jaj oznacza zaprzestanie wędrówki, czy po prostu tak po drodze sobie je składają to tu, to tam? Obecnie np. we Włoszech są jakieś upały, może sygnałem dla takiej migracji była zapowiedź bardzo gorącego (suszy) lata na południu? Jesienią nie mieliśmy u nas takiej fali powrotnej na południe, zatem chyba nie są to w większości osobniki wracające – coś je zagnało dalej na północ? Należy się też chyba spodziewać równie obfitej migracji na południe jesienią?

PS. zauważyłem, że bardzo często siadają na gołej ziemi, niezależnie czy jest wilgotna czy nie, może potrafią ocenić jej wilgotność? jeśli gleba jest zbyt sucha, lecą dalej na północ. Zbyt sucha ziemia w maju oznacza, ze latem będzie jak pieprz, profilaktycznie lecą dalej na północ, aby uniknąć suszy. Takie tam dywagacje...

: poniedziałek, 25 maja 2009, 09:17
autor: Peter Senn
Dzięki, Antku, za te wyjaśnienia. Czy praca prof. Adamczewskiego jest jakoś dostępna? Skoro jest takie zjawisko, to warto zgłębić go trochę. Jeszcze inne pytanie przychodzi na myśl. Czy populacja afrykańska czy południoiwo-europejska, skąd wywodzą wiosenne migranci do nas, posiada jakiś osiadły element, jakby jako rezerwa, czy tamta populacja składa się wyłącznie z osobników wracających z Europy północnej. MYślę, że to pierwsze, jesyt bardziej prawdopodobne. W tamtejszych ciągle ciepłych temperaturach rozród odbywa się na okrągło, a nie sezonowo jak u nas, i stąd możliwość "produkowania" takiej niesamowitej ilości owadów.

: poniedziałek, 25 maja 2009, 09:48
autor: alps
Okolice Kocka na Lubelszczyxnie - kilkadziesiąt osetników, pojedyncze admirały tez sie trafiają.

: poniedziałek, 25 maja 2009, 11:53
autor: Antek Kwiczala †
Czy praca prof. Adamczewskiego jest jakoś dostępna?
Tego nie wiem. Nie była rozprowadzana przez księgarnie. Wydana prywatnie, po śmierci prof. Adamczewskiego przez jego żonę, rozprowadzana wśród członków PTE, za darmo. Szukaj wśród starszych członków PTE.
posiada jakiś osiadły element
Sądzę, że tak, na południu Europy. Wielokrotnie spotykałem liczne populacje osetnika w lipcu np. w Grecji, Bułgarii, Rumunii, chociaż T.Tolman w swojej pracy "Butterflies of Britain & Europe" pokazuje, że stała populacja występuje tylko w Afryce, a cała Europa jest zaznaczona jako obszar migracji.

R.admirał

: poniedziałek, 25 maja 2009, 13:45
autor: Jacek Kurzawa
Dzisiaj widzialem w locie rusałkę admirała w Spale czyli są już w centralnej Polsce, byc może dalej. W ciągu kilku dni będziemy je mieć w całej Polsce :-)

: poniedziałek, 25 maja 2009, 15:10
autor: Ronnie
W Lublinie dnia 22.05.09 około 15 osetników na Lunaria annua. Admirałów narazie nie widać.

: poniedziałek, 25 maja 2009, 15:53
autor: PawełB
No dobra, w Warszawie też ich pełno, W okolicach cmentarza północnego widziałem kilkanaście sztuk kryjących się w trawie (chłodno i wietrznie). Złapałem 2 samice (sądząc z grubaśnych odwłoków), posadzę je na "grzędę" może coś złożą :-)

: poniedziałek, 25 maja 2009, 23:39
autor: Tomasz Żuk
Admirały pojawiły się w Ostrowie Wielkopolskim 23 maja - przedwczoraj ( wyglądałem ich z niecierpliwością) - osetniki jak już wcześniej pisałem o szaleństwie migracyjnym teraz po prostu są i jeśli dobrze się porozglądam to są wszędzie.
Pozdrawiam,
Tomek

: wtorek, 26 maja 2009, 14:16
autor: Kacper
Wczoraj Jeziorki, ponad 40 osetników w tym 4 POKRZYWNIKI!!! Lot z S na N.

: wtorek, 26 maja 2009, 19:15
autor: Wojtek Guzik
U mnie codziennie od jakichś trzech tygodni intensywnie lecą osetniki. Dziś tylko podczas powrotu ze szkoły było ich ok. 10-15 (nie mówiąc co się działo dziś w polach lub wczoraj na lotnisku :razz: ). Admirałów znacznie mniej; przeważnie widuję po dwa-trzy na dzień...

: wtorek, 26 maja 2009, 21:10
autor: Tomasz Niedźwiedzki
no to rzeczywiście doleciały do Lublina - dziś wieczorem na nasłonecznionym skraju lasu naliczyłem ok. 50 sztuk

: wtorek, 26 maja 2009, 22:27
autor: Aneta
W Kutnie dziś znów mało, ale są - 6 sztuk naliczone.

: środa, 27 maja 2009, 10:29
autor: PawełB
Moje osetniki już złożyły jajka na pokrzywie

: środa, 27 maja 2009, 10:34
autor: Grzegorz Banasiak
Aneta pisze:W Kutnie dziś znów mało, ale są - 6 sztuk naliczone.
W Skierniewicach są od kilku dni. W jednym miejscu co kilka minut przelatuje jedna, dwie sztuki...

: środa, 27 maja 2009, 17:14
autor: Oxyartes15
W Żywcu cały czas przelatują. Dziennie można naliczyć ok 60 motyli.
Ale dziś pogoda zawiodła. Większość osobników już bardzo zlatana.
Regularnie pojawiają się admirały. :wink:

: środa, 27 maja 2009, 18:46
autor: Kacper
Dolaszewo, ponad 30 osetników

: środa, 27 maja 2009, 21:38
autor: PiotrekGuzik
Ciekawe, że nie omiają nawet okolic centrów dużych miast... Wczoraj w Krakowie widzialem ich kilkadziesiąt w ciągu kilkunastu minut.
Musi ich być naprawdę bardzo dużo - strzelałbym, że co najmniej kilka milionów...

: środa, 27 maja 2009, 22:32
autor: Malko
W Krakowie prawda śmigają wszędzie a w parkach naprawdę nalot:)

Re: R.admirał

: czwartek, 28 maja 2009, 10:55
autor: Grzejnik
Jacek Kurzawa pisze:Dzisiaj widzialem w locie rusałkę admirała w Spale czyli są już w centralnej Polsce, byc może dalej. W ciągu kilku dni będziemy je mieć w całej Polsce :-)
Muszą być i w Spale :cool: przedwczoraj w Piotrkowie Tryb. obserwowałem wiele osetników, samice składały także jaja na ostach, no a z Piotrkowa do Spały niezbyt daleko...

: czwartek, 28 maja 2009, 11:27
autor: Jacek Kurzawa
Grzejnik pisze:Muszą być i w Spale
Pisalem o r.admirale (V.atalanta) widzianym 25.5.2009 r. w Spale, nie o osetnikach!
Grzejnik pisze:obserwowałem wiele osetników, samice składały także jaja na ostach, no a z Piotrkowa do Spały niezbyt daleko...
Obserwacje osetników w Piotrkowie nijak mają się do obserwacji admirała.


Osetniki przyleciały do nas 20.5 (tego dnia byłem tez w Piotrkowie i też latały (koło WORDA) co już wcześniej pisalem w temacie.

Chodziło Ci o osetniki?

--------
Sytuacja wygląda tak:
R. osetnik pojawił się u nas (łódzkie) 20.5.2009 i przez kolejne dni był już liczny i liczniejszy niż w poprzednie dni.

Po pieciu dniach, czyli 25.5.2009 r. pojawił się admirał, pojedynczo, ale codziennie widuję kilka okazów.

Załamanie pogody mieliśmy 27 maja. Ciekawe dokąd najdalej na północ pojawiły się admirały (miały na to ok. 2 dni upalów po 30stC), bo osetniki przez tydzień opanowaly raczej całą Polskę i pewnie po drugiej stronie Bałtyku u Skandynawów też pojawiły pojedyncze doniesienia (?).

Obserwacja osetników w centralnej Polsce w dn 26.5 niczego nowego już do tematu nie wnosi, poza tym, ze częśc osobników tu została i nie poleciała dalej! :-)

: czwartek, 28 maja 2009, 11:53
autor: Grzejnik
Mój błąd - przepraszam za zamieszanie :oops: Ja admirała jeszcze w tym sezonie nie widziałem...

: czwartek, 28 maja 2009, 18:45
autor: Peter Senn
Trochę ciekawych informacji na temat migracji ostenika i niektórych innych motyli z rodzaju Vanessa można znaleźć na tej stronie: www.public.iastate.edu/~mariposa/homepage.html
Wprawdzie odnoszą się przeważnie do sytuacji w Ameryce Północnej, ale może są jakieś analogie do sytuacji w Europie. Na przykład, jedna z przyczyn takiej masowej migracji może być duża obfitość deszczu bardzo wczesną wiosną na terenach pustynnych, gdzie żyją populacje źródłowe. Nadzwyczajna wilgoć sprzyja rozwojowi większej niż zazwyczaj ilości pustynnych roślin, na które larwy osetnika żerują ...

: czwartek, 28 maja 2009, 21:16
autor: Stysz
Dziś wymiękłem, w Warszawie idąc po jednym „ogrodzonym zielskiem” z pod nóg jednocześnie startowało po kilka osetników i tak za każdym metrem, obłęd. Bez trudu na Onopordum acanthium można było znaleźć jaja.

: czwartek, 28 maja 2009, 22:57
autor: Malko
Admirała już spotkałem na ruczaju w krk a osetnik dalej atakuje:)

: piątek, 29 maja 2009, 09:37
autor: Marek Wełnicki
24 maja osetniki kręciły się i na mojej działce (okolice Białobrzegów radomskich). Dwa okazy umieściłem w słoiku z ostem (dla purystów systematycznych: mógł to być ostrożeń :smile: ) i po paru godzinach miałem kilkadziesiąt jaj. Po tak wzorowej współpracy resztę jaj pozwoliłem im składać w naturze. Od dwóch dni młode gąsieniczki wcinają ów oset/ostrożeń.

: piątek, 29 maja 2009, 12:42
autor: Michal Radziszewski
Pierwszego osetnika, niemal przeźroczystego, widziałem na obrzeżach Opola-Gosławic 14.05. i od tego czasu rzeczywiście widywałem je nawet w głębi miast (Konin, Bydgoszcz). Natomiast od momentu gdy zaobserwowałem pierwszego w tym roku admirała - 30.04. w Przygodzicach koło Ostrowa Wielkopolskiego - nie widziałem jeszcze żadnego innego osobnika. Patrząc na rozmieszczenie miejsc obserwacji admirałów w tym roku na lepidoptera.eu, można odnieść wrażenie, że póki co jest z nimi jednak kiepsko.

Zastanawiam się, czy ten z osobnik z końca kwietnia tak wcześnie przyleciał, czy może przezimował gdzieś w pobliżu. Był nieznacznie obszarpany, ale ładnie wybarwiony.

Pozdrawiam,

Michał

: piątek, 29 maja 2009, 13:02
autor: jon
Nie wiem jak jest w innych miejscach ale koło mnie między polami wszędzie rośnie bujnie Ślaz zaniedbany i różnego rodzaju osty. Na tych roślinach również osetnik składa jaja. Widzę kopulujące parki (osetnika oczywiście) ;) i jeśli na terenach otwartych spotyka się samotnie rosnące drzewo, osetniki gromadzą się koło niego i odbywają gody. Szykuje się na bardzo liczne drugie pokolenie.

: sobota, 30 maja 2009, 14:47
autor: Malko
Zainteresowałem się tą inwazją Osetników i spotkałem dane że 1948 i 1952 roku też były aż tak liczne Osetniki (dane z Atlasu Motyli PWRiL)

: niedziela, 31 maja 2009, 15:52
autor: Aneta
Osetników nadal pełno - naliczyłam w sumie ok. 20 osobników, bardzo chętnie pożywiały się na wyce ptasiej i roślinie, którą oznaczyłam jako Anchusa officinalis.

: wtorek, 2 czerwca 2009, 19:23
autor: Antek Kwiczala †
U mnie lot migracyjny osetnika w zasadzie się skończył. Stale jednak można spotkać pojedyncze okazy odżywiające się na kwiatach, bądź wypoczywające - jak na dołączonej fotce. Są to okazy mocno oblatane - musiały lecieć z daleka.