Thaumetopoea processionea (LINNAEUS, 1758)

Tomasz Blaik
Posty: 727
Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2009, 20:00
UTM: XR86
Specjalność: Depressariidae
Lokalizacja: Pielgrzymów/Góry Opawskie
Podziękowano: 1 time

Thaumetopoea processionea (LINNAEUS, 1758)

Post autor: Tomasz Blaik »

Zasygnalizuję tylko, że ta korowódka trafiła się nam w tym roku w Bielinku n/Odrą. Przyleciało kilkanaście samców do światła, 28 i 29 VII. Obecnie gatunek jest w ekspansji w Niemczech, m.in. Brandenburgia, gdzie lokalnie stał się poważnym problemem dla drzewostanów miejskich i istot płucodysznych. Czy w Polsce również trzeba się szykować na ekspansję. Czas pokaże jak będzie. Ściana zachodnia jest na pewno narażona.
Załączniki
Fot. M. Mazur
Fot. M. Mazur
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (122.52 KiB)
Marek Hołowiński
Posty: 5053
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
UTM: FB68
Specjalność: Sesiidae
Lokalizacja: Hańsk
Podziękowano: 1 time

Post autor: Marek Hołowiński »

Póki co uważam gatunek za wielki rarytas. A okaz na fotce jest super. Chciało by się mieć choć jeden taki w zbiorze :grin:
Awatar użytkownika
Dispar
Posty: 1391
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
UTM: FC18
Specjalność: Geometridae
Lokalizacja: Łosice

Post autor: Dispar »

No i mamy widoczny efekt ocieplenia klimatu :mrgreen: .
Szkoda tylko, że na kilka gatunków ciepłolubnych które pokaża się w naszym kraju w najbliższych latach to przez takie ocieplenie wycofaja swój zasięg dziesiątki gatunków borealnych. W puszczach północnej Polski widać to już dość dobrze i jeśli nie nadejdzie kilka śnieżnych zim to będziemy mogli sobie niedługo pomarzyć o wielu gatunkach. Jedyna nadzieja, że w naszych górach zima nie odpuści :mrgreen: .
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Thaumetopoea processionea

Post autor: Jarosław Bury »

Ostatnio kolega przywiózł mi kilkadziesiąt gąsienic z Węgier - wyglądają mi na ten gatunek! I tu ciekawostka - gąsienice żerowały i jak widać nadal żerują na śliwie.
P.S. Trochę szkoda, że już takie duże :wink:
HOSTS:
Oak trees (Quercus spp.) are the main hosts, but other broadleaved trees such as
hornbeam (Carpinus spp.), hazel (Corylus spp.), beech (Fagus spp.), sweet chestnut
(Castanea spp.) and birch (Betula spp.) have also been attacked by this pest, mainly
when they are grown next to severely defoliated oaks.
Załączniki
DSC_0031a(8x6)10a.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (131.64 KiB)
Jarosław Buszko
Posty: 756
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
Lokalizacja: Toruń

Re: Thaumetopoea processionea (LINNAEUS, 1758)

Post autor: Jarosław Buszko »

A nie są to przypadkiem gąsienice Hyphantria cunea ? (tak jak te na zdjęciu)
Załączniki
IMG_7019.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (131.58 KiB)
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Thaumetopoea processionea (LINNAEUS, 1758)

Post autor: Jarosław Bury »

Gąsieniczki są identyczne, to rzeczywiście ten gatunek!
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Gąsienice tego motyla zdarzyło mi się kiedyś spotkać w Bułgarii. Udało mi się wyhodować kilka motyli (część gąsienic była spasożytowana). Pokazuję na zdjęciu wygląd gąsienicy.
Załączniki
Thaumetopoea  processionea gąsienica.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (123.16 KiB)
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Thaumetopoea processionea (LINNAEUS, 1758)

Post autor: Jarosław Bury »

Tak, różnica znaczna - no i nie ma czarnej głowy :!:

To chyba oprzędy innej korowódki - Thaumetopoea pityocampa (DENIS & SCHIFFERMÜLLER, 1775).
Załączniki
DSC_7103a(6x8)10a.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (129.23 KiB)
DSC_7113a(8x6)10a.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (132.83 KiB)
jon

Re: Thaumetopoea processionea (LINNAEUS, 1758)

Post autor: jon »

Młode gąsieniczki T. processionea na dębie. Czy ktoś ma doświadczenia z uczulającymi właściwościami gąsienic? Czy uczulają już małe gąsienice? Jakiej wielkości dąb może wykarmić jedno przeciętnej wielkości złoże?
Załączniki
Thaumetopoea processionea młode gąsienice.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (85.19 KiB)
jon

Re: Thaumetopoea processionea (LINNAEUS, 1758)

Post autor: jon »

Złoże jaj i żerujące na dębie gniazdo młodych gąsienic.
Załączniki
złoże jaj T-processionea.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (139.41 KiB)
Thaumetopoea processionea gniazdo-.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (123.56 KiB)
jon

Re: Thaumetopoea processionea (LINNAEUS, 1758)

Post autor: jon »

Skoro to takie niebezpieczne, wywołujące ostre zapalenia skóry i dróg oddechowych to trzeba było wziąć na tapetę i przyjrzeć się temu z bliska. Czy nie poczuję się źle - to się okaże. Palce już mnie pieką bo otarła się lekko. :) Niemniej ładne te gąsienice.
Załączniki
Thaumatopoea processionea gąsienice -.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (135 KiB)
Thaumatopoea processionea gąsienice 2-.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (125.94 KiB)
Thaumatopoea processionea gąsienica 1 -.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (118.94 KiB)
Thaumatopoea processionea gąsienica 2 -.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (125.48 KiB)
Thaumatopoea processionea gąsienica 3 -.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (126.74 KiB)
jon

Re: Thaumetopoea processionea (LINNAEUS, 1758)

Post autor: jon »

Określanie reakcji na włoski gąsienic jako ostre zapalenie, uważam mocno przesadzone. U mnie nie było nawet lekkich. To samo u kolegi, który postanowił "wysmagać" przedramię gniazdkiem gąsienic. Reakcja minimalna. Bąbelki, które po kilku godzinach zniknęły. Odnośnie zapalenia górnych dróg oddechowych, to być może po połknięciu gąsienicy. :) Może u kogoś akurat choroba górnych dróg oddechowych zbiegła się z kontaktem z gąsienicami?. Inaczej może wyglądać sytuacja przy gradacjach. Jedno gniazdo to być może za mało?
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16258
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Re: Thaumetopoea processionea (LINNAEUS, 1758)

Post autor: Aneta »

jon pisze:Może u kogoś akurat choroba górnych dróg oddechowych zbiegła się z kontaktem z gąsienicami?
Podejrzewam, że większa wrażliwość na włoski może cechować alergików. A że kiedyś alergie nie były tak powszechnie diagnozowane, to taki reagujący ostrzej na korowódkę mógł nie być świadomy swojej choroby i wynikającej z niej podatności.
Z drugiej strony, osobnicza wrażliwość (niealergików) też się pewnie liczy, no i gradacje, o których pisałeś...
jon

Re: Thaumetopoea processionea (LINNAEUS, 1758)

Post autor: jon »

Przy gradacjach mamy do czynienia z dużym stężeniem fruwających w powietrzu włosków. Ciekawe czy w Niemczech stosują z tego powodu jakieś opryski? Może w ten sposób motyl staje się bardzo rzadki po tym jak bywa pospolity? Kojarzy mi się to z obecnie fruwającym w wielkich ilościach puchem topoli, który jednak nie wywołuje alergii i jest w przeciwieństwie do przykładu gąsienic dobrze widoczny.
Jacek Alderski
Posty: 187
Rejestracja: czwartek, 3 marca 2011, 21:58
Lokalizacja: Jura Krakowsko-Wieluńska

Re: Thaumetopoea processionea (LINNAEUS, 1758)

Post autor: Jacek Alderski »

Spotkałem się z informacją, że w tym roku korowódka dębowa (Thaumetopoea processionea) pojawiła się szczególnie masowo w lasach północnych Niemiec, Belgii i Holandii. Do walki z gradacją tego gatunku miano już nawet skierować wojsko, w celu wsparcia służb leśnych i straży pożarnej. Najefektywniejszym sposobem walki z gąsienicami jest bezpośrednie niszczenie ich gniazd, w których w ciągu dnia się grupują. Stosowanie oprysków lotniczych nie jest raczej stosowane, ze względu na dużą gęstość zaludnienia tych terenów i rygorystyczne kwestie ochrony przyrody.
Natomiast właściwości parzące włosków gąsienic z podrodziny - korowódkowate (Thaumetopoeidae), spowodowane są obecnością specyficznego białka - taumatopeiny.
Miejmy jednak nadzieję, że gradacja w tej skali co w Zachodniej Europie, nam jednak nie zagraża... :wink:
jon

Re: Thaumetopoea processionea (LINNAEUS, 1758)

Post autor: jon »

Jeśli już w ciągu jednego wieczora potrafi przylecieć kilkanaście okazów na ekran to kto wie? Motyl cenny u nas z powodu rzadkości występowania. Jak każdy napcha sobie gablotę, to gradacji nie będzie ;)
Janusz S.
Posty: 402
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:37

Re: Thaumetopoea processionea (LINNAEUS, 1758)

Post autor: Janusz S. »

Spotykałem gąsienice korowódki dębowej w południowych Morawach - około końca czerwca.Były po ostatniej wylnce.Gniazda na dębach 70-100 letnich,na wysokości około 2,5-3 m nad ziemią,we wnękach po konarach,
płytkich dziuplach,o średnicy ok.0,7 m.W nich 300 i więcej gąsienic.W sasiedztwie sporo "wydmuszek",zapewne
dzieło tęcznika liszkarza lub pokrewnego biegacza,które widziałem w ściółce.Gniazda łatwe do zauważenia.
Na pniu biegną od nich w koronę drzewa pęki jasnych nitek,snutych przez gąsienice,zapewne wytyczają drogę
wędrówek gąsienic.Hodowla udała się.Uczulenia-włoski powbijały się w miękką skórę pomiędzy palcami,po trzech
dniach swędzenie przeszło.
Ciekawostka odnosnie korowódki sosnowej-przed laty media podawały,iż w rejonie Szczecina rozwiązano pobyt kolonijny dzieci,w wyniku uczuleń powodowanych przez włoski gąsienic, unoszące się u powietrzu.
jon

Re: Thaumetopoea processionea (LINNAEUS, 1758)

Post autor: jon »

Jedno zdanie na dobranoc. Gardło mnie boli.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ekspansje i migracje motyli”