Coś dużego mi wleciało do domu! POMOCY!
Regulamin forum
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Coś dużego mi wleciało do domu! POMOCY!
Wczoraj wieczorem przez otwarte okno, jak było już ciemno do domu wleciał mi jakiś bardzo duży, latający owad; wielkością i kształtem przypominał jajko (tak jakbyście przecięli jajko pionowo na pół).
Jak wlatywało, wydawało przy tym bardzo głośne buczenie, buczało dużo głośniej niż szerszeń. Jakiego było koloru dokładnie nie pamiętam, wiem że kolor tego czegoś był dość ciemny, coś pod czerń. Jak usiadło na ścianie i złożyło skrzydła, wydawało mi się takie "śliskie" (przypominało żuka, ale żuki nie są aż takie ogromne).
Co to mogło być? Próbowałem to zabić, ale wleciało mi gdzieś za szafe i do dzisiaj tego nie widziałem, warto się tego bać?
Jak wlatywało, wydawało przy tym bardzo głośne buczenie, buczało dużo głośniej niż szerszeń. Jakiego było koloru dokładnie nie pamiętam, wiem że kolor tego czegoś był dość ciemny, coś pod czerń. Jak usiadło na ścianie i złożyło skrzydła, wydawało mi się takie "śliskie" (przypominało żuka, ale żuki nie są aż takie ogromne).
Co to mogło być? Próbowałem to zabić, ale wleciało mi gdzieś za szafe i do dzisiaj tego nie widziałem, warto się tego bać?
Re: Coś dużego mi wleciało do domu! POMOCY!
Mogę dodać jeszcze tyle, że mieszkam na wsi, pod lasem. Wie ktoś co to mógł być za robal?
Re: Coś dużego mi wleciało do domu! POMOCY!
Pewnie jakiś chrząszcz, nie panikuj (tak, mamy w kraju całkiem sporych przedstawicieli tego rzędu). Jeśli wieczorem wyjdzie do światła, nie zabijaj, tylko wypuść. A wcześniej zrób zdjęcie, będzie wiadomo co to tak naprawdę było
Re: Coś dużego mi wleciało do domu! POMOCY!
Chrząszcz? Ale aż tak wielki? To coś było wielkości kurzego jaja. Zrobiłbym mu zdjęcie, ale wczoraj byłem w panice i myślałem tylko o tym żeby się tego pozbyć.
Jaki konkretnie gatunek chrząszcza to mógł być?
Jaki konkretnie gatunek chrząszcza to mógł być?
Re: Coś dużego mi wleciało do domu! POMOCY!
Twój opis jest za słaby żeby celować w gatunek, a nawet w rodzinę
Z oślizgłymi to mi się kojarzą chrząszcze wodne, kałużnica, pływaki... są wielkości kurzego jajka.
Ale to tylko spekulacje.
Z oślizgłymi to mi się kojarzą chrząszcze wodne, kałużnica, pływaki... są wielkości kurzego jajka.
Ale to tylko spekulacje.
Re: Coś dużego mi wleciało do domu! POMOCY!
Też pomyślałam najpierw o kałużnicy Hydrophilusy są dość duże, potrafią osiągać ok. 5 cm długości.
Re: Coś dużego mi wleciało do domu! POMOCY!
Ramidon pisze:A chrząszcze wodne mogłyby "usiąść na ścianie "?
Właśnie. Tym bardziej, że w pobliżu miejsca, w którym mieszkam nie ma żadnych rzek, jezior, stawów, bagien. Mieszkam pod lasem, ale wilgotność powietrza jest bardzo mała, jest strasznie duszno.
Ale to było coś podobnego do tych hydrophilus czy kałużnicy, ale wątpie, że to dokładnie to.
Jak wleciało to najpierw usiadło na firance, potem na ścianie, a potem wpadło gdzieś za szafe.
Re: Coś dużego mi wleciało do domu! POMOCY!
Zależy od ściany, IMO. Jeśli chropowata, to sądzę, że tak - na ekranie podczas świecenia wodniaki siadają bez problemu.Ramidon pisze:A chrząszcze wodne mogłyby "usiąść na ścianie "?
Ale chrząszcze wodne mają skrzydła i łatwo potrafią pokonywać duże odległości.parcu1 pisze:Tym bardziej, że w pobliżu miejsca, w którym mieszkam nie ma żadnych rzek, jezior, stawów, bagien.
Zresztą co by to nie było, nie masz się czego bać. W naszych warunkach klimatycznych bardziej problematyczne są akurat mniejsze stawonogi jak kleszcze, karaczany, pchły czy pluskwy.
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1625
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Coś dużego mi wleciało do domu! POMOCY!
a może dyląż garbarz - teraz się pojawiły, porównaj tu: http://www.colpolon.biol.uni.wroc.pl/pr ... iarius.htm jest zdjęcie samca
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post