Polskie Forum Entomologiczne

Chciałbym podzielić się dość ciekawym doświadczeniem z terenu. W sobotę tj. 21.05. byłem w terenie niedaleko od Leszna w miejscu gdzie rosną las i łąki na podłożu torfowym. Teren jest nisko położony i w stosunku do otaczającej okolicy dość wilgotny. Poprzecinany małymi ciekami, które wiosną zapewne wylewają do lasu i na łąki, choć teraz było sucho (panuje u mnie susza). Jadąc leśną drogą dostrzegłem nad łąką średniej wielkości żółtego motyla. Nie był to paź królowej i nie cytrynek, bo te rozpoznaję z daleka. Był to jakby zupełnie nowy nieznany mi motyl. Biorąc pod uwagę charakter terenu pomyślałem o Colias palaeno. Ale czy imago mogło być już 21.05.? Bo motyl pojawia się na początku czerwca. Dokładniejsze badanie terenu, a jest on trudny, planuję na I połowę czerwca. Gdybym potwierdził ten gatunek w tym miejscu, byłaby to rewelacja entomologiczna.

A dlaczego musi to być akurat C. palaeno? Latają już przecież inne Coliasy, w tym najpospolitszy C. hyale.

Ale ten motyl był jakiś inny z wyglądu i w locie. C. hyale widywałem wielokrotnie i w locie wygląda i zachowuje się zupełnie inaczej. Może z czasem tajemnica się wyjaśni.