Preparowanie okazów
Preparowanie okazów
Witajcie ,
mam pytanie odnośnie preparowania Chrząszczy .
Zacząłem kolekcjonować chrząszcze żeby odsapnąć chwilkę od motyli
Narazie posiadam kilkanaście Lucanidae i Dynastidae , preparyje je w większości z otwartymi skrzydłami bo tak bardziej mi się podobają
Czy jest jakaś zasada które gatunki preparujemy "zamknięte " a które "otwarte? Próbuję zbierać po dwa okazy każdego gatunku żeby mieć je w obu opcjach ale ze względu na cenę i dostępność nie zawsze jest to możliwe ...
Jeśli jest takowa zasada , to czym jest spowodowana ?
Dzięki za odpowiedź .
Pozdrawiam
mam pytanie odnośnie preparowania Chrząszczy .
Zacząłem kolekcjonować chrząszcze żeby odsapnąć chwilkę od motyli
Narazie posiadam kilkanaście Lucanidae i Dynastidae , preparyje je w większości z otwartymi skrzydłami bo tak bardziej mi się podobają
Czy jest jakaś zasada które gatunki preparujemy "zamknięte " a które "otwarte? Próbuję zbierać po dwa okazy każdego gatunku żeby mieć je w obu opcjach ale ze względu na cenę i dostępność nie zawsze jest to możliwe ...
Jeśli jest takowa zasada , to czym jest spowodowana ?
Dzięki za odpowiedź .
Pozdrawiam
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Preparowanie okazów
Zasadą jest prezentowanie w zbiorach okazów ze złożonymi pokrywami. Pokrywy uniesione zdarzają się u okazów ,,tapetowych" najczęściej w sprzedawanych jako ozdoby chrząszczach w sklepach z pamiątkami, sporadycznie jako okazy dydaktyczne. Tropikalne ze względu na imponujące rozmiary często sprzedawane są z uniesionymi pokrywami i rozpiętymi skrzydłami, co dodaje w pewnym sensie specyficznego ,,uroku" w przypadku wieszania takiej gablotki jako ozdoby. Mnie osobiście sie nie podoba, chociaż kiedyś otrzymałem w prezencie jedną taką gablotkę i wisi u mnie w gabinecie...
- krzysztof570630
- Posty: 638
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 18:11
- UTM: Umieszcz EA30
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Preparowanie okazów
To kwestia gustu. Ja osobiście nigdy bym nie kupił chrząszcza z rozpiętymi skrzydłami. Cały urok tkwi w "bryle" i wszelkie, tego typu dodatki, są u mnie źle przyjmowane. Jak wspomniałem - kwestia gustu...
Re: Preparowanie okazów
Dziekuje ,
Z otwartymi skrzydlami poprostu bardziej mi sie podobaja i tyle
Pozdrawiam
Z otwartymi skrzydlami poprostu bardziej mi sie podobaja i tyle
Pozdrawiam
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Preparowanie okazów
Jeśli piszesz i pytasz o kanony/zasady to są one jasne, jeżeli pytasz o wrażenie estetyczne to kwestia gustu a dysputa gustach to już inna sprawa. W zasadzie podjąłeś decyzję ]], iż będziesz preparować je z uniesionymi pokrywami, więc w zasadzie zadałeś retoryczne pytanie nie spodziewając się odpowiedzi albo podejmując decyzję bez względu na odpowiedź Co czyni pytanie niepotrzebnym, no ale ...
Re: Preparowanie okazów
Zadałem pytanie ,
na które otrzymałem odpowiedź na zasadzie , "robi się tak , bo tak się robi " .
Nie otrzymałem odpowiedzi dlaczego prezentuje się je z zamkniętymi pokrywami , czy to kwestia miejsca w gablotach , czy kwestia czegoś innego ?.
To że większość "Tapetówek " jest z otwartymi skrzydłami to wiem , ja trzymam zbiory w gablotach i szafie i tak jak pisałem staram się mieć po dwa okazy danego gatunku żeby pokazać go z otwartymi i zamkniętymi pokrywami .
Więc jeśli ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego okaz z zamkniętymi pokrywami jest bardziej "wartościowy " to będę wdzięczny .
Pozdrawiam
na które otrzymałem odpowiedź na zasadzie , "robi się tak , bo tak się robi " .
Nie otrzymałem odpowiedzi dlaczego prezentuje się je z zamkniętymi pokrywami , czy to kwestia miejsca w gablotach , czy kwestia czegoś innego ?.
To że większość "Tapetówek " jest z otwartymi skrzydłami to wiem , ja trzymam zbiory w gablotach i szafie i tak jak pisałem staram się mieć po dwa okazy danego gatunku żeby pokazać go z otwartymi i zamkniętymi pokrywami .
Więc jeśli ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego okaz z zamkniętymi pokrywami jest bardziej "wartościowy " to będę wdzięczny .
Pozdrawiam
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9495
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Preparowanie okazów
Wartość można ocenić w momencie gdy będziesz chciał go np sprzedać lub wymienić. Natomiast jak Ty sobie spreparujesz owada to jest wyłącznie kwestia Twojego gustu i preparuj jak uważasz, a wszelkie podpowiedzi traktuj, "jak inni to robią" a nie "jak Ty masz to robić". I teraz możesz już spokojnie sobie preparować JAK CHCESZ.
A dlaczego inni robią tak jak robią - nie wymagaj odpowiedzi, która już padła i została dokładnie opisana wielokrotnie, poczytaj Forum i literaturę, jak się preparuje owady na całym świecie.
A dlaczego inni robią tak jak robią - nie wymagaj odpowiedzi, która już padła i została dokładnie opisana wielokrotnie, poczytaj Forum i literaturę, jak się preparuje owady na całym świecie.
Re: Preparowanie okazów
Pisząc wartość nie miałem na myśli "wartość" okazu , nie pieniądze za które mogę je sprzedać .
I kolejna rzecz , przekuwając pokrywę już nie pokaże okazu z otwartymi pokrywami , a odwrotnie już tak , więc tu kolejna argument na tak.
Ale racje masz , to moje zbiory i dla mnie mają być atrakcyjne .
Litetaturę bym poczytał ale teraz już boje się zapytać która jest dobra i warta polecenia .
Pozdrawiam
I kolejna rzecz , przekuwając pokrywę już nie pokaże okazu z otwartymi pokrywami , a odwrotnie już tak , więc tu kolejna argument na tak.
Ale racje masz , to moje zbiory i dla mnie mają być atrakcyjne .
Litetaturę bym poczytał ale teraz już boje się zapytać która jest dobra i warta polecenia .
Pozdrawiam
- Rafał Celadyn
- Posty: 7254
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Preparowanie okazów
....e tam,od razu się boisz...czego?Pytaj ile wlezie ,to wolny kraj,a każdy może mieć własne zdanie-takie siakie i owakie...
Rafał
...musisz zrozumieć jedną rzecz...kwestia jak spreparujesz okaz to Twoja indywidualna sprawa ,ale dla specjalistów liczy się dostęp do cech kluczowych taksonu(gatunku),czasem trzeba do tego dodatkowych zabiegów ,lub zaleca się jakiś tam sposób preparacji,ale Ty możesz to olać i kleić motyle na kartoniki ,muchy zatapiać w plexi i słuchać disco-polo albo grind-core'a-Twój wybór!holahola pisze:I kolejna rzecz , przekuwając pokrywę już nie pokaże okazu z otwartymi pokrywami , a odwrotnie już tak , więc tu kolejna argument na tak.
Rafał
Re: Preparowanie okazów
Rafał , bardzo dziękuję to mi wyjaśniło więcej niż poprzednie wpisy , bardzo dziękujęRafał Celadyn pisze: ale dla specjalistów liczy się dostęp do cech kluczowych taksonu(gatunku),czasem trzeba do tego dodatkowych zabiegów ,lub zaleca się jakiś tam sposób preparacji Twój wybór!
Rafał
Pozdrawiam
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Preparowanie okazów
Przede wszystkim musisz sam sobie odpowiedzieć na zasadnicze pytanie: CZEMU MA SŁUŻYĆ TWÓJ ZBIÓR???
Jeżeli mają to być owady, których zadaniem będzie trwanie na ścianach Twego pokoju w gablotkach aby cieszyły Twoje oko i wywoływały podziw znajomych, to możesz je preparować w taki sposób, który wyda Ci się najodpowiedniejszy do ich prezentacji.
Jeżeli jednak chcesz się zająć (lub jeśli przeczuwasz, że w tym kierunku zmierzasz) entomologią deczko poważniej, to powinieneś potraktować swój zbiór poważniej - by nie rzec: profesjonalnie.
W tym drugim przypadku służymy pomocą.
A w pierwszym nie bardzo da się Ci coś doradzić, bo nie są to kwestie entomologiczne.
Jeżeli mają to być owady, których zadaniem będzie trwanie na ścianach Twego pokoju w gablotkach aby cieszyły Twoje oko i wywoływały podziw znajomych, to możesz je preparować w taki sposób, który wyda Ci się najodpowiedniejszy do ich prezentacji.
Jeżeli jednak chcesz się zająć (lub jeśli przeczuwasz, że w tym kierunku zmierzasz) entomologią deczko poważniej, to powinieneś potraktować swój zbiór poważniej - by nie rzec: profesjonalnie.
W tym drugim przypadku służymy pomocą.
A w pierwszym nie bardzo da się Ci coś doradzić, bo nie są to kwestie entomologiczne.
-
- Posty: 143
- Rejestracja: środa, 9 maja 2012, 16:22
- UTM: CD14
- Lokalizacja: Inowrocław
Re: Preparowanie okazów
Już ktoś wspomniał. Jeśli chcesz opracowywać i oznaczać owady, to preparuje się je według pewnych stadartów,które panują w danej grupie owadów. Chodzi o to, że klucze do oznaczania owadów są oparte na cechach, które są widoczne tylko u standartowo spreparowanego owada. A te u chrząszczy są często na pokrywach ułożonych standartowo. Czyli jednym sposobem standartowo, standartowo i jeszcze raz standartowo...A te widoczne na ścianie to już inna para kaloszy.
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Preparowanie okazów
Czyli jednym sposobem: standarDowo, standarDowo i jeszcze raz standarDowo...Tomasz Rynarzewski pisze:Już ktoś wspomniał. Jeśli chcesz opracowywać i oznaczać owady, to preparuje się je według pewnych stadartów,które panują w danej grupie owadów. Chodzi o to, że klucze do oznaczania owadów są oparte na cechach, które są widoczne tylko u standartowo spreparowanego owada. A te u chrząszczy są często na pokrywach ułożonych standartowo. Czyli jednym sposobem standartowo, standartowo i jeszcze raz standartowo...A te widoczne na ścianie to już inna para kaloszy.
PS: przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać...
Re: Preparowanie okazów
Dziekuje bardzo ,Tomasz Rynarzewski pisze:Już ktoś wspomniał. Jeśli chcesz opracowywać i oznaczać owady, to preparuje się je według pewnych stadartów,które panują w danej grupie owadów. Chodzi o to, że klucze do oznaczania owadów są oparte na cechach, które są widoczne tylko u standartowo spreparowanego owada. A te u chrząszczy są często na pokrywach ułożonych standartowo. Czyli jednym sposobem standartowo, standartowo i jeszcze raz standartowo...A te widoczne na ścianie to już inna para kaloszy.
To mi duzo wyjasniło .
Moj zbior ma cieszyc moje oko ale i byc w razie potrzeby mozliwy do uzycia entomoligicznego , moze kiedys znaje tyle czasu zeby sie tym glebiej zajac.
Nie do konca rozumiem szufladkowanie otwartych klap jako "tapetowce " to czesto piekne i tak samo wartosciowe okazy pokazane w inny sposob .
Ten sposob preparowania daje mozliwosc spreparowania ich ponownie z zamknientymi pokrywami .
Przechowywane sa w gablotach entemologicznych doskonale zabezpieczone w szafie bez dostepu swiatla .
Dzikuje i pozdrawiam
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Preparowanie okazów
Pytasz doświadczonych entomologów jak preparować chrząszcze. Oni Ci odpowiadają, Ty podważasz ich opinię dopisując swój punkt widzenia, którego trzymasz się do końca. To po co zadajesz to pytanie ? Przecież można chrząszcze trzymać w kopertach i preparować w razie potrzeby w odpowiednim ułożeniu ! Piszą Ci, że są pewne standardy preparowania a Ty, że z rozłożonymi pokrywami ładniej wyglądają. Warto pamiętać, że owady to żywe organizmy i ich zabijanie powinno mieć uzasadnienie. To, że ładnie wyglądają nie jest dla mnie wystarczającym uzasadnieniem, jeśli więc decydujesz się zbierać owady, to staraj się to robić dobrze.holahola pisze:...Moj zbior ma cieszyc moje oko ale i byc w razie potrzeby mozliwy do uzycia entomoligicznego , moze kiedys znaje tyle czasu zeby sie tym glebiej zajac.
Nie do konca rozumiem szufladkowanie otwartych klap jako "tapetowce " to czesto piekne i tak samo wartosciowe okazy pokazane w inny sposob .
Ten sposob preparowania daje mozliwosc spreparowania ich ponownie z zamknientymi pokrywami ...
Re: Preparowanie okazów
Witam,
Jestem daleki od podwazania opini , polemiki itp.
Na samym poczatku napisalem ze na chrzaszczach sie nie znam i stad moje pytanie .
Jak mowi klasyk " niema glupich pytan , sa tylko glupie odpowiedzi"...
Poza dwoma wyjasnieniami , uslyszalem bo sa standardy i standardowo to nalezy robic bo tak i juz !
Gdybysmy myslali zawsze standardami to ziemie uwazali bysmy za dysk wokolo ktorego kreci sie slonce , a Darwina spalono by na stosie ...
Wiem ze kupuje okazy ktore sa martwe lub lowiac je zatruwam je ...
Ale moje pytanie brzmi dlaczego mam je trzymac w pudelku skoro moge je trzymac w gablocie i spreparowac ponownie STANDARDOWO jesli bede chcial je badac lub przekazac do badan .
Jako pierwszy powod podam ze wpadoja do mnie 15 latki i podziwiaja owady do ktorych nie maja dostepu w szkole ani pieniedzy na zakup literatury czy okazow .
Pisza prace o tych owadach zamiast pic piwo pod blokiem , dla mnie na poczatek to wystarczy .
Dziekuje
Jestem daleki od podwazania opini , polemiki itp.
Na samym poczatku napisalem ze na chrzaszczach sie nie znam i stad moje pytanie .
Jak mowi klasyk " niema glupich pytan , sa tylko glupie odpowiedzi"...
Poza dwoma wyjasnieniami , uslyszalem bo sa standardy i standardowo to nalezy robic bo tak i juz !
Gdybysmy myslali zawsze standardami to ziemie uwazali bysmy za dysk wokolo ktorego kreci sie slonce , a Darwina spalono by na stosie ...
Wiem ze kupuje okazy ktore sa martwe lub lowiac je zatruwam je ...
Ale moje pytanie brzmi dlaczego mam je trzymac w pudelku skoro moge je trzymac w gablocie i spreparowac ponownie STANDARDOWO jesli bede chcial je badac lub przekazac do badan .
Jako pierwszy powod podam ze wpadoja do mnie 15 latki i podziwiaja owady do ktorych nie maja dostepu w szkole ani pieniedzy na zakup literatury czy okazow .
Pisza prace o tych owadach zamiast pic piwo pod blokiem , dla mnie na poczatek to wystarczy .
Dziekuje
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Preparowanie okazów
Wygodnie podpierać się "klasykiem", jednak klasyk się mylił... wystarczy posłuchać Macierewicza
Standardy się nie zmieniły na przestrzeni wieków, oznacza to, że są dobre.
Dlaczego chirurg operuje zgodnie ze standardami i nie przecina narządów, żeby ładnie wyglądały ?
Dlaczego użytkując samochód zmieniasz olej, dolewasz płynów ?
... no właśnie dlatego, że ktoś kiedyś robił coś źle i podzielił się swoimi doświadczeniami z innymi. Ci inni zamiast popełniać te same błędy i uczyć się na nich korzystali z jego doświadczeń i dzięki temu szybciej opanowali wiedzę a nawet ją pogłębili. Na tym właśnie polega nauka. Korzystamy z wiedzy innych i staramy się dociec niewyjaśnionego albo uszczegółowić albo podważyć to co inni zrobili pobieżnie. To dotyczy również entomologii. No chyba, że sam chcesz dojść do wszystkiego, ale życia nie wystarczy.
Jeśli zbierzesz 1000 chrząszczy i będziesz je chciał przepreparować to część zniszczysz (być może cenne okazy) i stracisz kilka miesięcy. Nasze uwagi nie mają na celu pisania na przekór tylko przestrzec Ciebie przed błędami. Jednak nic na siłę, rób jak uważasz ale nie pytaj czy tak jest dobrze - bo jest źle. Widocznie sam musisz się przekonać.
Standardy się nie zmieniły na przestrzeni wieków, oznacza to, że są dobre.
Dlaczego chirurg operuje zgodnie ze standardami i nie przecina narządów, żeby ładnie wyglądały ?
Dlaczego użytkując samochód zmieniasz olej, dolewasz płynów ?
... no właśnie dlatego, że ktoś kiedyś robił coś źle i podzielił się swoimi doświadczeniami z innymi. Ci inni zamiast popełniać te same błędy i uczyć się na nich korzystali z jego doświadczeń i dzięki temu szybciej opanowali wiedzę a nawet ją pogłębili. Na tym właśnie polega nauka. Korzystamy z wiedzy innych i staramy się dociec niewyjaśnionego albo uszczegółowić albo podważyć to co inni zrobili pobieżnie. To dotyczy również entomologii. No chyba, że sam chcesz dojść do wszystkiego, ale życia nie wystarczy.
Jeśli zbierzesz 1000 chrząszczy i będziesz je chciał przepreparować to część zniszczysz (być może cenne okazy) i stracisz kilka miesięcy. Nasze uwagi nie mają na celu pisania na przekór tylko przestrzec Ciebie przed błędami. Jednak nic na siłę, rób jak uważasz ale nie pytaj czy tak jest dobrze - bo jest źle. Widocznie sam musisz się przekonać.
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Preparowanie okazów
Nie podejrzewam, by w tym przypadku cytowane przez Ciebie założenie o tym że nie ma głupich pytań miało być prawdziwe. Wpadasz na forum i w zasadzie obrażasz ludzi próbujących laikowi - Tobie wytłumaczyć pewne zasady obowiązujące w entomologii. Nie powiem bym osobiście (a przypuszczam że i wielu z kolegów z tego forum) miał chęć na odpowiadanie na jakiekolwiek inne Twoje pytania. Masz swoją wizję tworzenia zbioru to sobie twórz i spodziewając się ,,głupich" odpowiedzi nie zadawaj pytań. A przy okazji sięgnij do biografii Darwina, bo w czasach kiedy pracował naukowo stosów w Europie już nie było. A skoro używasz pojęć takich jak standard to sięgnij do słownika z pewnością Ci nie zaszkodzi, a z pewnością pomoże w życiu.
- Rafał Celadyn
- Posty: 7254
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Preparowanie okazów
....spokojnie Panowie .Coście wszyscy tacy drażliwi? Wszystko jest jasno wytłumaczone ,po co te wpisy...Kazdy ma swoją prawdę,wiec wystarczy trochę szacunku i będzie dobrze .A jak to mawiaja górale: "jak się nie pzewrócis to się nie naucys"-tak to leci Jarek? No ,dajcie na luz ...
...może ja też zacznę topić muchy w plexi i słuchać disco -polo po tym numerze http://www.youtube.com/watch?v=Pqaxe5o2Apo
Pozdrawiam
Rafał
...może ja też zacznę topić muchy w plexi i słuchać disco -polo po tym numerze http://www.youtube.com/watch?v=Pqaxe5o2Apo
Pozdrawiam
Rafał
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Preparowanie okazów
Ja jestem spokojny, ale na taką "prawdę" chociaż chrząszczarzem nie jestem, czuję się w obowiązku zareagować. Za rok, dwa, ktoś tę "prawdę" przeczyta i pomyśli, że to standard forum ma też funkcję edukacyjną więc nie można na pewne sprawy przymykać oczu. Można chrząszcze i motyle nabijać na wykałaczki przecież, nie wiem tylko czy wolno nam puścić taki post bez komentarza w ramach szacunku dla takiej prawdy. W mojej ocenie musimy bronić standardów i promować odpowiedni poziom. Tylko tyle. Nie jest to brak szacunku, wręcz przeciwnie.Rafał Celadyn pisze:....spokojnie Panowie ;-) ...Kazdy ma swoją prawdę...
-
- Posty: 143
- Rejestracja: środa, 9 maja 2012, 16:22
- UTM: CD14
- Lokalizacja: Inowrocław
Re: Preparowanie okazów
No i narobilo sie kisielu ,
Wszystkich ktorzy poczuli sie urazeni przepraszam , powtorze raz jeszcze nie to mialem na celu.
Argument ze czesc moze sie popsuc jest argumentem za ktory dziekuje , nie nacinam okazow . Na tysiace tez ich nie przeliczam .
Wpisu ze "wpadam i obrazam entemologow "nie rozumiem ale szanuje , kazdy ma prawo do wlasnej interpretacji .
Co do Darwina to stos byl przenosnia , lektury zasiegnalem , nie barakowalo wiele bo kosciol chcial go zlonczowac ...
Dziekuje za odpowiedzi
Wszystkich ktorzy poczuli sie urazeni przepraszam , powtorze raz jeszcze nie to mialem na celu.
Argument ze czesc moze sie popsuc jest argumentem za ktory dziekuje , nie nacinam okazow . Na tysiace tez ich nie przeliczam .
Wpisu ze "wpadam i obrazam entemologow "nie rozumiem ale szanuje , kazdy ma prawo do wlasnej interpretacji .
Co do Darwina to stos byl przenosnia , lektury zasiegnalem , nie barakowalo wiele bo kosciol chcial go zlonczowac ...
Dziekuje za odpowiedzi
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Preparowanie okazów
I to jest właśnie wątek, który niczego nie wniósł natomiast przywrócił odwieczą na forum dyskusję: swoboda czy merytoryka, nauka czy swoboda. Amen.
Re: Preparowanie okazów
Przepraszam ale sie nie zgodze
3 x sie zastanowie zanim wpije szpile w okaz i posuwajac sie dalej , przy duzych chrzaszczach czy potrzebna jest szpilka czy wystarczy poprostu wlasciwie go rozpiac i szpilkami tylko przymocowac w gablocie z etykieta obok ...
3 x sie zastanowie zanim wpije szpile w okaz i posuwajac sie dalej , przy duzych chrzaszczach czy potrzebna jest szpilka czy wystarczy poprostu wlasciwie go rozpiac i szpilkami tylko przymocowac w gablocie z etykieta obok ...
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
-
- Posty: 5057
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Preparowanie okazów
holahola, a tu sobie popatrz jak powinien wyglądać zbiór chrząszczy. Bez porozwalanych na boki pokryw, a przecież i efektownie i estetycznie, a ponadto kopalnia informacji.
viewtopic.php?f=812&t=16395
viewtopic.php?f=812&t=16395
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 0 Odpowiedzi
- 176 Odsłony
-
Ostatni post autor: Grzegorz Banasiak