Agapanthia villosoviridescens
Agapanthia villosoviridescens
Wiem, ze to jedna z najpospolitszych kózek, ale dla mnie napotkanie jakiejkolwiek kózki jest wydarzeniem rzadkim i radosnym. Tę widziałem na żywo po raz pierwszy.
- Marcin Kutera
- Posty: 1143
- Rejestracja: niedziela, 10 października 2004, 17:08
- UTM: EB24, EC18
- Specjalność: Lepidoptera, Odonata, Orthoptera,
- Lokalizacja: okolice Ostrowca św
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 1 time
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1625
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Agapantia
Pospolita to ona może i jest w odpowiednim czasie i w odpowiednich dla niej miejscach, a że wygląda ładnie - to nie ma się co dziwić, że jej znalezienie cieszy A czemu piszesz, że znalezienie jakielkowiek kózki jest dla Ciebie takim wielkim wydarzeniem? Może to kwestia precyzyjnego wyszukiwania w odpowiednich biotopach ? Wiele kózek można łatwo znaleźć jak się wie gdzie - tu Koledzy Kurzawa i Kalisiak mogliby sporo powiedzieć...
Sporo kózek, głównie z Cerambycinae i Lepturinae, lubi odwiedzać kwiaty - warto przeglądać wszelkie kwitnące baldaszkowate, głogi, kaliny itp. Najpospolitsze gatunki jak Pseudovadonia livida można znaleźć nawet w ogródku na złocieniach czy na poboczu drogi na krwawniku. Część kóz można przyłapać przy drewnie ich roślin żywicielskich, łącznie z "jadłodajniami" zapewnionymi przez człowieka, czyli jakimiś sągami ułożonymi w lesie czy drewnem opałowym przy domach. Są też i gatunki lecące chętnie do światła.tiktaalik pisze:Szukam raczej po omacku, a nuż się coś trafi.