Chrysodeixis chalcites
Chrysodeixis chalcites
Ponieważ o nocnych "motylach większych" ostatnio na forum nie pisze się zbyt obficie, to postanowiłem podzielić się moim niedawnym spotkaniem z tym gatunkiem w naturze.
Jak to bywa z migrantami, choć połów był celowy, to jego obecność, całkiem niespodziewana i przypadkowa.
https://www.researchgate.net/publicatio ... _in_Poland
Jak to bywa z migrantami, choć połów był celowy, to jego obecność, całkiem niespodziewana i przypadkowa.
https://www.researchgate.net/publicatio ... _in_Poland
-
- Posty: 5057
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Chrysodeixis chalcites
Łukasz, wielkie gratulacje. Jakby to powiedzieć, to jest to pierwsze stwierdzenie tego gatunku w naturze w Polsce. Te lubelskie raczej były zawleczone. Super.
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Chrysodeixis chalcites
Przez pewien czas byłem przekonany, że mam tą sówkę w kolekcji. Aktualne dane faunistyczne pokazały, że to jednak inny gatunek. Był bowiem złapany przeze mnie na Teneryfie, a tam lata bardzo podobny gatunek afrykański Chrysodeixis acuta.
Fotka w załączniku.
Fotka w załączniku.
- adam k.
- Posty: 1478
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Chrysodeixis chalcites
Gratuluję znaleziska i pracy!
Miałem okazję odłowić ten gatunek w południowej Bułgarii. Jednorazowo do światła, jednej nocy pojawiły się trzy sztuki. Tak jak pisze Antek - na miejscu (przy ekranie), nie można być pewnym oznaczenia. W kraju mamy podobnie, ale jest to dobra wiadomość.
Miałem okazję odłowić ten gatunek w południowej Bułgarii. Jednorazowo do światła, jednej nocy pojawiły się trzy sztuki. Tak jak pisze Antek - na miejscu (przy ekranie), nie można być pewnym oznaczenia. W kraju mamy podobnie, ale jest to dobra wiadomość.
Re: Chrysodeixis chalcites
Bardzo Wam dziękuję, za miłe komentarze.
Może tytułem wyjaśnień . Okaz z Jeleniej Góry nie jest typowy.
Najlepiej wygląd tego gatunku charakteryzuje jego angielska nazwa : Golden Twin-spot Moth. Złotawo połyskujące tło skrzydeł oraz najczęściej, dwie oddzielone plamki srebrzyste.
Ten jeleniogórski jest ciemniejszy, prawie brunatno-brązowy, a plamki , które zazwyczaj są odzielnie (twin-spot) , są u niego połączone.
Jak wyjaśnił mi p. Laszlo Ronkay, takie okazy się zdarzają, choć dużo rzadziej . Podobnie jak mój, wyglądał motyl z hodowli w Lublinie , którego miałem okazję obejrzeć.
Załączam zdjęcie chalcitesa z Kaukazu - piękny okaz typowy.
Antku , nie byłbym pewien , czy Twoja pierwsza determinacja tego motyla nie była poprawna. Jeśli nie ma większych przekłamań kolorystycznych na zdjęciu, to wzorem i kolorem pasuje właśnie do Ch. chalcites. Geograficznie, nawet jeśli Ch. chalcites nie był do tej pory wykazany z Teneryfy, nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby mógł się tam znaleźć... Jest liczny na całym Półwyspie Iberyjskim oraz w na północy Afryki, a przy jego możliwościach migracyjnych...
Może tytułem wyjaśnień . Okaz z Jeleniej Góry nie jest typowy.
Najlepiej wygląd tego gatunku charakteryzuje jego angielska nazwa : Golden Twin-spot Moth. Złotawo połyskujące tło skrzydeł oraz najczęściej, dwie oddzielone plamki srebrzyste.
Ten jeleniogórski jest ciemniejszy, prawie brunatno-brązowy, a plamki , które zazwyczaj są odzielnie (twin-spot) , są u niego połączone.
Jak wyjaśnił mi p. Laszlo Ronkay, takie okazy się zdarzają, choć dużo rzadziej . Podobnie jak mój, wyglądał motyl z hodowli w Lublinie , którego miałem okazję obejrzeć.
Załączam zdjęcie chalcitesa z Kaukazu - piękny okaz typowy.
Antku , nie byłbym pewien , czy Twoja pierwsza determinacja tego motyla nie była poprawna. Jeśli nie ma większych przekłamań kolorystycznych na zdjęciu, to wzorem i kolorem pasuje właśnie do Ch. chalcites. Geograficznie, nawet jeśli Ch. chalcites nie był do tej pory wykazany z Teneryfy, nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby mógł się tam znaleźć... Jest liczny na całym Półwyspie Iberyjskim oraz w na północy Afryki, a przy jego możliwościach migracyjnych...
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Chrysodeixis chalcites
Przeanalizowałem dokładnie opis wyglądu obu gatunków w pracy Lerauta „Moths of Europe /Noctuids I”
Wg autora Ch.acuta jest ciemniejszy, oliwkowo-brązowy, gdy Ch. chalcites miodowo-żółto brązowy.
Mój okaz jest dosyć jasny, wyglądem zbliżony do Ch. chalcites, ale ma już ponad 20 lat, więc mógł nieco wyblaknąć. Bardziej stabilną cechą jest rozpiętość skrzydeł. Ch. chalcites jest nieco mniejszy (31-33 mm), a Ch. acuta ma 33-38 mm. Mój okaz ma rozp. skrzydeł 36 mm, bardziej więc pasuje do Ch. acuta. Nie musi to jednak być cecha determinująca.
Jak wielkie są Wasze okazy?
Wg autora Ch.acuta jest ciemniejszy, oliwkowo-brązowy, gdy Ch. chalcites miodowo-żółto brązowy.
Mój okaz jest dosyć jasny, wyglądem zbliżony do Ch. chalcites, ale ma już ponad 20 lat, więc mógł nieco wyblaknąć. Bardziej stabilną cechą jest rozpiętość skrzydeł. Ch. chalcites jest nieco mniejszy (31-33 mm), a Ch. acuta ma 33-38 mm. Mój okaz ma rozp. skrzydeł 36 mm, bardziej więc pasuje do Ch. acuta. Nie musi to jednak być cecha determinująca.
Jak wielkie są Wasze okazy?
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Chrysodeixis chalcites
Zerknąłem na stronę lepidoptera .eu, i tam wymiary obu gatunków są podobne. Również na niemieckiej stronie lepiforum.de rozpiętość skrzydeł mieści się w podobnym przedziale dla obu gatunków. Wygląd spodu skrzydeł jest jednak nieco inny, i ten mój motyl faktycznie bardziej jest podobny do Ch. chalcites.
Re: Chrysodeixis chalcites
Dla uzupełnienia: okaz z Polski ma 35mm, ten z Kaukazu 35,5mm. Jak widać, wszystkie prawie jak z szablonu.