Phyllonorycter sp.

Awatar użytkownika
Tomasz Niedźwiedzki
Posty: 520
Rejestracja: piątek, 20 lipca 2007, 21:38
Lokalizacja: Rzym
Kontakt:

Phyllonorycter sp.

Post autor: Tomasz Niedźwiedzki »

Włosi Gracillaridów raczej nie ruszają, więc wrzucam zdjęcia 2 osobników (nie wiem czy to ten sam gat.), złowiony w Rzymie, 10.04, w pobliżu rosło: Crateagus, Prunus, Pyrus, Salix, Rosa, Ulmus, Rubus.
(z powodu lenistwa/innych zajęć dopiero dzisiaj zabrałem się za preparację, po 5 dniach w lodówce jeszcze żyły!)
Tak na oko mi się widzi coś z Phyllonorycter maestingella/blancardella/dubitella
Załączniki
P1500557.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (143.55 KiB)
P1500565.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (143.68 KiB)
Witas

Re: Phyllonorycter sp.

Post autor: Witas »

Tomasz Niedźwiedzki pisze:Włosi Gracillaridów raczej nie ruszają, więc wrzucam zdjęcia 2 osobników (nie wiem czy to ten sam gat.), złowiony w Rzymie, 10.04, w pobliżu rosło: Crateagus, Prunus, Pyrus, Salix, Rosa, Ulmus, Rubus.
(z powodu lenistwa/innych zajęć dopiero dzisiaj zabrałem się za preparację, po 5 dniach w lodówce jeszcze żyły!)
Tak na oko mi się widzi coś z Phyllonorycter maestingella/blancardella/dubitella
Tomek... litości...
Doskonale zdajesz sobie sprawę, że w Polsce jak nie pohodujesz, to są problemy. A italiańce dla nas, amatorów, to już CZARANA MAGIA :mrgreen:
Awatar użytkownika
Tomasz Niedźwiedzki
Posty: 520
Rejestracja: piątek, 20 lipca 2007, 21:38
Lokalizacja: Rzym
Kontakt:

Re: Phyllonorycter sp.

Post autor: Tomasz Niedźwiedzki »

a co w takim razie ja mam powiedzieć? ja mam tylko italiańce :wink:
na szczęście nie dla wszystkich na naszym forum to czarna magia.
Poza tym hodowla mikrów przy tym klimacie (wysoka temp. i wilgotność) to zadanie karkołomne (czasem już po 1-2 dniach pojawia się pleśń i po zabawie). Nic tylko wracać do Polski :mrgreen:
Jarosław Buszko
Posty: 756
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
Lokalizacja: Toruń

Re: Phyllonorycter sp.

Post autor: Jarosław Buszko »

Po wyglądzie nie da się tego oznaczyć, a po budowie aparaów kopulacyjnych tak, i to raczej bez problemu (samce). Zakres możliwych gatunków można zawęzić sprawdzając, czy wzdłuż grzbietu tułowia przebiega biała kreska. Tylko tyle.
Awatar użytkownika
Tomasz Niedźwiedzki
Posty: 520
Rejestracja: piątek, 20 lipca 2007, 21:38
Lokalizacja: Rzym
Kontakt:

Re: Phyllonorycter sp.

Post autor: Tomasz Niedźwiedzki »

dziękuję za wskazówki, białej kreski wzdłuż grzbietu tułowia nie widać (na moje oko)
Załączniki
P1500575.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (148.5 KiB)
Jarosław Buszko
Posty: 756
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
Lokalizacja: Toruń

Re: Phyllonorycter sp.

Post autor: Jarosław Buszko »

Możliwy jest Ph. cydoniella lub Ph. blancardella (hipoteza robocza). Bliżej prawdy będziemy po obejrzeniu preparatu aparatu kopulacyjnego.
Awatar użytkownika
Tomasz Niedźwiedzki
Posty: 520
Rejestracja: piątek, 20 lipca 2007, 21:38
Lokalizacja: Rzym
Kontakt:

Re: Phyllonorycter sp.

Post autor: Tomasz Niedźwiedzki »

postaram się po świętach podejść do muzeum i tam wypreparować. Jeśli się uda, to nie omieszkam poinformować.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gracillariidae”